Od środy, 6 maja, swoje podwoje otworzyło część przedszkoli na terenie Tczewa. Sprawdzamy, jak wygląda opieka przedszkolna w "nowej rzeczywistości".
Rząd stopniowo luzuje obostrzenia - zatem od 6 maja dzieci mogły wrócić do żłobków i przedszkoli. Otwarcie placówek zależy od organów założycielskich, a całości musi towarzyszyć spełnienie określonych norm. Miejskie przedszkole nr 8, a także przedszkole Jodełka będą zamknięte do 24 maja, ale część prywatnych placówek decyduje się na otwarcie, ale w "nowym reżimie sanitarnym". Od 6 maja działają: Edu Melodica, Domek Przedszkolaka Montessori, Blue Kids, Słoneczko, Pan Słonik i Pan Słonik2, a także żłobki Akademia Zuchów, Edu Melodica. Z kolei 11 mają planują otwarcie - Twoja Niania, Tęczowe Przedszkole, Bajkowe i Punkt Przedszkolny Mozaika.
Placówki, które zdecydowały się na otwarcie muszą pracować w ścisłym reżimie sanitarnym, dlatego dzieci wróciły do całkiem nowej rzeczywistości. Grupy mogą maksymalnie liczyć 12 osób - dzieci muszą przebywać w wyznaczonej na stałe sali. Każdą grupą zajmują się też wyznaczeni na stałe opiekunowie. Na każde dziecko muszą przypadać co co najmniej 4 m. kw. powierzchni. Z sal trzeba też usunąć zabawki, których nie da się skutecznie zdezynfekować. Co godzinę trzeba wietrzyć salę, a opiekunowie muszą zachowywać pomiędzy sobą dystans społeczny co najmniej 1,5 metra. Dzieciom regularnie mierzy się temperaturę.
Sprawdziliśmy, jak "nowa rzeczywistość" wygląda w tczewskim przedszkolu "Pan Słonik 2".
W przedszkolach "Pan Słonik" i "Pan Słonik 2" większość rodziców zdecydowała się jednak nie posyłać swoich pociech - w pierwszy przedszkolu z około 50 maluchów, 9 uczestniczy w zajęciach. Z kolei w placówce na Jaworowej pojawiło się 13 ze 100 przedszkolaków.
Wytyczne przeciwepidemiczne Głównego Inspektora Sanitarnego w związku z otwarciem przedszkoli można znaleźć tutaj .
Rząd stopniowo luzuje obostrzenia - zatem od 6 maja dzieci mogły wrócić do żłobków i przedszkoli. Otwarcie placówek zależy od organów założycielskich, a całości musi towarzyszyć spełnienie określonych norm. Miejskie przedszkole nr 8, a także przedszkole Jodełka będą zamknięte do 24 maja, ale część prywatnych placówek decyduje się na otwarcie, ale w "nowym reżimie sanitarnym". Od 6 maja działają: Edu Melodica, Domek Przedszkolaka Montessori, Blue Kids, Słoneczko, Pan Słonik i Pan Słonik2, a także żłobki Akademia Zuchów, Edu Melodica. Z kolei 11 mają planują otwarcie - Twoja Niania, Tęczowe Przedszkole, Bajkowe i Punkt Przedszkolny Mozaika.
Placówki, które zdecydowały się na otwarcie muszą pracować w ścisłym reżimie sanitarnym, dlatego dzieci wróciły do całkiem nowej rzeczywistości. Grupy mogą maksymalnie liczyć 12 osób - dzieci muszą przebywać w wyznaczonej na stałe sali. Każdą grupą zajmują się też wyznaczeni na stałe opiekunowie. Na każde dziecko muszą przypadać co co najmniej 4 m. kw. powierzchni. Z sal trzeba też usunąć zabawki, których nie da się skutecznie zdezynfekować. Co godzinę trzeba wietrzyć salę, a opiekunowie muszą zachowywać pomiędzy sobą dystans społeczny co najmniej 1,5 metra. Dzieciom regularnie mierzy się temperaturę.
Sprawdziliśmy, jak "nowa rzeczywistość" wygląda w tczewskim przedszkolu "Pan Słonik 2".
- Już od dłuższego czasu przygotowujemy się do otwarcia placówki, zakupiliśmy spory zapas środków sanitarnych, otrzymaliśmy także środki z zapasów wojewody. Na bieżąco śledzimy komunikaty, by dopełnić wszelkich wymogów. Trochę z niepokojem przyjmowaliśmy pierwsze dzieci, bo rozłąka z placówką była dość długa, dlatego każde dziecko otrzymało "na wejście" balonik. Okazało się jednak, że maluchy tęskniły za nami i nikt nie płakał. - wyjaśnia Alicja Kotlicka, dyrektor przedszkola. - Sale są specjalnie przygotowane, zniknęły między innymi wykładziny, a także część zabawek - pluszaki, czy mniejsze zabawki, które można wziąć do buzi. Wszystko na bieżąco dezynfekujemy, a personel pracuje w maseczkach. Poza tym rodzice nie wchodzą do placówki - ale odbierają i zostawiają dzieci przy drzwiach. Wszyscy uczymy się tej nowej rzeczywistości, która jak wszystko wskazuje na to, zostanie z nami na dłużej.
W przedszkolach "Pan Słonik" i "Pan Słonik 2" większość rodziców zdecydowała się jednak nie posyłać swoich pociech - w pierwszy przedszkolu z około 50 maluchów, 9 uczestniczy w zajęciach. Z kolei w placówce na Jaworowej pojawiło się 13 ze 100 przedszkolaków.
Wytyczne przeciwepidemiczne Głównego Inspektora Sanitarnego w związku z otwarciem przedszkoli można znaleźć tutaj .
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Koronawirus
Koronawirus
Nowy koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba najczęściej objawia się gorączką, kaszlem, brakiem smaku i/lub węchu, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2/3% osób chorych. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, pacjenci onkologiczni, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby.
Komentarze (21) dodaj komentarz
Ewa_gość_gość
07.05.2020, 13:47
Wirus
Albo trzeba być desperatem albo szalencem aby posłać swoje dziecko, swój najcenniejszy skarb do przedszkola. W dobie największej ilości zachorowań, w środku epidemii widocznie już Ci rodzice nie wytrzymywali w domach ze swymi dziećmi i się ucieszyli że mogą je upchnąć do przedszkoli.
OdpowiedzXyz_gość
07.05.2020, 14:25
Bezrobotna
Pewnie jesteś kolejną mamusia która nie pracuje i siedzi na zasiłku. Są rodzice którzy nie liczą na pieniądze z mopsu i sami zapewniają wszystko swoim dzieciom bo decydując się na nie nie liczyło na 500+
CytujLuc_gość
07.05.2020, 14:52
Powodzenia
Wirus będzie z nami co najmniej kilka miesięcy, a biorąc pod uwagę bardzo zachowawczą politykę naszego kraju w tym względzie, to pewnie nawet i dwa lata. W prawie wszystkich krajach Europy poziom zachorowań już spada, a w Polsce zostanie "rozsmarowany" na dłuższą perspektywę czasową, co wcale nie jest dobre ani dla społeczeństwa, ani dla gospodarki. Zamierzasz trzymać bombelki w domu przez 2 lata? Pozbawić je dostępu do edukacji (bo zdalne nauczanie w obecnym wykonaniu to jakiś żart) i rówieśników. Powodzenia. Już je zapisz do psychologa. Ja już wolę "narazić" je na znikome ryzyko związane z Covid. Nawet jeśli odpukać zachorują, to przejdą jak grypę, bo tak to przechodzą w zdecydowanej większości dzieci. Lepsze to, niż załamanie psychiczne.
CytujSz._gość
07.05.2020, 15:52
Śmieszne
Powiat 100 000 mieszkańców i kilkunastu chorych na grupkę, dzieci w całej Polsce zdrowe, biegają po podwórkach i się bawią, pandemia istnieje tylko w mediach.
CytujDziunka_gość_gość_gość
07.05.2020, 16:44
Widzę że rząd nie źle ci beret zjechał skoro takie masz podejście, wirus tak jest ale w pisie
Cytujtcz_gość
08.05.2020, 07:48
desperatem albo szaleńcem ?? a pomyslala Pani np. o matkach, które same wychowują dziecko? są rozne sytuacje zyciowe i nieraz nie ma z kim zostawić dziecka.. ile mogą podrzucać dzieci po rodzinie jak oni tez pracują ? owszem, zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze, ale co te matki maja zrobić ? mają się zwolnić z pracy, żeby siedzieć z dzieckiem i pozbawić się calkowicie srodkow do zycia? niektóre osoby nie licza tylko na zasiłki i 500+, ale także uczciwie pracują..
CytujMaszracje_gość
10.05.2020, 13:49
Maszracje prawe w 89% tak właśnie jest . Przedszkolanka z 30letnim stażem.
CytujAa_gość
10.05.2020, 20:21
?
Z ciekawości zapytam, kiedy planuje Pani wysłać dzieci do przedszkola? Wirusy były, są i będą. Ten także nie zniknie, a już tym bardziej z dnia na dzien. Rozumiem, że Pani na najblizsze dwa lata zamyka się w domu z dziećmi? Dodatkowo rozumiem, że nie wychodzi Pani do sklepu, kurier przywozi jedzenie pod drzwi, oczekuje Pani niezbędny czas przed przyniesieniem zakupów do domu i potem wszystko dezynfekuje? Jeśli nie to dla mnie jest to hipokryzja... Do galerii biegną całymi rodzinami ale do przedszkola nie bo? Hmm..
CytujXxxx_gość
11.05.2020, 13:01
Proponuję nie posyłac jeszcze przez 2 lata bo wirus nie zniknie tak szybko..
Cytujxxx_gość_gość
07.05.2020, 17:02
Jak zawsze ......
Ładne zdjęcia ??? A gdzie zdjęcia z przedszkola Pan Słonik z Alei Solidarności 13 ??? To całkiem inna bajka .............miło słyszeć p. Alicję, bo przez 4 lata jak chodziło nasze dziecko to może było ją widać ze dwa razy na uroczystościach. Trochę szkoda, że nikt nie kontroluje takich placówek chociażby pod względem sanitarnym, bo akurat tam pozostaje wiele do życzenia. Do tego personel często zmieniający się, a "starsza pani" wychowawczyni chyba nie dostrzega "zmiany czasu" i tkwi w zamierzchłych czasach PRL. Osobiście - NIE POLECAM tej placówki wg mnie nastawionej tylko na finansowy zysk, nie zależnie od COVID-19.
OdpowiedzRoko_gość
07.05.2020, 19:03
Racja
CytujRoko_gość
07.05.2020, 19:05
Prawda.Chociaz ktoś napisał cała prawdę.
CytujMycka_gość_gość
08.05.2020, 05:36
Rzeczywistość
Pic na wodę fotomontaż. Tam rzeczywistość jest całkiem inna. Szukajcie innego przedszkola ludzie. Naprawdę.
CytujTcz_gość
07.05.2020, 21:24
A czemu nie brać jak dają
"Pewnie jesteś kolejną mamusia która nie pracuje i siedzi na zasiłku. Są rodzice którzy nie liczą na pieniądze z mopsu i sami zapewniają wszystko swoim dzieciom bo decydując się na nie nie liczyło na 500+"
OdpowiedzA czemu niby ta pani na nie brać z mopsu jak się należy?? Trzeba czasem wiedzieć co jest ważniejsze z życiu... Na pewno zdrowie i bezpieczeństwo bliskich jest na pierwszym miejscu.. kwestia zapatrywania się jakie kto ma priorytety
Należyty_gość
08.05.2020, 13:07
"Należy"
Słowo klucz.Przypominam"te pieniądze się im po prostu należały". I nie dziwi juz skąd takie poparcie.Skoro jest ogromna grupa osób ,która uważa ze jakas kwota im się "należy" bez wykonywania pracy za nią to dziękuję.Drenujcie dalej budżet bo Wam się " należy".
CytujLuc_gość_gość
08.05.2020, 16:58
Się należy kosztuje
Na takie "się należy" wszyscy się składamy, tzn. tylko ci, którzy pracują oczywiście, bo reszta ma wywalone na innych. Im więcej takich "się należy" w narodzie, tym głębiej w d... będziemy. Gratuluję priorytetów. Ja pracuję właśnie dla dzieci. Żeby zapewnić im dobry start i dać przykład, jak coś w życiu osiągnąć i jak nie być darmozjadem.
Cytujscisly rezim santitarny_gość
08.05.2020, 03:45
Dobre. Scisły rezim sanitarny. Nikt nie pomyslał, że alkohol isopropylowy zwłaszcza w takiej ilosci jak jest teraz uzywany do dezynfekcji tez uczula nasze pociechy? Po co, przeciez myslenie boli.
OdpowiedzUwazny_gość
08.05.2020, 13:09
Ocet jest dobry na wszystko
No u Pani Joli właśnie trwa oblewanie placówki octem z każdej strony i wycieranie wszystkiego sto razy pranymi szmatami przez pracowników z mentalnością z ok 86 roku.Dlatego jeszcze nie jest otwarte.Bedzie dobrze.
CytujKARO_gość
08.05.2020, 16:33
PRZEDSZKOLE
To prawda stare baby rodem z PRL pracują w przedszkolu..Hehe..To stary nauczyciel taki co z kijem kiedyś stał przy tablicy..Gdzie to do dzieci w przedszkolu?????..No i w czasie tego reżimu sanitarnego raczej pracować nie powinien w tym wieku..No co mandacik szef opłaci?
OdpowiedzJA_gość
09.05.2020, 11:02
hehe
Mogę przypuszczać i pytać , czy tez zdjęcia są z Pan Słonik 2 bo tam chodzi dziecko autorki tekstu...? Mogę pytać, czy zbieżność nazwiska autorki z włodarzem tego miasta jest przypadkiem czy nie? Czy wszystko jest tak pięknie jak na tcz.pl? Tu nie znajdziesz krytyki zbyt wiele... Pytam jak to jest? I obstawiam, ze zaraz zniknie ten mój niewygodny pod kątem pytań wpis...
Odpowiedzxxx_gość_gość
10.05.2020, 12:09
No właśnie ....
Pani redaktor Jolanta POBŁOCKA jest z rodziny PREZYDENTA Mirosława POBŁOCKIEGO ??? Taaak ??? Artykuł tendencyjny bardzoooooo. Kto potwierdzi "plusikiem" ???
Cytuj