Jedna osoba została ranna w wypadku, do którego doszło wczesnym rankiem na ulicy 30 Stycznia.
Jak poinformował nasz portal kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie, tuż po godzinie szóstej dwa samochody osobowe - mercedes i BMW wpadły w poślizg i uderzyły w drzewa.
Jedna osoba została ranna. Na miejscu pracowały 2 zastępy straży, policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.
To jest mapa poglądowa, która w niektórych przypadkach może wskazywać błędną lokalizację obiektu. Pokaż "83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia" na większej mapie - kliknij tutaj
Jak poinformował nasz portal kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie, tuż po godzinie szóstej dwa samochody osobowe - mercedes i BMW wpadły w poślizg i uderzyły w drzewa.
Jedna osoba została ranna. Na miejscu pracowały 2 zastępy straży, policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.
Przybliżona lokalizacja na mapie
To jest mapa poglądowa, która w niektórych przypadkach może wskazywać błędną lokalizację obiektu. Pokaż "83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia" na większej mapie - kliknij tutaj
Komentarze (22) dodaj komentarz
_gość
08.02.2014, 10:30
znowu opis z du**y. Gdzie na 30-stycznia? kolo wieży ciśnień? czy bardziej prawdopodobne na bruku od strony górek...
Odpowiedzmax_gość
08.02.2014, 16:32
30 znaków
Wypadek miał miejsce na wysokości parkingu Eatona.
Cytujasd_gość
09.02.2014, 01:58
asd
Chyba jest po coś załączona mapa czyż nie?
Cytujmisiek_gość
08.02.2014, 10:49
To już teraz wiem dlaczego..
To już teraz wiem dlaczego o godzinie 8 rano jechała piaskarka przez 30-go Stycznia, sypiąc tutejszy bruk obficie solą:-), lepiej późno niż wcale, a swoją drogą to trzeba bardzo uważać w taką pogodę, 20 kilometrów może być bez lodu, a nagle pojawia się zlodowaciały odcinek kilku metrów drogi i lecimy...
Odpowiedz_gość
08.02.2014, 11:13
drift
Napęd na tył i wszystko jasne. Stąd dużo wypadków kierowców bez umiejętności i wyobraźni w bmw.
OdpowiedzXXX_gość
08.02.2014, 11:23
Ciekawi mnie jaką prędkością musieli jechać. Jechałem o 5 50 tą trasą i przy 50 km/h nie było żadnego problemu z przyczepnością.
Odpowiedz_gość
08.02.2014, 12:15
Eh...
Tym się kończy brak umiejętności wśród kierujących. Odrobinę się warunki zmienią i od razu wypadki, stluczki, itd.
Odpowiedzanonum_gość
08.02.2014, 12:54
kolizja
jak zwykle zero fotek
Odpowiedzanonim_gość
08.02.2014, 14:52
asd
Haha, nie opanowali napędy na tylną oś:D
Odpowiedzzed_gość
10.02.2014, 15:22
brak słów
Śmieszy Cię czyjeś nieszczęście? Fantastyczny powód do radości... Sam sobie świadectwo wystawiasz takimi tekstami.
Cytuj_gość
08.02.2014, 16:37
Byłem na miejscu jeszcze zanim przyjechała straż i pogotowie wyglądało to dość poważnie, mercedes zawinął się na drzewie tuż obok przystanku na przeciw firmy EATON drugie auto "BMW" stało po drugiej stronie z rozbitym przodem... Kierowca BMW chyba nie ucierpiał czego nie można powiedzieć o kierowcy merca którego zabrało pogotowie. Tyle w temacie
Odpowiedz_gość
08.02.2014, 17:52
pozwę mróz do sądu na pewno mroził po pijaku
Odpowiedzszerszeń_gość
08.02.2014, 20:57
O 5.50 mogłeś jechać i wszystko było ok, ale o 6 spadł 10 minut deszcz, a ziemia zmarznięta od mrozu i szklanka gotowa. Nie bronię oczywiście uczestników wydarzenia,gdyż takie warunki trzeba przewidzieć i zachować szczególną ostrożność, a jak chodzi o auta z napędem na tył to jeszcze bardziej trzeba uważać.
Odpowiedz_gość
09.02.2014, 08:54
Czy mieli naklejki na ramkach, że "Przedni napęd jest dla dziewczynek." ;)
Odpowiedzziomal z tczewa_gość
09.02.2014, 11:06
GLUPOTA I NADMIERNA PREDKOSC PRZYCZENA WYPADKU.SPRAWDZALI KTORY LEPSZY SAMOCHOD MA I WYSZLO JAK WYSZLO,NASZCZESCIE NIKT INNY TAM NIE UCZESTNICZYL W WYPADKU. A TYM DWOM ZA PREDKOSC I GLUPOTE PO PORZADNYM MANDACIE I OBCIAZYC KOSZTAMI ZA STRAZ
Odpowiedzpw_gość
09.02.2014, 11:24
--
widziałem tego Merasia i gdyby tam był pasażer to miałby nikłe szanse na przeżycie
Odpowiedz2_gość
09.02.2014, 12:14
Kierowca Mercedesa chciał wyminąć BMW które walnęło przodem w drzewo i stracił kontrole nad samochodem w skutek ten go obróciło bokiem, stroną pasażera. Pamiętajcie też ze Mercedes Clean waży dosyć sporo. A tak po drugie nie znacie kierowców i nie znacie ich doświadczenia w kierowaniu pojazdami. Ciekawe jak ktoś z was by się zachował w takiej sytuacji, gdzie to są ułamki sekund. Oprócz tego nawet najlepszym zdarza się zapomnieć co robić w takich sytuacjach.
Odpowiedzzbigu_gość
09.02.2014, 13:34
A najwięcej do powiedzenia na temat tylnego napędu mają ci, którzy takim autem nie jeździli. Jadąc normalnie nawet nie poczulibyście różnicy. Jak się chce poszaleć to co innego, ale w normalnej jeździe jest to nieodczuwalne. Tylny napęd to nie żaden potwór do straszenia dzieci.
Odpowiedzdo amatorów_gość
09.02.2014, 20:52
to są sekundy..ciekawe ile osób jest w stanie dobrze jeździć po lodzie..zapraszam na testy..przedni napęd..po drugie piaskarka powinna jeździć tuż o poranku kiedy jest szklanka..przecież to normalne ,że o tej porze dnia jest niebezpiecznie..lecz po ciemku nie widać w jakim stanie jest asfalt..może wypowie się ktoś z urzędu od utrzymania dróg!!!dlaczego nie jeżdżą piaskarki o wczesnych porach dnia?tak jak to ma miejsce w innych miastach kraju..nie wspominając o krajach zachodnich!oszczędności?czy po prostu nie chciało się wstać i ocenić stanu dróg przez zarządców ?lepiej już zgonić na kierowców..czy pilotów samolotów kiedy dochodzi do tragedii ..całe szczęście nikt nie zginął! Trzeba pozwać zarząd dróg do sądu i tyle..za takie zaniedbania!!!Tak też będzie!
Odpowiedztomek _gość
10.02.2014, 18:53
jechałem przed nimi jakieś 20 min wcześniej 50 km/h hamowałem i abs zadział ale dało się wyhamować auto do zatrzymania chociaż serce zabiło mocniej, musieli zasuwać 80 90 dych i dzwon z drzewkami
Odpowiedzxxx_gość
10.02.2014, 23:53
chyba maluchem tam jechałeś
Odpowiedzadam_gość
11.02.2014, 00:03
ten odcinek jest szczególnie niebezpieczny...jadąc od strony wierzy ciśnień..następnie będąc na wysokości parkingu eaton mamy do czynienia z tzw łukiem wynoszącym...więc jeśli zbiega się on w dół..po prostu wyrzuca auto poza jezdnię..na dodatek..w ciągu dnia jest odwilż wszystko topnieje..spływa i następnie w ciągu nocy marznie przedstawiając lodowisko nad ranem.Kierowca jadąc do pracy wcześnie rano być może nie jest zmuszony hamować ..tak jak to ma miejsce dojeżdzając do typowego skrzyżowania!!! ..lub ronda!!! proszę popatrzeć jak ten odcinek drogi wygląda...pozdrawiam tych myślacych.czyli może dwie .trzy osoby z komentarzy!!!
Odpowiedz