Analiza odpowie, jak rozbudowywać sieć wodno-kanalizacyjną, by nie zalewało miasta

Analiza odpowie, jak rozbudowywać sieć wodno-kanalizacyjną, by nie zalewało miasta

zobacz galerię zdjęć: 3
Tegoroczne lato nas nie rozpieszcza - pogoda płata nam figle, a natura daje się we znaki z powodu silnych opadów. Pod koniec lipca z powodu nawałnicy podtopieniu uległa dolna część Starego Miasta. Teraz radny Bartłomiej Kulas usiłuje się dowiedzieć, czy powodem całej sytuacji nie jest zbyt mała przepustowość kolektorów w tamtym rejonie Tczewa. Zakład Wodociągów i Kanalizacji przekonuje, że wszystko jest w porządku, a podtopienia spowodowała olbrzymia ilość napływającej wody, która podczas jednej z ulew przekroczyła prawie pięciokrotnie normy dla opadów nawalnych. Jednak wkrótce ZWiK wspólnie z miastem przeprowadzi analizę całej zlewni, by odpowiedzieć na pytanie, jak rozbudowywać sieć wodno-kanalizacyjną dla rozwijającego się miasta.

Interpelację w sprawie znalezienia przyczyny i rozwiązania problemu zalewania dolnej części Starego Miasta przez wody opadowe złożył podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Bartłomiej Kulas:

- Tegoroczne lato jest okresem bogatym w gwałtowne zmiany warunków pogodowych. Dotychczas najbardziej dotkliwe skutki nawałnic, odczuwali niektórzy lokatorzy przy ulicy Nowej i Samborówny. Na ulicy Nowej wielokrotnie w ciągu ostatnich lat zalewana była ulica i podwórze jednego z budynków. Wielokrotnie zagrożone było mienie mieszkańców tej ulicy. Równie nieciekawa była także sytuacja mieszkańców ulicy Samborówny, jednej z najniżej położonych ulic w całym mieście. Szczególne straty, co roku ponosili właściciele trzech garaży podziemnych, będących częścią budynku przy ulicy Samborówny 6. Garaże te były w ostatnich latach jak i w tym roku - chronicznie zalewane przez wodę opadową. Niepewna pogoda, wobec braku sprawnej kanalizacji praktycznie uniemożliwia korzystanie z tych garaży. Sytuację tą miało zmienić przebudowanie kanalizacji burzowej, co zostało w tym roku wykonane, po licznych apelach mieszkańców i Spółdzielni Mieszkaniowej.

Kwota zapisana w tegorocznym budżecie na przebudowę kanalizacji ulic Samborówny i Nowej, a także Czerwonego Kapturka, opiewała na kwotę 400 000 złotych. Jak podkreśla radny, mieszkańcy ulic Samborówny i Nowej wiązali duże nadzieje z planowaną inwestycją, licząc na zniknięcie nękającego ich od lat problemu zalewania ulicy i garaży.


- Niestety, już po kilku kolejnych nawałnicach okazało się, że inwestycja nie przyniosła zamierzonych rezultatów. 29 lipca tego roku, miała miejsce jedna z takich groźnych ulew. Niestety, garaże mieszkańców ulicy Samborówny zostały ponownie zalane, podobnie jak centralna część ulicy Nowej. - wylicza rajca.

Przystań nad Wisłą, 29 lipiec 2012. Autor: inssuu


Tego dnia zalane zostały także inne obszary Starego Miasta, przede wszystkim jego dolna część, (oprócz wspomnianych ulic Nowej i Samborówny) obejmująca takie ulice jak Sambora, Zamkowa, Jana z Kolna, Nad Wisłą, a także obszar Bulwaru Nadwiślańskiego, gdzie pod wodą znalazła się część deptaka oraz jeden z parkingów.

- W związku z powyższym zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o ustalenie przyczyn takiego stanu rzeczy i zbadanie, dlaczego tak znaczne obszary Starego Miasta zostały dotknięte skutkami ulewy. Proszę również o ustalenie przyczyn nieskuteczności nowej kanalizacji na ulicach Samborówny i Nowej, które miały chronić mieszkańców przed skutkami nawałnic. W tym miejscu pragnę zwrócić uwagę na relację mieszkańców wspomnianych ulic, zgodnie z którymi woda zaczęła spływać do studzienek dopiero po pewnym czasie, początkowo prawie w ogóle nie będąc wciąganą przez kanalizację. Można zatem domniemywać, z czego wynika taki stan rzeczy. Czy jest to wynikiem wadliwości inwestycji czy też może zapchania studzienek? Niewątpliwie w ciągu ulicy Nowej znajdują się obszary terenów zielonych, z których duże ilości liści, a także śmieci z okolicy, gromadzą się przy studzienkach kanalizacyjnych. Nie tłumaczy to jednak zalania innych obszarów Starego Miasta. Niemniej jednak, celem zminimalizowania ryzyka wystąpienia szkód dla mieszkańców ulicy Nowej, wnioskuję o zobowiązanie zarządców terenów, z których mogłyby pochodzić rzeczy zapychające kanalizacje, do utrzymywania należytego stanu zieleni i usuwania nieczystości. Zastanawiam się jednak, czy problem nie jest o wiele poważniejszy, co w moim przekonaniu wydaje się najbardziej prawdopodobne, w związku z zalaniem tak dużego obszaru Starego Miasta. Tym samym zapytuję czy główny kolektor kanalizacyjny ma dostatecznie dużą przepustowość, aby przyjąć odpowiednie ilości wody? Czy nie stało się tak, że woda z zalanego obszaru nie została pobrana przez kanalizację, ponieważ system miejski okazał się zbyt mało pojemny, przyjmując najpierw olbrzymie ilości wody z ulic położonych wyżej i nie będąc w stanie przyjąć kolejnych ilości wody z niżej położonych obszarów?

Radny zawnioskował o przeprowadzenie szczegółowej analizy zdolności do przyjmowania wody przez główną kanalizację burzową i zbadanie jej stanu technicznego. Prosił także o poinformowanie mnie o wynikach tych ekspertyz i ustalenie na ich podstawie sposobu zlikwidowania tego uciążliwego dla mieszkańców Starego Miasta kłopotu. Sprawę postanowiliśmy wyjaśnić w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. Okazuje się, że w rejonie Starego Miasta znajduje się kilka kolektorów:

- W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z niezwykle gwałtownymi opadami. Podam dla przykładu, że przy projektowaniu kolektorów dla deszczów nawalnych przyjmuje się, że mogą przyjąć 130 litrów wody na sekundę. Tymczasem podczas jednej z ostatnich gwałtownych ulew było to aż 650 litrów. W tej sytuacji żaden kolektor nie jest w stanie przyjąć takiej ilości wody. - tłumaczy nam Marcjusz Fornalik, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - W ostatnich latach, aby zapobiec lokalnym podtopieniom, zamontowaliśmy m. in. klapy przeciwpowodziowe, które nie pozwalają na wlewaniu się do odpływów wody w wypadku wysokiego stanu Wisły.

Sprawą zainteresowały się też władze miasta:

- W związku z sugestiami radnego co skuteczności wykonania inwestycji w rejonie ulicy Nowej zorganizowaliśmy próbę, by sprawdzić, jaki jest efekt przeprowadzonych niedawno prac. W ub. wtorek przeprowadziliśmy próbę obciążenia wodą - instalacje bardzo dobrze odebrały to, co powinny - tłumaczy nam zastępca prezydenta Tczewa, Adam Burczyk. - Niestety, tam jest jeszcze druga sprawa - garaże tam zlokalizowane zostały wybudowane w zagłębieniu. Przy takich nawałnicach nie jest to technicznie możliwe, by odebrać taką ilość wody.

Teraz miasto wspólnie ze ZWiKiem przygotowuje się do kompleksowej analizy sieci wodno-kanalizacyjnej.

- Na takie opady nie ma siły. Problem z funkcjonowaniem instalacji występuje wtedy, jeśli woda nie opada po gwałtownych opadach. W tym wypadku opadała. - tłumaczy Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - W ostatnich latach miasto rozwinęło się - pojawiły się nowe tereny utwardzone, które odprowadzają wodę do tej samej instalacji. Dlatego zleciliśmy ZWiKowi próbę przeanalizowania tego, jak na przyszłość powinna rozbudowywać się sieć wodno-kanalizacyjna. Miasto będzie się nadal rozwijać - mamy tereny przy Głowackiego, Bałdowskiej - dlatego już dzisiaj musimy zaplanować rozbudowę kanalizacji, by za 10 lat nie okazało się, że będziemy zalani po każdym deszczu. Musimy sobie odpowiedzieć, czy i gdzie będziemy nowe kolektory zbiorcze, w jakim kierunku odprowadzać wodę.


Badania, które ma przeprowadzić wkrótce ZWiK, mają pozwolić przygotować nowy system kanalizacji deszczowej, który zapewni racjonalną rozbudowę miasta na przestrzeni najbliższych kilkudziesięciu lat. Jeśli chodzi o bieżące utrzymanie sieci, ZWiK ma zakupić specjalistyczną kamerę, która pozwoli na badanie drożności poszczególnych magistrali. Do tej pory taki sprzęt trzeba było wypożyczać - a koszt jednego badania to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Zdjęcia po lipcowej nawałnicy wykonał Bartłomiej Kulas


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (21)
dodaj komentarz

  • +8

    Jurgen

    14.08.2012, 11:12

    Interpelacja pana Bartłomieja powinna dotyczyć całego miasta ,nie tylko Starego bo tczew podczas ulew jest zalweany prawie w calości .Wracamy do czasów POTOP-u ?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • +14

    _gość

    14.08.2012, 11:21

    ale pan radny zdaje się mieszka na Samborówny, nie?

    Cytuj
    IP: 89.200.xx2.xx4 
    +7

    Tczewianin_gość

    14.08.2012, 12:13

    parodia

    Skoro 5m od Wisły nie potrafią zrobić odpływu i zalewa tam ulicę i piwnice to co tu mówić o całym mieście.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx0.xx4 
  • +3

    proxx_gość

    14.08.2012, 11:17

    Zapraszam podczas ulewy na Czerwonego Kapturka w okolicach budynku 14. Zalane piwnice i garaże to standard przy ulewie.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx9.xx5 
  • +4

    jogi_gość

    14.08.2012, 11:25

    To po to Komorowski zjawi się w Tczewie. W końcu jest ekspertem od wody - wizytując tereny zalane powiedział na tyle mądrze na ile potrafi "woda ma to do siebie, że najpierw się zbiera, a potem odpływa".

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xxx 
  • -2

    jogi_gość

    14.08.2012, 21:51

    Dokładnie dwa lata temu, 14 sierpnia 2010 roku, miało się odbyć uroczyste odsłonięcie okazałego pomnika bolszewików, którzy zginęli z rąk obrońców naszej ojczyzny, na polskich ziemiach w 1920 roku. Odsłonięcie się nie odbyło - nie dopuścili do tego wzburzeni mieszkańcy. Zrobiono to później, po cichu. Już wówczas było jasne, że za tym dziwnym pomysłem czczenia zbrodniarzy, którzy mordowali, gwałcili, palili i chcieli zniszczyć odrodzoną po 123 latach niewoli Polskę, stoi Bronisław Komorowski. Sprawa wywołała wielkie wzburzenie społeczne. Tym większe, że rzecz działa się świeżo po tragedii smoleńskiej, a udział w niej Rosjan, jak jest do dziś, nie był wyjaśniony. Pomnik wystawiła Rada Pamięci Walk i Męczeństwa, ze wsparciem Kancelarii Prezydenta i ówczesnych władz samorządowych, które jednak potem sromotnie przegrały wybory. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński tak komentował sprawę: To jest powiedzenie Polakom: wy tak naprawdę w żadnej sprawie, nawet wtedy, kiedy broniliście niepodległości, nie mieliście 100-procentowej racji, i trzeba czcić wszystkich, nawet tych, którzy łyżeczkami ludziom wyciągali oczy, po to, czy dlatego, że byli niewłaściwego pochodzenia społecznego. Taka była ta armia, której pomniki dzisiaj pan Komorowski buduje. To jest coś, co musimy zdecydowanie odrzucić. (...) Nie można budować pomników najeźdźcom, zbrodniarzom, to była zbrodnicza armia - powiedział Kaczyński. A jak jest dzisiaj? Powyżej prezentujemy plakat zapraszający na obchody bitwy pod Ossowem. Na szczęście już bez dziwnych pomników. Za to jak należy - z Mszą Świętą. Za te godne obchody należą się obecnym władzom samorządowym podziękowania i pochwała. Pomnik bolszewików wprawdzie nadal stoi, ale pamięć o haniebnym pomyśle czczenia najeźdźców, okrywa niesławą jego twórców - w tym Bronisława Komorowskiego. Może warto by powiedzieli przepraszam?

    Cytuj
    IP: 84.38.xx2.xxx 
  • +6

    Tczewianin_gość

    14.08.2012, 11:28

    Proste

    Do urzędasów nieudaczników: jaki problem raz na zawsze zrobić odpływy szerokie (kraty uliczne na Zamkowej) i wode przeciągnać do Wisły???? Przy rzece na wypadek wysokiego stanu rzek zamontować zamykany właz i pozamiatane.

    Odpowiedz
    IP: 62.233.xx4.xx2 
  • +4

    lux_gość

    14.08.2012, 12:36

    W urzędzie trudno znaleźć ludzi myślących, także wiesz....

    Cytuj
    IP: 91.223.xx8.xx9 
  • +3

    Gość_gość

    14.08.2012, 12:02

    Lepiej

    Nie zgadzam się z radnym Kulasem praktycznie w jakiejkolwiek sprawie (poczynając od podziału co należy do miasta, a co do prywatnych inicjatyw, a kończąc na udziale instytucji rządowych w życiu obywateli), ale raz na jakiś czas coś sensownego uda mu się zaproponować. Zalało -> co zrobić, żeby tego uniknąć w przyszłości. Normalny tok myślowy (niestety przerastający większość polityków). Pewnie za krótko "siedzi w polityce" i jeszcze nie zdążył nabrać zwyczaju "czy mi to słupki podniesie"...

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx3.xx5 
  • +6

    _gość

    14.08.2012, 13:25

    A co dalej z dojazdem do autostrady Jagiellońską pod wiaduktem

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx9.xx9 
  • +3

    _gość

    14.08.2012, 15:33

    jak to co teraz analizuja i zastanawiaja sie co z tym zrobic - czy zasypac czy poprawiac ;) o dojezdzie do Brico nie wspominam - wg mnie juz powinni to w ramach gwarancji naprawiac a tak czas leci gwarancja sie skonczy albo firma upadnie i bedzie po ptakach, chyba ze to robila firma znajomego znajomego ...... ;-)

    Cytuj
    IP: 84.38.xx9.xx9 
    -2

    Mały 33_gość

    14.08.2012, 15:41

    A ten znowu swoje...

    Sprawa już przyschła a Ty zaczynasz...

    Cytuj
    IP: 79.184.xx4.xx3 
  • +4

    Takie są efekty _gość

    14.08.2012, 14:35

    Takie są efekty nie sprzątania

    Takie są efekty nie sprzątania po zimie i w trakcie lata (roku) ulic( głupawe oszczędności). Na ulicach tony piachu, chodniki, ścieżki rowerowe zarośnięte trawą (tak brudno nigdy nie było). Gdzie - chociażby na Suchostrzygach na głównych ul. Armii Krajowej, Jagiellońska itp. Z samochodu to może dobrze wygląda proszę przejechać się rowerem po ul. ścieżce dla rowerów. Byłem na południu Polski to co chwilę jeździł samochód sprzątający. Ciekawe dla czego?

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx9.xx8 
  • -1

    _gość

    14.08.2012, 14:38

    Jeżeli zalewane jest całe miasto, to inni radni też powinni składać interpelacje, w których pisaliby o swoich ulicach i osiedlach. Jeśli Pan radny Kulas rzeczywiście mieszka na Samborówny, to bardzo dobrze, że dba o swoją ulicę/osiedle.

    Odpowiedz
    IP: 213.17.xx8.xx5 
  • +4

    Gość_gość

    14.08.2012, 15:29

    No jeśli radny Kulas potrafi upolitycznić nawet studzienki to nie dziwne, że wszystko w Polsce kuleje. Wydawało mi się, że od obsługi studzienek są odpowiednie firmy czy instytucje a nie banda urzędasów, którzy teraz będą debatować o studzienkach.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx2.xxx 
  • +1

    LOKI55_gość

    14.08.2012, 16:41

    WYSTARCZY TROCHĘ DESZCZU I PRZY DWORCU PKP NA POSTÓJ TAXI MOŻNA PŁYWAĆ KAJAKIEM , NALEŻY ZWIĘKSZYĆ ODPŁYWY DESZCZÓWKI .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx9 
  • +4

    karol_gość

    14.08.2012, 18:03

    stoją wolne mieszkania

    To już wiadomo dlaczego w kamienicy nad wisłą stoją wolne mieszkania i nikt nie chce ich kupić. Też bym nie chciał pływać po ulewach...

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx8.xx4 
  • karoleq26_gość

    15.08.2012, 17:25

    Przejdz sie raz nad wisle w taka ulewe to zobaczysz ze zalewa przystan a nie kamienice

    Cytuj
    IP: 109.207.xx8.xx7 
  • +1

    Jogi_gość

    14.08.2012, 23:38

    Panie radny Kulas, znasz Pan młodego Tuska? Poważnie pytam, bo on jest ekspertem od wszystkiego - zajmował się już kolejami, dziennikarstwem, lotnictwem, doradztwem - to może i te studzienki rozkmini.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xxx 
  • -1

    Rogi

    15.08.2012, 12:31

    Trochę to pewnie dlatego, że nasz rady mieszka w okolicy, ale zgadzam się, że nie jest dobrze. Odwalili kichę przy tym remoncie na Nowej. Mogli chociaż wyrównać poziom ulicy, a nie zostawiać jeszcze większe doliny. Studzienka po każdym większym deszczu się zapadała razem z chodnikiem. Poprawiali to już kilka razy, ostatnio nawet przez kilka dni większą ekipą. Dziś znowu zapadnięta. Ile jeszcze naszych pieniędzy zostanie na to zmarnowanych? Tak właśnie wyglądała Nowa świeżo po remoncie http://imageshack.us/photo/my - images/846/41154444784076191385921.jpg Nie dziwne wtedy, że zalewa zaraz Samborówny, skoro na Nowej wody jest po kolana, gdy wszystko tam spływa.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • świstak_gość

    15.08.2012, 13:08

    Kamienica Nad Wisłą

    Promocja mieszkań - od 4300 zł za m2. Bierzcie póki stoi!!!

    Odpowiedz
    IP: 83.7.xx2.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA