Wciąż nie usunięto całkowicie uszkodzeń po poniedziałkowym zdarzeniu, do którego doszło na autostradzie A1 między węzłami Ropuchy (Pelplin) a Kopytkowem (Smętowo Graniczne - Gniew). Przewróciła się tam ciężarówka przewożąca m. in. rozściełacz asfaltu i walec, co spowodowało bardzo duże zniszczenia na nowej trasie.
W wyniku zdarzenia, którego przyczyną było prawdopodobnie pęknięcie opony w ciężarówce, w ostatni poniedziałek (18.06) bursztynowa droga została zablokowana:
- W akcji udział bierze udział 8 zastępów straży pożarnej. Bez rannych. Utrudnienia trwały kilka godzin. Ruch w obie strony odbywa się po trasie awaryjnej. - informował nas wtedy zastępca komendanta KP PSP w Tczewie, st. kpt. Zbigniew Rzepka.
Okazało się, że uszkodzeń spowodowanych przez ciężarówkę nie uda się usunąć w ciągu kilku godzin. Maszyny, które spadły z naczepy, zniszczyły nawierzchnię na pasach szybkich. W kierunku Torunia trzeba było wymienić około 100 metrów asfaltu, zaś na pasie w stronę Gdańska są uszkodzenia punktowe. Konieczna była też wymiana barier i naprawa pasa rozdzielczego. Na razie nie ma utrudnień w przejeździe - doraźnie zabezpieczono nawierzchnię, łatając ubytki. Docelowe prace odbędą się w przyszłym tygodniu. Zarządca autostrady nie chce wyłączać pasów z ruchu na czas koniecznych robót - przejazd tą drogą może wybrać bowiem sporo kibiców wybierających się na dzisiejszy ćwierćfinał Euro 2012 do Gdańska. Drogowcy wrócą zatem do przyszłym tygodniu, o ile pozwoli na to pogoda.
W wyniku zdarzenia, którego przyczyną było prawdopodobnie pęknięcie opony w ciężarówce, w ostatni poniedziałek (18.06) bursztynowa droga została zablokowana:
- W akcji udział bierze udział 8 zastępów straży pożarnej. Bez rannych. Utrudnienia trwały kilka godzin. Ruch w obie strony odbywa się po trasie awaryjnej. - informował nas wtedy zastępca komendanta KP PSP w Tczewie, st. kpt. Zbigniew Rzepka.
Okazało się, że uszkodzeń spowodowanych przez ciężarówkę nie uda się usunąć w ciągu kilku godzin. Maszyny, które spadły z naczepy, zniszczyły nawierzchnię na pasach szybkich. W kierunku Torunia trzeba było wymienić około 100 metrów asfaltu, zaś na pasie w stronę Gdańska są uszkodzenia punktowe. Konieczna była też wymiana barier i naprawa pasa rozdzielczego. Na razie nie ma utrudnień w przejeździe - doraźnie zabezpieczono nawierzchnię, łatając ubytki. Docelowe prace odbędą się w przyszłym tygodniu. Zarządca autostrady nie chce wyłączać pasów z ruchu na czas koniecznych robót - przejazd tą drogą może wybrać bowiem sporo kibiców wybierających się na dzisiejszy ćwierćfinał Euro 2012 do Gdańska. Drogowcy wrócą zatem do przyszłym tygodniu, o ile pozwoli na to pogoda.
Komentarze (1) dodaj komentarz
zuza_gość
26.06.2012, 23:19
co to jest
szybki pas
Odpowiedz