"Orientacja polityczna władz samorządowych ma znaczenie dla decyzji dotyczących rozdziału pieniędzy z Funduszu Dróg Samorządowych" - do takich wniosków doszło PISMO SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO WSPÓLNOTA. Ilość otrzymanych środków w gminach rządzonych przez samorządowców związanych z Prawem i Sprawiedliwością jest kilkakrotnie wyższa niż w gminach bezpartyjnych. Większość gmin, gdzie u władzy są samorządowcy opozycyjni, nie otrzymała z programu ani złotówki.
Jak pisze we wstępie do analizy wykorzystania środków z Funduszu Dróg Samorządowych prof. Paweł Swianiewicz struktura dochodów budżetów samorządowych powoli, ale systematycznie zmienia się - na niekorzyść. Stopniowo maleje udział dochodów własnych, a rośnie dotacji celowych, o których wykorzystaniu samorządy decydują tylko w niewielkim stopniu, stając się wykonawcą polityk określanych na poziomie rządowym. Zmiany w tym kierunku zachodziły od dawna. Dotacja to najczęstszy sposób, za pomocą którego politycy próbują rozwiązywać różne problemy społeczne, a także usprawniać usługi, za które odpowiadają samorządy.
W analizie przedstawionej na łamach "Wspólnoty" prof. Swianiewicz wykazuje, że z takim zniekształceniem mamy do czynienia także w przypadku Funduszu Dróg Samorządowych. Z przedstawionych wywodów wynika, że jest ono dość znaczące.
Podstawową miarą zastosowaną w raporcie są mediany rozkładu. Mediana to wartość, która dzieli w tym przypadku gminy (powiaty) na dwie połowy - w jednej z nich wartości zmiennej są niższe, a w drugiej - wyższe od mediany.
Jak widać na rys. 1. i 2. przewaga dotacji otrzymywanych przez gminy, których władze powiązane są z PiS, jest bardzo wyraźna. Najmniejsze wsparcie otrzymują gminy rządzone przez ugrupowania opozycyjne - w tym przypadku mediana wartości wynosi 0, co oznacza, że więcej niż połowa tych gmin nie otrzymała żadnej dotacji. Jednostki, w których dominują ugrupowania lokalne, znajdują się pośrodku między oboma omówionymi wyżej grupami. Zbliżony obraz dostajemy biorąc pod uwagę nie medianę, a średnią wielkość dotacji (por. rys. 3.).
Przytoczone wyniki wskazują, że rozdział środków z Funduszu Dróg Samorządowych wykazuje skrzywienie, które może być interpretowane jako wynikające z orientacji politycznej władz samorządowych. Wydaje się również, że skala tego skrzywienia jest większa, niż miało to miejsce w latach ubiegłych w innych programach dotacyjnych.
Prof. Paweł Swianiewicz jest profesorem ekonomii, kierownikiem Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak pisze we wstępie do analizy wykorzystania środków z Funduszu Dróg Samorządowych prof. Paweł Swianiewicz struktura dochodów budżetów samorządowych powoli, ale systematycznie zmienia się - na niekorzyść. Stopniowo maleje udział dochodów własnych, a rośnie dotacji celowych, o których wykorzystaniu samorządy decydują tylko w niewielkim stopniu, stając się wykonawcą polityk określanych na poziomie rządowym. Zmiany w tym kierunku zachodziły od dawna. Dotacja to najczęstszy sposób, za pomocą którego politycy próbują rozwiązywać różne problemy społeczne, a także usprawniać usługi, za które odpowiadają samorządy.
- Skutki tej ewolucji to nie tylko zmniejszająca się samodzielność samorządów w zakresie podejmowania decyzji odnoszących się do struktury wydatków. Obszerna literatura akademicka oparta na badaniach prowadzonych w różnych krajach wskazuje, że programy dotacji celowych wiążą się z zagrożeniem politycznego zniekształcenia alokacji środków - pisze prof. Swianiewicz.
W analizie przedstawionej na łamach "Wspólnoty" prof. Swianiewicz wykazuje, że z takim zniekształceniem mamy do czynienia także w przypadku Funduszu Dróg Samorządowych. Z przedstawionych wywodów wynika, że jest ono dość znaczące.
Podstawową miarą zastosowaną w raporcie są mediany rozkładu. Mediana to wartość, która dzieli w tym przypadku gminy (powiaty) na dwie połowy - w jednej z nich wartości zmiennej są niższe, a w drugiej - wyższe od mediany.
Jak widać na rys. 1. i 2. przewaga dotacji otrzymywanych przez gminy, których władze powiązane są z PiS, jest bardzo wyraźna. Najmniejsze wsparcie otrzymują gminy rządzone przez ugrupowania opozycyjne - w tym przypadku mediana wartości wynosi 0, co oznacza, że więcej niż połowa tych gmin nie otrzymała żadnej dotacji. Jednostki, w których dominują ugrupowania lokalne, znajdują się pośrodku między oboma omówionymi wyżej grupami. Zbliżony obraz dostajemy biorąc pod uwagę nie medianę, a średnią wielkość dotacji (por. rys. 3.).
Przytoczone wyniki wskazują, że rozdział środków z Funduszu Dróg Samorządowych wykazuje skrzywienie, które może być interpretowane jako wynikające z orientacji politycznej władz samorządowych. Wydaje się również, że skala tego skrzywienia jest większa, niż miało to miejsce w latach ubiegłych w innych programach dotacyjnych.
Prof. Paweł Swianiewicz jest profesorem ekonomii, kierownikiem Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.
Komentarze (6) dodaj komentarz
md_gość
04.02.2020, 07:25
A kto spodziewał się czegoś innego? Dalej głosujcie na PiS to na pewno się to poprawi :/
Odpowiedzmieczyslaw
04.02.2020, 09:19
PiS upartyjnia Polskę i dzieli Polaków
PiS decyduje o naszych pieniądzach tak, jakby to były ich prywatne, partyjne środki. Traktują Polskę jak swój prywatny folwark.
OdpowiedzPiS = PZPR _gość
04.02.2020, 09:37
Dla przypomnienia slowa Balbiny "kto nie znami to przeciwko nam" to są zdtajcy, Żydzi i Volksdeutsche i nie ma czemu się dziwić, przecież partia PiS powstała na kłamstwach a społeczeństwo zostało podzielone na sort lepszy i gorszy, typowe metody stalinowskie wpojone Jarosławowi przez ojca Rajmunda Kaczyńskiego
Odpowiedzq1_gość
04.02.2020, 10:13
drogi
niech daje wam nojman dosc nakradl
OdpowiedzGość_gość
04.02.2020, 18:27
Droga
Zawsze tak było..nie tylko za pisowców drogi są robione sobie,a nie wszystkim,także gminy, miasta naprawiają blisko urzędów,mając wsie,ich mieszkańców daleko gdzieś..
Odpowiedzmd_gość
05.02.2020, 07:30
Polityczny nepotyzm zawsze istniał i istnieć będzie. tu chodzi o skalę tego zjawiska, która znacznie zwiększyła się od 2015. Pieniądze stały się narzędziem walki i upokarzania. Nie jest nowiną, że PiS preferuje mieć w rękach całą władzę (Jeden kraj - jedna partia), a samorządy są solą w jego oku, bo często nie mają na nie innego wpływu niż właśnie obcinać środki. Wwięc to właśnie robią.Kto nie z nami ten przeciwko nam.
Cytuj