Barlovento II już w domu - przepłynęli 9 tys. mil morskich

Jacht Barlovento II już wcześniej zasłynął wyprawami polarnymi
Barlovento II już w domu - przepłynęli 9 tys. mil morskich
Jacht „Barlovento II” przybił w sobotę, 25 października do nabrzeża w gdyńskiej marinie kończąc tym samym wyprawę LODOWE KRAINY 2014. Zacumował w Gdyni punktualnie o godz. 11. Zaraz potem odbyło się spotkanie załogi z dziennikarzami i miłośnikami żeglarstwa, podczas której opowiedziała ona o swoim ponad 4-miesięcznym rejsie w lodach Arktyki. Przypomnijmy, że jednym z inicjatorów wyprawy - był tczewianin - Maciej Sodkiewicz.

Po ponad 130 dniach podróży po najciekawszych zakątkach europejskiej Arktyki Barlovento II powrócił do domu. To była ciekawa i trudna wyprawa. Działo się na niej sporo.

- Przebijaliśmy się przez pola lodowe, eksplorowaliśmy grenlandzkie fiordy, wylądowaliśmy na Jan Mayen, opłynęliśmy Spitsbergen uciekając przed lodem. Staraliśmy się chłonąć Arktykę, na ile to możliwe. Jedliśmy mięso niedźwiedzia polarnego i morsa. Wspinaliśmy się na góry lodowe i lodowce. Pływaliśmy kajakami pomiędzy lodem. Widzieliśmy więcej wielorybów, morsów, fok i niedźwiedzi polarnych niż Inuitów. Przed ponad 600 godzin słońce nie zaszło poza horyzont. A gdy już zaszło, to pojawiły się zorze polarne... To tylko fragment tego co udało się zrobić w trakcie jednej wyprawy. - relacjonuje załoga.

Arktyczna wyprawa rozpoczęła się 14 czerwca w Gdyni. W ciągu 134 dni żeglugi jacht Barlovento II przepłynął niemal 9 tysięcy mil morskich przez zimne wody Morza Norweskiego, Morza Grenlandzkiego i Morza Barentsa, aby dotrzeć do najbardziej niedostępnych inuickich osad na wschodnim wybrzeżu Grenlandii, odwiedził Jan Mayen oraz zmierzył się z lodem powyżej Spitsbergenu. Trasa była wyjątkowo trudna, ponieważ w znacznej części odbywała się pod prąd. Szczególnie ciężkie były zmagania z zimnym prądem Grenlandzkim, niosącym na południe masy lodu i olbrzymie góry lodowe.


Ze względu na skalę przedsięwzięcia, wyprawę podzielono na 8 etapów, w których wzięło udział w sumie 59 uczestników z różnych rejonów Polski. Nie zabrakło także przedstawicieli Polonii z Australii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Irlandii czy Szwajcarii. Wśród uczestników było 42 mężczyzn i 17 kobiet. Najmłodszy uczestnik rejsu miał 18 lat, a najstarszy 72. Wszyscy bez wyjątku musieli zmierzyć się z ekstremalnymi warunkami.

Ze względu na czas trwania wyprawy, jacht prowadziło czterech doświadczonych kapitanów. Z Gdyni na Islandię dowodził kpt. Dariusz Zuber. Kpt. Tomasz Kulawik eksplorował wschodnie wybrzeże Grenlandii oraz poprowadził jacht ze Spitsbergenu do Bodø. Kpt. Tomasz Adamczyk żeglował przez fiordy Norwegii. Najtrudniejsze, lodowe etapy wyprawy poprowadził organizator wyprawy, kpt. Maciej Sodkiewicz.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • +2

    Taki sobie_gość

    28.10.2014, 12:57

    Mają ludzie "jaja". Robią co lubią. Szacun.

    Odpowiedz
    IP: 153.19.xx1.xx0 
  • -4

    _gość

    28.10.2014, 15:16

    Ty też możesz! Pozyskaj sponsorów i w drogę! Tcz.pl z pewnością zasponsoruje jednego czytelnika, aby spełnić jego marzenia ;-)

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx9 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.