Jest gotowy akt oskarżenia dla mężczyzny podejrzanego o podpalenie kamienicy przy ulicy Podgórnej 2. Dobiegło końca prokuratorskie śledztwo w tej sprawie, teraz trafiła ona do sądu. Przypominamy, że w tym tragicznym w skutkach pożarze zginęły dwie osoby - 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna.
To był środek nocy - i tylko dzięki temu, że jeden z mieszkańców kamienicy uczył się do zaliczenia z matematyki - i poczuł dym, można zawdzięczać to, że ten dramat nie miał jeszcze większych rozmiarów. Dwóch osób - starszego mężczyzny i dwuletniej dziewczynki - nie udało się jednak uratować.
Już wstępna wersja przyjęta przez śledczych zakładała podpalenie z uwagi na ujawnienie miejsca źródła pożaru w okolicach drzwi wejściowych do budynku. Czynności prowadzone były w kierunku sprowadzenia zagrożenia w postaci pożaru, zagrażającemu życiu, zdrowiu, a także mieniu o wielkiej wartości - tj. artykułu 163 p. 1 i 3. Przestępstwo jest zagrożone karą od 2 dla 12 lat więzienia. Zaraz po zdarzeniu trwały intensywne działania policjantów i śledczych, który zakończyły się zatrzymaniem 53-latka, który ma mieć związek i z pożarem.
Po blisko roku śledztwa tczewskim prokuratorom udało się oskarżyć 53-letniego mieszkańca Tczewa. Akt oskarżenia, składający się w sumie z trzech zarzutów trafił z Prokuratury Rejonowej w Tczewie do Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Podejrzany o podpalenie znany był części lokatorów
Przypomnijmy - ogień pojawił się około trzeciej w nocy z 22. na 23. maja 2018 roku. Informowaliśmy o tym tutaj - Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście . Pożarem była objęta klatka schodowa - w budynku było bardzo silne zadymienie. Akcja strażacka była bardzo trudna. Na miejscu działało 11 zastępów zastępów - 39 strażaków. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować 81-letniego mężczyzny. Zmarło też 2-letnie dziecko, które trafiło do szpitala. W szpitalach przebywa wciąż kilka osób, stan części z nich określany jest jako poważny. Poparzonych zostało też dwóch strażaków, a kolejny doznał urazu w postaci rozcięcia ręki.
Dodajmy, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Złożył wyjaśnienie sprzeczne z dokonanymi ustaleniami. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie 53-latka, bo m.in. śledczy mają mocne dowody przeciwko niemu .
Archiwum wiadomości
Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście
Środa, 23.05.2018
Tragedia w Tczewie - po nocnym pożarze na ulicy Podgórnej nie żyją dwie osoby - 81-letni mężczyzna i 2-letnie dziecko. "Mieszkańcy stracili dobytek całego życia" - mówią strażacy.
To był środek nocy - i tylko dzięki temu, że jeden z mieszkańców kamienicy uczył się do zaliczenia z matematyki - i poczuł dym, można zawdzięczać to, że ten dramat nie miał jeszcze większych rozmiarów. Dwóch osób - starszego mężczyzny i dwuletniej dziewczynki - nie udało się jednak uratować.
- Czekamy na jeszcze jedną opinię sądowo-lekarską, która może mieć wpływ na doprecyzowanie zarzutów co do uszkodzeń ciała, wtedy akt oskarżenia będzie gotowy - mówiła kilka miesięcy temu Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Już wstępna wersja przyjęta przez śledczych zakładała podpalenie z uwagi na ujawnienie miejsca źródła pożaru w okolicach drzwi wejściowych do budynku. Czynności prowadzone były w kierunku sprowadzenia zagrożenia w postaci pożaru, zagrażającemu życiu, zdrowiu, a także mieniu o wielkiej wartości - tj. artykułu 163 p. 1 i 3. Przestępstwo jest zagrożone karą od 2 dla 12 lat więzienia. Zaraz po zdarzeniu trwały intensywne działania policjantów i śledczych, który zakończyły się zatrzymaniem 53-latka, który ma mieć związek i z pożarem.
Po blisko roku śledztwa tczewskim prokuratorom udało się oskarżyć 53-letniego mieszkańca Tczewa. Akt oskarżenia, składający się w sumie z trzech zarzutów trafił z Prokuratury Rejonowej w Tczewie do Sądu Okręgowego w Gdańsku.
- Jak ustalono, podejrzany, używając łatwopalnej substancji, podpalił drzwi wejściowe, skąd ogień w bardzo krótkim czasie rozprzestrzenił się na wyższe piętra, powodując zadymienie całego budynku. W tym czasie przebywało w nim nie mniej niż 21 osób. W wyniku zadymienia śmierć poniosły dwie osoby - na miejscu 81 letni mężczyzna, w szpitalu 2 letnia dziewczynka. Pożar spowodował również szkodę w mieniu w kwocie nie mniejszej niż 600 000 złotych. - wyjaśniała nam pod koniec maja ub. roku Grażyna Wawryniuk.
Podejrzany o podpalenie znany był części lokatorów
- Ustalono, że mężczyzna do dnia pożaru nękał zamieszkującą w tym budynku kobietę. Telefonował do niej oraz wysyłał wiadomości zawierające groźby zniszczenia mienia oraz pozbawienia życia. Używał słów wulgarnych i obraźliwych. Również w maju tego roku poprzez podpalenie zniszczył mienie należące do męża kobiety. W związku z tym prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie dwóch kolejnych czynów: uporczywego nękania, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3 oraz zniszczenia mienia, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 5.
Przypomnijmy - ogień pojawił się około trzeciej w nocy z 22. na 23. maja 2018 roku. Informowaliśmy o tym tutaj - Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście . Pożarem była objęta klatka schodowa - w budynku było bardzo silne zadymienie. Akcja strażacka była bardzo trudna. Na miejscu działało 11 zastępów zastępów - 39 strażaków. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować 81-letniego mężczyzny. Zmarło też 2-letnie dziecko, które trafiło do szpitala. W szpitalach przebywa wciąż kilka osób, stan części z nich określany jest jako poważny. Poparzonych zostało też dwóch strażaków, a kolejny doznał urazu w postaci rozcięcia ręki.
Dodajmy, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Złożył wyjaśnienie sprzeczne z dokonanymi ustaleniami. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie 53-latka, bo m.in. śledczy mają mocne dowody przeciwko niemu .
Archiwum wiadomości
Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście
Środa, 23.05.2018
Tragedia w Tczewie - po nocnym pożarze na ulicy Podgórnej nie żyją dwie osoby - 81-letni mężczyzna i 2-letnie dziecko. "Mieszkańcy stracili dobytek całego życia" - mówią strażacy.
Komentarze (6) dodaj komentarz
gosc_gość_gość_gość_gość
02.05.2019, 12:06
oj te prawo
straszni ludzie stanowią prawo.Jak można w przypadku morderstwa a tu zginely 2 osoby a mogło wiecej stawiac zarzuty tak by sprawca mógł sie wywinąc np 2 letnim wyrokiem .Przeciez za pieska są wyższe wyroki.A tu mamy do czynienia z terorystą jesli oczywiscie prawdziwe są okoliczności tej zbrodni.
OdpowiedzMario_gość_gość
03.05.2019, 07:45
Zostaly zmienione zarzuty na zabujstwo
Cytujobserveur_gość
02.05.2019, 15:33
Tchórz nigdy się nie przyzna do winy, mięntka pałka, taki charakter. Coraz wiecej takich kozaków, damskich bokserów.
OdpowiedzBelzedoop_gość
03.05.2019, 07:00
100/100
Prawda
CytujMario_gość_gość
03.05.2019, 07:43
tnij.tcz.pl/?u=c40ef6
OdpowiedzTczewianka_gość_gość_gość_gość_gość
06.05.2019, 08:15
podpalenie na Podgórnej
To tak długo trwało to ustalenie jakaś paranoja, żenada na takie sądy i prokuraturę za co biorą kasę . To nie piaskownica ludzie zginęli a łajza żyje swobodnie . WSTYD dla POLSKI.
Odpowiedz