Już nie tylko Kociewie, ale także i Tczew będzie pływał po morzach i ocenach. W chińskiej stoczni powstanie statek, które będzie nosił imię naszego miasta.
Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej poinformował, iż PŻM wyraziła zgodę na nadanie jednemu z nowo budowanych statków nazwy TCZEW.
- Decyzja ta jest odpowiedzią na wniosek prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockiego. W uzasadnieniu prezydent Tczewa powołał się m.in. na morskie tradycje Tczewa związane m.in. z funkcjonowaniem tutaj w okresie międzywojennym Szkoły Morskiej oraz portem, który, zanim postał port w Gdyni, miał pełnić rolę portu morskiego. W okresie międzywojennym i powojennym pływały dwa statki o nazwie „Tczew”. - informuje Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego ratusza.
Na odpowiedź nie czekano długo, bo pojawiła się już po około tygodniu.
- Teraz będziemy szukali matki chrzestnej dla tej jednostki - mówi prezydent, Mirosław Pobłocki.
W odpowiedzi na wniosek urzędników z Tczewa dyrektor PŻM napisał m.in.: Statki Polskiej Żeglugi Morskiej swoimi nazwami dumnie sławią na morzach i oceanach nasza ojczyznę i jej wielowiekową tradycję. Również jednostka m/s „Tczew” pływająca w latach 1958-1976 pod skrzydłami PŻM, zostawiła trwały ślad w historii przedsiębiorstwa.
Jest nam niezmiernie miło, iż Pan Prezydent oraz mieszkańcy miasta Tczewa, proponując patronat nad naszym statkiem, wyrażają chęć kontynuowania wzajemnej współpracy.
Wszystkie nasze jednostki mają wspaniałe matki chrzestne, które zostały wybrane spośród najznakomitszych przedstawicielek danego regionu lub miasta. Pani Alicja Gajewska, matka chrzestna statku m/s Kociewie, przez swoje ogromne zaangażowanie w krzewienie kultury morskiej nie tylko sławi dobre imię armatora, ale jest prawdziwą wizytówką dla swojego regionu, dumnie sławiąc jego piękno i kulturę.
Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż społeczność peżetemowska wyraża zgodę na nadanie jednemu z nowo budowanych statków nazwy TCZEW, który z pewnością stanie się ambasadorem waszego pięknego miasta, na morzach i oceanach świata."
Statek TCZEW będzie jednym z 18 budowanych w dwóch stoczniach w Chinach: w stoczni YANGFAN w Zhousan w Chinach zostanie wybudowanych 12 statków o nośności 38500 DWT. Oddanie do eksploatacji nastąpi w okresie 2016 - V/2017 (to będą statki prawie takie same jak nasze „Kociewie”), bądź w stoczni Jiangsu YANZIJIANG w Jiangyin w Chinach zostanie wybudowanych 6
statków o nośności 36500 DWT typu Laker (Jeziorowiec) z możliwością kontynuowania serii. Oddanie do eksploatacji nastąpi w okresie 2017 - III/2018.
Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej poinformował, iż PŻM wyraziła zgodę na nadanie jednemu z nowo budowanych statków nazwy TCZEW.
- Decyzja ta jest odpowiedzią na wniosek prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockiego. W uzasadnieniu prezydent Tczewa powołał się m.in. na morskie tradycje Tczewa związane m.in. z funkcjonowaniem tutaj w okresie międzywojennym Szkoły Morskiej oraz portem, który, zanim postał port w Gdyni, miał pełnić rolę portu morskiego. W okresie międzywojennym i powojennym pływały dwa statki o nazwie „Tczew”. - informuje Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego ratusza.
Na odpowiedź nie czekano długo, bo pojawiła się już po około tygodniu.
- Teraz będziemy szukali matki chrzestnej dla tej jednostki - mówi prezydent, Mirosław Pobłocki.
W odpowiedzi na wniosek urzędników z Tczewa dyrektor PŻM napisał m.in.: Statki Polskiej Żeglugi Morskiej swoimi nazwami dumnie sławią na morzach i oceanach nasza ojczyznę i jej wielowiekową tradycję. Również jednostka m/s „Tczew” pływająca w latach 1958-1976 pod skrzydłami PŻM, zostawiła trwały ślad w historii przedsiębiorstwa.
Jest nam niezmiernie miło, iż Pan Prezydent oraz mieszkańcy miasta Tczewa, proponując patronat nad naszym statkiem, wyrażają chęć kontynuowania wzajemnej współpracy.
Wszystkie nasze jednostki mają wspaniałe matki chrzestne, które zostały wybrane spośród najznakomitszych przedstawicielek danego regionu lub miasta. Pani Alicja Gajewska, matka chrzestna statku m/s Kociewie, przez swoje ogromne zaangażowanie w krzewienie kultury morskiej nie tylko sławi dobre imię armatora, ale jest prawdziwą wizytówką dla swojego regionu, dumnie sławiąc jego piękno i kulturę.
Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż społeczność peżetemowska wyraża zgodę na nadanie jednemu z nowo budowanych statków nazwy TCZEW, który z pewnością stanie się ambasadorem waszego pięknego miasta, na morzach i oceanach świata."
Statek TCZEW będzie jednym z 18 budowanych w dwóch stoczniach w Chinach: w stoczni YANGFAN w Zhousan w Chinach zostanie wybudowanych 12 statków o nośności 38500 DWT. Oddanie do eksploatacji nastąpi w okresie 2016 - V/2017 (to będą statki prawie takie same jak nasze „Kociewie”), bądź w stoczni Jiangsu YANZIJIANG w Jiangyin w Chinach zostanie wybudowanych 6
statków o nośności 36500 DWT typu Laker (Jeziorowiec) z możliwością kontynuowania serii. Oddanie do eksploatacji nastąpi w okresie 2017 - III/2018.
Komentarze (25) dodaj komentarz
_gość
04.03.2015, 10:13
No i fajnie, ale jeszcze bardziej byłoby nam wszystkim miło, gdyby polskie przedsiębiorstwa żeglugowe zamawiały statki w polskich stoczniach. Oczywiście, jeśli statek z Chin jest o 5 000 000 dolarów tańszy, to nie ma o czym gadać, a w polskich stoczniach zawsze miliony przeciekały przez palce, jak w polskich kopalniach.
Odpowiedzmar_gość
04.03.2015, 10:23
To w Polsce już nie mamy własnych stoczni
Odpowiedzdfg_gość
04.03.2015, 15:08
dfg
Nie mamy niczego ... jakby dziś wybuchła wojna z niemcami czy francją to polska przestaje istnieć - nie mamy sklepów , nie mamy stoczni nie mamy nic swojego
Cytujpolon1779_gość
04.03.2015, 20:07
Mamy, mamy
Tylko jak to w rozwiniętych gospodarkach stawia się na jakość, a nie ilość. Zwykly człowiek nie rozumie, ze plywajacy dźwig do budowy farm wiatrowych daje większe zyski niż gigantyczny masowiec. Dlatego dziś nie widzac na ulicach olbrzymich fragmentow statkow wydaje się nam ze nic nie produkujemy. Polecam wakacje w Dubaju, a tam na przystani jachty wyprodukowane w Polsce co najmniej 7 roznych producentow -tyle się doliczyłem.
CytujKonsultant
05.03.2015, 21:12
Mamy długi zamiast stoczni, zakładów itp.
Jak dalej naród będzie bezmyślnie głosował na PO to niedługo nie będzie miał własnych portek. Chwalenie się że statek będzie nosił imię Tczewa niczego wymiernego nam nie przyniesie. Może indywidualnie niektórym osobistościom:-) Chyba że większość Tczewa wyemigruje i będzie się tułać po świecie to będzie miło czasami zobaczyć MS TCZEW.
Cytuj_gość
04.03.2015, 10:23
Ja na matkę chrzestną proponuję panią związaną z rowerami. To chyba pani Małgosia
Odpowiedzbajabongo_gość
04.03.2015, 10:33
A jako flagę powinien mieć
cebulę. Jako Virtuti Dirshau Cebulari.
Odpowiedzerrrseveneleven_gość
04.03.2015, 10:55
w chinach robia nam statki :D koszt tranpsortu morskiego wychodzi nizej niz produkcja w gdyni./gdansku na miejscu?
Odpowiedzkydzusze
04.03.2015, 10:55
made in
Tczew made in China
Odpowiedz..._gość
04.03.2015, 11:02
...
wczoraj na Radiu Gdańsk o tym trąbili :)
Odpowiedzstan47.emeryt_gość
04.03.2015, 11:03
Wszystko pięknie, tylko dlaczego te statki nie są budowane w Polsce.
Odpowiedzzaratustra83
05.03.2015, 10:48
stocznia
Bo zamiast stoczni mamy muzeum :D
Cytujzuzia_gość
04.03.2015, 11:32
Pobłocki na ojca chrzestnego.
Odpowiedzwielki kpiarz_gość
04.03.2015, 11:35
Tak!
Jeessttt! O to chodzi panowie. Brawo! Pozdrowienia dla chińczyków ze słonecznego Tczewa.
Odpowiedzzenek_gość
04.03.2015, 11:44
statek dostanie nazwę Tczew a pewnie Tczewa nawet nie zobaczy xD
Odpowiedzmaaat_gość
04.03.2015, 12:38
No i fajnie
Odpowiedzcinek_gość
04.03.2015, 12:59
Prezio jest klamca a to ze ma za soba media to nic nie znaczy, prezio buduj sobie park bo wysluchalem twoje wypociny slowne, nie umiesz utrzymac jednego PARKU MIEJSKIEGO zlikwidowales wszystkie lawki tam gdzie zrobiles nowe pseudo drozki, laweczki te co pozostaly NIE MALOWANE OD 5 LAT i co PANSTWO REDAKTORZY PROSZE ZADAC TAKIE PYTANIA PREZIOWI W WYWIADACH i tak samo niech sie nie wybiela w wywiadzie o stateczek PROSZEPREZIO POWIEDZ CO ROBILES W GDYNI W LISTOPADZIE NA MS KOCIEWIE WZIALES URLOP?
OdpowiedzLSQ_gość
04.03.2015, 13:06
Taaa, wypłynie z informacją do potencjalnego turysty, że stoczni już nie ma i podzieliła los prawie wszystkich polskich stoczni. Że w Tczewie istnieje jedna przystań, brak opcji żeglugowych, brak filii Szkoły Morskiej, a jedynym elementem związanym z morzem jest restauracja "Przystań". Normalnie jest się czym szczycić. Ja bym ten statek nazwał "Morzeszczyn", aby obcokrajowcy i celnicy mieli problemy z wymową ;)
OdpowiedzGNOME
04.03.2015, 16:28
tak, już jutro wypływa
Ten statek jeszcze nie istnieje. Poblocki lubi lać wodę hehe
Odpowiedz_gość
04.03.2015, 22:03
dlatego wybudował fontannę na suchych
Cytujrav_gość
04.03.2015, 21:44
n
Nassau to chyba stolica Wysp Bahama - zatem i nie pod naszą banderą...
Odpowiedz_gość!!!_gość
05.03.2015, 01:56
Tczew wypłynie na morza i oceany
Co nas obchodzi jakiś wirtualny statek, którego nigdy nie zobaczymy. Może by się tak zająć np. autobusami miejskimi, których nie chcą mieszkańcy bo tam chyba coś nie gra, albo jakimiś bardziej rzeczywistymi sprawami dla mieszkańców.
Odpowiedzx_gość
05.03.2015, 05:05
y
no to teraz czas na imie dla pociągu. Przecież Tczew to też miasto kolejarzy. Np pociąg relacji Gdynia-Wiedeń mógłby sie tak nazywać. ...Głośno by było na arenie miedzynarodowej. Ludzie w Austrii lub po drodze w Czechach pytali by sie co to jest ten Tczewik...joł
Odpowiedzrealista_gość
05.03.2015, 10:03
Będzie taniej jak przepędzimy ze stoczni tzw.działaczy związkowych!
Odpowiedzprawdziwa tczewianka_gość
10.03.2015, 21:22
matka chrzestna
Jedyną godną i znamienitą postacią, która udźwignąć może obowiązki matki chrzestnej statku, a zarazem ojca w jednej osobie jest.....słońce Tczewa, geniusz Kociewia, wybitny mecenas sztuki, mistrz ducha, wszechmogący wielebny ... (przymiotników nie starczy by słowami oddać wielkość jedynego kandydata) ksiądz prałat Piotr (Skała) Wysga. Amen.
Odpowiedz