Os. Bajkowe. Nie ma szkoły, a co z gimbusem?

Początkowo budowę szkoły planowano w tym miejscu (fot. tcz.pl)
Os. Bajkowe. Nie ma szkoły, a co z gimbusem?
Na tczewskim osiedlu Bajkowym, chociaż nie brakuje rodzin z małymi dziećmi, nie ma szkoły. Miasto planuje budowę placówki na pograniczu tego osiedla i "Górek", jednak ze względu na koszt tego przedsięwzięcia, są to plany dalekosiężne. Dlatego radny z tego rejonu miasta, Krzysztof Korda, zastanawia się, czy tymczasowym rozwiązaniem tej sytuacji nie byłoby dowożenie maluchów gimbusem do szkół zlokalizowanych w innych częściach miasta.

Radny złożył w tej sprawie oficjalne zapytanie w tczewskim magistracie:

- Mieszkańcy od lat oczekują budowy szkoły na wskazanym osiedlu. Dzieci uczęszczające do najbliższych szkół podstawowych muszą na trasie swej drogi do szkoły mijać drogi: wojewódzką lub krajową, powiatowe, miejskie. Przechodzą przez ruchliwe jezdnie, napotykają na wielkie niebezpieczeństwo. Tymczasem do mieszkańców nie trafia przekaz, jaka będzie przyszłość szkoły na osiedlu Bajkowe? Czy i kiedy powstanie? Czy powstanie na osiedlu Bajkowe czy w jego sąsiedztwie tj. na osiedlu Wincentego Witosa? Proszę o odpowiedź, kiedy można spodziewać się ostatecznych decyzji oraz czy istnieje możliwość zorganizowania do czasu otwarcia szkoły na osiedlu Bajkowe transportu autobusowego tzw. "gimbusu" dla dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej nr 12 i nr 11 z terenu osiedla Bajkowe? - pytał prezydenta Krzysztof Korda.

Władze miasta tłumaczą, że potrzebę budowy szkoły dla tego najmłodszego tczewskiego osiedla widzą od lat:


- W ostatnim czasie os. Bajkowe bardzo mocno się rozbudowało. Do sprzedaży pod budownictwo mieszkaniowe przeznaczono też znaczną ilość terenów na osiedlu Witosa. - odpowiada radnemu prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki - Teraz pojawiła się możliwość pozyskania terenów pod szkołę od Agencji Mienia Wojskowego po byłym poligonie. Trudno określić precyzyjnie termin, w którym szkoła powstanie, ale będzie to ściśle powiązane z możliwościami budżetu miasta, gdyż inwestycja będzie realizowana ze środków własnych.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy od urzędników, wynika również, że nie ma szans na uruchomienie połączenia osiedla ze szkołami gimbusem - trasy są bowiem zbyt krótkie. Obie szkoły mieszczą się w limitach odległości przewidzianych w przepisach - dla klas I-IV szkół podstawowych - 3 km, zaś dla uczniów V-VI klas - 4 km. Jak tłumaczą urzędnicy, nie ma konieczności organizowania bezpłatnego transportu.

- Odległości, które wymagają użycia gimbusa zostały ściśle określone w ustawie. Po interpelacji radnego zbadaliśmy długość tych tras na naszych osiedlach - niestety - w żaden sposób nie przekraczamy tych norm. Wręcz przeciwnie. Z osiedla Bajkowego zarówno do "11", jak i "12" jest tak blisko, że nie da się tutaj niczego uruchomić. - tłumaczy nam Zenon Drewa, zastępca prezydenta Tczewa - Dowozimy jedynie dzieci z Tczewskich Łąk, które uczą się w "siódemce" - bo tam odległość z domu do szkoły jest znacznie większa.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (27)
dodaj komentarz

  • +25

    takprzemo_gość

    06.09.2012, 09:26

    A moze wam taksówki podstawić ? Trzeba myśleć jak sie kupuje mieszkanie a nie wymyślać.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xx5 
  • +4

    JA_gość

    06.09.2012, 10:13

    PLAC ZABAW

    DOBRZE, ŻE POCZĄTKOWA LOKALIZAJCA ZOSTAŁA ZMIENIONA, PRZECIEŻ TEN PLAC ZABAW TO FAJNY WYPOCZYNEK, OBY GO NIE PRZENIŚLI GDZIE INDZIEJ. ZGADZAM SIĘ Z POPRZEDNIKIEM KUPUJĄC MIESZKANIE TRZEBA TROCHE POMYŚLEĆ.

    Odpowiedz
    IP: 213.199.xx2.xx7 
  • +3

    ..._gość

    06.09.2012, 10:23

    Ty pewnie masz mieszkanie spółdzielcze po rodzicach więc masz wszystko pod nosem.Niestety ale miasto nie daje młodym mieszkań więc tylko trzeba zadłużać się na lata i właśnie Bajkowe jest takim miejscem.I wcale nie jesteśmy bogatsi jak to niektórzy sugerują.Pracujemy na produkcji i też musimy żyć od wypłaty do wypłaty...tyle,że Wy nie macie kredytu!

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx0.xx1 
  • +5

    mac_gość

    06.09.2012, 10:32

    Drogi przedmówco. Tak to właśnie wygląda w normalnych, europejskich krajach - patrz UK. Po córkę kuzynowstwa codziennie przyjeżdża publiczna taksówka, która zbiera dzieci i zabiera do szkoły w której się uczą. Jak już dorośniesz i będziesz miał pociechy to zrozumiesz tem problem. Swiat nie kończy się na Polsce. U nas politycy dopiero za kilkanaście lat zrozumieją, że dzieci są przyszłością każdego kraju. Nasi przywódzcy wolą łatać dziury budżetowe zwiększając VAT na ubranka dla najmłodszych i czerpiąc zyski z lekarstw dla najmłodszych które w niektórych krajach (dla dzieci) też są darmowe. Pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 195.85.xx9.xx0 
  • +14

    Natalia_gość

    06.09.2012, 10:50

    TCZEW JEST MAŁYM MIASTEM

    TCZEW JAKO MIASTO MA TĄ ZALETĘ, ŻE Z JEDNEGO KOŃCA NA DRUGI MOZNA PRZEJSĆ W JEDNĄ GODZINĘ. WIEC PÓŁGODZINNY SPACER DZIECIAKA DO SZKOŁY TO PRZYJEMNOŚĆ+ ZDROWIE A BIORĄC POD UWAGĘ PREFERĘCJE CZEŚCI RODZICÓW I DZIECI SAM GIMBUS TO ZA MAŁO MUSIAŁBY BYC SPECJALNIE DOPOSAZONY PRZECIEŻ MOZNA W CZASIE DROGI DO SZKOŁY SPRAWDZIĆ CO NOWEGO W SIECI, POGRAĆ MOŻE COŚ OBEJRZEĆ. GRATULUJE POMYSŁU! A MOŻE ZA TĄ KASĘ JAKAŚ AKCJA KTÓRA PRZEKONA ŻE SPACER PRZED I PO WYSIŁKU UMYSŁOWYM JEST DOBRA DLA SAMOPOCZUCIA I ZDROWIA :)

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx1.xx2 
  • +16

    none_gość

    06.09.2012, 11:18

    podwożenie, odwożenie, zwolnienie z wychowania fizycznego, kłótnie o stołówki, sklepiki szkolne itd, a potem narzekanie, że wzrasta odsetek najmłodszych z nadwagą. nadwaga to jedno, ale brak zaradności życiowej to już większy problem. trzeba uczyć dzieci realnego życia od małego, a nie wszystko pod nos..

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xxx 
  • +14

    zxc_gość

    06.09.2012, 12:06

    ....

    kurcze ludzie bez przesady bajkowe nie leży gdzieś na zadupiu tylko w centrum miasta , co maja powiedzieć dzieci z górek czy innych miejscowsci np czarlin czy szpęgawa

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx0.xx3 
  • +8

    kay_gość

    06.09.2012, 12:19

    lokum

    Ktoś wyżej napisał, że część osób otrzymała mieszkania po rodzicach, przypomnę tylko, że można kupić mieszkanie na rynku wtórnym na Suchostrzygach i mieć wszędzie blisko. Czy ktoś kazał kupować mieszkanie właśnie na Bajkowym ???

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx0.xx2 
  • -4

    Rudaa_gość

    06.09.2012, 12:27

    BAJKOWY SMRÓD

    Brak SZKOŁY, BRAK GIMBUSÓW, BRAK AUTOBUSÓW i NOCNY FETOR OD ŚMIETNISKA!!!!!!!!!!! To wszystko przecież jest zgodne z przepisami UE!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 83.13.xx9.xx8 
  • +11

    Nefre_gość

    06.09.2012, 12:32

    Szok!!!!!!

    Co się stanie jak dzieciaki troche pochodzą do szkoły i ze szkoły!!!!! Mało które dziecko ćwiczy na w-f nie mówiąc o czynnym uprawianiu sportu. Wozić ?????, potem będziemy to społeczeństwo leczyć na nadwagę i inne choroby z tym związane... jeszcze niech mamuśkli zapakują torbę chipsów do plecaka....Zastanówcie się zanim wydacie kasę - bez sensu!!!

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx7.xx4 
  • +5

    Gość_gość

    06.09.2012, 13:57

    Grunt

    , że kościół jest. Szkoły może nie być...

    Odpowiedz
    IP: 158.116.xx2.xxx 
  • -1

    gosc_gość

    06.09.2012, 14:03

    a kręgosłupy??????????

    szkoda tylko że plecaki naszych dzieci ważą w granicach 7-9 kg może ten problem ktoś rozwiąże???????????? o tym jakoś nikt nie wspomina ,oczywiście inicjatywa spaceru nawet godzinnego jest ok - nie widzę potrzeby podstawiania gimbusów tylko proponuję podstawić te gimbusy na plecaki które dzieci niestety muszą dźwigać na plecach.Według norm Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dzieci nie powinny dźwigać ciężarów, które stanowią więcej niż 10 procent masy ich ciała.Ale to tylko przepisy..............................

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx7 
  • +2

    Natalia_gość

    06.09.2012, 14:48

    moze sprawdzić co w tych plecakach jest

    9 kg to waży podręczna torba podróżna na wypad 4 dniowy. moze warto sprawdzić czy dzieciaki nie noszą do szkoły tego co nie jest im potrzebne a sporo wazy, no i zamiast wielkich, ciężkich piórników i zeszytów w twartych okładkach ale z ulubionymi bohaterami kreskówek nauczyc dzieci pakować sie praktycznie tylko wczesniej musi pomyśleć bez czego sie obejdzie. jeśli ktoś chce zupełnie odciązyć dzieciaka niech książkę podzieli (przecież i tak co roku sie zmieniają i nie mozna ich odsprzedać) albo ksero do szkoły a z książek uczyć sie w domu, koleżanki z ławki tez mogą sie umówić która jakie książki przynosi. tylko ile to wymaga wysiłku lepiej pobiadolić że plecak za ciężki a do szkoły daleko.

    Cytuj
    IP: 83.238.xx1.xx2 
    +3

    C>K>M

    06.09.2012, 17:53

    Natalia, Ty chyba o realiach polskiej szkoły masz mgliste pojęcie. Choć ja kończyłem szkołę podstawową kończyłem w zamierzchłych latach 90ych to już wtedy było przykładowo tak: 6 lekcji, na 3 z podręcznik, zeszyt, ćwiczenia. Na 2 "jedynie" podręcznik i zeszyt. Ostatni to W-F a więc strój. Kapcie na zmianę. Drugie śniadanie. Piórnik, linijka, ekierka, cyrkiel. Kserowanie tego co wymagane jest nierealne logistycznie, podręcznika nie realizuje się strona po stronie. Dzielenie się z koleżankami również.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • +7

    ..._gość

    06.09.2012, 15:39

    ....

    Nie przesadzajcie,do GIMBAZY nr 3 daleko nie macie.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx5 
  • +3

    iza_gość

    06.09.2012, 18:25

    do none i natalia

    Wy chyba nie macie dzieci. None, moja córka ma 4 latka i nie wyobrażam sobie, że za 2 lata miałaby chodzić do szkoły przez najbardziej ruchliwe ulice. Poza tym mało się słyszy o zboczeńcach i zaginięciach dzieci? Tu nie chodzi o wygodę, tylko o bezpieczenstwo dzieci!!!! Natalia, kserowane książki? Wtedy wystarczyłoby kupić jedna książkę na klasę i pokserować dla wszystkich dzieci, ale czy tak można???! Poza tym to nieprawda, że dzieci zabierają mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, te wszystkie książki i przybory po prostu tyle ważą!!!!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx0 
  • +1

    dddd_gość

    07.09.2012, 17:45

    są przecież świetlice i rodzic może zawieźć dziecko do szkoły rano i odebrać je ze świetlicy po pracy. kilkuletnie dziecko i tak nie powinno zostawać w domu same!

    Cytuj
    IP: 37.108.xx3.xx8 
  • +1

    młoda._gość

    06.09.2012, 20:37

    powiem wam jedno... ja przez cała podstawówke chodziłam 45 minut do szkoły i nie narzekam. a z tego co wiem z Bajkowego do 11 jest 20 minut drogi. wychowałam sie w Elblagu, gdzie ruch jest o wiele wiekszy, a szkół tyle samo. A moja mama była szcęsliwa, ze chosdze do szkoły, a nie woze sie z przesiadką.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx9 
  • +1

    wyborca_gość

    06.09.2012, 21:51

    idą wybory....

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx2.xx6 
  • +3

    m_gość

    07.09.2012, 08:13

    Rozumiem Wasze argumenty dot. wiekszego ruchu dla dzieci, myślę, że większość się z nimi zgadza, ale istota problemu to troska o bezpieczeństwo dzieci. przypomnę tylko, że na przejściu przez ulicę Jagiellońską, którą idzie większość dzieci z Bajkowego nie ma nawet sygnalizacji świetlnej a samochody jadące od autostrady i w jej kierunku prują z dużą szybkością. w takiej sytuacji posłanie młodszego dziecka do szkoły bez asysty jest nieodpowiedzialne, więc propozycja z gimbusami jest jakąś próbą rozwiązania tej sytuacji.

    Odpowiedz
    IP: 83.18.xx6.xx8 
  • Nefre_gość

    07.09.2012, 13:21

    sygnalizacja

    Jak to nie ma sygnalizacji na Jagiellońskiej, przecież jest, na Żwirki również jest sygnalizacja!!!!

    Cytuj
    IP: 77.253.xxx.xx6 
  • +1

    m_gość

    07.09.2012, 08:21

    a co do mieszkańców innych osiedli chce im przypomnieć, że fakt, iż na ich osiedlach jest m.in. szkoła to nie jest ich osobista zasługa, tylko wynik wspólnej potrzeby mieszkańców jaka wówczas się pojawiła. Teraz taka potrzeba istnieje na kolejnym osiedlu, więc nie ma się co obrażać na Bajkowe.

    Odpowiedz
    IP: 83.18.xx6.xx8 
  • +3

    kilkulatek przedszkolaczek_gość

    07.09.2012, 10:21

    Z Górek na piechotę 45min i jestem z powrotem

    Dzieci na auta uważajcie,a z busa prosto do szkoły podążajcie.Chodz to nie Paryż,nie Nowy York do szkoły daleko gdy jesteś stąd.

    Odpowiedz
    IP: 37.209.xx5.xx5 
  • -1

    damian_gość

    07.09.2012, 17:21

    szkoła

    Ja nie widzę najmniejszego problemu. Razem z zerówką, 7 lat chodziłem z bajkowego do SP12 i nie miałem żadnego problemu. Drodzy politycy. Nie obiecujcie, bo i tak gó*no zrobicie. Amen.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx6.xx9 
  • -1

    Meg_gość

    07.09.2012, 21:42

    droga do szkoły

    Od 7 roku życia jeździłam sama autobusem z czyżykowa na suchostrzygi do szkoły podstawowej nr 4 późniejszego gimnazjum nr 3 i jestem wdzięczna, że tak właśnie było. Taka była wtedy sytuacja życiowa i trzeba było szybciej dorosnąć. Dziś mam 25 lat i jestem bardziej zaradna życiowo niż moi rówieśnicy, których mamusie za rączki każdego dnia prowadziły dzieci do szkoły. Nauczajcie dorosłego życia swoje dzieci od małego. Niedostosowani nie będą mieli szans na wybicie się w pracy. W życiu nie jest wszystko podane na tacy

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx2 
  • lewy_gość

    08.09.2012, 04:49

    droga do szkoły

    Meg, to teraz jesteś chyba pani dyrektor.

    Odpowiedz
    IP: 195.33.xx4.xx9 
  • +1

    jarq

    08.09.2012, 17:30

    najpierw obiecywali narobili nadziei a teraz ze są to plany dalekosiężne

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA