Dziś na spacerze z psem na osiedlu Staszica mojego psa zaatakował inny czarny pies. Zdarzenie miało miejsce obok szkoły podstawowej numer 7 oraz blisko placu zabaw koło kościoła na ulicy Spółdzielczej.

Na szczęście mój pies dał radę uciec a pies nie rzucił się na mnie ale stał blisko i szedł za mną warcząc. Nie miał obroży ani niczego co mogłoby pomóc go do kogokolwiek przypisać ale nie wyglądał na bezpańskiego. Strach powoli wychodzić na spacery z psem bo to już nie pierwszy raz jak w tej okolicy pies który podobnie wygląda atakuje i próbuje pogryźć. Po raz kolejny mój pies jest zraniony i przerażony. Wyglądem przypominał lekko psa który jakiś czas temu został znaleziony przywiązany do drzewa.