W czasie mrozów musimy pamiętać nie tylko o ludziach, ale też o pozostawionych bez opieki zwierzętach. Gdyby nie odruch dobrej woli, nie wiadomo jak skończyłaby się historia bezpańskiego psa z ulicy Chopina.
W niedzielę 11 grudnia br. Straż Miejska dokonała interwencji na wniosek jednego mieszkańca. Poniżej list przesłany od tczewianina.
Jeżeli będziesz świadkiem podobnej sytuacji, prosimy zadzwonić pod bezpłatny numer Straży Miejskiej 986.
W niedzielę 11 grudnia br. Straż Miejska dokonała interwencji na wniosek jednego mieszkańca. Poniżej list przesłany od tczewianina.
"W rytmie dnia w trakcie spaceru z psem, zauważyłem czarnego psa średniej wielkości siedzącego na chodniku przy ul. Chopina bez przywiązania i bez opiekuna. Sytuacja była dziwna, bo wracając pies siedział nieruchomo jak poprzednio. Nie reagował na nic, tylko siedział. Zapukałem do kilku mieszkam z pytaniem, czy ktoś zna tego psa ,bo przecież jest mróz i on zamarznie, może w ogóle coś zwierzęciu jest i wymaga pomocy. Odpowiedź szokująca: tak widzimy tego psa z okien, on tu siedzi od nocy i chyba go ktoś porzucił i on czeka. - zgłaszaliście to Państwo komuś? Schronisku? Obojętne wzruszenie ramionom. To tylko pies, nie moja sprawa. Znieczulica mnie poraziła. Zaprowadziłem psa do domu, wróciłem z puszką jedzenia. Pies w złej kondycji, przemarznięty, siedział tam przecież już kilkanaście godzin i nie reagował. Czekał i tęsknił. Zadzwoniłem do Straży Miejskiej z prośbą o pomoc dla psa w tej sytuacji. Inaczej on zamarznie. Ku mojej radości dwóch Panów przyszło do mnie razem pilnować psa, aby go zabezpieczyć w oczekiwaniu na wezwanie schroniska. Wymarzyliśmy bardzo bo trwało to ponad godzinę, Pan dyżurny też nie dał za wygraną i z uporem schronisko wezwał. Pies został uratowany. I w tym miejscu chce złożyć ogromne wyrazy uznania dla Panów funkcjonariuszy SM w Tczewie, którzy nie bacząc na to, że ich ubiór nie jest dostosowany do tak zimnej pogody, trwali razem ze mną martwiąc się o porzucone zwierzę. Chce podziękować za serce dla zwierząt. Za empatię i za pomoc. I wyrażam słowa uznania i szacunku dla takiej pracy, bo i mnie leży na sercu dobro zwierząt."
Jeżeli będziesz świadkiem podobnej sytuacji, prosimy zadzwonić pod bezpłatny numer Straży Miejskiej 986.
Komentarze (14) dodaj komentarz
Gość _gość_gość
16.12.2022, 16:05
Empatia
Wspaniała postawa pana, że zainteresował się biedakiem.
OdpowiedzMax_gość
16.12.2022, 20:51
Chyba historia nie z happy endem skoro ten poes został potem przywiazany do drzewa. Jest o tym dzisiaj na Tcz.pl
Cytuja tak to się skończyło _gość
16.12.2022, 20:54
a tak się to skończyło tnij.tcz.pl/?u=852d00
CytujMokebe_the_Julka_slayer_gość
16.12.2022, 16:08
Może by tak
Kastrować bezdomne zwierzęta? Czy mają się rodzić kolejne bezdomne psy i koty które większość swojego życia spędzą na głodowaniu, marznięciu?
OdpowiedzTczewianin_gość_gość_gość
16.12.2022, 16:17
przydałby się rakarz do wylapywania bezpanskich kundli w mieście
OdpowiedzTak_gość
16.12.2022, 18:01
Jestem za hycel bardzo by sie przydał
CytujGosc_gość
19.12.2022, 09:20
Pies
Kundel cie zrobil pajacu..
CytujGość_gość_gość
16.12.2022, 20:59
Kary więzienia!
Powinny być kary bezwzględnego więzienie dla zwyrodnialców którzy narażają na cierpienie lub utratę życia zwierzęta domowe. Bidulek-pewnie czekał na pana bestię. Wielkie podziękowania dla Strażników miejskich w Tczewie i Pana , który zareagował na cierpienie psinki. Mam nadzieję, że znajdzie szybko kochający i bezpieczny kąt u dobrego człowieka:)
OdpowiedzDaniel _gość_gość
16.12.2022, 21:06
Tu go przywiązali tnij.tcz.pl/?u=366e6c
CytujOliwia_gość
16.12.2022, 22:37
Widziałam tego samego pieska we wtorek 13 grudnia... wysłałam wiadomość do schroniska ale nawet nie odpisali... Czyli chyba jednak został ponownie wypuszczony
Odpowiedzty jest_gość
17.12.2022, 09:12
jest przywiazany do drzewa przez schronisko tnij.tcz.pl/?u=bc46ad
CytujJulia_gość
17.12.2022, 00:30
Kojarzę psa tak mi sie zdaje
Zdaje mi się że na 80 procent ten piesek ???? należy do takiej pani z wąskiej jak się nie mylę to dari debert czy jakoś tak. Nie jestem pewna ale nie raz takiego słodziaka widziałam jak wchodził do mieszkania na wąskiej właśnie to tej pani
OdpowiedzHalina _gość_gość
17.12.2022, 09:11
tu schronisko go zostawiło tnij.tcz.pl/?u=f99e29
OdpowiedzOn_gość
18.12.2022, 14:10
Jesteś pewien
"Chyba historia nie z happy endem skoro ten poes został potem przywiazany do drzewa. Jest o tym dzisiaj na Tcz.pl"
OdpowiedzJesteś pewien że to ten sam pies?