Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
W czerwcu br. dotknęła mój sklep kradzież z włamaniem. Straty były poważne. Sprawa trafiła w ręce Tczewskiej Policji, gdzie przybrała formę całej ceremonii, przy której można było odnieść wrażenie, że to my (kadra sklepowa) jesteśmy głównymi "bohaterami" przedmiotowej sytuacji, a nie, których należy ścigać. Zamiast zająć się poważnie tematem dbali o porządek w papierach, wykazując przy tym tzw. "sztuczne działanie". Zawracali głowę, wydzwaniali kilkakrotnie, aby "rzucić wszystko" i przybyć na komendę złożyć zeznania i odciski palców jak rasowi przestępcy...
W końcu sami "zakręcili" się w tych wezwaniach i jednej z ekspedientek polecili przybyć ponownie. Kiedy ta uświadomiła policjantom, że już spędziła stosowny czas na komendzie, włącznie ze złożeniem odcisków palców, Ci poprzestali na wezwaniu samego właściciela. Przesłuchujący policjant poinformował mnie, że szkody na majątku takie jak wybita szyba, uszkodzona roleta, meble itd. nie wchodzą w skład szkód materialnych związanych z przedmiotowym włamaniem i są niepożądane w protokole.
Zostałem szybciutko poinformowany, że jeżeli nie wskażemy potencjalnych sprawców włamania, sprawa zostanie za jakichś czas umorzona. Czując się zobligowany przez "organy ścigania", do ustalenia sprawców, udało się własnymi metodami ustalić miejsca przebywania potencjalnych włamywaczy (nie znając ich tożsamości). Nic to nie dało, zamiast patroli do podanych miejsc, inicjatywa Policji została wykazana poprzez telefon, w którym zostałem uprzedzony, że jeśli nie podam dokładnych danych owych sprawców to sprawa za tydzień zostanie umorzona.
Zdarzyło się tak, że jeden ze sprawców pojawił się w międzyczasie w sklepie. Niezwłocznie powiadomiliśmy policję, która przybyła błyskawicznie na miejsce (tu brawo za szybką reakcję), w celu wylegitymowania delikwenta. Sprawca został "podany na tacy".
Puenta całej sprawy jest następująca: dnia 27 października otrzymałem pismo o jej umorzeniu. Brawo! Czuję się niezwykle bezpieczny, podobnie jak złodzieje i włamywacze, i innej maści bandziory w tym kraju, i cieszę się, że opłacam co miesiąc moją ochronę, która zowie się Policją.
Zdjęcie poglądowe dodane przez redakcję
W końcu sami "zakręcili" się w tych wezwaniach i jednej z ekspedientek polecili przybyć ponownie. Kiedy ta uświadomiła policjantom, że już spędziła stosowny czas na komendzie, włącznie ze złożeniem odcisków palców, Ci poprzestali na wezwaniu samego właściciela. Przesłuchujący policjant poinformował mnie, że szkody na majątku takie jak wybita szyba, uszkodzona roleta, meble itd. nie wchodzą w skład szkód materialnych związanych z przedmiotowym włamaniem i są niepożądane w protokole.
Zostałem szybciutko poinformowany, że jeżeli nie wskażemy potencjalnych sprawców włamania, sprawa zostanie za jakichś czas umorzona. Czując się zobligowany przez "organy ścigania", do ustalenia sprawców, udało się własnymi metodami ustalić miejsca przebywania potencjalnych włamywaczy (nie znając ich tożsamości). Nic to nie dało, zamiast patroli do podanych miejsc, inicjatywa Policji została wykazana poprzez telefon, w którym zostałem uprzedzony, że jeśli nie podam dokładnych danych owych sprawców to sprawa za tydzień zostanie umorzona.
Zdarzyło się tak, że jeden ze sprawców pojawił się w międzyczasie w sklepie. Niezwłocznie powiadomiliśmy policję, która przybyła błyskawicznie na miejsce (tu brawo za szybką reakcję), w celu wylegitymowania delikwenta. Sprawca został "podany na tacy".
Puenta całej sprawy jest następująca: dnia 27 października otrzymałem pismo o jej umorzeniu. Brawo! Czuję się niezwykle bezpieczny, podobnie jak złodzieje i włamywacze, i innej maści bandziory w tym kraju, i cieszę się, że opłacam co miesiąc moją ochronę, która zowie się Policją.
Zdjęcie poglądowe dodane przez redakcję
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (19) dodaj komentarz
_gość
11.10.2013, 09:58
Może...
Może zegarki sie skończyły i nie ma o co walczyć.... Nie ma nagrody, nie ma roboty!!!
Odpowiedz_gość
11.10.2013, 10:30
a zegarki były rozdane
Odpowiedz_gość
11.10.2013, 10:57
POLSKA KRAJ ABSURDÓW
Sewczak pisząc książkę o takim tytule się nie mylił. Brak słów po prostu na "profesjonalizm" policji w tym mieście. Policji już dawno straciła w oczach społeczeństwa status organu zaufania publicznego, ale teraz po prostu włożyła swą "twarz" w kałużę pomyj.
Odpowiedz_gość
11.10.2013, 10:59
Jeśli to było włamanie (czyli raczej po zamknięciu sklepu) to w jaki sposób rozpoznaliście sprawcę wśród Klientów? Ogólnie bardzo dołująca historia, no ale cóż - potwierdza, że nie można się za dużo spodziewać po naszych pseudo-państwie, a od Policji to co najwyżej ... mandatu.
OdpowiedzAli abdah_gość
11.10.2013, 16:18
W
sklepie mógł być monitoring....
Cytujpokrzywdzony_gość
11.10.2013, 11:26
taka sama sytuacja
Policja w naszym nieszczęsnym kraju dalej działa łopatologicznie zamiast wykorzystywać nowoczesną technikę śledczą. Również zostałem okradziony, podałem Policji miejsce ukrycia skradzionego towaru, a oni nawet takiej sytuacji nie potrafili wykorzystać w celu złapania złodzieji, którzy by przyszli po towar tylko kazali mi to zabrać a sobie przypisali zasługę odnalezienia. Bardzo mnie irytują informację w tv jak to Policja złapała handlarzy narkotyków wartych X milionów, a co to obchodzi szarych obywateli którzy martwią się o swój dobytek zarobiony uczciwie przez cale życie, a w razie kradzieży pomocy znikąd.
Odpowiedzartur_gość
11.10.2013, 13:17
nic tylko do w11 zadzwonić
szkoda ze nie można mieć flinty za ladą
Odpowiedz_gość
11.10.2013, 14:29
Tczewska policja
Co tu dużo mówić - na pomoc ze strony tczewskiej policji nie ma co liczyć. Może godzi to w niektórych uczciwie pracujących funkcjonariuszy, ale obraz całości, ogółu jest taki, że jak się do nich przyjdzie ze sprawą, to dla nich jest to problemem i za wszelką cenę starają się poszkodowanego zniechęcić.
Odpowiedzstary tczewiak_gość
11.10.2013, 15:53
Mam nadzieję że pojawi się komentarz w tej sprawie stosownych organów?
Odpowiedzania_gość
11.10.2013, 16:53
mając sklep zacznij inwestować w adwokata - puenta,
Odpowiedz12.10.2013, 06:16
Po-licja i wszystko jasne wpierw sie chroni zlodzieja i gangstera.
Odpowiedzadw_gość
12.10.2013, 12:24
szkoda, że Pan DOPIERO 11.10.2013 opisuje całą sytuację na forum internetowym - minął już siedmiodniowy termin do wniesienia zażalenia. Niestety działania Policji często są nieudolne, ale Prokuratura jak dostanie zasadne zażalenie to uchyla postanowienie o umorzeniu postępowania. Zachęcam na przyszłość do skorzystania z usług adwokata
Odpowiedzania_gość
13.10.2013, 18:39
działania adwokatów również bywają nieudolne..
Cytujania_gość
13.10.2013, 18:41
pozatym umorzenie uchyla co do zasady Sąd panie Adwokacie, prokuraturze raczej się to nie zdarza...
Cytujadw_gość
14.10.2013, 10:01
oczywiście ma Pani rację, że Sąd - zażalenie się wnosi do Sądu za pośrednictwem Prokuratury, która zatwierdziła postanowienie Policji o umorzeniu postępowania - nie zmienia to jednak faktu, że Pan tego nie zrobił, chociaż na pewno dostał pouczenie, że takie prawo mu przysługuje
Cytujja_gość
13.10.2013, 15:43
jak zaufać policji
Już od ładnych paru lat głośno wypowiadam się że całkowicie straciłem zaufanie do "pseudopolicji". A ostatnio tracę nawet zaufanie do szeryfów miejskich i jeżeli będzie referendum ,będę głosował za likwidacją tej "instytucji".
Odpowiedzjon40_gość
14.10.2013, 19:08
Co to za moralizatorskie gadki Panie Adwokacie ? Nie taka jest intencja artykułu. Wygląda jakby Pan próbował odwrócić kota ogonem i nieudolność przypisać pokrzywdzonemu.
Odpowiedzadw_gość
18.10.2013, 10:28
Nieudolna w tym przypadku okazała się Policja, natomiast pokrzywdzony nie przeczytał uważnie postanowienia, które dostał i w konsekwencji już za późno, aby cokolwiek zrobić z tą sprawą. Dlatego na przyszłość radzę każdemu czytać uważnie pisma urzędowe, czy to z Sądu, Prokuratury czy Policji, gdyż MUSZĄ one zawierać pouczenia o przysługujących pokrzywdzonemu prawach.
CytujHazik_gość
16.10.2013, 18:43
czyli
Całkiem jak to prawnik,zawsze winny ten który mi nie płaci.
Odpowiedz