"Chcemy wyciąć przydrożne drzewa, ale nie możemy" - rozkładają bezradnie ręce urzędnicy z tczewskiego Starostwa Powiatowego. Powód? Otóż po konsultacjach z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, okazuje się, że drzewa - choć na pierwszy rzut oka - suche i chore - są siedliskiem np. dla chronionych porostów. Drzewa zatem zostają, a urzędnicy boją się, czy nie runą na drogę po pierwszej jesiennej wichurze.
Jak nas poinformowano w tczewskim Starostwie Powiatowym, w ub. roku urzędnicy znaleźli 180 drzew, które ich zdaniem należałoby wyciąć. Tymczasem, jak tłumaczą, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku pozytywnie zaopiniowała jedynie... wycięcie trzech topoli.
- Jeżeli ktoś jedzie w kierunku Bałdowa, tam połowa drzew jest sucha. To jest przerażające, bo boimy się, czy nie dojdzie do jakiejś poważnej sytuacji. Tymczasem nie możemy uzyskać na to zgody, bo albo ptaki mają tam gniazdka, albo rośnie jakiś mech. Bez zgody RDOŚ nie możemy nic zrobić - mówi starosta tczewski, Józef Puczyński.
Okazuje się, że wycięcie przydrożnego drzewa - nawet wyglądającego na martwe - nie jest wcale taką prostą sprawą. Aby gminy mogły wyrazić zgodę na wycinkę przy poszczególnych drogach powiatowych, trzeba dopełnić mnóstwo formalności. Organami właściwymi do wydania decyzji na usunięcie drzew jest właściwy miejscowo wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Ponadto w przypadku dróg gminnych decyzję wydaje właściwy miejscowo starosta, natomiast dla dróg położonych w obrębie przestrzeni wpisanej do rejestru zabytków właściwym organem jest wojewódzki konserwator zabytków. Po zmianie przepisów w 2010 roku, zezwolenie na usunięcie drzew w obrębie pasa drogowego drogi publicznej, z wyłączeniem obcych gatunków topoli, wydaje się po uzgodnieniu z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska.
- W przypadku drzew rosnących w pasie drogi publicznej wójt (lub w pewnych przypadkach starosta albo Wojewódzki Konserwator Zabytków) kieruje do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wniosek o uzgodnienie projektu decyzji na wycinkę drzew (wraz z całą dokumentacją wniosku). Elementem tej dokumentacji musi być m.in. protokół z oględzin drzew w zakresie występowania w ich obrębie chronionych gatunków roślin, zwierząt i grzybów (najczęściej występują chronione porosty nadrzewne, rzadziej gniazda ptaków oraz owady np. pachnica dębowa). Pomocne są także fotografie drzew. W przypadku występowania gatunków chronionych uzgodnienie takie nie jest możliwe, bowiem wcześniej konieczne jest rozstrzygnięcie kwestii ewentualnego zezwolenia na zniszczenie osobników chronionych gatunków oraz ich siedlisk (bo z tym się wiąże wycięcie i usunięcie drzewa, na którym żyją). Takie zezwolenia (tzw. decyzje derogacyjne) wymagają odrębnego postępowania, wniosek musi złożyć właściciel drogi (a więc np. zarząd dróg powiatowych), a organem właściwym do wydania zezwolenia jest - zależnie od reżimu ochrony danego gatunku i zakresu wniosku - albo Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie, albo Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Zezwolenie takie można wydać tylko przy spełnieniu kilku warunków określonych w art. 56 ustawy o ochronie przyrody. Po rozstrzygnięciu kwestii chronionych gatunków i ich siedlisk, RDOS bada poprawność decyzji w zakresie pozostałych wymogów ustawy o ochronie przyrody. Jak się okazało, w początkowym okresie po zmianie przepisów i wprowadzeniu konieczności uzgadniania z RDOS, wiele wniosków o wycinkę oraz projektów decyzji na wycinkę drzew nie zawierało ustaleń wymaganych prawem ( art. 83 ustawy). W takich sytuacjach nie było także możliwości uzgodnienia wadliwej decyzji i konieczne było powtórne wystąpienie o uzgodnienie poprawionego projektu decyzji. - wyjaśnia Joanna Jarosik, Regionalny Konserwator Przyrody w Gdańsku.
Wycinka wiąże się również z kosztami. Co prawda organy administracji państwowej zwolnione są z uiszczania opłaty skarbowej w zakresie prowadzonych postępowań dot. uzgadniania przez tutejszy organ decyzji na usuwanie drzew z pasa dróg publicznych oraz ew. decyzji derogacyjnych. Odrębną kwestią jest jednak tzw. opłata za usunięcie drzew i krzewów, która jest naliczana przez organ wydający zezwolenie na wycinkę. Opłata taka zależy od gatunku i rozmiaru drzewa (liczy się stawkę za każdy cm obwodu drzewa).
- Należy jednak podkreślić, że w przypadku drzew zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego takich opłat się nie pobiera. - Joanna Jarosik.
Jak nas poinformowano w tczewskim Starostwie Powiatowym, w ub. roku urzędnicy znaleźli 180 drzew, które ich zdaniem należałoby wyciąć. Tymczasem, jak tłumaczą, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku pozytywnie zaopiniowała jedynie... wycięcie trzech topoli.
- Jeżeli ktoś jedzie w kierunku Bałdowa, tam połowa drzew jest sucha. To jest przerażające, bo boimy się, czy nie dojdzie do jakiejś poważnej sytuacji. Tymczasem nie możemy uzyskać na to zgody, bo albo ptaki mają tam gniazdka, albo rośnie jakiś mech. Bez zgody RDOŚ nie możemy nic zrobić - mówi starosta tczewski, Józef Puczyński.
Okazuje się, że wycięcie przydrożnego drzewa - nawet wyglądającego na martwe - nie jest wcale taką prostą sprawą. Aby gminy mogły wyrazić zgodę na wycinkę przy poszczególnych drogach powiatowych, trzeba dopełnić mnóstwo formalności. Organami właściwymi do wydania decyzji na usunięcie drzew jest właściwy miejscowo wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Ponadto w przypadku dróg gminnych decyzję wydaje właściwy miejscowo starosta, natomiast dla dróg położonych w obrębie przestrzeni wpisanej do rejestru zabytków właściwym organem jest wojewódzki konserwator zabytków. Po zmianie przepisów w 2010 roku, zezwolenie na usunięcie drzew w obrębie pasa drogowego drogi publicznej, z wyłączeniem obcych gatunków topoli, wydaje się po uzgodnieniu z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska.
- W przypadku drzew rosnących w pasie drogi publicznej wójt (lub w pewnych przypadkach starosta albo Wojewódzki Konserwator Zabytków) kieruje do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wniosek o uzgodnienie projektu decyzji na wycinkę drzew (wraz z całą dokumentacją wniosku). Elementem tej dokumentacji musi być m.in. protokół z oględzin drzew w zakresie występowania w ich obrębie chronionych gatunków roślin, zwierząt i grzybów (najczęściej występują chronione porosty nadrzewne, rzadziej gniazda ptaków oraz owady np. pachnica dębowa). Pomocne są także fotografie drzew. W przypadku występowania gatunków chronionych uzgodnienie takie nie jest możliwe, bowiem wcześniej konieczne jest rozstrzygnięcie kwestii ewentualnego zezwolenia na zniszczenie osobników chronionych gatunków oraz ich siedlisk (bo z tym się wiąże wycięcie i usunięcie drzewa, na którym żyją). Takie zezwolenia (tzw. decyzje derogacyjne) wymagają odrębnego postępowania, wniosek musi złożyć właściciel drogi (a więc np. zarząd dróg powiatowych), a organem właściwym do wydania zezwolenia jest - zależnie od reżimu ochrony danego gatunku i zakresu wniosku - albo Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie, albo Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Zezwolenie takie można wydać tylko przy spełnieniu kilku warunków określonych w art. 56 ustawy o ochronie przyrody. Po rozstrzygnięciu kwestii chronionych gatunków i ich siedlisk, RDOS bada poprawność decyzji w zakresie pozostałych wymogów ustawy o ochronie przyrody. Jak się okazało, w początkowym okresie po zmianie przepisów i wprowadzeniu konieczności uzgadniania z RDOS, wiele wniosków o wycinkę oraz projektów decyzji na wycinkę drzew nie zawierało ustaleń wymaganych prawem ( art. 83 ustawy). W takich sytuacjach nie było także możliwości uzgodnienia wadliwej decyzji i konieczne było powtórne wystąpienie o uzgodnienie poprawionego projektu decyzji. - wyjaśnia Joanna Jarosik, Regionalny Konserwator Przyrody w Gdańsku.
Wycinka wiąże się również z kosztami. Co prawda organy administracji państwowej zwolnione są z uiszczania opłaty skarbowej w zakresie prowadzonych postępowań dot. uzgadniania przez tutejszy organ decyzji na usuwanie drzew z pasa dróg publicznych oraz ew. decyzji derogacyjnych. Odrębną kwestią jest jednak tzw. opłata za usunięcie drzew i krzewów, która jest naliczana przez organ wydający zezwolenie na wycinkę. Opłata taka zależy od gatunku i rozmiaru drzewa (liczy się stawkę za każdy cm obwodu drzewa).
- Należy jednak podkreślić, że w przypadku drzew zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego takich opłat się nie pobiera. - Joanna Jarosik.
Komentarze (50) dodaj komentarz
Tczewianin_gość
16.10.2012, 09:04
spoko
już organizuję ekipę, jutro droga będzie nieprzejezdna, mam kilka pił
Odpowiedzgość_gość
16.10.2012, 09:05
Suche drzewo przewróci się na jezdnię przy silnym wietrze, zrobi komuś krzywdę to będą mieli wtedy swoje ptaszki
Odpowiedzmala_gość
16.10.2012, 13:48
to mech jest ważniejszy od życia ludzkiego???
albo bezpieczeństwa???.. paranoja!
Cytujayr_gość
16.10.2012, 16:41
Niestety. Ktoś tam "na górze", w warszawce stworzył takie prawo. Życie pokazuje, że często bezsensowne, ale co mają poradzić urzędnicy na szczeblu powiatowym czy wojewódzkim, skoro MUSZĄ działać zgodnie z ogólnokrajowym prawem, ustawami i rozporządzeniami. Bo inaczej ktoś ich pociągnie do odpowiedzialności (a dobrze wiemy, jak Polska lubi wszelkie afery). Więc nie czepiajcie się ludzi lokalnych, tylko idźcie z siekierami do tych pacanów na stołkach w stolycy.
Cytujka_gość
16.10.2012, 09:15
I bardzo dobrze!
Po co wycinać te drzewa. Dopuszczalna prędkość nie zostanie zwiększona, poprawa bezpieczeństwa - tylko na papierku, bo nie słyszałem o wielkich katastrofach drogowych na tej drodze, spowodowanych rosnącymi drzewami. A op ile przyjemniej się jedzie! Wystarczy przypomnieć sobie urokliwą drogę do Stanisławia i porównać z obecnym dojazdem. Te drzewa są pewnie starsze niż Starosta i Wicestarosta razem wzięci. Wycinać każdy potrafi. Sadzić już mało kto.
OdpowiedzAntychryst_gość
16.10.2012, 10:54
.
"wielkich katastrofach drogowych na tej drodze" - a jakie wg. ciebie są "wielkie" katastrofy drogowe? kiedy w jednej zginie 2, 3 a może dopiero 10 ludzi? kiedy ginie 1 osoba to ni wielka katastrofa i ważniejsze są mchy? "A op ile przyjemniej się jedzie!" - drzewa przy drodze miały kiedyś służyć temu, żeby koniom było lżej w słoneczne dni dając im trochę cienia i żeby asfalt się nie topił. Ale Ty chyba nie jesteś koniem a i asfalt też chyba juz nie ten co 50 lat temu. "Wycinać każdy potrafi. Sadzić już mało kto." - to je sobie sadź, ale nie przy drodze.
Cytujka_gość
16.10.2012, 13:28
Antychryst, jesteś palant
Antychryst, jesteś taki palant, ze nawet trudno Ci przyznać, ze w cieniu drzew przyjemniej się jedzie, niż po betonowej, czy asfaltowej patelni. Co do wielkich katastrof, to użyłem tego zwrotu złośliwie. W rzeczywistości nie przypominam sobie, abym w ostatnich iluś latach słyszał o nawet drobnej stłuczce, której przyczyną byłoby drzewo. Dziwi mnie również Twoja awersja do drzew przy drodze. Ale pewnie jakieś tam wieśwagony mają słabe hamulce i wylatany układ kierowniczy, więc lepiej, gdy obok drogi będzie 50 m pola.
CytujAntychryst_gość
16.10.2012, 20:00
:-))
"Ale pewnie jakieś tam wieśwagony mają słabe hamulce i wylatany układ kierowniczy, więc lepiej, gdy obok drogi będzie 50 m pola." - ten mój wieśwagon ma klimatyzację i dlatego mam w d... drzewa przy drodze i oczywiście, że byłoby lepiej gdyby stały 50 m od drogi żeby taki pacan w 20 letnim BMW na takim drzewie nie wylądował.
CytujAndy_gość
16.10.2012, 09:23
Ochrona przyrody jest ważna, bardzo ważna, ale nie można jej stawiać nad ochronę życia ludzkiego. Zrozumiał bym decyzje RDOS, gdyby chodziło o wycięcie drzew tylko po to, by żyło się wygodniej, czy żeby było estetyczniej, ale skoro to są drzewa stare i osłabione, to powinno doprowadzić się do ich wycinki. Z drugiej strony, wycięcie drzew wzdłuż drogi (tak jak w przypadku dojazdu do A1) zwiększa bezpieczeństwo podróżujących autami.
OdpowiedzAntychryst_gość
16.10.2012, 11:10
.
Należy wyciąć wszystkie drzewa przy drogach, niezależnie od tego czy są zdrowe czy chore, bo jak pisałeś życie ludzkie jest ważniejsze od drzewa czy mchu.
Cytujlokis_gość
16.10.2012, 11:32
Wszystko wyciąć w pień...
... i zabetonować, zwierzynę wystrzelać, resztę przesiedlić na Antarktydę. Niech wszędzie będą parkingi, wysypiska i szamba. Po co nam lasy, drzewa i czysta Wisła ? Niech nie będzie niczego - Kononowicz na Prezydenta !!! "Na rzece postawimy tamę, na drzewie wyrzeźbimy szramę. Postęp to rozbój..." (Wodny Świat)
CytujAntychryst_gość
16.10.2012, 20:03
do lokis
histeryzujesz, idź odrobić lekcje i lulu.
Cytujlokis_gość
16.10.2012, 22:12
Pycha i arogancja...
... to jedyne co Ty wyniosłeś z lekcji...
Cytuj~~~~_gość
16.10.2012, 09:59
drzewa...........
Gdyby ktoś nie wiedział,to drzewa przy drodze były sadzone tylko po to żeby koń i woźnica poruszali się w cieniu.Teraz gdy mamy w większości konie mechaniczne, klimę w autach i drzewa są najnormalniej niebezpieczeństwem w pasie drogowym ,powinno się je wyciąć co do jednego.Ptaszki sobie spokojnie uwiną gniazdka z dala od drogi,zdechną zdrowsze a nie zaczadzone spalinami. Polska to jedyny kraj z drzewami,przy drodze,wszędzie sadzi się krzewy jako ewentualne spowalniacz w razie nieszczęścia.POZDRAWIAM ZIELONYCH(w głowach)
Odpowiedzzibiern
16.10.2012, 10:05
dokladnie ka_gosc
Mam bardzo skrajne poglady na temat ochrony srodowiska i takich promotorow wycinania drzew (podobno suchych)powinno sie tepic.My-ludzie powolujac sie na swoje dobro niszczymy wszystko.Wyciac drzewa na osiedla,osuszyc stawy,zaorac laki.To potrafimy.I plenic sie w miliardach.Mozecie drzec geby na "zielonych" w imie swojego luksusu ale kiedys nasze dzieci za to odpokutuja.
OdpowiedzAntychryst_gość
16.10.2012, 11:23
do zibern
"ludzie powolujac sie na swoje dobro niszczymy wszystko" - to jedź do Brazylii i zbuduj sobie szałas nad Amazonką ekooszołomie. Ty dla swojego dobra w ogóle nie używasz bieżącej wody, nie robisz zakupów w sklepie tylko polujesz (na owady pewnie, bo mięsa też nie jesz). Ciekawe jak napisałeś ten post skoro nie korzystasz z komputera, który jest zasilany prądem wytwarzanym z węgla, przy spalaniu którego tony radioaktywnych i toksycznych pierwiastków wypuszcza się do atmosfery dla TWOJEJ wygody.
Cytujzibiern
16.10.2012, 13:01
do anty-CHRUST
za to ty egocentryku popadajacy w skrajnosci jestes pepkiem naszej planety i masz prawo niszczyc wszystko co ci sie podoba,jedz sobie do cywilizowanego kraju i zobacz czy nie ma tam drzew przy drogach (jakbys nie mogl pojac to podam przyklad: Holandia)tam jakbys wycial drzewo bez zgody odpowiedniego urzedu to by cie wsadzili do paki i "przecwelili" jak pedofila.Niestety w naszym kraju dbalosc o srodowisko jest nadal na dalekim planie.Ciskaj sie zeby droge naprawili i dobrze oswietlili,nie chlej za kolkiem i przestrzegaj przepisow to drzewa ci nie utrudnia twojej skomplikowanej egzystencji.
CytujAntychryst_gość
16.10.2012, 20:07
.
dokładnie, moja egzystencja jest skomplikowana, nie to co twoja - egzystencja huby drzewnej. Do reszty się nie odniosę, bo to jakieś gówniarskie brednie Zielonego lewactwa.
CytujAntychryst_gość
16.10.2012, 20:19
do zj**ern
ważniejsze od człowieka są dla ciebie drzewa i przyjemna jazda w cieniu. I taki typ nazywa mnie egocentrykiem? Czytasz coś poza ulotkami Zielonych i Greenpeace? Oświecę cię - ci wszyscy zieloni są tak naprawdę czerwoni.
CytujLUX_gość
16.10.2012, 10:12
Życzę komuś z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, aby przewróciło się to drzewo na jego samochód, a on wychodząc z samochodu dostał kupe na łeb od mieszkającego na tym drzewie ptaka. Bajo
Odpowiedz_gość
16.10.2012, 10:25
Jeśli suche drzewo podczas wichury zwali się na samochód, w którym będzie jechała matka z małym, lub małymi dziećmi, to co na to regionalna ochrona środowiska. Ważniejszy jest jakiś mech, czy matka z małym dzieckiem? Jeśli drzewo z gniazdem, lub mchem zwali się na drogę, to i tak szlag trafi i gniazdo i mech. Czasami nasi, polscy urzędnicy naprawdę przeginają pałę za mocno aż do granic absurdu i głupoty, ale też takie głupie i absurdalne mamy prawo. Jeśli jakieś drzewo spadnie i ktoś na tym ucierpi, to zacznie się wtedy nagonka i szukanie winnych. Czy starostwo chciało wyciąć drzewa, dlaczego nie wycięło itd. Zacznie się też spychanie winy z jednego urzędu na drugi. Jak to u nas.
Odpowiedzka_gość
16.10.2012, 12:37
A jeżeli?
A jeżeli przez najbliższe 200 lat żadne drzewo nie przewróci się nie tylko na matkę z dzieckiem, ale nawet na pijanego rowerzystę?
Cytujlokis_gość
16.10.2012, 13:57
Matka siedzi z tyłu...
– Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka! – Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
Cytuj_gość
17.10.2012, 11:36
A jeżeli dzisiaj jakieś drzewo przewróci się na wycieczkę przedszkolaków?
CytujPLUSUJEMNY_gość
16.10.2012, 11:23
Nie jest prawdą,
że jest tam tyle suchych drzew.TO argument wygodny dla urzędników-raz wyciąć i spokój!Nie jest prawdą ,że na zachodzie nie ma drzew przy drodze.Prawdą jest natomiast,że najczęściej na drzewach zatrzymują się "nastoletni mistrzowie kierownicy ,nierzadko z duża dawką promili po nocnej dyskotece'!Nie wierzę ,że osoby odpowiedzialne za ochronę środowiska nie pozwalają wycinać i przycinać suchych drzew i gałęzi.Pan Starosty używa taniego populizmu,zapominając ,że on również jest odpowiedzialny za ochronę środowiska.A "gościowi" od "zdechłych ptaszków" moge tylko przypomnieć(a raczej podpowiedzieć,gdyż nie wydaje sie być takim ,który by to znał)-"PAMIĘTAJCIE O OGRODACH!!!"
OdpowiedzPLUSUJEMNY_gość
16.10.2012, 11:26
AHA,jakim trzeba być...
"pustakiem",żeby nie zauważyć jak pięknie wygląda odcinek drogi na zdjęciu.PROSZE sobie powiększyć i przyjrzeć się!
OdpowiedzFotons_gość
16.10.2012, 11:32
Boją się spadających konarów, ale nie boją się latających przydrożnych reklam. Najpierw z nimi zróbcie porządek. Skoro taka jest opinia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska to widocznie drzewa nie stanową takiego zagrożenia. Z drugiej strony, porządna ścieżka dla pieszych czy rowerów by się tam przydała.
OdpowiedzWWW_gość
16.10.2012, 11:32
Polska i UE od dawna "Bareją" stoi i koniec! We łbach się temu narodowi i urzędnikom poprzewracało! Jeśli drzewo zagraża - trzeba je usunąć i koniec. Przyroda od tego nie zginie.
OdpowiedzFlexmen_gość
16.10.2012, 11:59
re
Ja kocham zwierzęta i przyrodę ale jeżeli drzewa rosnące przy drodze stwarzają zagrożenie dla człowieka, no to niestety dla mnie jest to ważniejsze od gniazd ptaków które znajdą i tak inną lokalizację a drogi nie przesuniemy. Jak dla mnie jeżeli scieło by się je po porze lęgowej to problemu nie ma one się przeniosą. Natomiast jakoś nie wiem czy przeżył bym fakt gdyby zadzwoniła do mnie policja że na samochód którym jechała moja dziewczyna z dzieckiem zwaliło się drzewo które nie zostało ścięte tylko dlatego że mieszkają na nim dwa ptaszki. Chrońmy przyrodę ale nie kosztem bezpieczeństwa ludzi.
Odpowiedzzibiern
16.10.2012, 13:05
a moze
chronmy ludzi ale nie kosztem niszczenia przyrody co?boisz sie tej drogi to z niej nie korzystaj.Ani ja ani ty nie masz wiekszego prawa do tego kawalka ziemii na ktorej jest droga niz ptaki
CytujAntychryst_gość
16.10.2012, 20:13
do zj**ern
"chronmy ludzi ale nie kosztem niszczenia przyrody co" - używasz lekarstw, nowoczesnych metod leczenia, kosmetyków? ja myślisz, czego używa się do testowania takich rzeczy? ... a sorry, powinienem napisać "kogo".
Cytujnojmi_gość
16.10.2012, 22:11
Antychryst bezpieczeństwo tak ci do głowy odbiło, że pewnie z piorunochronem do pleców przyczepionym chodzisz. Dwu metrowa antenka i łańcuch ciągnięty po drodze. Tak dla ochrony przed błyskawicami. Dodatkowo masz dwa zapasowe dla innych. Musisz z tum śmiesznie wyglądać, ale co tam bezpieczeństwo najważniejsze hłe hłe.
Cytujflexmen _gość
17.10.2012, 01:02
do zibiern
Argumenty, argumentami ale prawda taka że gdyby z tego powodu stało się coś tobie lub twoim bliskim to krzyczał byś jako pierwszy czemu nikt nic nie zrobił, zresztą tak jak 50 % osób które tu piszą w obronie tych drzew. Nie lubie takiego fałszerstwa. Jeżeli będziesz budował kiedyś dom bądź zbudowałeś jeżeli na twojej działce rosły jakiekolwiek drzewa bądź jakieś inne rośliny przypomnij sobie swój tekt "Ani ja ani ty nie masz wiekszego prawa do tego kawalka ziemii na ktorej jest droga niz ptaki" to pamiętaj wedłóg twojej teori każdy żuczek i ptaszek ma wieksze prawa mieszkać na tej działce niż ty więc domu sobie nie postawisz. Więc pomyśl co piszesz.
Cytujrowerzysta_gość
16.10.2012, 13:58
...
nigdy nie słyszałem, aby drzewo przewrócił się na rowerzystów, choćby pijanych, natomiast słyszałem o przewracających się rowerzystach na drzewa
Odpowiedzdon pedro_gość
16.10.2012, 14:56
...
debilizm
Odpowiedz_gość
16.10.2012, 15:15
Jak rzeczywiście te drzewa są już spróchniałe i grozi przewróceniem to powinni wyciąć co jest ważniejsze jakiś tam mech czy ludzkie życie. Wiadomo przyroda też jest ważna ale są wyjątki.
Odpowiedzmisiu_gość
16.10.2012, 15:17
MIS jak żywy
a gdyby nagle tą drogą przechodziła wasza matka, i to drzewo by się przewrócił ... albo wasze dziecko, którego jeszcze może nie macie ale mieć możecie - tędy przechodziło samo i to drzewo .... to wy byście patrzyli na ptaszki i mech ?
OdpowiedzDioda_gość
16.10.2012, 15:53
To jest wszystko typowo made in poland... Urzędnicy dopiero otworzą oczy,jak któreś z drzew z powodu wichury lub ze starości runie i narobi bałaganu,jest jeszcze opcja druga,wpadasz w poślizg i gdzie uciekniesz ?
Odpowiedzbuca_gość
16.10.2012, 17:11
pożyteczne drzewa
Drzewa służą eliminacji potencjalnych morderców, więc powinny sadzone być w większej ilości... poza tym to nie drzewo wyskakuje na środek jezdni pijanemu czy naćpanemu kierowcy
OdpowiedzAntychryst_gość
16.10.2012, 22:15
.
Mam nadzieję, że przypomnisz sobie co tu napisałeś kiedy jakiś pijak i ćpun zjedzie na twój pas ruchu a Ty będziesz chciał zjechać na pobocze.
Cytujsdsgfjf_gość
16.10.2012, 17:38
biednym na opał dać albo niech se wyrąbią to moja decyzja macie prawo jutro od 7 zero zero start
Odpowiedzsfsdge_gość
16.10.2012, 18:26
?!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????
ludzie a co wy k******a chcecie od tych drzew????!!!!!!! może lepiej coś murowanego zamiast nich postawić??
Odpowiedzmuszka484_gość
17.10.2012, 12:51
re
no pewnie izolatki dla takich jak ty
Cytuj_gość
16.10.2012, 18:35
A gdzie ci urzędasy z ochrony środowiska jqk tną drzewa w lasku między Rokitkami a Dąbrówką a może ktoś przygotowuje grunt pod siedlisko i kupi za grosze?
Odpowiedzjack_gość
16.10.2012, 19:10
....
pos*ana jest ta cała UE i ekologowie przez nich cała europa dązy ku upadkowi
OdpowiedzAntychryst_gość
16.10.2012, 22:22
.
wpiszcie w google "wypadek samochodowy drzewo" i kliknijcie grafika, obejrzyjcie sobie zdjęcia i ruszcie łbami ekooszołomy, że ci wszyscy ludzie mogliby żyć, tylko że jakiś debilowaty ekolog albo urzędas litował się nad drzewami przy drodze.
Odpowiedzm.s.w_gość
17.10.2012, 09:04
.won z talibskimi ekologami
won z talibskimi ekologami. Powiedz dzieciom rodziców zabitych przez takie drzewo, że to dla dobra jakiegoś parszywego mchu.
Odpowiedzlgh_gość
17.10.2012, 15:14
Te drzewa wcale nie są suche, bo jest to tylko wymówka urzędu - daliście się napuścić jedni na drugich. Miasto chce je wyciąć, "bo tak" - badania na temat drzew przy drogach pokazują, że to nie one są winne wypadkom, tylko np. pijany kierowca/pieszy, nadmierna prędkość etc.
OdpowiedzAntychryst_gość
17.10.2012, 20:17
ręce opadają
oczywiście, że to nie drzewa są winne wypadkom tylko ludzie, ale właśnie, każdy popełnia błędy - ty nie? Tak samo maszyny rolnicze, samoloty, promy kosmiczne, maszyny produkcyjne, noże do krojenia chleba, mikrofalówki, kuchenki gazowe... wszystkim wypadkom są winni ludzie; przez błędy popełnione przy produkcji tych urządzeń lub użytkowaniu. Ale we wszystkich tych przypadkach chodzi o to żeby zminimalizować ryzyko poniesienia śmierci lub kalectwa przez użytkownika. Dlaczego droga ma być wyjątkiem? "badania na temat drzew przy drogach pokazują, że to nie one są winne wypadkom" - k...wa, pokaż mi te badania. Jak je przeprowadzono? Monitorowano odcinek drogi, na której stoi 1000 drzew, które najczęściej wyskakują celowo na drogę żeby spowodować wypadek i odcinek z 1000 drzew mniej agresywnych, które na drogę nie wyskakują, porównano liczbę wypadków i wyszło, że liczba wypadków jest taka sama ale najczęściej ginęli pijani kierowcy? A może chcesz mi wmówić, że na drodze gdzie nie ma drzew ginie taka sama liczba ludzi jak na drodze, przy której drzewa są?
Cytujspoko_gość
20.10.2012, 10:19
won od drzew!!
Te drzewa są u siebie, więc wara mi od ścinania tych drzew, bo to ludzie są intruzami w ich przestrzeni. A jak ktoś się boi drzew, to niech sobie siedzi w domu!!!
Odpowiedz