Ludzka tragedia to tylko statystyki!

Ludzka tragedia to tylko statystyki!
Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Jestem jedną z wielu osób, którym zapewne nie podoba się funkcjonowanie Urzędów w naszym nie tylko mieście, ale i kraju. Tragiczne wydarzenia osobiste, skłoniły mnie do odebrania kompletu dokumentów dotyczących śmierci mojego dziecka. Niestety jak wiadomo osoby "na stanowisku" inaczej zwane znieczulicą ze wszystkiego robią problem nawet w takiej kwestii....

Blisko 2 tygodnie temu zwróciłam się z pisemna prośba do dyrekcji ZOZ w Tczewie o udostępnienie mi kserokopii potrzebnych mi dokumentów (karta przebiegu porodu, karta ciąży, postępowanie lekarzy, zastosowane leczenie, opis reanimacji itp.) czyli de facto dokumenty, które są moją własnością... okazuje się, że jest zupełnie inaczej a przy tym człowiek ma jeszcze wiele problemów i niepotrzebnych nerwów....pismo zostało przyjęte w sekretariacie siedziby ZOZ i została przybita pieczątka o przyjęciu podania... Pani z pokoju statystyk podczas rozmowy ze mną powiedziała, że przygotowanie kompletu dokumentacji zajmie maksymalnie do 2 tygodni może nawet wcześniej.... czekałam więc cierpliwe na początku tygodnia w poniedziałek zadzwoniłam do Pani ze statystyk i zapytałam kiedy będą gotowe dokumenty wówczas zostałam poinformowana, że w piątek tego samego tygodnia mogę zjawić się po odbiór....z racji tego, że dziś tj. czwartek udało mi się skończyć szybciej prace ponownie skontaktowałam się telefonicznie z pokojem statystyk i wtedy zostałam poinformowana , ze ani dziś ani jutro nie dostane moich dokumentów, na moje pytanie dlaczego tak się stało pani odpowiedziała, ze Pan Prezes musi wyjechać wobec czego nie będzie mógł podpisać zgody na wydanie dokumentów. Zapytałam w czym wobec tego jest jeszcze problem pani mnie zbywała, tłumacząc , ze jeszcze inne osoby muszą się podpisać pod takimi dokumentami...byłam zdziwiona że robi się tyle problemów przy otrzymaniu kserokopii swoich dokumentów....

Skwitowałam krótko, ze nie taka była umowa i umawialiśmy się na odbiór dokumentów następnego dnia tj piątek .....w momencie kiedy zagroziłam że przyjadę z mecenasem i sprawę nagłośnie pani powiedziała, że porozmawia w tej sprawie z prezesem i do mnie oddzwoni...niestety telefon milczał przez kolejne godziny po drodze z pracy pojechałam więc do "białego domku" osobiście by wyjaśnić zaistniała sytuacje.....na moje pytanie co się dzieje usłyszałam "mamy miesiąc czasu na udostepnienie pani tych dokumentów zostanie Pani poinformowana jak będą gotowe" dziwne najpierw czas oczekiwania jest 2 tygodnie potem on nagle wydłuża się o kolejne dwa tygodnie...przy wyjściu Pani ironicznie się zaśmiała uważam , iz temat śmierci dziecka nie jest tematem do śmiechów i żartów....udałam się do sekretariatu
prezesa i po rozmowie z panią sekretarka okazało się po pierwsze że pan prezes nie był na wyjeździe tylko był w swoim gabinecie na spotkaniu a po drugie, że wymagane przeze mnie dokumenty podpisuje zupełnie inna osoba, która na co dzień pełni funkcję lekarza w szpitalu.....po rozmowie z Owym Panem na temat odbioru moich dokumentów okazało się że do niego trafiają tylko takie dokumenty i on je podpisuje ot cała procedura która pani ze statystyk próbuje utrudniac swoja opieszałością i brakiem wyczuciem taktu dla takiej sytuacji.....osoba uważam pozbawiona ludzkich odczuć... i sumienia....stojąc pod drzwiami pokoju słyszałam jak naśmiewa się z mojej osoby i bagatelizuje tragedie , która przeżyłam...pozostaje mi czekać aż nasza służba zdrowia czadem będzie potrafiła postawić się w role pacjenta i choć spróbuje współmierzyc sie z bólem jaki przeżywamy w danej sytuacji..... sa przecież wyjątkowe sytuacje w których niektóre kwestie można przyspieszyć po prostu trzeba chcieć...................

Od redakcji

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Szpitali Tczewskich - czekamy na oficjalne oświadczenie szpitala w tej sprawie. Ze wstępnych informacji wynika, że dokumentacja, o którą prosi nasza czytelniczka dotyczy sytuacji z 2008 roku. Kompletowanie dokumentów nieco trwa, bo wtedy szpitalem i jego dokumentacją zarządzał likwidator.

Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (51)
dodaj komentarz

  • +34

    _gość

    12.04.2013, 08:17

    Na takie klempy trzeba się zahartować, ale jednocześnie nie można się poddać. Trzeba trochę tej babie obrzydzić pracę.

    Odpowiedz
    IP: 194.165.xx8.xx0 
  • +25

    kalikst_gość

    12.04.2013, 08:28

    Wyrazy wspołczucia

    Głębokie wyrazy współczucia...temat krzywdy,a już wogole śmierci dziecka jest najgorszym z możliwych w życiu...Głęboki żal...

    Odpowiedz
    IP: 79.190.xx7.xx4 
  • +22

    belzebub_gość

    12.04.2013, 08:36

    ŻENADA

    czy ta blerwa to jeszcze z czasów komunizmu? Tatko też był w SB? A może chleje alkohol i ma rozchwianą psychikę. Prezes powinien pozbywać się takich pracowników, chyba, że to jego siostra...smutne, Polska to dziki kraj...

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx9.xx5 
  • +24

    gosc_gość

    12.04.2013, 08:42

    wredota

    wredna baba ciekawe co sama by zrobila po takiej tragedii siedza klempy i kawe pija kobieto jestesmy z toba nie odpuszczaj to jest ich zasrany obowizek a teraz to robia specjalnie zeby wszystko przedłużac poza tym jest tak ze na dokumenty urzędowe czeka się 2 tyg a jesli ich zdaniem 30 dni niech pokaza ustawe ktora o tym mowi caly nasz piekny ZoZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!gdyby chodzilo o dokumenty dotyczace sprawy jakiegos naszego vipa to od reki bylyby wydane ale my zwykli szmaciarze musimy czekac na nielaske !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a swoja droga to teraz pewnie trzesa portkami ze dali d**y i boja sie konsekwencji!!!!!!!!!!!!!!!!i dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx1.xx0 
  • +22

    ania_gość

    12.04.2013, 08:49

    bardzo Pani współczuję i proponuję złożyć skargę na ową panią ze statystyk-za wprowadzenie w błąd, za kłamstwo oraz za niegodne zachowanie urzędnika w miejscu pracy. Zachęcam również do odwiedzenia jakiegokolwiek adwokata (są też darmowi,którzy pełnią dyżury) oraz dowiedzenia się jakie prawa Pani przysługują. Jeszcze raz współczuję i życzę autorce artykułu wszystkiego dobrego i sił na dalsze życie ania

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx8.xx6 
  • +16

    Bulma_gość

    12.04.2013, 08:59

    Te baby w domu są zakompleksionymi kurami domowymi, które są całkowicie zależne od swoich mężów, dlatego jak idą do pracy to wydaje im się, że są niewiadomo kim... babą z sekretariatu.. szczyt ich marzeń i ambicji... złapały piętę Boga i mogą decydować o posiadaniu bądź nie cudzych dokumentów, bądź czy ktoś coś załatwi, lub nie... Szacun!

    Odpowiedz
    IP: 188.104.xx9.xx2 
  • +12

    _gość

    12.04.2013, 09:08

    Droga Pani. Nie ma na co czekać, bo tzw. służba zdrowia nie będzie się w niczyjej sytuacji stawiała. Tak samo, jak każdy inny urząd w tym kraju! To jest pogoń za pieniądzem, niechęcią do pracy i zlewanie petentów. Tego nas nauczyła źle pojęta demokracja, wszechobecna prywatyzacja, kolesiostwo na stanowiskach i UE. Tutaj ludzi ma się w d... W tym kraju NIGDY nie będzie dobrze! Zamiast poprawy warunków życia - jeszcze się je komplikuje. Taka jest niestety prawda...

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx1.xx9 
  • +13

    _gość

    12.04.2013, 09:21

    TO JEST STRASZNE

    Bardzo Pani współczuję nie dość że przeżyła Pani ogromną tragedię to jeszcze ktoś ma czelność tak zachowywać się wobec Pani MASAKRA I BURACTWO ZE STRONY OBSŁUGI!!!!

    Odpowiedz
    IP: 83.5.xxx.xx3 
  • +29

    gosc_gość

    12.04.2013, 09:26

    Dziekuje wszystkim , którzy starają się zrozumiec moją sytauację i współmierzyć mój ból czego owa Pani nie potrafił uszanować....moje dziecko zmarło pięć lat temu jednak teraz pewna sytuacja zmusiła mnie do odebrania dokumentów dodatkowych które są niezbędne do sfinalizowania sprawy....nie oznacza to że ból i trauma która przeszłam jest mniejsza nadal jest cięzko i wszystko wraca tym brdziej w takich warunakach jakie zafundowała mi pracownica pokoju statystyk....tacy ludzie jak ja którzy dociekają czegos po kilku latach są wrogami dla wszystkich....a ja poprostu skorzystałam z przysługującego mi prawa ...a Pani skoro nie podoba się praca może zawsze ją zamienic na inną...i to najlepiej taka w której nie będzie krzywdzić swoim zachowaniem i mimiką petentów ....zachowanie skandaliczne i jeszcze teń ironiczny usmiech.............kłamstwa..prezesa nie ma brak podpisów itp itd...jak tak mozna kłamać i wprowadzać ludzi w błąd?????i tak tez było wtedy 5 lat temu.....i jak tu człowiek ma sie pozbierac ...??????????????? Szanowana Pani na przyszłośc życzę Pani więcej rozwagi, taktu, zrozumienia ponieważ pewnym osobom na pewnych stanowiskach poprostu nie wypada robic niektórych rzeczy i to nie dlatego że siędza za biurkiem i czuja się nie wiadomo kim a każdy kto przyjdzie to nikt, tylko dlatego że wszyscy jestesmy równi i mamy równe prawa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przy odbiorze dokumentów ja będe mogła spojrzeć Pani w oczy z czystym sumieniem , ale czy Pani będzie mogła zrobic to samo?????????????????

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx1.xx0 
  • +19

    _gość

    12.04.2013, 09:37

    Sytuacja bardzo dziwna. Matka ma prawo odebrać dokumenty, a szpital ma obowiązek wydać je bez żadnych problemów. Chyba, że szpital ma coś do ukrycia... Pozostaje adwokat i nagłośnienie sprawy.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx0 
  • -12

    __gość

    12.04.2013, 10:03

    W każdej kłótni jest tak, że są dwie strony sporu i każda przekonana jest do słuszności swojego stanowiska. Nie można oceniać ludzi i zaistniałej sytuacji po wysłuchaniu jednej tylko ze stron. Taką moc mają dzisiejsze media, przedstawia się sytuację widzianą z jednej tylko strony, przez co mamy niepełny obraz sytuacji, a ludzie zaraz zajmują stanowisko nie wiadomo czy słuszne. Z jakiej przyczyny pani ze statystyki mogłaby robić problem z wydaniem dokumentów? Naprawdę sądzicie, że specjalnie robiła problemy? Po co, taką rozrywkę sobie wymyśliła? Ludzie trochę pomyśleć trzeba o tym co się czyta. Ja nie twierdzę, że nic złego się stało, apeluję jedynie o spokojną ocenę sytuacji, którą poznaliśmy jedynie z jednego punktu widzenia. Nie wyzywajcie nikogo, bo nie wiadomo czy słusznie to robicie. Natomiast zauważyłem jeden błąd, mianowicie nasz szpital zdaje się nie jest urzędem, a ludzie tam pracujący nie są urzędnikami.

    Odpowiedz
    IP: 81.210.xx6.xx6 
  • -14

    dokładnie tak_gość

    12.04.2013, 10:55

    Ludzie nauczcie się jednej rzeczy, że żeby zabierać głos i stanąć po czyjejś stronie, trzeba najpierw poznać prawdę obu stron i wtedy wyciągać wnioski. A tak jak te hieny od razu rzuciliście się na ludzi, być może nie winnych. Przez takie właśnie myslenie pokazujecie jak łatwo można kogoś skrzywdzić. Zawsze trzeba się postawić w sytuacji drugiej strony i na spokojnie przemyśleć jej zachowanie. Pokazujecie swoją głupotę przyklaskując od razu jakiejś osobie, kiedy nie wiadomo nawet jakie były przyczyny zaistniałej sytuacji. Druga sprawa, ktoś pisał o zakompleksionych babach w urzędach i nic nie robiących, tylko kawę pijących. Przyjdzie może czas, kiedy w waszej rodzinie lub same zaczniecie pracować w urzędach i zobaczycie jak się kawę pije. Zdarzają się urzędy, w których tak jest, ale nie wszędzie i nie można generalizować. Myśleć, pisać w takiej kolejności.

    Cytuj
    IP: 83.21.xx7.xx5 
  • +14

    gosc_gość

    12.04.2013, 10:05

    do ukrycie?????oto jest pytanie!!!!!!!!!!!!przeciez to nie tak trudno wyciagnac z archiwum dokumenty i je skserowac a juz napewno nie trwa to miesiąc!!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx1.xx0 
  • -11

    llllllllllllllllllllllllllllll_gość

    12.04.2013, 22:00

    śmieszne jest to jak ludzie się wypowiadają a nie znają żadnych praw i procedur .. śmiech na sali

    Cytuj
    IP: 109.197.xx7.xx2 
  • -29

    tragedia_gość

    12.04.2013, 10:20

    jako urzędnik odpowiem Pani tak: - ma Pani prawo do dokumentacji, jednakże Szpital ma 30 dni na wydanie jej, - to że Pani ze statystyki powiedziała że zrobi to wcześniej to ukłon z jej strony i zrozumienie Pani problemu, - skąd Pani wie że te śmiechy były związane z Pani sytuacją?, wiele osób przeżywa tragedie jednak nie szuka TANIEJ SENSACJI w internecie, - skoro czekała Pani 5 lat to co się stało że na gwałt teraz Pani potrzebuje dokumentacji?, czyżby Pani zamierzała uzyskać jakieś korzyści majątkowe ze śmierci swojego dziecka? - jeżeli dobrze pamiętam to Szpital 5 lat temu był w likwidacji, co za tym idzie dokumentacja została przekazana likwidatorowi, może z tego powodu czas się wydłużył. W Pani podejściu można wyczytać brak zrozumienia dla pracy i brak szacunku dla innych. To że przeżyła Pani tragedie nie uprawnia Pani do bycia chamskim i aroganckim, w końcu każdy jakaś przeżył i jeśli korzystalibyśmy z Pani przykładu i zachowywali się tak jak Pani, to zdecydowanie obniżylibyśmy poziom na jakim obecnie jesteśmy

    Odpowiedz
    IP: 81.210.xx6.xx6 
  • -23

    __gość

    12.04.2013, 10:26

    Popieram ten komentarz obiema rękoma. Jednak i inteligentni ludzie tutaj komentują, to cieszy.

    Cytuj
    IP: 81.210.xx6.xx6 
    +15

    gosc_gość

    12.04.2013, 10:41

    korzyści majatkowe z powodu smierci dziecka???????????????widać kim jesteście i co macie na celu wstyd pisac cos takiego Wam to wszytsko wolno obrażaż ludzi...bo przeciez siedze za biurkiem i wolno mi wszystko.otóz n ie nie ma człowiek równy równiejszy wszyscy jesteśmy tacy sami bez względu na zajmowane stanowisko....dobra wola Pani???? apotem"a nie zrobie na złośc i przedłuże procedury"skoro jest na to 30 dni to prosze o podstawę prawna takiego przepisu regulowac wewnętrznie to ja też sobie moge....wolnośc Tomku w swoim domku!!!!!!!!!co to kogo obchodzi że szpital był w likwidacjiu?co to kogo interesuje po co komu ta dokumentacja?????????5, 10, czy 20 lat mija jest prawo i mozna niego korzystac komu tylko sie to podoba.....więc niech nikogo nie interesuje fakt po co komu te dokumenty!!!!!!!!!!!!!!!!!należy sie i koniec tym bardziej że ponosic trzeba nawet koszta jak to Pani ujęła "70 gr za każdą skserowaną stronę będzie Pani musiała opłacić..."!!!!!!!!!!!!!śmiechu warte!!!!!!!!!!!!!!!!!dziwne prawda że jeszcze jakis czas temu na dostarczenie szpitalowi dokumentu który skazywał na ubezpieczenie pacjenta mielismy 7 dni a jęsli chodzi o wydanie owemu pacjentowi dokumentów to ten czas od razu wydłuża sie do 30 dni!!!!!!!!!!!!!!"szpital był w likwidacji" i jaki związek ma to ze sprawą??????????????czy może że był w likwidacji to niektóre rzeczy bywały zaniedbane??????????????????????szpital ma swoje sztywne procedury jak zwykle działające w jwdna strone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pacjenci nie zawsze są informowani o swoich prawach w szczególności mam tu na myśli pacjentki po poronieniach wczesnych!!!!!!!!!!!!!!11co sie dzieje z ciałakmi dzieci po poronieniu???????????? dlaczego kobiety nie sa informowane o mozliwości odbioru ciał lub szczątków swoich dzieci???????????????bo według naszych lekarzy to tylko9 zarodki!!!!!!!!!!!!!!!!nie ludzie nie dziecko....wiadomo ze kazdy sie broni jak moze ale trzeba pamietac o krzywdzie innych ludzi a nie kwitowac ludzi ze chca zarabiac na smierci swojego dziwcka!!!!!!!!!!!!!!!!!!zenada!!!!!i znając życie takie wypowiedzi padaja z ust wlasnie naszych "urzenikó" szpitalnych

    Cytuj
    IP: 164.126.xx1.xx0 
    +27

    _gość

    12.04.2013, 10:44

    Jako Petent, odpowiem tak

    Wygląda mi to na zwykłe, urzędnicze lenistwo, nic więcej. Próba pokazania petentowi, jak to moja praca jest ważna i istotna, jakie to trudne i skomplikowane procedury są do przejścia, a więc i czas oczekiwania na dokumentację może się zmieniać (wydłużać). I niech urzędnika nie interesuje, czy petent czekał 5 lat, czy 10, nie należy bowiem do jego kompetencji oceniać, po co, na co i dlaczego chcę te dokumenty dziś. Obowiązkiem urzędnika jest wykonanie swojej pracy najlepiej jak potrafi i najszybciej jak to możliwe. Czasy "łaskawego" traktowania petentów dawno się skończyły. Z prywatnej firmy za takie zachowanie wobec klienta można wylecieć, za brak szacunku do niego oraz do własnego pracodawcy. Trochę więcej pokory "urzędniku", bo nikt tu cudów nie oczekiwał, a jedynie dotrzymania danego słowa. To również zobowiązuje.

    Cytuj
    IP: 31.174.xx4.xx8 
    -18

    panie petencie_gość

    12.04.2013, 10:58

    Masz pewność, ze ta kobieta nie przyszła do Urzędu i powiedziała: "dawać te papiery szmaty, bo to wasz zasrany obowiązek" Zapewne tak nie powiedziała, ale nie wiesz jak to wszystko się odbywało, więc nie komentuj.

    Cytuj
    IP: 83.21.xx7.xx5 
    +14

    Pan Petent_gość

    12.04.2013, 20:12

    Oczywiście, że pewności nie mam

    Niemniej jednak, posiadam niekoniecznie dobre doświadczenia z urzędnikami. Oczywiście, dla sporej części może to być krzywdzące, bo sytuacja na szczęście się zmienia, jednak jest to proces dość powolny. Myślę, że każdy z nas miał do czynienia z tak zwanym "betonem urzędniczym", pozostałością po ostatniej epoce. A przecież wystarczy być dla siebie nawzajem człowiekiem, po prostu. Czasem zapytać, czy wszystko w porządku, to może zdziałać więcej niż groźna mina.

    Cytuj
    IP: 31.174.xx5.xx7 
    +11

    mayster_gość

    12.04.2013, 23:13

    Nieważna jest przyczyna, z jakiej autorka chce uzyskać dokumenty. Gdyby urzędniczka odpowiedziała kulturalnie, że szpital w danym okresie był w likwidacji i dokumenty posiada likwidator, a odnalezienie ich może zająć trochę czasu - przypuszczam, że nie byłoby problemu. Ale po co, skoro można utrudnić, wszak taka rola urzędnicza... ?

    Cytuj
    IP: 109.197.xx6.xx7 
  • +9

    _gość

    12.04.2013, 10:44

    Czyżby te ostatnie komentarze dodane przez panią, o której mowa lub kogoś z jej kółka wzajemnej adoracji?

    Odpowiedz
    IP: 91.94.xx1.xx9 
  • +9

    gosc_gość

    12.04.2013, 10:58

    zapewne tak teraz to od razu pelna dyplomacja, kultura...żenada naprawdę dokumenty kobieta chciała i koniec...ma prawo.....

    Cytuj
    IP: 164.126.xx1.xx0 
    -6

    _gość

    12.04.2013, 22:06

    ijlki

    A może wasze komentarze są dodane przez znajomych autorki tego wpisu ? hmm . Łatwo wypisywać publicznie jakieś herezje i ubliżać komuś .. nie znając całej prawdy. Może w tym wpisie jest dużo wymyślonych rzeczy ? Pewnie nikt o tym nie pomyślał.. a najgorsze jest to jakie chamstwo tu się szerzy.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx7.xx2 
    +10

    matrostczew

    13.04.2013, 12:02

    jedno wielkie kolesiowo i tyle... pamiętajcie że "kruk krukowi oka nie wykole"... widać, że ewidentnie mamy tu "kółeczko wzajemnej adoracji" a raczej "związek pijących kawę i nielubiących innych pracowników administracji"

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • +15

    : ((: ((_gość

    12.04.2013, 10:56

    : (( bez komentarza

    Urzędas to najgorsza zaraza, gorsza od kiły i raka razem wziętych. Bez tych parchów żyłoby nam się 10 razy lepiej, a tymczasem armia tych pasożytów rozrasta się niczym wirus! Jest ich tyle, że mogą już sami wybierać tych polityków, którzy potem zwiększą ilość biurokracji i tych urzędniczych gnid! Koło się zamyka!

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx9.xx5 
  • -13

    komentator_gość

    12.04.2013, 11:01

    Ludzie ile w was jadu i nie poszanowania drugiej osoby, umrzecie zgorzkniali i tyle was będą pamiętać, co się dzieje z tym społeczeństwem. W d**ach wam się poprzewracało od dobrobytu, kiedyś klęczałeś przed urzędnikiem a teraz ci wiecznie źle. Brzydzę się takimi ludźmi.

    Cytuj
    IP: 83.21.xx7.xx5 
  • +14

    kropelka_gość

    12.04.2013, 11:07

    klepa ze statystyki

    Jestem tak wkurzony ze szok siedzi taka za biorkiem i mysli ze na jej miejsce niema innej ,pewnie pamieta czasy komuny ,te jej glupie usmieszki sa nie na miejscu ,najpierw trzeba przejsc taka traume jaka przeszla ta pani .Aty babo jestes jak d**a od srania zeby zalatwic sprawy petentow a nie glupie usmieszki fundowac osobom ktore przeszly traume taka jak jest strata dziecka ,chyba niemasz serca wstyd .

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xx6.xxx 
  • -2

    _gość

    12.04.2013, 14:04

    --- Treść komentarza została usunięta na prośbę adresata komentarza ---

    Cytuj
    IP: 83.21.xx7.xx5 
    -2

    dfghjkl_gość

    12.04.2013, 22:11

    heh jak możesz oceniać ludzi jak nie znasz zaistniałej sytuacji? Byłeś tam? Może byłeś świadkiem tej sytuacji ,że tak oczerniasz ludzi. Zawsze trzeba być neutralnym na takie wypowiedzi w mediach. Ciekawe jaki ty zawód wykonujesz, że tu takie piękne mądrości wypisujesz.. Zastanów się sto razy za nim komuś obrobisz dupsko .

    Cytuj
    IP: 109.197.xx7.xx2 
  • -8

    qqq_gość

    12.04.2013, 13:24

    Inaczej to widzę....

    Całkiem niedawno też potrzebowałam swoją dokumentację i zupełnie inaczej zostałam potraktowana niż pan.Nie wydaje mi się, żeby to była zła wola pracownicy.Jeżeli ma Pani na imię ... ta ja już wiem,dlaczego tak jest pani traktowana.Troszkę więcej empatii i życie staje się lżejsze.Pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xxx 
  • +8

    mropenvitamine_gość

    12.04.2013, 14:11

    Ta pani z pokoju statystyk sama jest sfrustrowana, pewnie mieszka na kawalerce we czworo i jezdzi starym fiatem :)

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx0 
  • +8

    gosc_gość

    12.04.2013, 15:22

    a Pani "Jola" jak zwykle w temacie:):):heheh oj !!!pozdrowienia dla koleżanki!!!!

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xx0.xx2 
  • -7

    ncvcnvc_gość

    12.04.2013, 15:59

    Ludzie zastanówcie się jakie bzdury wypisujecie. Łatwo jest oskarżać ludzi ,gdy się nie zna całej prawdy ...

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx7.xx2 
  • +8

    kropelka_gość

    12.04.2013, 16:05

    do inaczej to widze

    Pani Jolu z kozen ,ciekawe jakie dokumety pani potrzebowala a okogo chodzi dobrze pani wie ,swiat jest maly a tym bardziej tczew ,jezeli chodzi o ta empatie to prosze przejsc to co ta pani to zrozumie pani to [a moze niedawno tez pani to przeszla wiec dziwie sie pani ze to wypisuje ]

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx2.xx1 
  • +6

    ja_gość

    12.04.2013, 22:26

    co za plotkara

    Cytuj
    IP: 78.88.xx6.xx0 
  • +18

    gosc_gość

    12.04.2013, 17:00

    w poniedzialek bedzie pani prawnik to napewno stosowne wytlumaczenie sie znajdzie oby tez podstawa prawna do terminu sie znalazla....ciekawe tylko jak Pani ze statystyk zaprzeczy wprowadzaniu w błąd petenta że prezesa nie ma, że podpis jest jego potrzebny i gra w kotka i myszkę nie dziś może jutro a może za miesiąc pewnie najlepiej odwrócić kota ogonem....a potem my zrobiliśmy wszytsko jak nalezy..jak zwykle wina po stronie głupiego petenta....nie trzeba było z ludzi debili robić i sprawe załatwić w obiecanym terminie...i udostepnic dokumenty ....no rudno bedziemy ripostowac i dyskutowac bo kazy ma swoje racje....w dupe wsadzcie sobie te pieniądze to mi zycia dziecka nie zwroci...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale jak widac nasze vipowskie spoleczenstwo o niczym innym nie potrafi myśleć jak tylko zedrzeć z ludzi kasę ..na szczeście nie każdy jest taki sam.....................

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xx0.xx2 
  • -6

    _gość

    13.04.2013, 09:46

    Dziękuję za ten komentarz. Właśnie pokazała Pani swoje oblicze. W jeszcze gorszy sposób odnosi się Pani do ludzi. Utrata dziecka nie daje Pani prawa nazywać kogoś mordercą. Nie wiem jaki to ból stracić dziecko i bardzo Pani współczuję. Nie zmienia to jednak faktu, że swojego aroganckiego zachowania nie można usprawiedliwiać śmiecią dziecka. Robienie aferty z terminu przekazania dokumentów na forum, obrażanie ludzi....... może zamiast wyładowywać złość na innych, warto zająć się sobą. Na pewno znajdzie się teraupeta czy lekarz, który pomoże pozbierać się Pani po tych traumatycznych przeżyciach. Pani kieruje się negatywnymi emocjami, nie ma Pani dystansu do sprawy. Jeżeli chce Pani kogoś obarczyć winą na śmierć dziecka, to nie sądzę że powinna to być Pani ze statystyki. I ciekawe, czy po tym "publicznym kamieniowaniu", którego prowokatorką jest Pani, będzie miała Pani czelność spojrzeć kobiecie w oczy...... ale z tego co zdążyłam zauważyć, to napluje jej Pani jeszcze w twarz. Bo przecież ma Pani prawo.

    Cytuj
    IP: 178.217.xx5.xx1 
  • +11

    gosc_gość

    13.04.2013, 16:11

    Pomoc terapeuty psychologa hehe moze taka sama jaka oferuje sie mamom po starcie Dzieci Smieszny Nie badz Czlowieku Sam powiedzial Pan Ze nie wie Pan co Znaczy Strata Dziecka i Jakie towarzysza Temu emocje Przez Co Trzeba przejsc I poza tym Nie Obwiniam pani za smierc Mojego dziecka odbiega pan Od Tematu o pomoc po Smierci dziecka Zwrocilam Sie Do Owczesnego Ordynatora Ktory Wowczas Odpowiedzial Ze nie Posiadaja psychologa i fachowej Pomocy by Pomoc Osobie Po Takich przezyciach....wiec O Czym Tu Mowa Kobieta Jest pozostawiona sama sobie I Na Wlasna Reke Szuka Pomocy od Drzwi do Drzwi...ktore Zwykle Sa Zamkniete.....wracajac do tematu I odbioru Dokumentow chodzilo o Wprowadzanie W Blad Petenta I Aroganckie Zachowanie...wszystko Dziala W Dwie Strony.......jesli chodzi O Moj stan Po stracie Dziecka Trzymam Sie Dobrze i Dziekuje za troske...jednak szpital moglby Bardziej Zainteresowac Sie Kobietami Po Stracie Dziecka A Nie Udawac Ze Problemu nie Ma.....odeslac Kobiete Z Problemem . A To Po Co Po 5 Latach Sa mi Potrzebne Dokumenty To juz Przepraszam Tylko moja sprawa....ja Bede Umiala spojrzec prosto W Oczy Pani Ze statystyk....i Bede Usatysfakcjonowana odbierajac W Koncu Dokumenty Ktore potrzebuhe a Jesli Tak Bardzo Chcecie sie Zaglebiac w temat Smierci dziecka to musielibyscie Przez To Przejsc Czego nie Zycze nigdy Nikomu....

    Odpowiedz
    IP: 164.127.xx0.xx1 
  • +9

    gosc_gość

    13.04.2013, 16:14

    I Prosze Mi wskazac slowa w Ktorych Kogos Nazwalam Morderca....

    Odpowiedz
    IP: 164.127.xx0.xx1 
  • +12

    _gość

    13.04.2013, 21:33

    Ja tak sobie myślę,że wystarczyłoby trzymać się pewnych standardów. Jest podanie, przyjąć napisać kiedy petent ma się zgłosić po odbiór stosownych dokumentów i tyle. Po co ludziom motać w głowie, potem pokrętnie się tłumaczyć itp. Ja tez pracuję z ludżmi( nie jestem urzędnikiem) ale umiem załatwić nawet najbardziej konfliktową sytuację. Pani urzędnik życzę aby do swoich klientów odnosiła się z należytym szacunkiem, a pracę wykonywała sumiennie. A wtedy nawet jeśli petent jest niemiły ( bo i tacy bywają) pani urzędnik nie będzie musiała się z niczego tłumaczyć. Ale do tego potrzeba samodyscypliny i profesjonalizmu, a z tym już gorzej bo niestety polscy urzędnicy myślą ,że są panami świata i wszystko zależy od ich "dobrej woli".

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx2.xx9 
  • +13

    gosc_gość

    13.04.2013, 21:53

    negatywne podejście?????

    Proszę wybaczyć, ale dystans , negatywne podejście....to chyba nie odpowiednie słowa dobrane do sytuacji...jak można mieć dystans, pozbierąć sie po traumatycznych przeżyciach...nie jest to mozliwe tym bardziej, gdy spotyka sie na drodze nawet najprostszej problemy.....wtedy , kiedy się chce otrzymać coś co należy do nas....po co komu stek bzdur i kłamstw??od nas petentów wymaga się skrupulatności, wszytskich dokumentów na czas do niedawna bez zaświadczenie o ubezpieczeniu moglismy zapomnieć o dostaniu sie do lekarza....a wszystko -my pacjenci- petenci musimy czekać daleko by nie szukać kolejki kilkumiesięczne do specjalisty, odmowa przyjazdu karetki itp, można by tak wymieniac w nieskonczoność..więc nie dziw że ludzie w odwrotnej sytuacji bywaja roszczeniowi.. ani razu w tym artykule ani w wypowiedziach nie pojawiło sie oskarżenie o śmierc dziecka.Jest to bezpodstawne stwierdzenie nie mnie decydowac kto jest temu winien(choć doskaonale to wiem i bez dokumentów). Takie dociekanie parcowników szpitala , pracowników Zoz_u po co te dokumenty po tylu latach jest naprawde w tej sytuacji bez znaczenia...to nic nie zmienia...żadne oświadczenia szpitala. Trzeba znać sie na pracy, która się wykonuje tak przynajmnie by wypadało...a jeśli ktos nie ma wiedzy na konkretny temat- trudno i tak bywa, tylko trzeba umieć sie do tego przyznac i zasięgnąc porady kolegi lib koleżanki , która posiada byc może bardziej rzetelne informacje. prawda jest taka: w naszym mieście NIKT nie pomaga kobietom po stracie dziecka!NIKT!!!!!!!!!!szpital nie ma psychologa, który mógłby niekiedy bardzo pomóc w takiej sytuacji, bowiem pierwsze godziny i dni niekiedy znacznie decyduja o przyszłości nie tylko samej kobiety , ale często rodziny. czy nie byłoby łatwiej pomyśleć o takim rozwiazaniu tym bardziej że odsetek martwo narodzonych dzieci oraz poronionych wzrasta. statystyki przecież mówia tylko o dzieciach urodzonych po 20 tygodniu ciąży.Więc zamiast wysyłac kogos do specjalisty radzę zając się organizowaniem pomocy dla kobiet, ktłóre znajdą się w tak tragicznej sytuacji, bo rola szpitala kończy się tylko na odebraniu porodu, wydaniu wypisu ..niestety taka jest prawda....a powinno byc troszke inaczej...choc wiem, że są lekarze którzy naprawde z dużymszacunkiem odnoszą sie do takiej sytuacji i dla nich wielki szacunek!!W naszym mieście jest co rusz wiele nowych pomysłów, inwestycji wszystko ladnie, pięknie ale może czas pomyśleć o innych...byc może póżniej będzie mniej przypadków nierozwiązanych spraw , które ciągna się latami...bo to nic przyjemnego życ z myślą, że mogło byc inaczej gdyby nie.................!!!!!!!!! Pozdrawiam Pana!

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx6.xx5 
  • +11

    Katarzyna_gość

    13.04.2013, 22:52

    Szpitalne realia

    Nie daj się dziewczyno. Ci ludzie, którzy próbują tutaj tłumaczyć(słabo, z resztą) panią BIURWĘ nie wiedzą o czym piszą. Ja też straciłam dziecko i gdyby nie to, że jego tata pracuje w tym samym szpitalu, nie uzyskalibyśmy dokumentów potrzebnych do jego pochówku. Pochówku, podkreślam. Kto ma prawo najpierw dawać mi możliwość podjęcia decyzji, co zrobię z ciałem zmarłego dziecka, a potem utrudniać wykonanie tego? Szczekajcie sobie pieseczki, dopóki Was nie dotknie takie nieszczęście, nie będziecie nawet w stanie sobie tego wyobrazić - za ciasne macie umysły i za mało pojemne serca i proszę mi tu nie imputować, że kogoś obrażam, bo prawda jest okrutna, a świadomość własnej ułomności daje tylko napęd do gryzienia...Pozdrawiam Cię autorko (obie wiemy kim jesteśmy), zawsze będę po twojej stronie, bo spojrzałyśmy sobie w oczy i wiem, że nie przesadzasz. Wygrasz z systemem. Oby tylko tacy przemądrzalscy, jak tu nie przeszkadzali.

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx1.xx8 
  • +6

    _gość

    14.04.2013, 11:18

    zminusowani są frajerami

    Odpowiedz
    IP: 80.203.xx6.xx0 
  • +10

    czas na zmiany!!!!!!!!!!!!!!_gość

    14.04.2013, 11:20

    może w koncu co niektóry otworzą się oczy i spróbuja zrozumieć cierpirnie kobiet , które muszą przejśc przez to cierpienie!!!!!!!niech w końcu ktoś wprowadzi procedury, które będa mówiły jak maja postepować lekarze i personel medyczny przy spotkaniu z tematem śmierci dziecka....do tej pory obowiązują tylko takie procedury by nabrac wody w usta i mówic jak najmniej a najlepiej wogóle milczeć na ten temat każde dziecko ma prawo do zycia a każdy rodzic ma prawo do odebrania ciała dziecka bez względu na wiek trwania ciąży drogie kobiey jęsli kiedykolwiek spotkała was tragedia (poronienie wczesne lub późniejsze)ZAWSZE miałyście i macie prawo do odebrania ciał swoich dzieci nawet jeśli był to nawet 10 tydzien ciąży jeśli w wyskrobinach npochądzących z poronienia histopatolog stwierdzi istnienie życia to nie płód nie zarodek to dziecko , które w tym momencie ma pełne prawo do pogrzebu do zarejestrowania jego istnienia w Urzędzie stanu cywilnego....gdzie i tam czekają na Was wielkie problemy ze strony urzędników bezdusznych zresztą....brońmy swoich praw a nie nabierajmy wody w usta jak co niektórzy....lepiej odebrać ciało dziecka i godnie pochować aniżeli ma kilka llat być "topione"w formalinie w zakładzie histopatologoicznym!!!!!!!!!!!!!!!!!tak niestety ale takie są realia bo ktoś kto ustanawiał procedury zapomniał o rzeczy najważniejszej żeby informować kobiety o swoich prawach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aja nie mam zamiaru się poddac bi nie zrobiłam nic złego to mi wyrządzono krzywdę !!!i nie ja powinnam sie tłumaczyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 164.127.xx6.xx6 
  • +8

    gosc_gość

    15.04.2013, 08:14

    dzisiejszy Newsweek!!!!!!!!!!!!!!!!

    oto dzisiejsza pierwsza strona Newsweeka , czy te kobiety tez panikują?????????????? " Jeśli intuicja wam podpowiada, że poród przebiega źle, nie czekajcie, aż ktoś w szpitalu się zreflektuje. Walczcie, krzyczcie, tupcie, domagajcie się natychmiast cesarskiego cięcia - ostrzega matka, która straciła dziecko w czasie porodu." W Primum Non Nocere – stowarzyszeniu, które pomaga ofiarom błędów medyczUfała, że w szpitalu wiedzą, co robią nie spiesząc się z wykonaniem cesarskiego cięcia. Gdy w końcu zdecydowano się je zrobić, dziecko już nie dawało znaków życia. Anna pisała później na forum „Dlaczego?” – organizacji skupiającej rodziców po stracie – żeby nie ufać położnym i lekarzom, tylko gdy zaczyna się przeczuwać, że coś jest nie tak: tupać, wrzeszczeć, żądać dla dziecka ratunku.nych – mówią, że najwięcej skarg, jakie do nich wpływają, to te dotyczące nieprawidłowego prowadzenia porodu: zbyt późno wykonane cesarskie cięcie, uszkodzenie dziecka, pozostawienie części łożyska. "

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xx1.xx9 
  • -4

    DOMI_gość

    15.04.2013, 11:53

    Wszyscy,którzy dość obficie komentują sprawę już na pierwszy rzut oka słabo znają się na sprawach urzędowych i w ogóle społecznych. Poza tym po tak traumatycznych przeżyciach potrzebują szeroko rozumianego wsparcia. Obrzucanie człowieka błotem bez podstaw świadczy jedynie o poziomie komentatorów.

    Odpowiedz
    IP: 81.210.xx6.xx6 
  • +6

    prawo po stronie autorki_gość

    15.04.2013, 14:47

    szpital jest spółka więc podlega pod kodeks postepowania administracyjnego,a co za tym idzie bezpodstawne jest mówienie że na dane dokumenty trzeba czekać 30 dni żadna ustawa w ww. Kodeksie tak nie mówi. Według tej ustawy sprawa ta powinna zostac załatwiona niezwłocznie, chyba że są okoliczności, które spowoduja opóźnienia o czym niezwłocznie należy zawiadomić Panią a nie wprowadzać ją w błąd i próbując potem przypisac jej winę. Skoro była pewna umowa to do czegos zobowiązuje. Myślę ze przyczyna może być inna że sprawa wciąż została nie wyjaśniona. Z prawnego punktu widzenia sprawa juz powinna miec swój finał.Wskazuje na to rozdział II Kodeksy Administracyjnego art.8,11, art.12$1 oraz art.12$2. I myślę że w tej sytuacji sprawa jest bezsprzecznie zawiła z powodu pracy szpitala...

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xx1.xx9 
  • +1

    _gość

    17.04.2013, 13:13

    KPA w spółce??? No mam nadzieję, że nie jesteś urzędnikiem, bo to znaczy, że na własnej robocie się nie znasz.

    Cytuj
    IP: 81.210.xx6.xx6 
  • +6

    gosc_gość

    15.04.2013, 20:20

    I jeszcze jedno likwidator nie moze byc w posiadaniu dokumentacji cóz za bzdury, likwidator poprostu przekazał je a szpital powninien poinformować Pania gdzie one w tej chwili sa przechowywane są dwie z istniejących opcji: 1 to taka , że nadal przebywają na terenie szpitala w którym znajduje sie archiwum a 2 to taka jest to miejsce przechowywania dokumentó w drugim przypadku dyrekcja szpitala na prosbe autorki powinien wskazać umowę poświadczjąca , iz to właśnie z nim została zawarta umowa na świadczenie usług i to on jest w posiadaniu dokumentacji. cóz za brak profesjonalizmu i wiedzy na tak wązny temat poza tym o ile pamiętam miało byc dziś oświadczenie szpitala a tego brak. Co się wobec tego dzieję??????autorka nadal nie została poinformowana o przebiegu sprawy a to jest niezgodne z postepowaniek Kodeksu Prawa Administracyjnego . bowwiem o każdych opóźnieniach w rozwiazaniu sprawy należy zgodnie z prawem informować petenta. Ma prawo wiedzie z jakiego powodu sprawa nadal nie została wyjaśniona!!!!

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx4.xx5 
  • +3

    gosc_gość

    17.04.2013, 13:57

    a no wlasnie szpital podlega pod KPa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

    Cytuj
    IP: 164.127.xx3.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.