Oberwana lina wysokiego napięcia i brak dobrego zasilania z sieci zewnętrznej powodują zmiany w kursowaniu pociąg. Utrudnienia w kursowaniu pociągów na Centralnej Magistrali Kolejowej i na linii Warszawa - Radom spowodowane są brakiem dobrego zasilania. Na trasie Warszawa - Radom, miedzy przystankami Kruszyna a Strzyżyna, dwa pociągi sieciowe pracują nad przywróceniem sprawności sieci trakcyjnej, która została uszkodzona przez linię wysokiego napięcia. Pociągi dalekobieżne kierowane są trasą zmieniona. Przewoźnik Koleje Mazowieckie wprowadził zastępcza komunikację autobusową.
Na Centralnej Magistrali Kolejowej zmiany w kursowaniu pociągów spowodowane są brakiem zasilania z sieci zewnętrznej, nie należącej do PLK. Na miejscu również intensywnie pracują służby techniczne, tak by jak najszybciej usunąć usterkę i przywrócić rozkładowy ruch pociągów. Dodatkowo skierowane zostały na miejsce trzy lokomotywy Zima nie powoduje zmian w kursowaniu pociągów.
Zarządca sieci utrzymuje bezpośredni kontakt z przewoźnikami, w celu zapewnienia pasażerom jak najlepszej komunikacji. Pasażerowie są informowani o zmianach na stacjach i przystankach.
Służby techniczne PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. przez całą dobę czuwają nad sprawnym prowadzeniem ruchu pociągów. Prowadzą monitoring sytuacji pogodowej oraz przejezdności linii. Na podstawie szczegółowych informacji podejmowane są decyzje o wyprawianiu pociągów na trasy. W gotowości pozostaje 168 zespołów szybkiego reagowania - do usuwania usterek toru i awarii urządzeń automatyki kolejowej. Do dyspozycji jest 219 maszyn do odśnieżania torów. Za utrzymanie linii kolejowych w czasie zimowych miesięcy odpowiada nawet do ok. 15 tys. pracowników, m.in. PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Blisko 17,8 tys. rozjazdów wyposażono w urządzenia elektrycznego ogrzewania, aby zabezpieczyć je przed przymarzaniem. Sieć trakcyjna zabezpieczana jest przed oblodzeniem. W tym roku ponad 2400 km przewodów jezdnych posmarowanych będzie specjalnym środkiem zmniejszającym przyczepność lodu. Do usuwania awarii w sieci trakcyjnej przygotowano 66 pociągów pogotowia sieciowego, które wyposażono w specjalne urządzenia do odladzania. PLK wykorzystują również dodatkowe lokomotywy spalinowe do ściągania uszkodzonego taboru.
Więcej o sytuacji zimowej na kolei tutaj .
Na Centralnej Magistrali Kolejowej zmiany w kursowaniu pociągów spowodowane są brakiem zasilania z sieci zewnętrznej, nie należącej do PLK. Na miejscu również intensywnie pracują służby techniczne, tak by jak najszybciej usunąć usterkę i przywrócić rozkładowy ruch pociągów. Dodatkowo skierowane zostały na miejsce trzy lokomotywy Zima nie powoduje zmian w kursowaniu pociągów.
Zarządca sieci utrzymuje bezpośredni kontakt z przewoźnikami, w celu zapewnienia pasażerom jak najlepszej komunikacji. Pasażerowie są informowani o zmianach na stacjach i przystankach.
Służby techniczne PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. przez całą dobę czuwają nad sprawnym prowadzeniem ruchu pociągów. Prowadzą monitoring sytuacji pogodowej oraz przejezdności linii. Na podstawie szczegółowych informacji podejmowane są decyzje o wyprawianiu pociągów na trasy. W gotowości pozostaje 168 zespołów szybkiego reagowania - do usuwania usterek toru i awarii urządzeń automatyki kolejowej. Do dyspozycji jest 219 maszyn do odśnieżania torów. Za utrzymanie linii kolejowych w czasie zimowych miesięcy odpowiada nawet do ok. 15 tys. pracowników, m.in. PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Blisko 17,8 tys. rozjazdów wyposażono w urządzenia elektrycznego ogrzewania, aby zabezpieczyć je przed przymarzaniem. Sieć trakcyjna zabezpieczana jest przed oblodzeniem. W tym roku ponad 2400 km przewodów jezdnych posmarowanych będzie specjalnym środkiem zmniejszającym przyczepność lodu. Do usuwania awarii w sieci trakcyjnej przygotowano 66 pociągów pogotowia sieciowego, które wyposażono w specjalne urządzenia do odladzania. PLK wykorzystują również dodatkowe lokomotywy spalinowe do ściągania uszkodzonego taboru.
Więcej o sytuacji zimowej na kolei tutaj .
Komentarze (1) dodaj komentarz
gość_gość
02.12.2017, 10:54
bez zmian
Trochę śniegu napada, trochę deszczu i już 40 min. opóźnienia. czy im kiedykolwiek chce się pracowac? Nie doczekamy tego. A działacze związkowi śmieją się Polakom w twarz.
Odpowiedz