Miejscy radni zdecydowali się zabezpieczyć kwotę ponad 10 tys. zł na dodatkowe szczepionki dla dzieci, które uczęszczały do jednej grupy w Oddziale Wychowania Przedszkolnego w Szkole Podstawowej nr 11 w Tczewie, z pięcioletnim chłopcem, który w ostatnią niedzielę zmarł na sepsę.
Sprawa sepsy poruszyła ostatnio rodziców dzieci, które uczęszczają do "jedenastki". Zarówno służby medyczne, jak i sanepid zaznaczają, że powodów do paniki nie ma. Jednak urzędnicy z tczewskiego ratusza zdecydowali się dodatkowo zabezpieczyć maluchy, które były w jednej grupie z pięcioletnim Oliwierem. Jak nam tłumaczyli, sprawę konsultowali z ordynator oddziału dziecięcego tczewskiego szpitala.
- Przez ostatnie dni trwała akcja przekazywania antybiotyków dzieciom z grupy ryzyka. Antybiotyk jest jednak lekiem doraźnym, dlatego podjęliśmy decyzję, że dodatkowo zabezpieczyć środki na zakup szczepionek. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich rodziców może być stać na zakup drogiego antybiotyku czy szczepionki. Mam nadzieję, że rada przychyli się do tej decyzji. - mówił podczas wczorajszej sesji Rady Miasta prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Koszt zakupu jednej szczepionki to około 200 zł. Rada jednogłośnie zdecydowała się na zabezpieczenie kwoty 10 tys. zł w budżecie (początkowy to 4 tys. zł, ale środki zwiększono po wnioskach komisji finansowo-budżetowej). Pojawiły się jednak głosy dotyczące braku stosownej informacji o śmiertelnym przypadku sepsy dla rodziców:
- Dlaczego dowiedzieliśmy się o tym przypadku z gazet? Jestem jednym z takich rodziców. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy są stosowne procedury, by rodzice na przyszłość dowiadywali się o tak ważnych sprawach nie z gazet. - mówił podczas sesji radny Zbigniew Urban.
Na pytanie radnego odpowiadał prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki:
- Organem prowadzącym postępowanie jest sanepid. Wydarzyła się tragedia. Sprawa jest delikatna, musimy sprawdzić wszystkie wątki - nie możemy ferować sądów - temat dotyczy śmierci dziecka. Mamy procedury dotyczące narkomanii, natomiast faktem jest to, że ze względu na to, że sepsa jest tak rzadka, procedur typowo miejskich nie ma. Tu postępowanie należy do sanepidu.
Przedstawiciele tczewskiego sanepidu tłumaczyli nam wczoraj, że wszelkie procedury zostały zachowane:
- Zgodnie z procedurą postępowania w przypadku zakażenia meningokokowego objęto chemioprofilaktyką najbliższą rodzinę zmarłego chłopca. Należy podkreślić, że w przypadku wystąpienia pojedynczego zachorowania, ryzyko kolejnego zakażenia wśród osób mających kontakt z chorym, jest niskie. Do dnia dzisiejszego do PSSE w Tczewie nie wpłynęły zgłoszenia kolejnych zachorowań na posocznicę meningokokową. - tłumaczyła nam wczoraj Karolina Rożek, rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Tczewie.
Po decyzji radnych odnośnie zagospodarowania środków na zakup szczepionek - jak tłumaczył nam przewodniczący Rady Miasta, Mirosław Augustyn - pieniądze zostaną przekazane sanepidowi. Po zakupie leków, o terminach szczepień ma informować szkoła.
Sprawa sepsy poruszyła ostatnio rodziców dzieci, które uczęszczają do "jedenastki". Zarówno służby medyczne, jak i sanepid zaznaczają, że powodów do paniki nie ma. Jednak urzędnicy z tczewskiego ratusza zdecydowali się dodatkowo zabezpieczyć maluchy, które były w jednej grupie z pięcioletnim Oliwierem. Jak nam tłumaczyli, sprawę konsultowali z ordynator oddziału dziecięcego tczewskiego szpitala.
- Przez ostatnie dni trwała akcja przekazywania antybiotyków dzieciom z grupy ryzyka. Antybiotyk jest jednak lekiem doraźnym, dlatego podjęliśmy decyzję, że dodatkowo zabezpieczyć środki na zakup szczepionek. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich rodziców może być stać na zakup drogiego antybiotyku czy szczepionki. Mam nadzieję, że rada przychyli się do tej decyzji. - mówił podczas wczorajszej sesji Rady Miasta prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Koszt zakupu jednej szczepionki to około 200 zł. Rada jednogłośnie zdecydowała się na zabezpieczenie kwoty 10 tys. zł w budżecie (początkowy to 4 tys. zł, ale środki zwiększono po wnioskach komisji finansowo-budżetowej). Pojawiły się jednak głosy dotyczące braku stosownej informacji o śmiertelnym przypadku sepsy dla rodziców:
- Dlaczego dowiedzieliśmy się o tym przypadku z gazet? Jestem jednym z takich rodziców. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy są stosowne procedury, by rodzice na przyszłość dowiadywali się o tak ważnych sprawach nie z gazet. - mówił podczas sesji radny Zbigniew Urban.
Na pytanie radnego odpowiadał prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki:
- Organem prowadzącym postępowanie jest sanepid. Wydarzyła się tragedia. Sprawa jest delikatna, musimy sprawdzić wszystkie wątki - nie możemy ferować sądów - temat dotyczy śmierci dziecka. Mamy procedury dotyczące narkomanii, natomiast faktem jest to, że ze względu na to, że sepsa jest tak rzadka, procedur typowo miejskich nie ma. Tu postępowanie należy do sanepidu.
Przedstawiciele tczewskiego sanepidu tłumaczyli nam wczoraj, że wszelkie procedury zostały zachowane:
- Zgodnie z procedurą postępowania w przypadku zakażenia meningokokowego objęto chemioprofilaktyką najbliższą rodzinę zmarłego chłopca. Należy podkreślić, że w przypadku wystąpienia pojedynczego zachorowania, ryzyko kolejnego zakażenia wśród osób mających kontakt z chorym, jest niskie. Do dnia dzisiejszego do PSSE w Tczewie nie wpłynęły zgłoszenia kolejnych zachorowań na posocznicę meningokokową. - tłumaczyła nam wczoraj Karolina Rożek, rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Tczewie.
Po decyzji radnych odnośnie zagospodarowania środków na zakup szczepionek - jak tłumaczył nam przewodniczący Rady Miasta, Mirosław Augustyn - pieniądze zostaną przekazane sanepidowi. Po zakupie leków, o terminach szczepień ma informować szkoła.
Archiwum wiadomości
Pięciolatek zmarł na sepsę. Rodzice uczniów z SP11 przerażeni
Data publikacji: wtorek, 27.11.2012
W Tczewie kilkuletnie dziecko zmarło w ostatnią niedzielę (25.11) na sepsę. Informacja wywołała panikę wśród rodziców dzieci, które uczęszczały do jednej grupy z pięciolatkiem. Lekarze uspokajają, że powodów do paniki nie ma.
Po śmiertelnym przypadku sepsy w Tczewie. "Nie ma zagrożenia dla uczniów"
Data publikacji: środa, 28.11.2012
Rodzice dzieci uczęszczających do Oddziału Wychowania Przedszkolnego - grupa 0 D w Szkole Podstawowej nr 11 w Tczewie mogą zgłaszać się po bezzwrotną i bezpłatną dawkę domięśniowego antybiotyku na izbę przyjęć oddziału dziecięcego. Sprawa ma związek ze śmiertelnym przypadkiem sepsy meningokokowej, jaki miał ostatnio przypadek w Tczewie. Lekarze i służby przekonują, że nie ma żadnych powodów do paniki.
Pięciolatek zmarł na sepsę. Rodzice uczniów z SP11 przerażeni
Data publikacji: wtorek, 27.11.2012
W Tczewie kilkuletnie dziecko zmarło w ostatnią niedzielę (25.11) na sepsę. Informacja wywołała panikę wśród rodziców dzieci, które uczęszczały do jednej grupy z pięciolatkiem. Lekarze uspokajają, że powodów do paniki nie ma.
Po śmiertelnym przypadku sepsy w Tczewie. "Nie ma zagrożenia dla uczniów"
Data publikacji: środa, 28.11.2012
Rodzice dzieci uczęszczających do Oddziału Wychowania Przedszkolnego - grupa 0 D w Szkole Podstawowej nr 11 w Tczewie mogą zgłaszać się po bezzwrotną i bezpłatną dawkę domięśniowego antybiotyku na izbę przyjęć oddziału dziecięcego. Sprawa ma związek ze śmiertelnym przypadkiem sepsy meningokokowej, jaki miał ostatnio przypadek w Tczewie. Lekarze i służby przekonują, że nie ma żadnych powodów do paniki.
Komentarze (6) dodaj komentarz
_gość
30.11.2012, 09:23
Prezydent wnioskował o zabezpieczenie 4 000, ale radni zwiększyli tą kwotę do 10 000, bo może będzie trzeba zaszczepić też niektórych mieszkańców ul. Koziej 2
Odpowiedzgosc_gość
30.11.2012, 16:13
szczepienie
chciałam zaszczepić synka ale w Medice powiedzieli mi, że mam zadzwonić po 15 grudnia i wtedy podadzą mi termin szczepienia w następnym roku. Bo nie m terminów kicha co a szczepionkę już mam kupiłam
OdpowiedzA_gość
30.11.2012, 21:15
Trudno mi w to uwierzyć, żeby nie mieli żadnych terminów na szczepienie. Wystarczy zwykła wizyta u lekarza i pani pielęgniarka szczepi. Jakoś z wizytą u lekarza nie ma problemu
CytujJa_gość
30.11.2012, 21:03
Szczepienie
To samo usłyszałam i ja dzisiaj w Medice prosze dzwonić w połowie grudnia będziemy umawiać na styczeń,paranoja jak dla mnie to jest:(
Odpowiedz_gość
30.11.2012, 23:20
:(
współczuje rodzicom chłopca :( szok mam synka w taki samym wieku i niewiem co bym zrobiła na samom myśl mam łzy w oczach:(
Odpowiedzjolka_gość
01.12.2012, 13:19
URBAN, TY SIĘ OBUDŹ CHŁOPIE
No i jak zwykle,kto nie wiedział.......Urban!! To mniej więcej tak jak w szkole,też zawsze, wszystko wiedziałeś ostatni.No czasem mama Ci pomagała i wtedy wiedziałeś.Mieszkam w Hamburgu i po prostu interesuje mnie co się dzieje w moim Tczewie,więc czytam tą stronę regularnie i wiem.To wstyd,że radny w ten sposób się wypowiada.Tak swoją drogą ,Zbyniu mam wrażenie,że ty robisz za krzykacza w tej radzie i dla zasady zawsze jesteś na NIE, gdybyś jeszcze tylko umiał uzasadnić to Twoje NIE.POZDRAWIAM WŁODARZY I MIESZKAŃCÓW NASZEGO TCZEW
Odpowiedz