W piątek, 17 listopada, prosto z koncertu Tomasz Wendt Trio tczewianie mogli udać się do klubu Warsztatowa Cafe, aby uczestniczyć w wydarzeniu, które zapoczątkowało nowy cykl imprez pod hasłem "Chillout, czyli wygodnie i bez hałasu". Właśnie tak było tego wieczora w Warsztatowej, spokojnie i nastrojowo, z gospodarzami piątkowego spotkania, Romkiem Puchowskim i Keithem Dunnem widzieliśmy się już jakiś czas temu przy okazji koncertu Bluesowe dziady w muzycznym zagłębiu CKiS.
Teraz mogliśmy podziwiać ich w zupełnie innej odsłonie, być może nie nowej, bowiem panowie pierwszy raz wspólnie na scenie wystąpili ponad 20 lat temu i wypróbowali wiele wariantów swojego show, ale na pewno interesującej i godnej uwagi. Było zatem jak na chillout przystało, bez pośpiechu i bez stresu i co ciekawe w tej formule koncertowej, nie muzyka była tu najważniejsza.
Ważniejsza od muzyki wydawała się interakcja artystów z publicznością. Poboczne historie o wspólnych podróżach, przeróżnych występach, anegdoty z trasy, plany na przyszłość, inspiracje, dopiero to wszystko w połączeniu z bluesem dało mieszankę, po którą przyszliśmy do Warsztatowej. Mieszankę, którą starsi słuchacze zapewne znają z cyklu storytellers prezentowanego na kanale VH1 wiele lat temu. Taką, która jeśli będzie kontynuowana, z pewnością zdobędzie wielu wiernych fanów, chętnych na coś więcej, niż tylko słuchanie standardowej listy przebojów danego zespołu i rozejście się po wszystkim do domu.
Teraz mogliśmy podziwiać ich w zupełnie innej odsłonie, być może nie nowej, bowiem panowie pierwszy raz wspólnie na scenie wystąpili ponad 20 lat temu i wypróbowali wiele wariantów swojego show, ale na pewno interesującej i godnej uwagi. Było zatem jak na chillout przystało, bez pośpiechu i bez stresu i co ciekawe w tej formule koncertowej, nie muzyka była tu najważniejsza.
Ważniejsza od muzyki wydawała się interakcja artystów z publicznością. Poboczne historie o wspólnych podróżach, przeróżnych występach, anegdoty z trasy, plany na przyszłość, inspiracje, dopiero to wszystko w połączeniu z bluesem dało mieszankę, po którą przyszliśmy do Warsztatowej. Mieszankę, którą starsi słuchacze zapewne znają z cyklu storytellers prezentowanego na kanale VH1 wiele lat temu. Taką, która jeśli będzie kontynuowana, z pewnością zdobędzie wielu wiernych fanów, chętnych na coś więcej, niż tylko słuchanie standardowej listy przebojów danego zespołu i rozejście się po wszystkim do domu.
Komentarze (1) dodaj komentarz
Wiola _gość_gość
27.11.2017, 18:29
imprezy dla starych snobów
Odpowiedz