31-latek odpowie za kradzież paliwa i próbę wypłaty z kradzionej karty

(fot. KPP Tczew)
31-latek odpowie za kradzież paliwa i próbę wypłaty z kradzionej karty
Kryminalni zatrzymali 31-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o kradzież. Według ustaleń mundurowych, sprawca po wejściu na teren jednego z gospodarstw, ukradł z maszyn rolniczych paliwo i spowodował straty na kwotę prawie 600 złotych. Dodatkowo stróże prawa ustalili, że zatrzymany 31-latek ma związek z kradzieżą portfela z dokumentami oraz kartą płatniczą, z której próbował wypłacić z bankomatu pieniądze. Zatrzymany mieszkaniec powiatu tczewskiego usłyszał już zarzuty dotyczące kradzieży oraz usiłowania kradzieży z włamaniem, do których się przyznał. Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W piątek (12 marca br.) kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie ustalili, że 22 stycznia br. w godzinach wieczornych na terenie jednego z gospodarstw doszło do kradzieży. Zajmujący się sprawa mundurowi ustalili, że sprawca po wejściu na teren posesji z maszyn rolniczych ukradł łącznie 130 litrów oleju napędowego.

- Śledczy przyjmujący zgłoszenie ustalili, że w wyniku przestępstwa powstały straty na kwotę 600 złotych. Funkcjonariusze w miniony piątek ustalili również, że związek z tym przestępstwem ma 31-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do miejscowej komendy. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji. - Dodatkowo stróże prawa ustalili, że ten sam sprawca 2 marca br. miał związek z kradzieżą portfela z zawartością dokumentów oraz karty bankomatowej, które właściciel pozostawił w otwartym samochodzie. Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna jeszcze tego samego dnia po kradzieży karty bankomatowej próbował w jednym z bankomatów na terenie powiatu gdańskiego wypłacić pieniądze.


Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie zatrzymanemu mężczyźnie 2 zarzutów kradzieży i 1 zarzutu usiłowania kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się policjantom do zarzucanych mu czynów. Teraz jego losem zajmie się sąd. Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Drukuj
Prześlij dalej