Samborzanki nie przystępowały do tego spotkania w roli faworytek, lecz ostatni, remisowy mecz z MKS-em Selgros Lublin pokazał, że nasza drużyna jest w stanie nawiązać walkę z każdym. Tak się stało i po niezwykle wyrównanym boju Aussie Sambor podzielił się punktami z Pogonią Baltica (19:19).
Wynik spotkania otworzyła szczecinianka, Małgorzata Stasiak. Odpowiedziała mocnym rzutem Katarzyna Skonieczna, następnie prowadzenie Pogoni przywróciła ponownie Stasiak. Na pierwsze prowadzenie w meczu tczewianki wyszły już w czwartej minucie za sprawą trafień Kasi Pasternak i Justyny Belter. Później walka w rytmie "bramka za bramkę" toczyła się aż do rezultatu 6:6. Później dwie "bomby" Skoniecznej wyprowadziły naszą drużynę na prowadzenie 8:6. Szczecinianki zdołały jednak zdobyć 5 bramek z rzędu i w 28 minucie ich prowadzenie wynosiło 11:8. Zostało jednak zmniejszone przez Karolinę Olszową i do przerwy na tablicy widniał wynik 11:9 dla Pogoni.
W drugiej części gry szczecinianki przez dłuższy czas utrzymywały prowadzenie, jednak w końcówce spotkania nadeszła małe załamanie w ich grze. Dobrze wykorzystały to Samborzanki i trafienia kolejno Skoniecznej, Krajewskiej z karnego i Tomczyk wyprowadziły Aussie Sambora na prowadzenie. W ostatniej minucie sędziowie ukarali Kasię Skonieczną oraz Adriannę Nowicką karami 2-minutowymi i szczecinianki grały w przewadze jednej zawodniczki, gdyż wcześniej "dwójkę" otrzymała Małgorzata Stasiak. 30 sekund przed końcem spotkania sędziowie podjęli bardzo kontrowersyjną decyzję o rzucie karnym i wspomnianej już karze dla Nowickiej. Czas dla drużyny wziął jeszcze trener Aussie Sambora, Bartłomiej Pepliński, jednak wynik się już nie zmienił i został ustalony na 19:19. Warto również wspomnieć o powrocie do gry Justyny Domnik, która pojawiła się na parkiecie w drugiej części spotkania, została ona gorąco powitana przez kibiców, którzy przez całe spotkanie tworzyli fantastyczną atmosferę na trybunach.
Aussie Sambor Tczew - Pogoń Baltica Szczecin 19:19 (9:11)
Sambor: Wiercioch, Kordunowska-Lupa - Skonieczna 5, Olszowa 4, Belter 3, Krajewska 3, Tomczyk 2, Bilenia 1, Pasternak 1, Strzałkowska, Nowicka, Domnik, Szulc, Łukasik
Pogoń: Szywerska, Płaczek - Cebula 6, Stasiak 4, Stachowska 2, Głowińska 2, Królikowska 2, Sabała 2, Zawistowska 1, Huczko, Noga, Koprowska, Kochaniak
Kary:Sambor: 16 min (Skoniecza 6 min (cz.k.), Belter 2 min, Nowicka 2 min, Domnik 2 min, Bilenia 2 min, Tomczyk 2 min) Pogoń: 12 min (Stasiak 6 min (cz.k.), Stachowska 2 min, Noga 2 min, Zawistowska 2 min)
Sędziowie: Paweł Podsiadło i Adam Świostek (Radom)
Widzów: 250
Wynik spotkania otworzyła szczecinianka, Małgorzata Stasiak. Odpowiedziała mocnym rzutem Katarzyna Skonieczna, następnie prowadzenie Pogoni przywróciła ponownie Stasiak. Na pierwsze prowadzenie w meczu tczewianki wyszły już w czwartej minucie za sprawą trafień Kasi Pasternak i Justyny Belter. Później walka w rytmie "bramka za bramkę" toczyła się aż do rezultatu 6:6. Później dwie "bomby" Skoniecznej wyprowadziły naszą drużynę na prowadzenie 8:6. Szczecinianki zdołały jednak zdobyć 5 bramek z rzędu i w 28 minucie ich prowadzenie wynosiło 11:8. Zostało jednak zmniejszone przez Karolinę Olszową i do przerwy na tablicy widniał wynik 11:9 dla Pogoni.
W drugiej części gry szczecinianki przez dłuższy czas utrzymywały prowadzenie, jednak w końcówce spotkania nadeszła małe załamanie w ich grze. Dobrze wykorzystały to Samborzanki i trafienia kolejno Skoniecznej, Krajewskiej z karnego i Tomczyk wyprowadziły Aussie Sambora na prowadzenie. W ostatniej minucie sędziowie ukarali Kasię Skonieczną oraz Adriannę Nowicką karami 2-minutowymi i szczecinianki grały w przewadze jednej zawodniczki, gdyż wcześniej "dwójkę" otrzymała Małgorzata Stasiak. 30 sekund przed końcem spotkania sędziowie podjęli bardzo kontrowersyjną decyzję o rzucie karnym i wspomnianej już karze dla Nowickiej. Czas dla drużyny wziął jeszcze trener Aussie Sambora, Bartłomiej Pepliński, jednak wynik się już nie zmienił i został ustalony na 19:19. Warto również wspomnieć o powrocie do gry Justyny Domnik, która pojawiła się na parkiecie w drugiej części spotkania, została ona gorąco powitana przez kibiców, którzy przez całe spotkanie tworzyli fantastyczną atmosferę na trybunach.
Aussie Sambor Tczew - Pogoń Baltica Szczecin 19:19 (9:11)
Sambor: Wiercioch, Kordunowska-Lupa - Skonieczna 5, Olszowa 4, Belter 3, Krajewska 3, Tomczyk 2, Bilenia 1, Pasternak 1, Strzałkowska, Nowicka, Domnik, Szulc, Łukasik
Pogoń: Szywerska, Płaczek - Cebula 6, Stasiak 4, Stachowska 2, Głowińska 2, Królikowska 2, Sabała 2, Zawistowska 1, Huczko, Noga, Koprowska, Kochaniak
Kary:Sambor: 16 min (Skoniecza 6 min (cz.k.), Belter 2 min, Nowicka 2 min, Domnik 2 min, Bilenia 2 min, Tomczyk 2 min) Pogoń: 12 min (Stasiak 6 min (cz.k.), Stachowska 2 min, Noga 2 min, Zawistowska 2 min)
Sędziowie: Paweł Podsiadło i Adam Świostek (Radom)
Widzów: 250
Komentarze (5) dodaj komentarz
Mateusz_gość
19.01.2015, 11:00
Brawo dziewczyny:)
Brawo dziewczyny ostatnio pokazuja bardzo duza klase prawie sensacja w lublinie teraz u nas z pogonia dziewczeta aby tak daleaj brawo:):))))
OdpowiedzAlternatywa_gość
19.01.2015, 11:23
sędzia
Pytam co to za sędzia sędziował, z kąd bierzecie takich sędziów paparuchów!!!!!!!!!!!!!!! Brawo dla tczewskiej drużyny.
Odpowiedzwejuhc_gość
19.01.2015, 17:52
300 miejsc siedzących
Kiedy klub ureguluje kwestię miejsc siedzących? Człowiek uiszcza ciężko zarobiony hajs na bilety a spotyka go folia odgradzające wolne miejsce i trzeba oglądać na stojąco.
Odpowiedzświeżak_gość
19.01.2015, 21:56
Na mecz szczypiornistek wybrałem się pierwszy raz i rzuciło mi się w oczy gorsze przygotowanie motoryczne dziewczyn z sambora niż przeciwniczek. Rzucało się to w oczy szczególnie przy straconych bramkach gdzie szczypiornistki z pogoni w mgnieniu oka wyprowadzały kontry znajdując się na połowie przeciwniczek. Piłkarki z sambora grały wolniej przez co były przewidywalne. Szkoda że Tczew nie ma żadnej leworęcznej piłkarki. Brawo dla bramkarek, które zagrały dobre spotkanie. Szkoda tylko, że sędziowie wypaczyli wynik meczu.
Odpowiedz_gość
20.01.2015, 21:47
Gdzie są młode Samborzanki? Cudze chwalicie, swego nie znacie!
Odpowiedz