Policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu malborskiego, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kradł metalowe elementy trakcji kolejowej. Mężczyzna ukradł łącznie prawie 5 ton metalu, którego wartość oszacowano na ponad 40 tys. złotych. Zresztą okradał nie tylko kolejarzy - kiedy skradziony z prywatnej posesji kabel nie zmieścił mu się do auta, ciągnął go za samochodem i doprowadził do kolizji z innym pojazdem.
Wczoraj (25.06) policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu malborskiego, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kradł elementy infrastruktury kolejowej. Mężczyzna wchodził na słupy podtrzymujące trakcję elektryczną i zdejmował z niej ważące po kilkanaście kilogramów metalowe obciążniki.
- W ten sposób 26-latek ukradł łącznie prawie 5 ton metalu, którego wartość oszacowano na ponad 40 tys. złotych. Skradzione przedmioty trafiały do punktu skupu złomu. Ponadto policjanci ustalili, że w dniu 24 czerwca 2013r. ok. godz. 23.00. mężczyzna pojechał swoim samochodem osobowym do miejscowości Wielgłowy (gm. Subkowy) i tam z terenu prywatnej posesji ukradł mierzący ponad 200 metrów gruby kabel elektryczny. Z uwagi na fakt, że przedmiot ten nie zmieścił mu się do auta, 26-latek zaczepił go do haka holowniczego swojego samochodu i ciągnął za sobą przez kilka kilometrów. Jadąc w ten sposób, doprowadził do kolizji z innym pojazdem. - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty. Za kradzieże grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (25.06) policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu malborskiego, który w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kradł elementy infrastruktury kolejowej. Mężczyzna wchodził na słupy podtrzymujące trakcję elektryczną i zdejmował z niej ważące po kilkanaście kilogramów metalowe obciążniki.
- W ten sposób 26-latek ukradł łącznie prawie 5 ton metalu, którego wartość oszacowano na ponad 40 tys. złotych. Skradzione przedmioty trafiały do punktu skupu złomu. Ponadto policjanci ustalili, że w dniu 24 czerwca 2013r. ok. godz. 23.00. mężczyzna pojechał swoim samochodem osobowym do miejscowości Wielgłowy (gm. Subkowy) i tam z terenu prywatnej posesji ukradł mierzący ponad 200 metrów gruby kabel elektryczny. Z uwagi na fakt, że przedmiot ten nie zmieścił mu się do auta, 26-latek zaczepił go do haka holowniczego swojego samochodu i ciągnął za sobą przez kilka kilometrów. Jadąc w ten sposób, doprowadził do kolizji z innym pojazdem. - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty. Za kradzieże grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (10) dodaj komentarz
x_gość
26.06.2013, 14:24
a co ze skupem ?
a pracownik skupu poniesie konsekwencje ?
Odpowiedzweg_gość
26.06.2013, 14:47
niezly debil
obciąć łapę szmaciarzowi.
Odpowiedzmadzia_gość
26.06.2013, 14:51
;-)
Rozumiem że bieda w kraju, ale niech chociaż kradną z głową czy to tylko z Malborka takie oćmony.
Odpowiedz_gość
26.06.2013, 16:32
A co się dziwić ''zakuty'' łeb ....
Cytujlulilaj_gość
26.06.2013, 15:19
oćmony:) hehe dobre
Odpowiedz_gość
26.06.2013, 16:03
pendeho
Odpowiedzstas_gość
26.06.2013, 18:44
zlikwidowac skupy zlomu i nie bedzie problemu z kradziezami.
Odpowiedzamelinium_gość
26.06.2013, 21:17
amelinium
byscie mu dali godną pesie to by nie kradł . to by hłopak sobie zarobił i z tego żył bezrobocie jest masz łep i hu? to kombinuj .taka polska
OdpowiedzSpec Gąbka_gość
26.06.2013, 22:31
Jeden odważnik waży ok. 27kg:) a nie kilkanaście:)
OdpowiedzRaiders
27.06.2013, 12:00
Kolej też powinna pomyśleć o zastąpieniu tych odważników np kamiennymi lub coś w tym stylu, okazja czyni złodzieja jak to sie mówi. Ale faktem jest jego idiotyzm z tym kablem, przeciez mógł zrobić z kogoś kalekę, a co do skupów złomu to nie powinny być zamykane tylko jakos prawnie zmobilizowane do zgłaszania otrzymania towaru niewiadomego pochodzenia, Może np; skoro skup przyjął taki towar to sam skupujący byłby winien tej kradzieży??? Może przestali by przyjmowac takie towary.
Odpowiedz