W meczu II rundy regionalnego Pucharu Polski Unia 1922 Tczew pokonała A-klasowy Sokół Zblewo 5:2 (3:1) i zagra w następnej rundzie rozgrywek.

Przed początkiem spotkania uczczono symboliczną minutą ciszy pamięć zmarłego w zeszły piątek wychowanka Unii Tczew, 61-letniego Marka Kleinschmidta.

Unici kapitalnie weszli w zawody, gdyż po 10-ciu minutach było już 3:0! Sygnał do ataku dał Bogusław Lizak, który po świetnym podaniu od Marcina Chyły, pewnie pokonał Rafała Sojkę. W 10. minucie padły dwie bramki dla tczewian. Najpierw po idealnym zagraniu Sławomira Wilczewskiego w sytuacji sam na sam znalazł się Marcin Glienke, ale został sfaulowany. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna - rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się sam poszkodowany. Chwilę później Glienke wypuszcza Lizaka, ten sprytnie mija bramkarza i umieszcza futbolówkę w siatce. Następne minuty, to spokojna kontrola zawodów przez Biało-granatowych. Jednak w 44. minucie skuteczną kontrą popisał się Sokół, a sytuację sam na sam z Krzysztofem Ziółkowskim wykorzystał Szymon Różański.

Druga odsłona również nie była z początku dla nas najszczęśliwsza. Po kwadransie gry oko w oko z Ziółkowskim stanął Władysław Nawrocki i zdobył bramkę kontaktową. Wynik zrobił się niepewny, kondycyjnie Unici też wyglądali już nieco gorzej, ale to akurat dziwić nie może. Sporo ożywienia wniósł za to wprowadzony Dawid Kotowski. Ewidentnie rozruszał ataki KKS. Już bowiem 4. minuty po wejściu na boisko kapitalnie zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Lizaka, który strzałem po długim rogu skompletował hat-tricka! Błysnął także w bramce "Zióło", który trzykrotnie świetnie uchronił nasz zespół od straty gola. Tak było chociażby w ostatnich minutach spotkania, kiedy zblewianie znów mogli zbliżyć się do tczewian. Jednak zamiast 4:3 skończyło się na 5:2. Ponownie fantastyczne podanie Kotowskiego, a tym razem uderzeniem lewą nogą szans na skuteczną interwencję Sojce nie dał Andrzej Szerzant.

Efektowne zwycięstwo, po meczu zawodnicy przybili "piątki" kibicom, dziękując za doping. Miłe z pewnością były też obrazki, jak dzieci prosiły bohaterów spotkania o autografy. No a po powrocie do szatni już tylko proste pytanie "kto wygrał mecz?!" i jeszcze prostsza odpowiedź "UNIA!". I oby tak do przyszłorocznego finału w Warszawie ;-)

Bramki: 1:0 Lizak (7.), 2:0 Glienke (10.-karny), 3:0 Lizak (10.), 3:1 Różański (44.), 3:2 Nawrocki (61.), 4:2 Lizak (67.), 5:2 Szerzant (90.+3).

UNIA: Ziółkowski - Zajmała, D.Kleinschmidt, Langowski, Malkowski (77. Czucha) - P.Kleinschmidt (81. Kolasa), Glienke, Wilczewski, Chyła (63. Kotowski) - Wroński (52. Szerzant), Lizak.

Sokół: Sojka - Kreft, Wirkus, Ukleja, Sommerfeld, Nawrocki, Różański, Dolny, Porazik, Podwojewski, Cherek.

Sędziował: Cezary Kusaj (Ełganowo).

Widzów: ok. 150.

Artykuł nadesłano na Tcz24.