Co powstanie w dawnej cukrowni? Na razie jest spór

Teren dawnej cukrowni w Pelplinie (fot. tcz.pl)
Co powstanie w dawnej cukrowni? Na razie jest spór
Pelplińscy radni podczas wrześniowej sesji uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru dawnej cukrowni. Nie wszystkie przyjęte zapisy podobają się jednak właścicielowi terenu, który uważa, że plan ogranicza zasięg planowanej w tym miejscu inwestycji.

Przygotowania do objęcia planem terenu dawnej cukrowni trwały już od dłuższego czasu. Stosowana uchwała została przygotowana na wrześniową sesję. Radni przyjęli dokument, jednak jego zapisy nie podobają się właścicielowi części terenu po dawnej cukrowni.

- Każdy inwestor dba o to, żeby teren, który jest w jego władaniu, miał jak najszersze funkcje i pozostawiał mu pewną swobodę, która w porozumieniu z urzędem mogłaby być realizowana. Tymczasem tutaj zostały narzucone proporcje, które uniemożliwiają rozsądne zagospodarowanie tego terenu. Przyglądając się matematycznym proporcjom, możemy wysnuć wniosek, że pozostawiono nam do inwestowania teren stanowiący zaledwie 12 procent całości dotyczących naszych działek - te mają 2 hektary. Reszta to mają być ogólnodostępne ciągi pieszo-komunikacyjne, drogi, zieleń itp. - tłumaczy Marek Miernik, pełnomocnik firmy Elbar Katowice, właściciela terenu - A tymczasem znaleźliśmy inwestora, który jest zainteresowany budową tzw. mini-parku, gdzie miałaby znaleźć różnego rodzaju prywatne zakłady usługowe, restauracja, czy galeria.

Właściciel działki tłumaczy, że inwestora dla tego terenu szuka już od dawna. W 2008 roku rozpoczęły się już wyburzenia obiektów poprzemysłowych. Teraz właścicielowi zależy na tym, by zapisy planu zostały skonstruowane w ten sposób, by przyszły inwestor miał większą swobodę. Warunki zabudowy na jeden z planowanych obiektów usługowych zostały złożone jeszcze w grudniu 2010 roku, dlatego właścicielom terenu zależy na tym, by procedury zostały przeprowadzone w jaki najkrótszym czasie. Inwestycją w tym rejonie jest bowiem zainteresowana firma GC Investment z Katowic. Co na zarzuty inwestora odpowiadają władze Pelplina? Burmistrz Andrzej Stanuch tłumaczy, że trzeba pamiętać, że plan obejmuje nie tylko działki Elbaru, ale również już zabudowaną część dawnej cukrowni, czy działkę po byłej fabryce kwasku cytrynowego, gdzie w przyszłości może powstać budownictwo mieszkaniowe. Gmina pracowała nam przygotowaniem planu zagospodarowania od 2008 roku.


- Pierwszy właściciel tego terenu planował tam stworzyć centrum mieszkaniowo-usługowe. Na podstawie przedstawionych przez niego planów, przystąpiliśmy do prac nad dokumentem. W międzyczasie teren zmienił na właściciela. Procedury trwały nadal. Bardzo ważne jest to, że teren cukrowni objęty jest ochroną konserwatorską. Konserwator już dwukrotnie odmówił zgody na takie zagospodarowanie terenu, jakie proponował inwestor. Konserwator planuje zachowanie takiego procentu zabudowy, jaki był w tym miejscu pierwotnie - zatem dla terenu po byłej cukrowni, wynosi to 60 procent. Wyliczona przez właściciela działki liczba 12 procent zabudowy bierze pod uwagę teren zlokalizowany bezpośrednio nad Wierzycą. To jest jednak skarpa porośnięta drzewami, na której nie da się nic wybudować - zatem należy odliczyć tę działkę.

Na terenie dawnej cukrowni zaprojektowano również plac zabaw w sąsiedztwie istniejących budynków. Gmina musiała również zaprojektować, zgodnie z wytycznymi marszałka, dojście do rzeki Wierzycy. Jak tłumaczy burmistrz zgodnie z zaleceniami konserwatora dla części terenu ustalono 15-procentową zabudowę, a dla pozostałych działek - 45. Inwestorowi zależy na wyższym procencie.

- To nie jest nasze widzimisię. - podsumowuje burmistrz. - Poza tym chcemy, by centrum Pelplina nie zostało zabetonowane.

Na razie nie wiadomo, jak skończy się spór pomiędzy właścicielem terenu a urzędnikami. Podczas sesji pełnomocnik właściciela nie wykluczał skierowania całej sprawy do sądu.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (6)
dodaj komentarz

  • +3

    LOKI55_gość

    04.10.2013, 12:57

    Zaorać i buraki zasiać!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx9 
  • +7

    And_gość

    04.10.2013, 16:10

    Po co

    Po co się burmistrz i radni wtrącają w prywatny biznes, mogli kupić teren po cukrowni i dowolnie go sobie urządzać, ale co w tym czasie robili? To samo co teraz- nic dobrego!

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx7.xx0 
  • ZIOM_gość

    04.10.2013, 21:58

    BIEDRONECZKA

    niech zrobią BIEDRONKĘ

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx6.xx9 
  • +1

    _gość

    05.10.2013, 08:23

    a może by tak CUKROWNIE otworzyć? I dla powiatu Tczewskiego Cukier po 1,99 - wtedy jeszcze taki sklep z cukrem otworzyć na naszej starówce(co by ruch zwiekszyc) i takim posobem na jednym ogniu upieklismy kilka pieczeni na raz: *teren dawnej cukrowni przejety, nie niszczeje nie marnuje sie *dodatkowe miejsca pracy *dbre działanie marketingowe *przybyse z innych powiatów bed chciec nasz cukier tanszy niz w supermarketach, rewitalziacja starówki nie pomogła to mój pomysł pomoże :D zagospodarowanie na cukier było, jest i będzie - szczerze mówiąc wątpie, że cukrownie to nierentowny biznes - tak byśmy uzywalai słodzików zamaist cukru, widocznie kiedytś komuś mocno nie lażały państwowe cukrownie

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx0 
  • Hazik_gość

    05.10.2013, 22:22

    a otóż odpowiem ci komu

    Po naszej akcesji do uni Europejskiej zostaliśmy niejako zmuszeni do likwidacji części cukrowni.

    Odpowiedz
    IP: 31.11.xx4.xx0 
  • _gość

    08.10.2013, 09:01

    ogólnie zauważyłem że unia europejska nie przepada za polskimi firmami panstowymi co?

    Cytuj
    IP: 78.88.xx5.xx0 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA