Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Chciałbym poruszyć według mnie bardzo istotną kwestię dotyczącą sklepu spożywczego przy ulicy Starowiejskiej. To co się tu wyprawia woła o pomstę do nieba. Zawsze jest mnóstwo "stałych klientów", którzy dzień w dzień piją złocisty napój pod sklepem a nawet w środku jeśli tylko aura nie pozwala na melanżowanie pod chmurką i to wszystko oczywiście za przyzwoleniem obsługi sklepu, która jest z wyżej wspomnianymi pijaczkami w świetnej komitywie.
Do sklepu ciężko wejść bo zawsze ich pełno, szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Wczoraj po godzinie 21 to nawet dwaj już nieźle wcięci panowie urządzili sobie pokaz boksu pod sklepem wydając przy tym niecenzuralne okrzyki w swoją stronę. Myślę, że trzeba coś z tym zrobić i jest to niezłe pole popisu dla naszej Straży Miejskiej, która powinna częściej kontrolować to miejsce. Kolejną istotną i bardzo zastanawiającą mnie sprawą jest sprzedaż piwa bez paragonu. Nie ukrywam kupuję w tym sklepie i przy zakupie np. mleka, bułek i piwa na dwa pierwsze produkty paragon jest wystawiany natomiast piwo jest wpisywane w zeszyt. Czyżby właściciel nie odprowadzał podatku za sprzedaż tych artykułów? To chyba sprawa dla skarbówki. A może jest inaczej i ktoś zna odpowiedź na to pytanie?
Do sklepu ciężko wejść bo zawsze ich pełno, szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Wczoraj po godzinie 21 to nawet dwaj już nieźle wcięci panowie urządzili sobie pokaz boksu pod sklepem wydając przy tym niecenzuralne okrzyki w swoją stronę. Myślę, że trzeba coś z tym zrobić i jest to niezłe pole popisu dla naszej Straży Miejskiej, która powinna częściej kontrolować to miejsce. Kolejną istotną i bardzo zastanawiającą mnie sprawą jest sprzedaż piwa bez paragonu. Nie ukrywam kupuję w tym sklepie i przy zakupie np. mleka, bułek i piwa na dwa pierwsze produkty paragon jest wystawiany natomiast piwo jest wpisywane w zeszyt. Czyżby właściciel nie odprowadzał podatku za sprzedaż tych artykułów? To chyba sprawa dla skarbówki. A może jest inaczej i ktoś zna odpowiedź na to pytanie?
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (30) dodaj komentarz
LUXOR_gość
03.08.2012, 10:27
Zajmij się sobą człowieku, jak chcą to niech piją. Jak Ci nie pasuje to zmieniasz sklep i po problemie.
Odpowiedzgość_gość
03.08.2012, 10:30
...
Faktycznie, Ostatnio kupowałem w tym sklepiku browarka i pani coś zapisywała do zeszytu. Ale chodzę tam rzadko bo jak dla mnie ceny mają zbyt wygórowane w porównaniu z innymi w okolicy.
Odpowiedz_gość
03.08.2012, 12:39
Wygórowane ceny to i pijaczki z wyższych sfer :)
Cytujpoborca podatkow_gość
03.08.2012, 10:36
bez paragonu mozna kupić wszystko..
Piwo wpisywane jest w zeszyt gdyż właściciel sklepu nie ma nigdy pewności, czy opłata zostanie faktycznie uiszczona:-), a w momencie wystawienia paragonu musi odprowadzić podatek. To oczywiście żartobliwe wytłumaczenie, bo nie sądzę, zeby później "nabijał" paragony. A swoja drogą nabyć towar o większej wartości niż butelka piwa, można wszędzie, nawet deski w tartaku:-) , ale nikt sie tym nie interesuje, bo nie ma do tego środków. Urząd skarbowy, jesli chce przeprowadzić kontrolę musi zawiadomić o tym przedsiebiorcę ( nie dotyczy kontroli paragonów w sprzedaży w sklepach spozywczych itp. ), a ten może się do takiej przygotować, nie ma mowy o prowokacji. Fajnie jest kupić towar o 23 % taniej, ale nikt nie myśli o tym, że jest to okradanie budżetu i żadne tłumaczenie w stylu, państwo też nas okrada nie zmieni tego, ze jest to oszustwo. Szara strefa długo bedzie jescze istniała w naszym kraju. Nie ma więc mowy o uczciwej konkurencji jeśli producent sprzedaje klientowi detalicznemu towar bez vat-u, a odbiorcy hurtowemu na fakturę, aby mogli oni konkurować ze sobą. Z doświadczenia wiem, że producent, który sprzedaje towar bez vat-u kombinuje i na innych frontach, zatrudnia na umowy śmieciowe i płaci pracownikom po 4 zł za godzinę cięzkiej pracy w tartaku. Także sprzedaż piwa bez "nabijania" paragonu to mała szkodliwośc społeczna:-), myślę, że w skali kraju ukrywa się miliardy złotych, sprzedając towar o wiekszej wartości.
OdpowiedzLeon_gość
03.08.2012, 10:36
Myśle że
posiadasz telefon komórkowy lub stacjonarny a wiec dzwon po ta straz miejska i nie dołaczaj do grona "konfidentujacych ogrów z tcz24" zasmiecasz ten portal takimi bzdurami "o nie piwko w zeszyt i zulki sie pobiły" sprawa roku z tego wyjdzie napewno. Możesz równiez oskarzyc ekspedientke o kradziez bo napewqno kiedys nie wydała Ci grosika.pozdro
OdpowiedzAras_gość
03.08.2012, 15:46
No cóż
Dla Ciebie to tylko piwko w zeszyt i pobicie żulków ale dla autorki węszącej sensację na każdym kroku to sens życia nic z tym nie zrobisz :(
Cytuj_gość
03.08.2012, 11:07
wszędzie tak jest
na każdym osiedlu
Odpowiedzkonio_gość
03.08.2012, 11:40
to z was są ogry
Gadanie, że na każdym osiedlu tak jest jest dla mnie co najmniej nie na miejscu bo przecież nie oznacza to, że tak ma być. Piwo niech idą sobie do ogródka wypić menele a nie zalegają w sklepie takie pijackie mordy na dodatek spoceni i śmierdzący. A właściciel pierwszy powinien zareagować a raczej szefowa bo to ona siedzi więcej w sklepie. Oni odstraszają klientów !!
Odpowiedzxem_gość
03.08.2012, 11:52
bezsens
To wypowiedz osoby, która nie wie co robić z czasem i życiem, ma wonty do całego świata o to jak wielkim jest nieudacznikiem. Syf gdzie indziej na forach trolingowych, a sklep zmień, lub otwórz swój jeśli będziesz go potrafił utrzymać w polskich warunkach.
OdpowiedzDorota_gość
03.08.2012, 14:48
najlepiej nic nie robić
Spodziewałam się tego typu komentarzy. Tak to u nas właśnie wygląda, najlepiej nie robić nic, a Ci wszyscy, którzy mieszkają przy sklepiku mają nie marudzić na hałas i pijackie bełkoty, bo to normalne i lepiej być cicho, bo się zaczną mścić! Haha z takim podejściem nie mówilibyśmy dziś "dzień dobry" tylko "guten Tag"! Sama mieszkam przy takim monopolowym od siedmiu boleści, gdzie zbierają się małolaty i po wypiciu piwa czują panami miasta. Jestem normalna i będę dzwonić do straży tak często, aż chociażby dla świętego spokoju przyjadą bym już odpuściła hehe sama bym się palantami zajęła, ale szkoda mi buta, a woda droga, nie będę marnować na łby nawalonych niepełnosprytnych xD aha a fakt, że pijane małolaty po opróżnieniu lodówki zadowolonemu zyskami właścicielowi, sikają pod sklep hehe przywraca mi wiarę w sprawiedliwość :p
OdpowiedzTCZEW_gość
03.08.2012, 15:08
CZŁOWIEKU ZAJMIJ SIĘ SOBĄ I JAK CI SIĘ COŚ NIE PODOBA ZMIEŃ SKLEP A NIE BAW SIE W dETEKTYWA OD SIEDMIU BOLEŚĆI. NIE MASZ SWOJEGO ŻYCIA??????????!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedzczyżby wlaściciel się odezwal _gość
04.08.2012, 11:49
czyżby właściciel się odezwał ???o tym sklepie,ze pani daje na zeszycik i potem paragonu nie nabija,to słyszałam już w ubiegłym roku-czyli właściwie nic się nie zmieniło -żadna nowość-ba a nawet to normalka już się zrobiła.A us Tczew powinien się zając.Proponuję ,żeby nagrywać telefonem komórkowym nieuczciwych sprzedawców,i umieszczać nw tcz.WSZYSTKO W TEMACIE.PORZĄDEK MUSI BYĆ!!!!!!!!!
Cytujkacha_gość
03.08.2012, 20:36
Wiem cos o tym mieszkam na Kozenie. To samo dzieje się w sklepie Szulik.od 5 w sklepie siedzą te nachlane ryje
OdpowiedzUS_gość
03.08.2012, 20:57
Speluna ?
Z tego wynika,że hurtownia sprzedaje piwo bez rachunku,albo sklep kupuje je od złodziei--no i tak to się ciągnie,a szefowa ma więcej z tego piwa jak z kupujących marchewkę to i nie dba o to ,żeby w sklepie był porządek.
OdpowiedzP_gość
03.08.2012, 21:08
Można zadzwonić na Straż Miejską
Każdy może zadzwonić na straż miejską i poinformować o takim zajściu, jak chociażby bijatyka czy spożywanie alkoholu na terenie sklepu. Myślę, że w takim przypadku byłoby zagrożenie utraty koncesji, głowy jednak nie dam. Wiem, że większość ludzi chce by był spokój, ale sami BROŃ BOŻE na nikogo nie zadzwonią do straży czy na policję. Problemy same się nie rozwiązują, a miejsc w Tczewie gdzie alkohol jest ordynarnie pity trochę jest. Służbom mundurowym możemy pomagać jako obywatele. Proponuje więcej reagowania, mniej narzekania. Pozdro :)
Odpowiedzgość_gość
03.08.2012, 23:38
To pewnie sklep u "Łysego" ...? he he
OdpowiedzJan_gość
04.08.2012, 00:20
A na Orkana??????
WOLAŁBYM ZEBY CHLALI POD sklepem niz na Orkana na podworku po nocach, banda alkoholikow pyski drze,kloca sie i wyzywaja , a interwencje policji nic nie dają,
Odpowiedzk_gość
04.08.2012, 00:22
pewnie na zeszyt daja
pewnie na starowiejskiej w sklepie na zeszyt daja dlatego taki popyt: P
Odpowiedzjolatcz_gość
04.08.2012, 08:40
PIJACZKOWO-TCZEW
Na Kozenie też są dwa takie sklepy.Pijaczki stoją przed,lub jak pada wręcz w sklepie.Na domiar złego panieneczka ,ekspedientka potrafi stać z nimi przed sklepem i palić papierosy.Po czym wchodzi do sklepu razem z klientem i zaraz do obsługiwania się zabiera,o myciu rąk zapomina notorycznie!!!!Tutaj też z paragonami bywa różnie.Tak mi się wydaje,że na każdym osiedlu są takie sklepy które utrzymują się ,tylko i wyłącznie dzięki takim pijaczkom.
Odpowiedzkajot551_gość
04.08.2012, 09:31
sklep
OBSLUGA SKLEPUyc dla stalych i dochodowych klientowma byc mila i uprzejma a jesli tego nieto takze rozumie autor to kiep.JESLi latem pije cole takze nie jest zdrowe.w CZECHACH obok sklepu spotykalem stoliki barowe i bylo ok.JESli ktos pije oranżade i zachowuje sie niezgodnie z standartami wspolzycia miedzyludzkimi tez moze byc karany,co ma do tego piwo ktory jest napojem dl ludzi,zawsze wiele mowy o tolerancji jesli ktosnie pikje piwa piwosze go nie przesladujaaaa i scigaja jak bandytow .JESli ktos ugasi pragnienie slodka mazIA jego SPRAWA MY piwosze gasimy pragnienie piwem cz y ktos zgadza czy nie MY takze nie pytamy sie innych o orientacje PALIKOTOW_NARKOMANOW.
OdpowiedzIncognito_gość
04.08.2012, 12:12
Coś się zmienia w tym kraju...
Coś się zmienia w tym kraju... ludzie przestają tolerować wybryki marginesu. Szkoda tylko że służby miejskie są pobłażliwe. Pogadanka z takim menelem nie wystarczy. On jest święcie przekonany o swojej wyższości i mądrości. Nic nie da tłumaczenie mu o tym jak nisko upadł. Kary powinny być konsekwentnie stosowane. Bezkarność budzi pewność siebie i utrwala patalogiczne zachowania.
OdpowiedzTCZEWIAK_gość
04.08.2012, 15:29
KONFI SA WSZĘDZIE
CO TO WAS OBCHODZI KTO WYDAJE PARAGONY ZAJMIJCIE SIE LEPIEJ SWOIMI SPRAWAMI I TYLE NA TEMAT
Odpowiedzciech_gość
04.08.2012, 17:22
ale ładnie sypnoł
Odpowiedzhahaha_gość
05.08.2012, 07:46
odkąd żyje widzę żuli na tym świecie i niejeden sklep tak ma i co w tym dziwnego zajmij się sobą
Odpowiedzxxx_gość
05.08.2012, 18:08
tak was to boli że ktoś pije pod tym sklepikiem
Odpowiedz:)_gość
05.08.2012, 21:53
orkana
własnie na orkana to jest masakra ostatnio do 4 sie wyzywali od samego rana stoja pod blokiem i pija
Odpowiedztuta_gość
07.08.2012, 19:24
kupuje tam
te pijaki tez mie denerwuja niemilo tam sie idzie gdy te pijaczki tam stoja to racja
Odpowiedzgorylek_gość
08.08.2012, 20:37
ma ceny z kosmosu i stare produkty czesto po terminie a piwo do zeszytu wpisuje i fajki tez
Odpowiedzdoniu_gość
09.08.2012, 12:01
masakra
Masakra jest z tym sklepem. Autor artykułu trafił w 10. Sprawa jest dla skarbówki i policji. Patologia tam się szerzy i tyle. Same pijane dzikusy.
Odpowiedzgorylek_gość
10.08.2012, 20:29
dziwne ze kontroli jeszcze tam nie bylo
Odpowiedz