Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaSąd Rejonowy w Tczewie (fot. tcz.pl)
Wszystko wskazuje na to, że sprawa księgowej z Rudna wróci na wokandę. Obrońca kobiety zapowiedział apelację. Była księgowa usłyszała niedawno wyrok trzech lat więzienia w związku z przywłaszczeniem 1,8 mln zł ze szkolnego konta. Nam udało się ustalić, że była pełnomocnikiem finansowym komitetu wyborczego, z którego list startował m. in. burmistrz Pelplina i jego zastępca.
Była księgowa, która pracowała w Zespole Kształcenia i Wychowania w Rudnie (gm. Pelplin), w listopadzie usłyszała wyrok. Mowa o trzech latach pozbawienia wolności bez zawieszenia, obowiązku oddania 1,8 miliona złotych poszkodowanej instytucji oraz zapłaceniu kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny. Śledczy postawili kobiecie ponad 400 zarzutów związanych z przywłaszczeniem mienia - została uniewinniona z jednego:
- Obrońca oskarżonej złożył zapowiedź apelacji. Teraz zostanie sporządzone pisemne uzasadnienie wyroku - od momentu jego otrzymania jest czas 14 dni na apelację. Jeżeli zostaną dopełnione wszelkie formalności, sprawa trafi do Sądu Okręgowego, który rozpatrzy apelację - tłumaczy Marcin Korda, prezes Sądu Rejonowego w Tczewie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone było dwutorowo - tczewscy śledczy sprawdzali sprawę defraudacji, z kolei prokuratura z Pruszcza Gdańskiego przyjrzała się działaniom organu nadzorującego (w tym przypadku Urząd Miasta i Gminy w Pelplinie) - sprawę umorzono, nie doszukując się winy urzędników. Teraz w sprawie pojawiają się nowe fakty - jak udało się nam ustalić - była księgowa z placówki w Rudnie była pełnomocniczką finansową komitetu wyborczego, z list którego podczas ostatnich wyborów startował m. in. obecny burmistrz Pelplina i jego zastępca.
- Ta okoliczność nie była znana w toku prowadzonego postępowania - przyznaje Teresa Rutkowska-Szmydyńska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim - Jeżeli pojawią się nowe, istotne informacje, mogące mieć wpływ na podjętą już decyzję procesową, możliwe jest wykonywanie dalszych czynności w tej sprawie - m. in. przesłuchiwanie świadków, gromadzenie dokumentów. Możliwe jest również kontynuowanie czynności procesowych.
Kolejny akt oskarżenia
Tamtejsi prokuratorzy przygotowali jednak kolejny akt oskarżenia wobec księgowej, dotyczący nieporządku w rachunkowości (grozi za to kara więzienia do lat dwóch lub grzywna, bądź kara łączna).
O powiązania z byłą księgową z placówki w Rudnie, a jednocześnie pełnomocniczką finansową komitetu wyborczego, zapytaliśmy burmistrza Pelplina, Andrzeja Stanucha:
- Odpowiadając na Pani pytanie w temacie powiązań Pani Emilii z Komitetem Wyborczym Wyborców - Kociewski Klub Regionalny mogę tylko potwierdzić, że z ramienia tego Komitetu starowałem jako kandydat na burmistrza miasta i gminy Pelplin od 2002 r. Kociewski Klub Regionalny z siedzibą w Tczewie działa w strukturach Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tczewskiej. Z tego, co mi wiadomo Pani Emilia wykonywała na rzecz Komitetu usługę księgową, będąc pełnomocnikiem finansowym. Jej rozliczenia finansowe Komitetu Wyborczego były przyjmowane przez Komisarza Wyborczego w Gdańsku bez zastrzeżeń, a ta pani odbierana była jako osoba godna zaufania. Jak się okazało, w perfidny sposób wykorzystała to zaufanie i oszukała wszystkich. Fakt, że została skazana (wyrok jest nieprawomocny) za defraudację środków publicznych na szkodę placówki, dla której jako burmistrz jestem organem prowadzącym, budzi nie tylko moje ubolewanie, ale również wszystkich tych na rzecz, których świadczyła pracę, bądź wykonywała zlecania. Działalność szkoły w Rudnie, w tym okresie wielokrotnie kontrolowana była przez upoważnionych pracowników urzędu, jak również przez różne uprawnione instytucje państwowe. Żadna z przeprowadzonych kontroli na podstawie okazywanych dokumentów nie stwierdziła istotnych uchybień czy nieprawidłowości. W tym miejscu pragnę nadmienić, że to między innymi z informacji podawanej przez Dziennik Bałtycki dowiedziałem się, że prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim umorzyła postępowanie w sprawie prowadzonego śledztwa - czy pracownicy urzędu odpowiedzialni za nadzór na szkołą dopuścili się niedopełnienia swoich obowiązków. Dodam tylko, że w miesiącu kwietniu br. na zlecenie Prokuratora, Regionalna Izba obrachunkowa w Gdańsku przeprowadziła w urzędzie kontrolę problemową w zakresie sprawowania nadzoru i kontroli nad jednostkami organizacyjnymi przez pracowników urzędu. W wystąpieniu pokontrolnym wydanym przez RIO nie stwierdzono nieprawidłowości w działalności urzędu w zakresie sprawowanego nadzoru i przeprowadzanych kontroli. - pisze burmistrz w swoim oświadczeniu.
Nie chciała komentować sprawy...
Udało się nam również skontaktować z byłą księgową - nie chciała komentować sprawy. Zapowiedziała jedynie apelację odnośnie wydanego przez tczewski sąd wyroku. Przypomnijmy, że sprawa defraudacji w szkole w Rudnie wypłynęła na początku listopada ub. roku. Wtedy dyrektor placówki zawiadomił tczewską prokuraturę o swoich podejrzeniach w sprawie defraudacji. Pieniądze - jak ustalono w toku śledztwa w kwocie 1,8 mln zł - wyprowadzała księgowa. Proceder mógł trwać od 2004 roku. Do wyprowadzania środków służył fundusz socjalny.
Była księgowa, która pracowała w Zespole Kształcenia i Wychowania w Rudnie (gm. Pelplin), w listopadzie usłyszała wyrok. Mowa o trzech latach pozbawienia wolności bez zawieszenia, obowiązku oddania 1,8 miliona złotych poszkodowanej instytucji oraz zapłaceniu kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny. Śledczy postawili kobiecie ponad 400 zarzutów związanych z przywłaszczeniem mienia - została uniewinniona z jednego:
- Obrońca oskarżonej złożył zapowiedź apelacji. Teraz zostanie sporządzone pisemne uzasadnienie wyroku - od momentu jego otrzymania jest czas 14 dni na apelację. Jeżeli zostaną dopełnione wszelkie formalności, sprawa trafi do Sądu Okręgowego, który rozpatrzy apelację - tłumaczy Marcin Korda, prezes Sądu Rejonowego w Tczewie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone było dwutorowo - tczewscy śledczy sprawdzali sprawę defraudacji, z kolei prokuratura z Pruszcza Gdańskiego przyjrzała się działaniom organu nadzorującego (w tym przypadku Urząd Miasta i Gminy w Pelplinie) - sprawę umorzono, nie doszukując się winy urzędników. Teraz w sprawie pojawiają się nowe fakty - jak udało się nam ustalić - była księgowa z placówki w Rudnie była pełnomocniczką finansową komitetu wyborczego, z list którego podczas ostatnich wyborów startował m. in. obecny burmistrz Pelplina i jego zastępca.
- Ta okoliczność nie była znana w toku prowadzonego postępowania - przyznaje Teresa Rutkowska-Szmydyńska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim - Jeżeli pojawią się nowe, istotne informacje, mogące mieć wpływ na podjętą już decyzję procesową, możliwe jest wykonywanie dalszych czynności w tej sprawie - m. in. przesłuchiwanie świadków, gromadzenie dokumentów. Możliwe jest również kontynuowanie czynności procesowych.
Kolejny akt oskarżenia
Tamtejsi prokuratorzy przygotowali jednak kolejny akt oskarżenia wobec księgowej, dotyczący nieporządku w rachunkowości (grozi za to kara więzienia do lat dwóch lub grzywna, bądź kara łączna).
O powiązania z byłą księgową z placówki w Rudnie, a jednocześnie pełnomocniczką finansową komitetu wyborczego, zapytaliśmy burmistrza Pelplina, Andrzeja Stanucha:
- Odpowiadając na Pani pytanie w temacie powiązań Pani Emilii z Komitetem Wyborczym Wyborców - Kociewski Klub Regionalny mogę tylko potwierdzić, że z ramienia tego Komitetu starowałem jako kandydat na burmistrza miasta i gminy Pelplin od 2002 r. Kociewski Klub Regionalny z siedzibą w Tczewie działa w strukturach Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tczewskiej. Z tego, co mi wiadomo Pani Emilia wykonywała na rzecz Komitetu usługę księgową, będąc pełnomocnikiem finansowym. Jej rozliczenia finansowe Komitetu Wyborczego były przyjmowane przez Komisarza Wyborczego w Gdańsku bez zastrzeżeń, a ta pani odbierana była jako osoba godna zaufania. Jak się okazało, w perfidny sposób wykorzystała to zaufanie i oszukała wszystkich. Fakt, że została skazana (wyrok jest nieprawomocny) za defraudację środków publicznych na szkodę placówki, dla której jako burmistrz jestem organem prowadzącym, budzi nie tylko moje ubolewanie, ale również wszystkich tych na rzecz, których świadczyła pracę, bądź wykonywała zlecania. Działalność szkoły w Rudnie, w tym okresie wielokrotnie kontrolowana była przez upoważnionych pracowników urzędu, jak również przez różne uprawnione instytucje państwowe. Żadna z przeprowadzonych kontroli na podstawie okazywanych dokumentów nie stwierdziła istotnych uchybień czy nieprawidłowości. W tym miejscu pragnę nadmienić, że to między innymi z informacji podawanej przez Dziennik Bałtycki dowiedziałem się, że prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim umorzyła postępowanie w sprawie prowadzonego śledztwa - czy pracownicy urzędu odpowiedzialni za nadzór na szkołą dopuścili się niedopełnienia swoich obowiązków. Dodam tylko, że w miesiącu kwietniu br. na zlecenie Prokuratora, Regionalna Izba obrachunkowa w Gdańsku przeprowadziła w urzędzie kontrolę problemową w zakresie sprawowania nadzoru i kontroli nad jednostkami organizacyjnymi przez pracowników urzędu. W wystąpieniu pokontrolnym wydanym przez RIO nie stwierdzono nieprawidłowości w działalności urzędu w zakresie sprawowanego nadzoru i przeprowadzanych kontroli. - pisze burmistrz w swoim oświadczeniu.
Nie chciała komentować sprawy...
Udało się nam również skontaktować z byłą księgową - nie chciała komentować sprawy. Zapowiedziała jedynie apelację odnośnie wydanego przez tczewski sąd wyroku. Przypomnijmy, że sprawa defraudacji w szkole w Rudnie wypłynęła na początku listopada ub. roku. Wtedy dyrektor placówki zawiadomił tczewską prokuraturę o swoich podejrzeniach w sprawie defraudacji. Pieniądze - jak ustalono w toku śledztwa w kwocie 1,8 mln zł - wyprowadzała księgowa. Proceder mógł trwać od 2004 roku. Do wyprowadzania środków służył fundusz socjalny.
Wykop
![Tczew - Tczewska policja prowadzi poszukiwania 16-latka [AKTUALIZACJA]](_ramfs/60e360-471265.jpg)
Komentarze (24) dodaj komentarz
obserwator_gość
13.12.2012, 17:06
dziwne sprawy dzieją się w Pelplinie.
Jakiś czas temu po Pelplinie gruchnęła informacja o kradzieży prawie 2 mln zł z kasy szkoły w Rudnie.Kradzieży miała dopuścić się księgowa. Teraz okazuje się, że Pani księgowa była zaufaną burmistrza, razem bawili się w politykę w czasie wyborów. Pomijając to, że bardzo wątpliwie moralne jest angażowanie w kampanię wyborczą swojego pracownika ( księgowa była pracownikiem szkoły a więc podwładną burmistrza) to jeszcze okazuje się że księgowa ukradła potężne publiczne pieniądze. Wszystko układa się w jedną logiczną całość: burmistrz i jego zastępca Błędzki ( on kręci Kociewskim Klubem Regionalnym w Pelplinie) mieli dług wdzięczności wobec pani księgowej więc przymykali oko podczas kontroli dokonywanych w szkole. Pani księgowa wykorzystała to skrzętnie i kradła pieniądze. Innego wytłumaczenia nie ma. Tak uprawia się prywatę za publiczne pieniądze. I jak ma być dobrze w naszym kraju. Obrzydliwe i niemoralne. Ciekawe jakie jeszcze trupy wylecą z szafy burmistrzów z Pelplina, aż strach pomyśleć. Na moje to jest ewidentne zaniedbanie urzędnicze i mam nadzieję, że prokuratura się tym wreszcie rzetelnie zajmie.
Odpowiedzpelp_gość
13.12.2012, 18:57
władza
Dzisiaj 31 rocznica wprowadzenia stanu wojennego, wtedy zastępcą naczelnika miasta i gminy pelplin był A. Stanuch, od tego czasu do dzisiaj tylko przez 8 lat nie był przy władzy . Tyle lat złej i nieudolnej władzy niszczy naszą gminę. Księgowa czuła się pewnie, moi rządzą!
Odpowiedz*Szczepanexx_gość_gość
13.12.2012, 19:10
Temat Obecny
Widać jaka sprawa jest poważna. Jak to tratuje wymiar sprawiedliwości karygodne. Nie można winić osób na wysokich stanowiskach który ja kontrolowali. Ta pani miała swoje sztuczki, jak oszukać ludzi i wyciągnąć sprytnie od nich każdy grosz. P. Emilia nie ma za grosz honoru, jak można oszukiwać ludzi i patrzeć im prosto w oczy śmiejąc im się w twarz w myślach?? Nie rozumiem jak tak można tak postępować.
OdpowiedzMaxx
13.12.2012, 19:57
Jak to jest ?
Urzędnicy gminni wielokrotnie regularnie badając finanse szkoły nie dopatrzyli się żadnych nieprawidłowości. Prokuratura w Tczewie badając to samo co urzędnicy postawiła ponad 400 zarzutów z których tylko jeden nie ostał się przed sądem I instancji. Jednocześnie prokuratura w Pruszczu Gdańskim nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości przy wielokrotnym, regularnym badaniu finansów szkoły przez urzędników gminnych, czyli urzędnicy działali prawidłowo gdy wielokrotnie stwierdzali że finanse szkoły są w jak najlepszym porządku. Przecież to się kupy nie trzyma. Kto teraz zbada niedającą się logicznie wytłumaczyć rozbieżność w ustaleniach prokuratur ? Następna prokuratura ? Może ta ze Starogardu Gdańskiego ?
OdpowiedzMaja_gość
13.12.2012, 20:53
Żenua
Stanuch to jest gość. Jeszcze nie słyszałam żeby on miał sobie coś do zarzucenia. Zawsze czysty jak łza. Śmiechu warte. Podobno te kradzieże to było od 7-8 lat, a w tym czasie było tam kilka kontroli. To jeśli prokurator w krótkim czasie postawił 400 zarzutów, a urzędasy na czele z burmistrzem nie doszukali się przez tyle lat ani jednego uchybienia i pozwalali na kradzieże takiej kasy to to się kupy nie trzyma. Ktoś musiał po cichu pozwalać na kradzieże. Cudów nie ma. No ale jak pani księgowa była zaufaną KKR-u to może na kampanię wyborczą poszło:))))
Odpowiedzfgsdfh_gość
13.12.2012, 21:14
wysypisko śmieci pod Pelplinem ???
czy ktoś widział jak po sprzedaży gminnego wysypiska za grosze prywatnej firmie rośnie góra !!! śmieci pochodzących z innych miast a mieszkańcom funduje się podwyżki opłat ???
Odpowiedz_gość
13.12.2012, 21:24
ciekawe
to dziennikarzom udaje się dotrzeć do tej informacji, a śledczym nie. ciekawe
Odpowiedzspoko_gość
13.12.2012, 22:39
gdzie są skarpetki z dwoma milionami?
w Rudnie, już nigdy nie będzie nudnie :P
Odpowiedzobserwator_gość
14.12.2012, 07:59
Nie wierzę
A ja nie wierzę, ze tylko p. Emilia jest winna... wydaje mi się to być za dużą kwotą dal jednej osoby. Z tego co pamiętam lata 2002/2003 to p. Emilia była dobrą znajomą skarbnika UMiG Pelplin
Odpowiedzznajoma_gość
19.12.2012, 10:17
"dobrą znajomą'??? p.Emilia i Skarbnik i kontrolująca to rodzina-tego nikt nie wiedział?
Cytuj_gość
14.12.2012, 10:05
Babka zdefraudowała z funduszu socjalnego jakiejś szkółki w Rudnie aż 1,8mln zł. i prokuratura nie dopatrzyła się uchybień po stronie organu nadzorującego, czyli Urzędu Miejskiego w Pelplinie? To jak wyglądał ten ich nadzór, skoro aż taką kwotę można było zdefraudować przez fundusz socjalny? Żeby to był chociaż fundusz socjalny np KGHM, gdzie pracują tysiące ludzi. A tu szkoła z Rudna i 1,8mln prze fundusz socjalny. To ile nauczyciela dostają kasy z funduszu socjalnego z moich podatków, że taką kasę można skroić i nikt okiem nie mrugnie? W dupsko powinien dyrektor szkoły oberwać i Urząd Miejski i prezydent Pelplina.
OdpowiedzAUDYT_gość
14.12.2012, 11:05
KOLEJNY AKT OSKARZENIA
wlasnie balagan w dokumentach jest podstawa do wiewiorczej kontroli dokumentow.Co do zarzadzania finansami gminy odpowiedzialny jest skarbnik zgodnie z regulaminem finansowym i ustawami o rachunkowosci w budzecie.Skarbnik powinien pod wzgledem rachunkowym analizowac powstawanie kosztow czy mieszcza sie w budzecie danej placowki; Co robila rowniez powolana komisja socjalna , przeciez wydatki na fundusz socjalny tez maja swoj limit.uwazam ,ze to cale towarzystwo bylo powiazane ukladami wzajemnie sie wspierajacymi bo w UMi G Pelplin to jedna klika.prokuratiura powinna sprawdzic (biegli rewidenci) dlaczego powolana komisja socjalna nie dochodzila merytorycznie uzasadnionych kosztow socjalnych.w tak malej placowce wyprowadzic taka kwote to lewym okiem mozna zauwazyc przekret , a skarbnik przez tyle lat nic nie widzial i nic nie wiedzial ,. Z UMiG PELPLIN kontrola przyszla wipila kawe pogadala o pelplinskich ploteczkach i protokol byl pozytywnie zatwierdzony. burmistrz napewno polegal na ocenie finansowej skarbnika , a skarbnik jako kolezance Emili nie mog klas klod pod nogi ,a jestem przekonana ,ze wiedziala ,ze tam jest bagno.
Odpowiedzmala_gość
15.12.2012, 10:07
dokladnie!
żeby dokonac jakiegokolwiek wydatku trzeba kilka podpisów, wiec to jest wg mnie praca zbiorowa, a księgowa jest i malaria i przy okazji kozłem ofiarnym..
Cytujobserwator_gość
14.12.2012, 16:32
budżet
zgadzam się z audytem nadzór nad głównymi księgowymi prowadzi skarbnik, która odpowiada za analizę wydatków z budżetu, ale panie są spokrewnione, a kontrole robiła córka skarbnik
OdpowiedzPelplinianka_gość
14.12.2012, 18:14
Kto kontrolował
Skarbnik gminy, jej corka ktora kontrolowała finanse w szkole w Rudnie i ksiegowa ze szkoły w Rudnie to rodzina. Kontrolerka zostala za kare przeniesiona do innej jednostki podlegajacej gminie i zatrudniona w gminnym przedszkolu. Ja to się mówi w Pelplinie "swoim krzywdy nie zrobimy" W kampani wyborczej na burmistrza poruszany był temat dramatycznie wysokich kosztów funkcjonowania szkół w Rudnie i Kulicach, ale na mieszkańcach jakoś nie zrobiło to wrażenia, skoro Andrzej Stanuch wygrał w pierwszej turze. Zdaje się, ze był bardziej swój niż pozostali kandydaci. Księgowe kradną pieniądze podatników, mieszkańców Pelplina i cicho, władza ma się dobrze. Trudno uwierzyć, ze kradną tylko dla siebie. Mam nadzieje ze prokuratura w tym postępowaniu wyjasni czy i z kim się dzieliła skazana i zawiadomi Komisje Wyborcza o tym, ze można domniemywać, ze cześć tych pieniędzy poszła do KKR.
OdpowiedzTEZ PELPLINIANKA_gość
15.12.2012, 00:21
do pelplinianki
pracownik UMiG pracujacy w kontroli to corka skarbnik. natomist skarbnik to corka niezyjacej Pani S. ,ktora tez miala areszt domowy za naduzycia finansowe w Cukrowni i to w latach 1967 -1970. Burmistrz tego nie wie ,ale sa jeszcze pelpliniaki co o tym wiedza.
Odpowiedz_gość
17.12.2012, 12:08
No i tak to właśnie jest w Polsce na prowincji. Wszystko to jedna klika powiązana rodzinnie i towarzysko. Nie robią sobie nawzajem krzywdy. Ciekawe w jaki sposób córka pani skarbnik załatwiła sobie pracę w UMiG?
Cytujobserwator _gość
20.12.2012, 16:13
to sie kupy nie trzyma
jednego nie rozumie hmmmm jesli w dokumentach wszystko gralo przez tyle lat ktos sie pod tym podpisywal czyli wszystko bylo super prowadzone a pieniadze wzwiazku ztym powinny sie zgadzac tez ktos zatwierdzal przychod i rozchod kurcze nie mam nic wspolnego z ksiegowoscia ale logiczne jest ze sama ksiegowa nie odpowiadala za wszystko chyba nad soba miala kogos no chyba ze na stanowiskach sa niekompetentne osoby i nie maja zielonego pojecia o swojej pracy co wykozystala Pani ksiegowa wiedzac o ich niewiedzy bo inaczej jak mogla sie kasa Zgadzac i wszyscy byli zadowoleni byla wyplata na czas socjal i inne wydatki to skad teraz tyle forsy nagle jeszcze uczknela dla siebie niepojete skoro daje na szkole powiedzmy 4ooooo tys to tyle musi byc forsy wydanej i udokumentowanej i ten kto daje to sprawdza czu tyle wydano i naco to chyba logocziczne i nad czym tu myslec a skoro urzednicy zatwierdzili ze wszystko bylo ok w ksiegowosci tzn, ze nie powinno byc sprawy bo jedno przeczy drugiemu po tej sprawie tylko daje mnie do myslenia jedna sprawa co z NASZYMI FUNDUSZAMI SOCJALNYMI bo w kazdym zakladzie otrzymac parew zlotych z socjalu to wielka sztuka
OdpowiedzBodzio_gość
15.02.2013, 16:55
Jako ten co potrafi myśleć
Jeże;i księgowa szkoły i pani z urzędu kontrolujące finanse placówki to rodzina to chyba oczywiste że wszyscy już dawno powinni gnić w pierdlu. Jedna prokuratura stawia 400 zarzutów, druga 0 ludzie zacznijcie myśleć, przejrzyjcie na oczy. To prosta i logiczna układanka-wszystko się zgadza. Chcecie dalej wiązać koniec z końcem za głodowe pensje to przyzwalajcie na takie machloje władz, wy...... wszystkich
OdpowiedzJanosik_gość
17.02.2013, 22:40
Kradła S., teraz burmistrz Stanuch dociska !
Nie dość, że szkoła w Rudnie została okradziona, to teraz w budżecie na nowy rok 2013 same oszczędności! Zwalnianie pracowników, redukcje oddziałów klasowych po 30-36 dzieci w klasach, nie liczenie się z rodzicami. Wszystko ustalane za plecami! Panie Burmistrzu! Chyba dla tej szkoły należałaby się jakaś taryfa ulgowa, tym bardziej, że księgową - złodziejkę p. S. kontrolował Urząd Gminy w Pelplinie (czyli rodzina !!!) Miejmy nadzieję, że oliwa prędzej, czy później wypłynie na wierzch.
OdpowiedzBatman_gość
17.02.2013, 22:43
księgowa - burmistrz
Święta racja!!!
OdpowiedzMerida_gość
17.02.2013, 23:09
Szkoła w Rudnie
Może jacyś panowie dziennikarze zainteresują się tą całą sytuacją, a temat jest ciekawy!
Odpowiedz_gość
18.02.2013, 08:14
no przecież dziennikarze się zainteresowali - wszystko jest opisane w powyższym artykule - tylko jakoś prokuratura nie jest zainteresowana kontynuacją sprawy
CytujMerida_gość
18.02.2013, 10:59
Szkoła w Rudnie
Owszem dziennikarze się zainteresowali, ale może powinni bardziej. Zastanawiające jest również, że prokuratura nie drąży sprawy. Nieprawdopodobne, że kontrole z gminy Pelplin były bez zarzutu???
Odpowiedz