Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Taki ciężki plecak 7.7 kg. nosi uczeń 4 klasy podstawówki w Tczewie i to w dodatku szkoła sportowa.
I jak te dzieciaczki mają mieć proste kręgosłupy?
Dziecko waży 30 kg, a podobno może nosić 10 procent swojej wagi.
Od redakcji Tcz.pl
I jak te dzieciaczki mają mieć proste kręgosłupy?
Dziecko waży 30 kg, a podobno może nosić 10 procent swojej wagi.
Od redakcji Tcz.pl
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (55) dodaj komentarz
Gosc_gość
19.01.2018, 08:22
A pani nauczycielka nawet dziennika nie musi nosić, bo przecież ma internetowy :( smutne ale prawdziwe :(
OdpowiedzAsia_gość
19.01.2018, 09:19
Dziennika nie,ale dodatkowe książki ( ja np.Zbiory zadań) zeszyty, swój laptop,bo sprzęt jest taki,że pożal się Boże,zeszyty. Ja równieżwierdzę,że uczniowie podstawówek są przeciążeni,ale spójrzmy temat obiektywnie.
CytujGosc_gość
19.01.2018, 13:05
Dzienniki elektroniczne nie zostały stworzone przez nauczycieli. Argument nieodpowiedni. Zażalenia do ministra edukacji, nie do nauczycieli. Pozdrawiam :-)
Cytujnie ważne_gość
19.01.2018, 14:37
@Asiu, wiesz, że nie jesteś obiektywna? ;x Powiedzmy takie sobie dziecko w podstawówce waży w granicach 30kg, ma książki inne na każde zajęcia, często nie mają możliwości zostawić ich w szkole bo to prawdopodobnie stanowi problem dla nauczycieli, znowu jak piszesz o dodatkowych książkach, nie próbuj mówić, że tyle ich jest, jakie to one nie są ciężkie, jesteś nauczycielem jednego lub dwóch przedmiotów rzadko więcej. Co książeczka za ciężka? Więcej dziennie w torebce nosisz różnorakich pierdół które ważą więcej. W dodatku ważysz nie 30 kg tylko 60+ ;) no chyba, że jesteś moją byłą nauczycielką matematyki, a z tego co wiem Asia to nie była ;x Prawda jest taka, że macie te dzieci w dupie i nauczyciele zachowują się w każdej szkole jakby istniał ich przedmiot i żaden inny :)
CytujAnia _gość_gość
19.01.2018, 20:52
Jeżdżą samochodem
Nauczyciel do domu jedzie autem. Do pracy też. Ale nawet jakby dzwigał te zeszyty do Gdańska i spowrotem, to jest to dorosły człowiek. Kręgosłupy dzieci dopiero się kształtują.
CytujJa_gość
19.01.2018, 08:28
Każdy z nas to przerabial i wszyscy żyją maja się dobrze...
OdpowiedzDon_gość
19.01.2018, 08:49
Ja miałem źle niech inni też nie mają lepiej, smutny jesteś.....
Cytujjaa_gość
19.01.2018, 08:57
ty chyba dzieci nie masz..
w moich czasach były 2 książki na krzyż, 2 ćwiczenia i kilka zeszytów, teraz z prawie każdego przedmiotu jest książka, ćwiczenia, zeszyt i czasem nawet jakieś dodatkowe dzwiadło typu kaligrafia, pomnóż to przez ilość przedmiotów i masz wynik.
Cytuj..._gość
19.01.2018, 08:59
Czyżby? Podczas bilansu na początek liceum i koniec, nikt nie miał prostego kręgosłupa, oczywiście starsze pokolenie będzie zrzucało winę na komputer itp, jednak nie ukrywając multum obowiązkowych ciężkich książek, ćwiczeń, zeszytów najlepiej 90 kartkowych nie prostują kręgosłupa, wręcz przeciwnie pogarszają jego wadę
CytujGosc234_gość
19.01.2018, 09:12
Plecak
Takie życie, wspólczesne dzieci są gorsze bo nie mogą nosić tego co KAZDY z nas nosił? Bez przesady ludzie
Cytujprawy_lewak_gość_gość_gość
19.01.2018, 11:24
Bzdura. Ja to przerabiałem i od III kl. podstawówki mam skoliozę. Pamiętam plecaki załadowane "cegłami" od "polaka", chemii czy fizy. Inna kwestia to czas lekcji. Dzieci pozostają na zajęciach w szkole dłużej niż wynosi dobowa norma czasu pracy. Do tego wracają przemęczone i muszą jeszcze odrabiać zadania domowe. Trzeba być bezduszną s... (żoną psa) żeby dziecku zadać na drugi dzień ponad 10 zadań matematycznych, albo wypracowanie, wiersz na pamięć. Zamiast dobra dziecka bardziej liczy się odfajkowanie programu. To ma być dobra zmiana w szkole??? Gdzie plusy tej reformy???
Cytujskolioza_lordoza_kifoza _gość
19.01.2018, 17:43
I większość ma kręgosłupy krzywe ;)
CytujMama _gość
19.01.2018, 08:38
To prawda plecaki Naszych dzieci sa strasznie ciężkie....w niektórych szkołach są szafki ale co z tego skoro i tak nie można tam zostawić książek bo codziennie zadanie domowe....
OdpowiedzAga_gość_gość_gość
19.01.2018, 08:44
Nie tylko
W Tczewie dziecko nosi taki ciężki plecak. TYLKO WSZYSTKIE DZIECI NOSZĄ TAK CIĘŻKIE PLECAKI. Mój syn chodzi do 1 klasy, jego plecak W środy wazy ok 7 kg w inne dni nie wiele mniej. Corka chodzi do 4 klasy i jej plecak w czwartki wazy ponad 8, 4 kg. Jak widac problem dotyczy większości dzieci.... My tez mielismy ciezkie plecaki jako dzieci, ale nie az tak bo nie było tyle zeszytów ćwiczeń, więc książek było mniej. A to ma związek również z tym że teraz dzieci piszą znacznie gorzej jak kiedyś ?
OdpowiedzJa_gość
19.01.2018, 09:14
.
Za 2-3 lata stwierdzą, że dzieci popelnialy blad. Jako student moge odpowiedziec, ze do szkoly nosi sie tylko wazne rzeczy. Tzn brak ksiazki - jedna na ławke starcza, ćwiczenia jesli naprawde sie cos w nich robi i zeszyty 16-32kartkowe pomimo wymagan nauczyciela o 90 kartkowych najlepiej w sztywnej okladce. Całe 12 lat kształcenia przeszedlem na zeszytach maksymalnie 32 kartkowych. To nic ze z j. Polskiego mialem ich z 5, ale mozna je trzymac w domu chociaz nie wiem po co.
CytujKamil_gość
19.01.2018, 08:47
To idąc do szkoły ma mały trening. Co go nie zabije to go wzmocni. Za moich czasów mieliśmy cięższe tornistry bo jeszcze nosiło się drugie śniadanie, ćwiczenia, książki, farby w słoiczkach, i strój do WF. Jakoś wszyscy żyjemy.
Odpowiedz..._gość
19.01.2018, 09:02
No tak bo w dzisiejszych czasach dzieci nie chodzą na wf, nie jedzą śniadań no i nie uczestniczą w plastyce xD
Cytujliza123_gość
19.01.2018, 09:13
żyjemy
tylko większość ma teraz problemy z kręgosłupem tak jak ja...
Cytujprawy_lewak_gość_gość_gość
19.01.2018, 11:27
faktycznie
Jakoś żyję, tylko dłuży się w kolejkach do neurologa i fizjoterapeuty.
Cytujpp_gość_gość
19.01.2018, 12:58
do kamil gosc
Ale na mózg Ci padło nie zauważyłeś tego a szkoda
Cytujja_gość
19.01.2018, 14:44
plecak
Gościu ile ważysz? 80 kg? To zakładaj plecak ważący 21 i zapieradlaj dzień w dzień pisiorze.
Cytujq_gość_gość_gość_gość_gość
19.01.2018, 08:56
Kiedyś za moich czasów w podstawówce (końcówka lat 90) był poruszany temat szafek na terenie szkoły dla uczniów aby nie musiały nosić wszystkich podręczników ale widzę że temat pozostał tylko na papierze.
OdpowiedzAnonim_gość
19.01.2018, 08:56
Może zostawiać książki w szkole
Odpowiedz..._gość
19.01.2018, 09:03
U mnie w żadnej szkole nie można było zostawiać książek w szkole więc bez urazy, głupi komentarz
CytujReree_gość
19.01.2018, 09:11
.
Spoleczenstwo jest coraz glupsze, dlaczego jeszcze bardziej je rozleniwiać, proszę zobaczyć poziom s.p, lic. i techn. Nie wspominajac o uczelniach wyzszych, poziom idzie w dol a material sie nie zmienia.
Cytuj._gość
19.01.2018, 09:15
SZKOŁA MA UCZYĆ ALE Z GŁOWĄ
To są paranoje polskiej szkoły. Uczniowie mają nosić pełne torby książek, choć i tak materiału się nie przerobi. Większość nauczycieli wychodzi z założenia, że "mój przedmiot jest najważniejszy"-tak jakby innych nie było. Codziennie full zadań domowych, więc nawet jeśli są szafki w szkołach to i tak trzeba targać te "pomoce naukowe". Paranoja. Nikt się nie kwapi do zmiany tego. Raz, że program od wieeeeeeeluuu lat jest porąbany, a dwa podejście nauczycieli niewłaściwe. O swoją podwyżki to potrafią walczyć, ale o dobro ucznia to już nie bardzo. Trochę zrozumienia dla uczniów.
OdpowiedzEwa. Gość_gość
19.01.2018, 09:31
Do tematu
Jeśli polska jest za biedna żeby dzieciom zapewnić komputery to niech chociaż w szkołach postawi szafki gdzie dzieci będą mogły zostawić swoje książki
OdpowiedzGosc_gość
19.01.2018, 10:13
Nauczyciel z laptopem, uczeń z ciężkim plecakiem a rodzic najlepiej jak na bezrobociu przed laptopem e-dziennik 24 godz na dobę śledzi bo przecież nic innego do roboty nie ma się jak są dzieci w domu????
Odpowiedzskolioza kifoza i co jeszcze _gość
19.01.2018, 10:39
W mojej starej szkole Dyrektor powiedzial kiedys, ze 'szafki beda w pazdzierniku'. Zdanie to bylo nawet swojego czasu kultowym, powtarzanym przez polowe uczniow tekstem. Poczatkowo wierzylismy, ze faktycznie tak sie stanie i wzorem amerykanskiej mlodziezy bedziemy mogli wsuwac do szafek naszych obiektow westchnien lisciki milosne itd. Ale, niestety, przez caly okres mojej edukacji w tej placowce szafek sie nie doczekalismy, moja szkolna milosc do dzisiaj nie wie, co do niej czulam, a kregoslup mimo wszystko jakos to podwojne rozczarowanie wytrzymal. Jakos, bo wykrzywiony jest w trzech miejscach. Wiec mimo, ze dzwiganie plecaka przezylam, nie zycze nowemu pokoleniu takich samych problemow zdrowotnych i przylaczam sie do apelu, aby cos z tym faktem zrobic.
OdpowiedzNania_gość
19.01.2018, 11:40
Szafki na kluczyki
A gdzie są szafki prywatne na klucz i numer???? świat podstawowej na poziomie podstawowym. Proszę zobaczyc jak to szafki wyglądają w 11sz.p. na korytarzu. Niech każdy rodzic da na komitet i wystarczy 60 zl razy na ilość dzieci. No nie????
Odpowiedzgosc_gość
19.01.2018, 15:28
sp11
ze niby w szkole nr 11 szafki są super rozwiązaniem? chyba żart! jedna szafka dla 2-3 uczniów, ledwo sie mieszcza kurtki i obuwie zmienne a gdzie tu mowa o czymkolwiek wiecej. stan szafek tez pozostawia wiele do życzenia. prawda jest taka ze szkoły sa w opłakanym stanie! rozwalające sie biurka, wiekowe tablice, stare meble, zero pomocy naukowych a już o sprzecie sportowym nie wspomne
Cytujnauczyciel_gość
19.01.2018, 11:40
Zostawianie książek w szkole sportowej
Wprawdzie problem dotyczy wszystkich szkół, ale pod zdjęciem z wagą plecaka mowa jest o szkole sportowej , dlatego wyjaśniam: 1. Montaż szafek na korytarzach jest niemożliwy ze względu na brak miejsca. 2. W klasach I-III każdy uczeń ma swoją szafkę, szufladę lub półkę, gdzie może zostawiać niepotrzebne książki. 3. W klasach starszych zastosowano inne rozwiązanie. W każdej pracowni przedmiotowej jest szafka dla klasy, w której uczeń może pozostawić podpisany podręcznik/ ćwiczenia z danych zajęć. 4. W szatni każdy uczeń ma swoje stałe miejsce, gdzie może pozostawić strój sportowy czy obuwie zmienne. Nie zawsze rodzice kontrolują zawartość plecaków swoich dzieci, które noszą codziennie komplet podręczników bez względu na plan zajęć. Innym problemem jest fakt, że tych podręczników jest cała masa i naprawdę ważą dużo.
Odpowiedznie ważne_gość_gość
19.01.2018, 14:50
A zadania domowe też pozwalają zostawić książki w domu? No nie uwierzę bo dajecie im tyle zadań, że siedzą całymi dniami przed książkami żeby pały nie dostać, klasy sportowe są dodatkowo obciążone masowymi ilościami treningu, wiem bo sam byłem w takiej klasie od 4 podstawówki do 3 gimnazjum i targanie tego wszystkie po 8-10 godzin dziennie to była lekka przesada.
Cytujmmmmm_gość
19.01.2018, 12:10
niepotrzebny balast
W Szkole Podstawowej nr 2 Pani wychowawczyni w klasie I zabrania zostawiać podręczniki w szkole i dzieci codziennie noszą od 6 do 9 książek, 3 zeszyty, worek na w-f.
Odpowiedznauczyciel_gość_gość
19.01.2018, 12:58
podręczniki do sp2
Proszę to zgłosić dyrekcji
CytujYuri_gość
19.01.2018, 12:18
stare czasy....
Wam się w baniach poje..... Z 10-20 lat do tyłu nikt się nie martwił ile waży plecak, czy można zadać na weekend, czy po wolnym zrobić sprawdzian itd....Ludzie chodzili do szkoły nosząc dużooooo cięższe plecaki, zwykłe, nie z ergonomiczną powierzchnią styku z plecami, niekiedy długie kilometry, nie marudzili, nie narzekali, wyrośli na normalnych, zdrowych.....dokąd ten świat zmierza....no ale...."ciemną masą" i "lelepetami" łatwiej kierować.....
OdpowiedzJANKO_gość
19.01.2018, 12:40
Zwłaszcza na wsi gdzie trzeba było z 5 km do przystanku iść. Niektórzy nie mieli na bilet i potrafili 15 km w jedną stronę dziennie iść do szkoły.
Cytujkomuchu_gość
19.01.2018, 14:48
ja
Wracaj do ZSRR Jurij.
Cytujzmijkabulboglowa_gość_gość
19.01.2018, 12:47
"Spoleczenstwo jest coraz glupsze, dlaczego jeszcze bardziej je rozleniwiać, proszę zobaczyć poziom s.p, lic. i techn. Nie wspominajac o uczelniach wyzszych, poziom idzie w dol a material sie nie zmienia."
Odpowiedzpp_gość_gość
19.01.2018, 13:10
tornister
Biedne te nasze dzieci muszą nosić ciężkie książki tylko PO CO jeżeli człowiek który ma mu przekazać wiedzę sam tej wiedzy nie posiada więc o czym rozmawiamy na koniec semestru PANI informuje rodziców że 90 procent uczniów jest debilami a PANI uczycielka jest tak bystra ŻE TE MATOŁY NIE ROZUMIEJĄ jej bełkotu żałosne ale prawdziwe
OdpowiedzKevin _gość
19.01.2018, 13:38
Kevin
Polskie szkolnictwo to jest porażka totalna,jesteśmy w UNI ale cofamy się na wschód, jeżeli chodzi o wiele zeczy.Za to płacimy podatki większe jak na zachodzie,szkoda jest dzieciaków. W szkołach powinny być szafki dla młodszych jak to jest np:w Angli dzieci chodzą do szkoły na 9 do 15 tej można można.Trzeba dodać że w szkołach nie są dostosowane toalety dla mniejszych dzieciaków klasy od 1-3 nie każdy jest wysoki.Za to co roku problem jest z książkami to Rząd zawsze coś wymysla tak aby robić rodzicom pod górkę aby wydać jak najwięcej pieniędzy.Kiedyś chodziło się od 1-8 książki miał jeden po drugim i zdawał i żyje się do dzisiaj.
Odpowiedzgosc_gość
19.01.2018, 15:23
hmm
dziecko 4 klasa i waży 30kg hmmmm coś podejrzanie mało... ojjj chyba autor artykułu chciał wywołać sensację jesli faktycznie w 4 klasie waży 30kg to sie nie dziwie ze nie ma siły, mikre jakieś to dziecko
OdpowiedzKarola _gość
19.01.2018, 21:42
:) to zależy od możliwości dziecka :) Mój je dużo, jest w 3 klasie i waży "aż" 24kg :) więc nie ma co oceniać - różne dzieci są:) A - i jakby ktoś miał wątpliwości - jest zdrowy :)
CytujOLIVIA_gość_gość
20.01.2018, 19:32
...
TO PAN/PANI CHYBA OCZEKUJE ABY DZIECI NIE DOŚĆ ŻE MAJĄ CIĘŻKIE PLECAKI MIELI W DODATKU NADWAGĘ? SERIO AŻ TAKIM JEST SIĘ EGOISTĄ? ...
Cytujgość_gość
19.01.2018, 16:27
szafki w szkołach
Racja wielka przeciążenie ogromne. W sp 12 pani z plastyki zawsze każe nosić farby! Są potrzebne czy nie dziecko ma mieć! Wolałabym aby zebrano pieniądze i wyposażono pracownię plastyki w potrzebne rzeczy. Ponadto ciągle łamie się tam statut. ! Jeden dzień - dwa sprawdziany to norma , albo cztery w 1 tydzień. I masa zadań domowych, masa!!!Dzieci nie mają oddechu żadnego czasu na prywatne życie.
OdpowiedzAl_gość
19.01.2018, 19:07
Sp12
Pani od plastyki w sp12 zawsze podaje co należy przynieść na następne zajęcia więc nie trzeba cały czas farb nosić
Cytujgość_gość
20.01.2018, 07:11
sp 12
Szkoła podstawowa nr 12 to Najwyższej klasy PATOLOGIA
CytujMatson_gość
19.01.2018, 17:29
Pierdzielita
Pierdzielita bzdury. Ja chodzilem tez do szkoly i tez nosilem tornister ciezki i zyje jakos i zdrowy jestem. I chodzilem do szkoly wzdluz ruchliwej ulicy z ciezkim plecakiem a po drodze zrywalem jablka i jadlem je takie nieumyte prosto z drzewa a czasem z ziemii. I dla nikogo to wszystko nie bylo dziwne. A dzisiaj mamusia jak dziecko sie przewroci lecialaby najchetniej na rentgen z nim. Ludzie szukaja problemu tam gdzie go nie ma. I tak jak ktos tu napisal zwolnien z wfu nie piszcie dzieciom i pilnujcie zeby nosily tenisowki w tych przeciazonych plecakach. A co do nauczycieli to powiem szczerze ze ci mlodzi potrzebuja notatek, zeszytow, laptopa i Bog wie jeszcze czego a kiedys stary nauczyciel notatke do zeszytu dyktowal z glowy. To tyle.
Odpowiedzmm_gość
19.01.2018, 23:08
Masz dużo racji. We łbach się mamuśkom poprzewalało
CytujKarola_gość
19.01.2018, 21:39
Ciężki plecak...
Biadolenie o szopenie - zapomniał wół jak cielęciem był i też nosił - i nikt wtedy afery nie robił. A teraz to nawet strach się bać do dziecka odezwać, bo nie wiadomo co rodzic wymyśli ...
OdpowiedzGość _gość_gość
20.01.2018, 13:19
Plecaki
Witam ją bym panu dyrektorowi i nauczycielom sam napchał plecaki i im dał na sprubowanie do noszenia na miesiąc i zobaczył jak im jest wygodnie jak się podoba to bym im chomąto założył i pole orał moze by zrozumieli te biedne dzieci Może ktoś ruszy dyńkom żeby miały lżej!!!!!
Odpowiedza_gość
20.01.2018, 20:57
ehh
do tych debili, weźcie sobie coś ważące z jakieś 20% swojej wagi i truchtajcie w tą i spowrotem, potem kilka godzin podnoście i ściągajcie plecak 365 dni w roku. Czekam
Odpowiedzbub538_gość
21.01.2018, 16:06
Paranoja
Co z tego że szafki są w szkołach dla uczniów, jak nauczyciele zadają prace domowe z książek, to i tak trzeba je targać do domu, żeby odrobić prace domowe. Zero logiki.
OdpowiedzSubkowiak_gość
22.01.2018, 09:28
szafki nie w naszej szkole
W Szkole Podstawowej w Subkowach dzieci nie mają szafek i noszą wszystko łącznie z workami na wf , na lekcjach siedzą w zimie w mokrych od śniegu butach po kilka godzin jeżeli np wf na śniegu był na pierwszej lekcji. Zapraszam również do obejrzenia świetlicy w tej szkole , która jest w dwustuletniej zagrzybionej piwnicy do której prowadzi wąska klatka schodowa, w razie pożaru dojdzie tam do tragedii ponieważ ok 30 - 40 dzieci nie będzie w stanie się stamtąd wydostać , stratują się nawzajem, przez okna nie dadzą rady wyjść , gdzie jest kuratorium ? gdzie straż pożarna ? kto poniesie odpowiedzialność w takim przypadku ?
Odpowiedzadi_gość
22.01.2018, 09:58
a po kiego im proste kręgosłupy. Dostosowują się do warunków w jakich przyszło im żyć. To się nazywa EWOLUCJA.
Odpowiedz