Samorządowcy z Trójmiasta i okolic związani z Platformą Obywatelską - wyrazili swój sprzeciw wobec planowanych przez rząd podwyżkom wody. Opozycja uważa, że rząd w kieszeniach Polaków szuka środków na sfinansowanie programu Rodzina 500+. Rząd tłumaczy, że podwyżki są koniecznością, bo wtedy będzie można sięgnąć po spore unijne pieniądze. Według wyliczeń spółek wodnych przeciętny Polak będzie musiał zapłacić nawet 17 proc. więcej.
Kilka dni temu pomorscy samorządowcy z PO zorganizowali specjalną konferencję prasową, podczas której poruszono temat planowanych podwyżek cen wody. Na spotkaniu pojawili się Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego, Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska, Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu oraz Patryk Gabriel, członek Zarządu Powiatu Starogardzkiego.
- Nowe prawo wodne przygotowywane przez rząd PiS zakłada radykalny wzrost opłaty środowiskowej, co będzie skutkować podwyżkami cen wody o jakieś 20 procent - czytamy w relacji na łamach "Gazety Wyborczej", gdzie organizatorzy spotkania podkreślali, że PiS z jednej strony daje Polaków pieniądze np. w ramach 500 +, a z drugiej strony odbiera je w postaci podwyżek.
Rząd tłumaczy tymczasem, że podwyżki będą wynikać z powodu dostosowania do polskich przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej, szczególnie jej 9. artykułu, mówiącego o tzw. zwrocie kosztów usług wodnych. Opłatami za pobór wody zostaną objęci zarówno rolnicy, branża energetyczna, hodowcy ryb czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do swojej produkcji. Opłaty mają pozwolić sięgnąć po środki unijne na infrastrukturę przeciwpowodziową.
Samorządowców dziwi natomiast bardzo, że pieniądze z opłat za wodę mają trafić do nowej instytucji, Wody Polskie, która zarządzać będzie rzekami oraz infrastrukturą wodną w Polsce. Dotąd wiele decyzji zapadało na poziomie marszałkowskim, czy gminnym. Nie do końca wiadomo, jeszcze jakie dokładnie kompetencje będzie miała instytucja, ale z medialnych zapowiedzi wynika, że być może będzie m. in. ustalać ceny wody (dotąd zapadało to na poziomie samorządu).
Rząd przekonuje, że podwyżki nie będą drastyczne.
- Ustawa przewiduje dla różnych wielkości miast różne stawki. Będą się one mniej więcej wahały od 15 do 40 groszy za metr sześcienny wody. (...) dla czteroosobowej rodziny jest to wzrost opłat za wodę w skali miesiąca o ok. 2,5 zł - powiedział Polskiej Agencji Prasowej wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski.
Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda na tczewskim podwórku. Na razie spółki wodne nie znają jeszcze szczegółów dotyczących zmian przepisów, ani dat ich wprowadzenia. Nowe taryfy nie są jeszcze znane, ale podwyżki są raczej pewne.
- Do tej pory za gospodarcze korzystanie ze środowiska - czyli pobór wody i zrzut oczyszczonych ścieków płacimy 263 tysiące zł. rocznie. Ze wstępnych wypowiedzi wynika, że po podwyżkach byłaby to kwota 2 mln 400 tys. zł! To blisko 10-krotny wzrost za metr sześcienny wody. Dodatkowo przepisy wymagałyby od nas założenia dodatkowych wodomierzy. Izba Gospodarcza zrzeszająca wodociągi polskie przekazała zastrzeżenia co do wprowadzenia tych zmian. Z obliczeń izby wynika, że podwyżka wynosiłaby nawet 17 procent. To sporo. - mówi Marcjusz Fornalik, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Tczewie.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy przepisy wejdą w życie. Legislacja trwa trzy miesiące - zatem część spółek może nie zdążyć wprowadzić nowych taryf na czas, przez co może znaleźć się w trudnej sytuacji finansowej.
- Zdecydowanie obawiamy się tych zmian oraz wysokości podwyżek. Izba Gospodarcza zapowiada dalsze rozmowy. - dodaje nasz rozmówca.
Obecnie średnia cena wody i ścieków w Tczewie to 8,7 zł za metr sześcienny. U rekordzistów - np. gmina Białogard, czy Stara Kamienica - za metr płaci się nawet ok. 50 zł brutto. Jeśli to Wody Polskie będą stanowiły ceny wody, to na razie spółki wodne nie posiadają wiedzy, na jakich zasadach.
Obecnie statystyczny tczewianin płaci 26 zł miesięcznie za odbiór wody i ścieków.
Dodajmy, że w sprawie projektu protestowali niedawno producenci żywności i napojów, alarmując, że nowe stawki opłat dotyczące poboru wody oraz ścieków mogą spowodować utratę rentowności. Dodają, że ceny napojów miałyby wzrosnąć nawet kilkunastokrotnie.
Kilka dni temu pomorscy samorządowcy z PO zorganizowali specjalną konferencję prasową, podczas której poruszono temat planowanych podwyżek cen wody. Na spotkaniu pojawili się Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego, Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska, Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu oraz Patryk Gabriel, członek Zarządu Powiatu Starogardzkiego.
- Nowe prawo wodne przygotowywane przez rząd PiS zakłada radykalny wzrost opłaty środowiskowej, co będzie skutkować podwyżkami cen wody o jakieś 20 procent - czytamy w relacji na łamach "Gazety Wyborczej", gdzie organizatorzy spotkania podkreślali, że PiS z jednej strony daje Polaków pieniądze np. w ramach 500 +, a z drugiej strony odbiera je w postaci podwyżek.
Rząd tłumaczy tymczasem, że podwyżki będą wynikać z powodu dostosowania do polskich przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej, szczególnie jej 9. artykułu, mówiącego o tzw. zwrocie kosztów usług wodnych. Opłatami za pobór wody zostaną objęci zarówno rolnicy, branża energetyczna, hodowcy ryb czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do swojej produkcji. Opłaty mają pozwolić sięgnąć po środki unijne na infrastrukturę przeciwpowodziową.
Samorządowców dziwi natomiast bardzo, że pieniądze z opłat za wodę mają trafić do nowej instytucji, Wody Polskie, która zarządzać będzie rzekami oraz infrastrukturą wodną w Polsce. Dotąd wiele decyzji zapadało na poziomie marszałkowskim, czy gminnym. Nie do końca wiadomo, jeszcze jakie dokładnie kompetencje będzie miała instytucja, ale z medialnych zapowiedzi wynika, że być może będzie m. in. ustalać ceny wody (dotąd zapadało to na poziomie samorządu).
Rząd przekonuje, że podwyżki nie będą drastyczne.
- Ustawa przewiduje dla różnych wielkości miast różne stawki. Będą się one mniej więcej wahały od 15 do 40 groszy za metr sześcienny wody. (...) dla czteroosobowej rodziny jest to wzrost opłat za wodę w skali miesiąca o ok. 2,5 zł - powiedział Polskiej Agencji Prasowej wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski.
Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda na tczewskim podwórku. Na razie spółki wodne nie znają jeszcze szczegółów dotyczących zmian przepisów, ani dat ich wprowadzenia. Nowe taryfy nie są jeszcze znane, ale podwyżki są raczej pewne.
- Do tej pory za gospodarcze korzystanie ze środowiska - czyli pobór wody i zrzut oczyszczonych ścieków płacimy 263 tysiące zł. rocznie. Ze wstępnych wypowiedzi wynika, że po podwyżkach byłaby to kwota 2 mln 400 tys. zł! To blisko 10-krotny wzrost za metr sześcienny wody. Dodatkowo przepisy wymagałyby od nas założenia dodatkowych wodomierzy. Izba Gospodarcza zrzeszająca wodociągi polskie przekazała zastrzeżenia co do wprowadzenia tych zmian. Z obliczeń izby wynika, że podwyżka wynosiłaby nawet 17 procent. To sporo. - mówi Marcjusz Fornalik, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Tczewie.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy przepisy wejdą w życie. Legislacja trwa trzy miesiące - zatem część spółek może nie zdążyć wprowadzić nowych taryf na czas, przez co może znaleźć się w trudnej sytuacji finansowej.
- Zdecydowanie obawiamy się tych zmian oraz wysokości podwyżek. Izba Gospodarcza zapowiada dalsze rozmowy. - dodaje nasz rozmówca.
Obecnie średnia cena wody i ścieków w Tczewie to 8,7 zł za metr sześcienny. U rekordzistów - np. gmina Białogard, czy Stara Kamienica - za metr płaci się nawet ok. 50 zł brutto. Jeśli to Wody Polskie będą stanowiły ceny wody, to na razie spółki wodne nie posiadają wiedzy, na jakich zasadach.
Obecnie statystyczny tczewianin płaci 26 zł miesięcznie za odbiór wody i ścieków.
Dodajmy, że w sprawie projektu protestowali niedawno producenci żywności i napojów, alarmując, że nowe stawki opłat dotyczące poboru wody oraz ścieków mogą spowodować utratę rentowności. Dodają, że ceny napojów miałyby wzrosnąć nawet kilkunastokrotnie.
Komentarze (36) dodaj komentarz
_gość
17.10.2016, 11:07
Opłaty za wodę juz sa wyżyłowane
A moze zamiast szukać pieniędzy w wodzie czas wprowadzić bykowe, niech Jarosław płaci - kase ma.
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 11:10
Zastaw się a postaw
Pis za 500+ kupił sobie elektorat wyborczy, niestety sponsorować muszą szeregowi obywatele. Juz nigdy nie pójdę na wybory!
OdpowiedzLol_gość
17.10.2016, 17:47
To nie xD. Oni wybiorą się sami. Jeden mądry rezygnuje, 10 głupich wybiera i przez tego jednego zdobywa większy procent. Taka demokracja.
Cytujvikipedia_gość
17.10.2016, 18:08
trzeba iść
Trzeba iść na wybory aby pozbawić Pisiorów władzy.
Cytuj_gość
17.10.2016, 18:19
jak nie pójdziesz to dalej będzie takie bagno jakie jest. Zagłosuj przynajmniej na kogoś innego żeby juz nigdy kaczy przygłup nie był u władzy kraju...
Cytujh2o_gość
17.10.2016, 11:10
czas oszczędzać wodę a nie ją marnotrawić,
Odpowiedz:-)_gość
17.10.2016, 11:41
Wprowadzili program, na ktory nie maja kasy.... a teraz finansowac 500 + beda obywatele przez roznego rodzaju podwyzki... paranoja.
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 11:42
Czy starazy na nagrodę dla Fornalika?
Ja się pytam za co Fornalik dostaje kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie na nagrodę? Zróbcie takie podwyżki żeby dla niego starczyło na nagrodę!
OdpowiedzC>K>M
17.10.2016, 12:07
Przecież każda działalność rządu jest finansowana w ten czy inny sposób "z kieszeni Polaków". Sztuką, jest tak to dostroić opodatkowanie z presją rynkową, , by programy społeczne były finansowane przez najbogatsze korporację kosztem redukcji zysku, a nie wzrostu cen towarów czy usług. Jeżeli PiS-owi się to uda, to będą rządzić sami lub w koalicji przez następne 20 lat.
OdpowiedzAntychryst_gość
17.10.2016, 17:42
Na Madagaskarze chyba.
"programy społeczne były finansowane przez najbogatsze korporację kosztem redukcji zysku" - jak podatek bankowy? Faktycznie, przerzucono koszty na banki, tylko że banki przerzuciły je na klientów. Tak jest zawsze, i lepiej niech rządy nie wprowadzają żadnych programów, bo koszty zawsze są przerzucane na klientów. Rządzący złodzieje powinni mieć jak najmniej do powiedzenia i mam nadzieję, że PiS podpisze umowę o wolnym handlu z Kanadą co da większe przywileje korporacjom kosztem złodzejskich rządów.
CytujC>K>M
17.10.2016, 19:23
Nie nie zawsze. Możesz przerzucać koszta np. na kraje które traktujesz jako kolnie gospodarcze. Albo pogodzić się z mniejszym zyskiem. Dlaczego ceny w niemieckim Lidlu są takie jak w polskim ( co tam kosztuje 1 EUR, u nas 4,30PLN) , a płace różnią się 4- krotnie?
Cytujlika_gość
17.10.2016, 12:16
?
PeOwcom przez 8 lat ani razu do głowy nie przyszło,że zwykłym ludziom można oferować jakieś zasiłki sami zabrali /na pół roku/ świadczenie dla opiekunów dorosłych niepełnosprawnych.Natomiast zafundowali podwyższony wiek emerytalny wmawiając,że to podwyższy emeryturę/w moim przypadku 13 zł a oszczędność dla zus 24 330 za 9 miesięcy/ . O sobie nie zapomnieli -ośmiorniczki,bycze ogony,piklowane rzodkiewki i drogie wina za pieniądze podatnika były zawsze na podorędziu .
Odpowiedz._gość
17.10.2016, 16:17
w PiS du
z tymi misiewiczami i kaczorami
Cytujdrenaż podatkowy_gość
17.10.2016, 13:01
drenaż podatkowy
No to ekstra. Jak niewygodny temat to bagatelizowanie wręcz znieważanie UE. A jak drenaż podatkowy kieszeni każdego obywatela to proszę to nie my, my niewinni my opiekujemy się każdym obywatelem to zła, niedobra unia. Co za hipokryzja oczekując jeszcze na unijne euro na wzmocnienie wałów do nowego tworu miśków. Proszę pamiętać, że nie wszyscy otrzymali 500+ rodziny, emeryci zaczynają coraz bardziej ubożeć.
Odpowiedzadr_gość
17.10.2016, 13:48
Zaczna się. Było do przewidzenia. Fajnie, że 500+ ale chyba normalne jest to, że tych pieniędzy nie wezmą z dziury budżetowej... Wszystko pójdzie w góre. Masakra. Oby tak dalej. Tylko rewolucja może doprowadzić do zmian!
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 14:21
Dirshau "zwig" zaciera ręce ,zaś będą premie dla swoich za "wynyky fyrmy"!!!!!
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 14:30
podwyżki H2O
Jeżeli podwyżki będą drastyczne to rząd popłynie na tej wodzie.
OdpowiedzOxidee_gość
17.10.2016, 14:32
Pissoff
Niech te Pisiory się od Polski odwalą!!!!!
Odpowiedzgosc_gość
17.10.2016, 14:57
woda
Jak zwyklePis oklamuje i okrada spoleczenstwo, nawet to ktore nie dostalo od nich zadnych +
Odpowiedzklops_gość
17.10.2016, 15:08
Nikogo nie bronię, bo to wiadomo, że nie ma kasy na 500+, ale większość wybrała PiS i chciała tego 500+, więc co się dziwić, że są podwyżki. Nie trzeba być wróżbitą Maciejem, żeby stwierdzić, że jak to wejdzie to podatki pójdą drastycznie w górę, a szanownych platformersów przed wypowiadaniem się proszę o zrobienie porządku z hanką gronkowiec-walczy i z całą świtą odpowiedzialną za aferę reprywatyzacyjną. Póki te osoby nie siedzą w pace i dalej są członkami PO to nie mam żadnego szacunku do tej partii.
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 15:44
Wiadomo kaska potrzeba do zabrać zwykłemu Kowalskiemu.....
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 15:46
Kiedy wodociągi wymienią rurociąg fi 200 z rur azbestowych pod ul. Żwirki.
Odpowiedzja_gość
17.10.2016, 16:05
konferencje
Niech PO nie straszy podwyżką ceny za wodę i nie podaje związku przyczynowego z 500+ wypłacanego na dzieci bo to mija się z prawdą. To polityczny bubel ,ktory nie do wszystkich dociera .PO niech wspomina czasy jak szkodzili społeczeństwu podwyżkami.
OdpowiedzAntychryst_gość
17.10.2016, 17:46
I jak tam pisdzielce?
Za 4 lata będziemy 500 w plecy, ale wy się tego nigdy nie doliczycie. Dla was ważne, ze na tacy sie zgadza.
Odpowiedzgrzes_gość
17.10.2016, 18:19
no i potrzeba jeszcze dla pana rydzyka pare milonow.
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 19:21
PO to podnosiło podatki na na słynne obiadki / kolacje , pis przynajmniej 500 zl daje na dzieci
Odpowiedzgość_gość
17.10.2016, 20:24
A ci co wogole nie mają 500+ to muszą cierpieć i płacić za nierobów ,niech płacą podwyżki Ci co korzystają z mopsow i dalej oszukuja państwo ,Ci co mają jedno dziecko nie dostają NIC a muszą płacić za tych co wiecznie z mopsu ,pobierają rozne zasiłki i korzystają z darów ,tak zwane samotne matki a dzieci to im bocian przyniósł. ....nasze Państwo jest zaslepione i będzie coraz gorzej .....Wielkie Brawa ...
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 20:45
PODWYŻKA 2,5ZŁ DLA 4 OSOBOWEJ RODZINY - ale skandal. Róbcie marsze i protesty. Naprawdę już sraczki niektórzy dostaną i robią z igły widły.
OdpowiedzXxxxx_gość
17.10.2016, 21:15
Debile
Najlepiej wszystko w grę a pensje w miejscu zniszczyć szara ka niech buli za wszystko a piszesz wile buduje hasło w państwie upadła polska nie dziwie się ludziom którzy targaja się na swe życie bo tu się nie da żyć
Odpowiedzstand_gość
17.10.2016, 21:42
Pierwsze zdanie wystarczy za wszystko za cały komentarz. Samorządowcy związani z Platformą Obywatelską itd itp i ich trybuna portal tcz ochoczo rozdmuch**e sprawę, która nie istnieje.Sami piszecie że nie ma żadnych szczegółów, żadnych zmian przepisów, żadnych dat, ale gawiedź podnosi larum, byle tylko zohydzić rządzących, bo trzeba pluć na kaczora, cokolwiek nie powie, cokolwiek nie zrobi .Puknijcie się w głowę.
OdpowiedzC>K>M
17.10.2016, 22:03
Proponuję PO iść do następnych wyborów z hasłem "Zabierzemy Wam 500+, ale za to, będziecie płacić mniej za wodę ":)
Odpowiedz_gość
18.10.2016, 00:01
Mniej o 2,5zł na czteroosobową rodzinę. Lepsze 2,5zł od PO niż 500 od PIS. Opozycja robi ludziom wodę z mózgu - siedzą i patrzą w te telewizory jak by swojego rozumu nie mieli
CytujRadosny Pisiorek_gość
17.10.2016, 22:30
PiS jest wszędzie.
Cenę wody ustala samorząd. W Tczewie jest to Pobłocki i Fornalik. To oni stoją za każdą podwyżką . . Wyszło szydło z worka- Mirek i Mariusz to wstrętne PiSiory. Wyborcy dali się zrobić w bambuko, głosując na PNP głosowali na PiSa.
Odpowiedz_gość
17.10.2016, 23:05
PiS podnosi cenę wody. gadaj co tam chcesz, myślisz, że masz głupoli przed sobą?
CytujRadosny Pisiorek_gość
17.10.2016, 22:35
tnij.tcz.pl/?u=77db5a
Odpowiedz_gość
18.10.2016, 12:08
Po różnych nerwowych ruchach rządu, widać, że szukają kasy w kieszeni wszystkich podatników na to 500+. A to nowa ustawa śmieciowa, a to podwyżka wody i jedna centralna instytucja, która będzie się wodą zajmowała itd itp. Już wiedzą, że na przyszły rok zabraknie im kilka miliardów na 500+ i muszą szybko coś kombinować.
Odpowiedz