Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku ostrzega przed wilkami, których jest coraz więcej na terenie Pomorza. To, że osobniki pojawiły się także w powiecie tczewskim, potwierdzają tczewscy myśliwi.
Gdański RDOŚ rozsyłał niedawno do kociewskich gmin pisma, w których znalazła się m. in. informacja, jak zabezpieczyć zwierzęta przed atakiem wilków oraz jak szacowane są szkody, wyrządzone przez zwierzęta objęte ochroną gatunkową. Okazuje się, że wilki, które do niedawna kojarzyły się głównie z Bieszczadami, są coraz powszechniejszym zjawiskiem nawet w tak zurbanizowanym i silnym rolniczo terenie jak powiat tczewski.
- Już wcześniej słyszeliśmy, że wilki pojawiają się w lasach w okolicy m. in. Swarożyna, ale ostatnio jeden z kolegów widział je na własne oczy. Było to podczas polowania w okolicy Małżewka - początkowo myśleliśmy, że to może być spory pies, ale gdy zbliżył się nie było wątpliwości, że to wilk. Takie osobniki potrafią w ciągu doby pokonywać naprawdę duże odległości, także raz tu są, raz gdzie indziej. Wilki mogło ściągnąć w nasze lasy naprawdę bogate poroże jelenia - mówi nam jeden z myśliwych z koła "Dąbrowa", które swoje tereny łowieckie ma w okolicy Tczewa.
Wilków na Pomorzu do niedawna nie było - pojawiały się tu po latach nieobecności. W lasach nie notowano przypadków pojawiania się tych zwierząt od lat 50-60. ubiegłego wieku. Ich powrót cieszy przyrodników, bo to doskonały przykład zwiększania się bioróżnorodności. Martwią się natomiast rolnicy, bo wilki polują nie tylko na jelenie, sarny i dziki, ale także na zwierzęta gospodarskie.
Myśliwi ślady świadczące o obecności wilków znaleźli m. in. w lasach w okolicy Swarożyna oraz Gniewa. Z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku sprzed dwóch lat wynikało, że na Pomorzu żyje 30-35 wilków - najwięcej w rejonie Człuchowa, Miastka i Malborka. W całym kraju jest około tysiąc tych drapieżników.
O tym, jak zabezpieczyć zwierzęta gospodarskie przed wilkami, można przeczytać tutaj .
Gdański RDOŚ rozsyłał niedawno do kociewskich gmin pisma, w których znalazła się m. in. informacja, jak zabezpieczyć zwierzęta przed atakiem wilków oraz jak szacowane są szkody, wyrządzone przez zwierzęta objęte ochroną gatunkową. Okazuje się, że wilki, które do niedawna kojarzyły się głównie z Bieszczadami, są coraz powszechniejszym zjawiskiem nawet w tak zurbanizowanym i silnym rolniczo terenie jak powiat tczewski.
- Już wcześniej słyszeliśmy, że wilki pojawiają się w lasach w okolicy m. in. Swarożyna, ale ostatnio jeden z kolegów widział je na własne oczy. Było to podczas polowania w okolicy Małżewka - początkowo myśleliśmy, że to może być spory pies, ale gdy zbliżył się nie było wątpliwości, że to wilk. Takie osobniki potrafią w ciągu doby pokonywać naprawdę duże odległości, także raz tu są, raz gdzie indziej. Wilki mogło ściągnąć w nasze lasy naprawdę bogate poroże jelenia - mówi nam jeden z myśliwych z koła "Dąbrowa", które swoje tereny łowieckie ma w okolicy Tczewa.
Wilków na Pomorzu do niedawna nie było - pojawiały się tu po latach nieobecności. W lasach nie notowano przypadków pojawiania się tych zwierząt od lat 50-60. ubiegłego wieku. Ich powrót cieszy przyrodników, bo to doskonały przykład zwiększania się bioróżnorodności. Martwią się natomiast rolnicy, bo wilki polują nie tylko na jelenie, sarny i dziki, ale także na zwierzęta gospodarskie.
Myśliwi ślady świadczące o obecności wilków znaleźli m. in. w lasach w okolicy Swarożyna oraz Gniewa. Z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku sprzed dwóch lat wynikało, że na Pomorzu żyje 30-35 wilków - najwięcej w rejonie Człuchowa, Miastka i Malborka. W całym kraju jest około tysiąc tych drapieżników.
O tym, jak zabezpieczyć zwierzęta gospodarskie przed wilkami, można przeczytać tutaj .
Komentarze (13) dodaj komentarz
szpieg szoguna
10.10.2016, 10:18
Gdyby wilk był do jedzenia
to alkoholicy już by dawno "rozwiązali" problem chyba, że prędzej sami by siebie powystrzeliwali :D
Odpowiedzecoemofil_gość
10.10.2016, 12:10
Przecież ktoś powinien coś z tym zrobić.
Jakaś policja czy coś. Takie wilki są niebezpieczne. No i zjadają biedne jelonki. To mordercy tacy sami jak myśliwi i leśnicy. To oni je pewnie powypuszczali, żeby terroryzować inne zwierzęta. Normalnie strach wychodzić z domu, bo takie bestie grasują. A idą święta. Jak teraz pójść po choinkę do lasu?
Cytujczesław_gość
10.10.2016, 14:11
to sprobuj zapolowac na wilka ;-)
wbrew pozorom to nie jest takie łatwe... wytropić,a tym bardziej zapolować na wilka to naprawdę nielada sztuka...to bardzo mądre stworzenia które unikają czlowieka jak ognia.... i wiedzą co robia,bo człowiek to najwiekszy pasozyt i szkodnik natury :-D
Cytujgośćgość gość_gość
10.10.2016, 14:19
ecoemofil_gość
prawie nikt nie wyczuł Twojego sarkazmu, szkoda xD
Cytuj_gość
10.10.2016, 10:21
Uwielbiam wilki - to bardzo mądre zwierzęta.
Odpowiedzzenek_gość
10.10.2016, 10:37
wina Tuska
Dlaczego jeszcze Tusk z tym nic nie robi? przeciez to ewidentnie wina poprzedniej ekipy rządzącej ;-)
Odpowiedzja_gość
10.10.2016, 10:54
Bogate poroże? co to jest? ktoś tu nie douczony. Może, powinno być pogłowie.
Odpowiedzknee_gość
10.10.2016, 12:32
poroże jelenia??? Czyli rogi przyciągnęły wilki?
OdpowiedzCzerwony Kapturek
10.10.2016, 13:23
Czerwony Kapturek
....no nie, wy tu o jakiś jelonkach. ...a co z Czerwonym Kapturkiem i Babcią. ..oj będą problemy. ...
Odpowiedz_gość
10.10.2016, 13:48
Ja widziałem lisa kilka dni temu na górkach
Odpowiedzgosc_gość
10.10.2016, 16:29
wilki
do zenka. Teraz rzadza pisiory, wiec wypusccie kaczynskiego to ich pogna tak jak straszy inne kraje inacje. Kot mu w tym pomoze i bedzie spokoj.
OdpowiedzZmielony Dżony_gość
11.10.2016, 09:53
głupiś lub głupiaś...
Cytujgosciniec_gość
10.10.2016, 16:48
...
Na koniec artykułu powinien się pojawić dopisek, jak zabezpieczyć wilka przed myśliwymi :) Powinno zabronić się polowań
Odpowiedz