W związku z występującymi na terenie całego kraju licznymi przypadkami poparzeń Barszczem Sosnowskiego wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zwrócił się do władz samorządowych z prośbą o informowanie o miejscach występowania tej niebezpiecznej dla zdrowia rośliny. Pismo w tej sprawie przesłano do wszystkich starostów oraz prezydentów miast na prawach powiatu. Sprawdź, gdzie ta niebezpieczna roślina rośnie na terenie powiatu tczewskiego.
Do dnia 9 lipca 2015 r. wpłynęły do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Tczewie informacje o potencjalnych stanowiskach barszczu Sosnowskiego na terenie gminy Tczew:
1. Turze, działka nr ewid. 123 obręb Turze (działka gminna) - rośliny zostały dnia 8 lipca br. ścięte i zniszczone, a w najbliższym czasie stanowiska zostaną opryskane herbicydem,
2. Śliwiny przy drodze gminnej Śliwiny - Lubiszewo i linii kolejowej Tczew - Chojnice,
3. Wędkowy przy drodze prowadzącej do zakładu Dovista Sp z oo.
4. Swarożyn. na terenie Zespołu Szkól Agrotechnicznych i Ogólnokształcących (ZSAiO).
- Miejsca wymienione w poz. 2 do 4 są jeszcze w trakcie weryfikacji. O zmianach dotyczących występowania siedlisk tej rośliny będziemy informować na bieżąco. - mówi Marcin Stolarski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Tczewie. - Na terenie powiatu tczewskiego nie było przypadków poparzenia barszczem Sosnowskiego.
Barszcz Sosnowskiego to groźna dla ludzi roślina, która powoduje oparzenia skóry. Związki chemiczne zawarte w soku barszczu Sosnowskiego mogą wywoływać: nudności, wymioty, bóle głowy, zapalenie spojówek. W niektórych przypadkach może nawet spowodować śmierć osoby, która miała z nią kontakt. To inwazyjny chwast należący do rodziny selerowatych. Do Polski został sprowadzony z Kaukazu pod koniec lat 50. XX wieku. Wówczas rozpoczęto jego uprawę na wielką skalę. Miał służyć jako pasza dla bydła, jednak jego uprawy stosunkowo szybko zaprzestano. Barszcz Sosnowskiego można pomylić z wyrośniętym koprem, ale jest od niego o wiele wyższy. Może osiągać nawet cztery metry wysokości. Chwast ma zieloną bruzdowaną łodygę, która w dolnej części jest pokryta fioletowymi plamkami. Jego liście są duże i szerokie, o zaostrzonych końcówkach. Kwiaty zebrane w gęsty i duży baldach są białe. Można go spotkać w miejscach nieużytkowanych przez człowieka, czyli głównie na odłogach, łąkach i przy drogach. Rośnie także wzdłuż brzegów rzek i jezior, na polach uprawnych, pastwiskach, w ogrodach i parkach.
Do dnia 9 lipca 2015 r. wpłynęły do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Tczewie informacje o potencjalnych stanowiskach barszczu Sosnowskiego na terenie gminy Tczew:
1. Turze, działka nr ewid. 123 obręb Turze (działka gminna) - rośliny zostały dnia 8 lipca br. ścięte i zniszczone, a w najbliższym czasie stanowiska zostaną opryskane herbicydem,
2. Śliwiny przy drodze gminnej Śliwiny - Lubiszewo i linii kolejowej Tczew - Chojnice,
3. Wędkowy przy drodze prowadzącej do zakładu Dovista Sp z oo.
4. Swarożyn. na terenie Zespołu Szkól Agrotechnicznych i Ogólnokształcących (ZSAiO).
- Miejsca wymienione w poz. 2 do 4 są jeszcze w trakcie weryfikacji. O zmianach dotyczących występowania siedlisk tej rośliny będziemy informować na bieżąco. - mówi Marcin Stolarski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Tczewie. - Na terenie powiatu tczewskiego nie było przypadków poparzenia barszczem Sosnowskiego.
Barszcz Sosnowskiego to groźna dla ludzi roślina, która powoduje oparzenia skóry. Związki chemiczne zawarte w soku barszczu Sosnowskiego mogą wywoływać: nudności, wymioty, bóle głowy, zapalenie spojówek. W niektórych przypadkach może nawet spowodować śmierć osoby, która miała z nią kontakt. To inwazyjny chwast należący do rodziny selerowatych. Do Polski został sprowadzony z Kaukazu pod koniec lat 50. XX wieku. Wówczas rozpoczęto jego uprawę na wielką skalę. Miał służyć jako pasza dla bydła, jednak jego uprawy stosunkowo szybko zaprzestano. Barszcz Sosnowskiego można pomylić z wyrośniętym koprem, ale jest od niego o wiele wyższy. Może osiągać nawet cztery metry wysokości. Chwast ma zieloną bruzdowaną łodygę, która w dolnej części jest pokryta fioletowymi plamkami. Jego liście są duże i szerokie, o zaostrzonych końcówkach. Kwiaty zebrane w gęsty i duży baldach są białe. Można go spotkać w miejscach nieużytkowanych przez człowieka, czyli głównie na odłogach, łąkach i przy drogach. Rośnie także wzdłuż brzegów rzek i jezior, na polach uprawnych, pastwiskach, w ogrodach i parkach.
Komentarze (20) dodaj komentarz
swarek_gość
10.07.2015, 14:58
to dlaczego go nie usuwają od razu ? to powienien byc artykuł, tam wystepowal barszcz sosnowskiego...
Odpowiedz_gość
10.07.2015, 15:06
4. Swarożyn. na terenie Zespołu Szkól Agrotechnicznych i Ogólnokształcących (ZSAiO) ??? ładnie, ładnie
Odpowiedz_gość
10.07.2015, 18:01
A w niedzielę dzieci jadą tam na obóz...
CytujSuchar na dziś_gość
11.07.2015, 23:33
-Obozowy, co dzisiaj na obiad ? -Barszcz. -Ukraiński ? -Nie, Sosnowskiego. Tylko się nie poparzcie.
Cytuj_gość
10.07.2015, 17:11
To niech jak najszybciej niszczą te siedliska tej rośliny. Spalić najlepiej....
Odpowiedzja_gość
10.07.2015, 17:29
Na działce 60/16 przy jeziorze Damaszka również rośnie to zielsko. Gdzie można to zgłaszać.
Odpowiedzyyy_gość
10.07.2015, 17:37
yyy
Ludzie nie wiedzieli gdzie rośnie to się nic nie działo, ani nikomu nic nie stało - teraz wiedzą i dopiero się zacznię zabawa w pułapki z Barszczem Sosnowskiego NC
Odpowiedzmaaat_gość
10.07.2015, 18:44
Może się nie znam, ale randapem go po sprawie!
OdpowiedzGwajer_gość
11.07.2015, 15:18
To nie takie proste. Barszcz potrafi odrastać z nasion nawet po kilku latach, korzenie sięgają nawet 2 m wgłąb ziemi. Scięcie powoduje szybsze ponowne odrastanie do niższej wysokości i wydawanie nasion niżej. Walka z barszczem jest trudna i długotrwała. Trzeba zacząć od ścięcia baldachów kwiatowych w momencie kwitnienia. Nie wcześniej, bo odrosną ponownie i nie później, bo mogą pojawić się nasiona. Następnie trzeba potraktować teren herbicydem, np. Roundapem (jeden z nielicznych środków, który działa na barszcz). Po okresie wegetacyjnym ściąć pozostałości nisko przy ziemi, a jeśli to możliwe- wykopać najgłębiej, jak się da. I tak przez najbliższych kilka lat, niestety... Nasiona barszczu do prawidłowego kiełkowania, potrzebują okresu mrozu, muszą być przemrożone, dlatego okres od wysiewu do kiełkowania może trwać nawet kilka lat. Trwałość nasion barszczu określa się na jakieś 6 lat, więc teren powinien być kontrolowany przynajmniej 2 sezony dłużej, czyli 8 lat.
Cytuj_gość
10.07.2015, 20:19
Pani redaktor PCZK się troszkę pospieszyło. Barszcz jest/był w trzech miejscach Turze, Wędkowy (ale przy drodze ppoż Wędkowy- Młynki tj po drugiej stronie drogi powiatowej) i Swarożyn. Informacja o Śliwinach nie została potwierdzona. Zapraszam do UG, jeśli chce Pani więcej informacji.
Odpowiedz_gość
10.07.2015, 21:07
ani randap ani ogien nie znizczy rosliny. jest wyjatkowo odporna i musi byc zniszczony korzen. potrafi przetrwac w ziemi pare lat i przy sprzyjajacych warunkach odrasta i sieje.bardzo wymagajacy przypadek w koncu jest z Kaukazu a tam lekko nie maja rosliny
Odpowiedz_gość
10.07.2015, 21:26
Śliwiny
Ludzie, bez paniki, przeciez tu rosnie dziki bez, a nie barszcz...
Odpowiedz_gość
11.07.2015, 09:46
Niezłe ziółko z tego Sosnowskiego, ciekawe, czy w powiecie też naważy groźnego barszczu.
OdpowiedzBarszcz_gość
11.07.2015, 11:16
A co jak poparzy.
Może zamiast nasz straszyć takimi artykułami, to napiszecie co zrobić jak już dojdzie do oparzenia. Ostrzeganie i zapobieganie to jedno, ale jak już dojdzie do oparzenia to co wtedy?
OdpowiedzGwajer_gość
11.07.2015, 15:26
Niestety, niewiele można zrobić... Przede wszystkim unikać słońca przynajmniej przez 2 dni. Poparzenie potęguje promieniowanie ultrafioletowe, więc również unikać światła świetlówek i niektórych innych źródeł światła. Najlepiej w ogóle zaszyć się w półmroku, przy świetle żarowym (stare dobre żarówki). Miejscowo można stosować preparaty łagodzące, takie same jak przy innych poparzeniach, ale to tylko dla złagodzenia dolegliwości. I to tyle, w zasadzie więcej zrobić się nie da... Nie ma surowicy, nie ma odtrutki, antidotum czy jakiegoś innego środka... Można się modlić... Miejsca porażone sokiem barszczu są wrażliwe na promieniowanie ultrafioletowe nawet do 2 lat, tak więc skutki można odczuwać bardzo długo, aczkolwiek pierwsze 2 doby są krytyczne.
Cytuj_gość
11.07.2015, 16:00
droga z wędków do małżewa, zaraz koło zabudowań
Odpowiedzkok_gość
11.07.2015, 21:19
barszcz
Barszcz sosnowskiego rośnie w Tczewie nad rzeka Milen i to w dużej ilości tylko nie jest tak duży jak na zdjęciu powyżej
OdpowiedzGwajer_gość
12.07.2015, 23:13
To nie barszcz. Nad Milenem często można spotkać Arcydzięgiel czy też Czarny Bez, których kwiatostany przypominają baldachy Barszczu, ale są mniejsze. Aczkolwiek nie można wykluczyć, że to Barszcz Montegazziego, również trujący, choć nie tak bardzo.
Cytujwp.pl_gość
12.07.2015, 08:18
radny 201
Groźny barszcz Sosnowskiego rośnie w wydziale komunikacji.
Odpowiedzktos_gość
14.07.2015, 19:59
Na cmentarzu przy ul 30-go maja rośnie ten Barszcz Sosnowskiego i jeszcze nikt go nie usunął
Odpowiedz