Młodzi tczewianie garnęli się do czytania

Młodzi tczewianie garnęli się do czytania

zobacz galerię zdjęć: 3
"Czy będziemy gotować zupę?" - takie pytanie padło w bibliotece z ust dziecka na widok koszyka pełnego warzyw. Okazało się jednak, że wzbudzający zainteresowanie koszyk jest po prostu rekwizytem, służącym do prowadzenia zajęć literackich, które organizuje Miejska Biblioteka Publiczna w Tczewie. W ostatnich tygodniach filie dziecięce wypełniły się po brzegi przedszkolakami i uczniami szkół podstawowych, którzy chętnie brali udział w spotkaniach odbywających się w ramach Dnia Głośnego Czytania (29 września).

Tegorocznym obchodom tego święta w trzech filiach (na Czyżykowie, Suchostrzygach i os. Staszica) patronował Julian Tuwim, poeta i tłumacz, autor bardzo popularnych wierszy dla dzieci, takich jak: „Okulary”, „Lokomotywa”, „Idzie Grześ”, „Dyzio marzyciel”, „Abecadło”, „Słoń Trąbalski” i wielu innych. Z kolei w bibliotece na Starym Mieście dzieci wysłuchały utworu Braci Grimm pt. „O wilku i siedmiu koźlątkach”, a filia na os. Garnuszewskiego zaproponowała dzieciom spotkanie z „Baśniami z tysiąca i jednej nocy”, które czytały bibliotekarki przebrane w arabskie stroje. Tego typu zajęcia kształtują myślenie, wzbogacają język i rozwijają wyobraźnię. Oczywiście bibliotekarze nie ograniczają się do przeczytania fragmentu książki bądź innego utworu. Program zajęć jest zawsze ciekawy i urozmaicony, by nie znużyć dzieci, a zachęcić je poprzez zabawę do sięgania po lekturę. Dlatego uzupełnieniem czytanego tekstu są teatrzyki, zabawy ruchowe, ćwiczenia plastyczne.
Ważną rolę w edukacji czytelniczej młodego pokolenia pełnią spotkania autorskie. W tym roku szkolnym tczewska książnica gościła Katarzynę Terechowicz i Wojciecha Cesarza, którzy wspólnie napisali m.in. „Pamiętnik grzecznego psa” - nagrodzoną w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren książkę opowiadającą o przygodach przesympatycznego psa Wintera. Doczekała się ona drugiej części zatytułowanej „Nowe przygody grzecznego psa”. Autorzy skutecznie starali się przybyłych na spotkanie uczniów z tczewskich szkół podstawowych zarazić ekologią i miłością do psów i innych zwierząt. Młoda widownia żywo reagowała na pokazywane zdjęcia psów, komentując, śmiejąc się, czy nawet wzdychając. Bibliotekę odwiedził również Paweł Beręsewicz, autor powieści, opowiadań i wierszy dla dzieci, tłumacz i leksykograf. Pisarz zaproponował bardzo ciekawą formułę spotkania, a mianowicie „poważne” rozmowy o książkach „przy herbacie” z wybranymi dziećmi. Była dysputa o jego książce wojennej „Czy wojna jest dla dziewczyn?”, była rozmowa o przygodach rodziny Ciumków oraz o książce podróżniczej pt. „Tajemnica człowieka z blizną”.
Podczas spotkań autorskich wytwarza się bardzo miła atmosfera. Goście mają bardzo dobry kontakt z młodą publicznością, która bez żadnego skrępowania zadaje przeróżne pytania autorom. Dzieci interesują zarówno takie kwestie trywialne: wiek, rozmiar buta, jak również sprawy poważniejsze - inspiracje, plany zawodowe. Warto dodać, że młodzi czytelnicy chętniej sięgają po książkę pisarza, którego mieli okazję poznać i zamienić z nim parę zdań oraz otrzymać autograf.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (3)
dodaj komentarz

  • -5

    _gość

    21.10.2013, 13:43

    poco czytac jak mozna oglondnąć filma

    Odpowiedz
    IP: 78.31.xx7.xx7 
  • +6

    C>K>M

    21.10.2013, 17:51

    Czytać, uczyć i zachęcać do czytania od najmłodszych lat. Czytanie uczy logicznego myślenia. Czytanie uczy wyciągania wniosków. Czytanie uczy kojarzenia faktów, to o czym czytam dzisiaj, wynika z tego co czytałem X stron temu, w przypadku dziecka X dni temu. Czytający człowiek to koszmar wszystkich polityków i propagandzistów.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Antychryst_gość

    21.10.2013, 20:57

    .

    Nie wystarczy czytać, trzeba jeszcze wiedzieć co czytać. Muzułmanie dużo czytają, mają taka jedną ulubioną książkę, uczą się jej nawet na pamięć i potrafią zamordować własne dziecko jeżeli nie przykłada się do nauki, ale nie posądziłbym ich o to, że potrafią kojarzyć fakty i logicznie myśleć. Katolicy też mają swoje ulubione książki ale one również nie uczą logicznego myślenia, raczej je niszczą.

    Cytuj
    IP: 89.200.xx6.xx1 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.