ENERGA informuje, że korzystanie z nowych cen zatwierdzonych przez Prezesa URE nie wymaga podpisania nowej umowy. Grupa nie prowadzi w domach klientów żadnej akcji podpisywania lub aneksowania umów. Klienci powinni dokładnie czytać przedstawiane do podpisu dokumenty i wystrzegać się podpisywania umów od ręki.
Do Grupy napływają informacje o nasilających się działaniach akwizytorów, którzy przekonują, że obniżenie cen energii zatwierdzone w taryfach od 1 lipca, jest możliwe jedynie po zawarciu nowej umowy. Sygnały o wzmożonej aktywności nieuczciwych akwizytorów płyną z Gdyni, Olsztyna, Kalisza, Torunia, Konina, Włocławka i innych miast. Niektóre z tych osób podszywają się pod pracowników Grupy ENERGA, a do firmy codziennie zgłaszają się dziesiątki klientów, by się upewnić czy ENERGA prowadzi taką akcję.
W związku z tymi sygnałami informujemy, że pracownicy Grupy ENERGA nigdy nie odwiedzają klientów w celu podpisania umowy w domach, ani nie proponują podpisania umowy od ręki. Wprowadzona 1 lipca zmiana taryf, zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, nie pociąga za sobą konieczności podpisania nowej bądź aneksowania dotychczasowej umowy. Klienci Grupy ENERGA korzystają z obniżonych cen w ramach umowy ramowej.
Jednocześnie szanując prawo klientów do zawierania umów zgodnie z ich wolą zalecamy, by dokładnie wczytywali się w zapisy przedstawianych do podpisu umów. Ważne jest sprawdzenie, z jaką firmą będzie podpisywana umowa, a także zapisów o dodatkowych kosztach i o cenie końcowej. Najlepiej jest zostawić dokument do spokojnego przejrzenia i umówić się na podpis w późniejszym terminie. Zdarza się bowiem, że niektóre umowy zawierają zapisy o dodatkowych płatnych usługach (np. ubezpieczenie zdrowotne, wysokie opłaty abonamentowe, opłaty za przypomnienie o płatności itp.), Nie należy tez udostępniać faktur i innych dokumentów osobom trzecim.
Z podobnymi działaniami klienci Grupy ENERGA spotkali się już wcześniej. Niedozwolone praktyki związane ze sprzedażą energii w domach konsumentów ukarane zostały przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (np. za nieinformowanie konsumentów o wszystkich warunkach porozumienia czy za nakładanie dodatkowych opłat za wysłanie wezwania do zapłaty). Działania nieuczciwych akwizytorów nasiliły się jednak ostatnio w związku z zatwierdzeniem przez Prezesa URE nowych taryf sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej.
Przypominamy, że zgodnie z prawem umowę podpisaną poza placówką danego sprzedawcy (w domu lub w innym miejscu) można rozwiązać bez podawania przyczyn i bez ponoszenia kosztów w ciągu 10 dni.
Dla klientów, którzy podejrzewają, że nieświadomie zawarli umowę ze sprzedawcą innym niż ENERGA, mają wątpliwości co do zapisów przedstawionych dokumentów lub chcą się dowiedzieć więcej o zasadach zmiany sprzedawcy, firma uruchomiła specjalny numer: 555 555 577.
Klienci mogą też korzystać z konsultacji w instytucjach niezależnych, takich jak miejski lub powiatowy Rzecznik Konsumentów (lista adresowa Rzeczników znajduje się na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów: www.uokik.gov.pl) lub Rzecznik Odbiorców Paliw i Energii działający przy Prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.
Do Grupy napływają informacje o nasilających się działaniach akwizytorów, którzy przekonują, że obniżenie cen energii zatwierdzone w taryfach od 1 lipca, jest możliwe jedynie po zawarciu nowej umowy. Sygnały o wzmożonej aktywności nieuczciwych akwizytorów płyną z Gdyni, Olsztyna, Kalisza, Torunia, Konina, Włocławka i innych miast. Niektóre z tych osób podszywają się pod pracowników Grupy ENERGA, a do firmy codziennie zgłaszają się dziesiątki klientów, by się upewnić czy ENERGA prowadzi taką akcję.
W związku z tymi sygnałami informujemy, że pracownicy Grupy ENERGA nigdy nie odwiedzają klientów w celu podpisania umowy w domach, ani nie proponują podpisania umowy od ręki. Wprowadzona 1 lipca zmiana taryf, zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, nie pociąga za sobą konieczności podpisania nowej bądź aneksowania dotychczasowej umowy. Klienci Grupy ENERGA korzystają z obniżonych cen w ramach umowy ramowej.
Jednocześnie szanując prawo klientów do zawierania umów zgodnie z ich wolą zalecamy, by dokładnie wczytywali się w zapisy przedstawianych do podpisu umów. Ważne jest sprawdzenie, z jaką firmą będzie podpisywana umowa, a także zapisów o dodatkowych kosztach i o cenie końcowej. Najlepiej jest zostawić dokument do spokojnego przejrzenia i umówić się na podpis w późniejszym terminie. Zdarza się bowiem, że niektóre umowy zawierają zapisy o dodatkowych płatnych usługach (np. ubezpieczenie zdrowotne, wysokie opłaty abonamentowe, opłaty za przypomnienie o płatności itp.), Nie należy tez udostępniać faktur i innych dokumentów osobom trzecim.
Z podobnymi działaniami klienci Grupy ENERGA spotkali się już wcześniej. Niedozwolone praktyki związane ze sprzedażą energii w domach konsumentów ukarane zostały przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (np. za nieinformowanie konsumentów o wszystkich warunkach porozumienia czy za nakładanie dodatkowych opłat za wysłanie wezwania do zapłaty). Działania nieuczciwych akwizytorów nasiliły się jednak ostatnio w związku z zatwierdzeniem przez Prezesa URE nowych taryf sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej.
Przypominamy, że zgodnie z prawem umowę podpisaną poza placówką danego sprzedawcy (w domu lub w innym miejscu) można rozwiązać bez podawania przyczyn i bez ponoszenia kosztów w ciągu 10 dni.
Dla klientów, którzy podejrzewają, że nieświadomie zawarli umowę ze sprzedawcą innym niż ENERGA, mają wątpliwości co do zapisów przedstawionych dokumentów lub chcą się dowiedzieć więcej o zasadach zmiany sprzedawcy, firma uruchomiła specjalny numer: 555 555 577.
Klienci mogą też korzystać z konsultacji w instytucjach niezależnych, takich jak miejski lub powiatowy Rzecznik Konsumentów (lista adresowa Rzeczników znajduje się na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów: www.uokik.gov.pl) lub Rzecznik Odbiorców Paliw i Energii działający przy Prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.
Komentarze (4) dodaj komentarz
karolina_gość
03.08.2013, 14:11
u nas tez byli
firma z radomia-bedzie pan placil wiecej niz sasiedzi-po numerach naszego firera z sopotu to musieliby dac za darmo zeby czlowiek choc sie zastanowil-zero zaufania a szczegolnie dla wypacykowanych z duzymi zegarkami
Odpowiedz_gość
03.08.2013, 18:27
tczew maladnych luduiir
Odpowiedztczew_gość
03.08.2013, 20:58
energetyczne centrum
energetyczne centrum z Karolem na czele wkracza do akcji. nie dajcie się na te umowy nabrać.
Odpowiedzopro_gość
04.08.2013, 20:01
na kopać im do d....
moją babcię namówili do podpisania umowy ale udało się odkręcić osobiście tym na mawiaczom nakopałbym do d**y oszuści
Odpowiedz