Choć nie przyznaje się do winy, to śledczy mają mieć mocne dowody obciążające 53-latka podejrzanego o podpalenie kamienicy przy ulicy Podgórnej 2. Z ich ustaleń wynika, że to nie pierwszy raz, kiedy Mirosław Sz. miał podłożyć tu ogień. Wcześniej skończyło się na spalonym skuterze. Za drugim razem rozegrała się tragedia.
To był środek nocy - i tylko faktowi, że jeden z mieszkańców kamienicy uczył się do zaliczenia z matematyki - i poczuł dym, można zawdzięczać to, że dramat, jaki rozegrał się w tym staromiejskim budynku, nie miał jeszcze większych rozmiarów. Dwóch osób - starszego mężczyzny i dwuletniej dziewczynki - nie udało się jednak uratować.
Już wstępna wersja przyjęta przez śledczych zakładała podpalenie z uwagi na ujawnienie miejsca źródła pożaru w okolicach drzwi wejściowych do budynku. Czynności prowadzone były w kierunku sprowadzenia zagrożenia w postaci pożaru, zagrażającemu życiu, zdrowiu, a także mieniu o wielkiej wartości - tj. artykułu 163 p. 1 i 3. Przestępstwo jest zagrożone karą od 2 dla 12 lat więzienia. Przez ostatnie dni trwały intensywne działania policjantów i śledczych, który zakończyły się zatrzymaniem 53-latka, który może mieć związek i z pożarem.
Tymczasem internauci zastanawiają się, czy tej tragedii, można było uniknąć? Podejrzany o podpalenie znany był bowiem części lokatorów.
Policjanci potwierdzają, że sprawa podpalenia skutera została zgłoszona na policję. Wtedy jednak nie udało się wytypować sprawcy.
Przypomnijmy - ogień pojawił się około trzeciej w nocy z 22. na 23. maja. Informowaliśmy o tym tutaj - Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście . Pożarem była objęta klatka schodowa - w budynku było bardzo silne zadymienie. Akcja strażacka była bardzo trudna. Na miejscu działało 11 zastępów zastępów - 39 strażaków. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować 80-letniego mężczyzny. Zmarło też 2-letnie dziecko, które trafiło do szpitala. W szpitalach przebywa wciąż kilka osób, stan części z nich określany jest jako poważny. Poparzonych zostało też dwóch strażaków, a kolejny doznał urazu w postaci rozcięcia ręki.
Dodajmy, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Złożył wyjaśnienie sprzeczne z dokonanymi ustaleniami. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie 53-latka.
To był środek nocy - i tylko faktowi, że jeden z mieszkańców kamienicy uczył się do zaliczenia z matematyki - i poczuł dym, można zawdzięczać to, że dramat, jaki rozegrał się w tym staromiejskim budynku, nie miał jeszcze większych rozmiarów. Dwóch osób - starszego mężczyzny i dwuletniej dziewczynki - nie udało się jednak uratować.
Już wstępna wersja przyjęta przez śledczych zakładała podpalenie z uwagi na ujawnienie miejsca źródła pożaru w okolicach drzwi wejściowych do budynku. Czynności prowadzone były w kierunku sprowadzenia zagrożenia w postaci pożaru, zagrażającemu życiu, zdrowiu, a także mieniu o wielkiej wartości - tj. artykułu 163 p. 1 i 3. Przestępstwo jest zagrożone karą od 2 dla 12 lat więzienia. Przez ostatnie dni trwały intensywne działania policjantów i śledczych, który zakończyły się zatrzymaniem 53-latka, który może mieć związek i z pożarem.
- Jak ustalono, podejrzany, używając łatwopalnej substancji, podpalił drzwi wejściowe, skąd ogień w bardzo krótkim czasie rozprzestrzenił się na wyższe piętra, powodując zadymienie całego budynku. W tym czasie przebywało w nim nie mniej niż 21 osób. W wyniku zadymienia śmierć poniosły dwie osoby - na miejscu 79 letni mężczyzna, w szpitalu 2 letnia dziewczynka. Pożar spowodował również szkodę w mieniu w kwocie nie mniejszej niż 600 000 złotych. - wyjaśniała nam pod koniec maja Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Tymczasem internauci zastanawiają się, czy tej tragedii, można było uniknąć? Podejrzany o podpalenie znany był bowiem części lokatorów.
- Ustalono, że mężczyzna do dnia pożaru nękał zamieszkującą w tym budynku kobietę. Telefonował do niej oraz wysyłał wiadomości zawierające groźby zniszczenia mienia oraz pozbawienia życia. Używał słów wulgarnych i obraźliwych. Również w maju tego roku poprzez podpalenie zniszczył mienie należące do męża kobiety. W związku z tym prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie dwóch kolejnych czynów: uporczywego nękania, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3 oraz zniszczenia mienia, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 5.
Policjanci potwierdzają, że sprawa podpalenia skutera została zgłoszona na policję. Wtedy jednak nie udało się wytypować sprawcy.
- Z informacji, które posiadamy, wynika, że pokrzywdzony nie łączył wcześniejszego podpalenia z osobą sprawcy - wyjaśnia nam prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - Niemniej prowadzący śledztwo prokurator będzie miał również na względzie wcześniejsze działania policji w tej sprawie. Jeśli tylko pojawiłaby się jakaś niestaranność, byłyby podejmowane działania procesowe. Na razie jednak nie na to nie wskazuje.
Przypomnijmy - ogień pojawił się około trzeciej w nocy z 22. na 23. maja. Informowaliśmy o tym tutaj - Nie żyje 2-letnie dziecko i 81-letni mężczyzna. Tragiczny pożar na Starym Mieście . Pożarem była objęta klatka schodowa - w budynku było bardzo silne zadymienie. Akcja strażacka była bardzo trudna. Na miejscu działało 11 zastępów zastępów - 39 strażaków. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować 80-letniego mężczyzny. Zmarło też 2-letnie dziecko, które trafiło do szpitala. W szpitalach przebywa wciąż kilka osób, stan części z nich określany jest jako poważny. Poparzonych zostało też dwóch strażaków, a kolejny doznał urazu w postaci rozcięcia ręki.
Dodajmy, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Złożył wyjaśnienie sprzeczne z dokonanymi ustaleniami. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie 53-latka.
Komentarze (17) dodaj komentarz
fdgdgd_gość
06.06.2018, 08:09
Dramat i nieudolność systemu...
Odpowiedzer_gość
06.06.2018, 08:44
to nie jest nieudolnosc
to jest system anty spoleczny ,i anty ludzki do puki spoleczenstwo jest terroryzowane sady i policja ma wszystko w nosie , sproboj spalic kukle zyda albo rzuc jajkiem w sedziego bedziesz mial 10 miesiecy bezwzglednego wiezienia albo i wiecej, a jesli chodzi o dreczenie obywateli to system ma obywateli w nosie udaje ze nic nie moze , nie chce itp , obywatele obchodza tylko tyle system ile system moze wydusic z nich podatkow i oplat
Cytujprawy_lewak_gość_gość_gość_gość
06.06.2018, 09:34
do er
Podaj mi choć jeden przykład, gdzie ktoś dostał za rzucenie jajkiem sędziego albo spalenie kukły żyda 10 m-cy ciupy. Chodzi Ci o Miernika i Rybaka??? No cóż: jak się dostaje ostrzeżenie o wper.....olu od sąsiada za nasr...nie mu na środku salonu, to się nie sr... drugi raz, chyba że się godzisz z tym wpier...lem.
Cytujyhy_gość
06.06.2018, 13:43
Miernik rzucił tortem w sędzię, a miał już na koncie zawiasy z Katowic za próbę zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania czynności, do tego na swoją sprawę o ten tort przyszedł z kolejnym ciastem - nic dziwnego, że dostał bezwzględną odsiadkę. A Rybak dostał dozór elektroniczny i złamał jego warunki - poszedł na jakiś spęd narodowców i znowu krzyczał coś o "j**...niu Żydów i Arabów". Jak ktoś jest idiotą-ideowcem to nic dziwnego, że go posadzą. Obaj Panowie swojej głupocie (prawdopodobnie celowej) zawdzięczają medialny rozgłos, po którym stali się "bohaterami" skrajnej prawicy.
Cytujprawy_lewak_gość_gość_gość_gość
06.06.2018, 08:38
Mimo, że kobieta była wcześniej nękana, Policja nie skojarzyła podpalenia skutera ze stalkerem!!! No pewnie. Oni tam mają dużo poważniejsze przestępstwa - jakiś "groźny przestępca" otwierał w tym momencie w parku puszkę piwa, albo odpalał skręta.
Odpowiedzgosc_gość
06.06.2018, 08:48
wina po obu stronach
winna tej tragedii jest również osoba która spotykała się z podpalaczem mogła się trzymać rodziny i męża a nie latać po mieście i pukać się na prawo i lewo i obiecywać facetowi złote góry a potem się dziwić że się zemścil razem ich do pudła tam będą mieli czas na żałosne romanse swoim zachowaniem narazila zdrowie i życie wielu osób
Odpowiedzedi_gość
06.06.2018, 10:36
skąd te informacje? a ładna chociaż była?
CytujMonia123_gość
06.06.2018, 10:58
Wina po obu stronach
Weź się człowieku zastanów nad tym co piszesz. Wina jest tego idioty co to podpalił przez co dwie osoby zapłacily życiem. Kobieta mu naobiecywala złote góry a nic z tego nie wyszło to go usprawiedliwia. Zastanów się nad tym co piszesz bo ręce opadają. I może nie wchodzimy innym do łóżka co
Cytujgość_gość
06.06.2018, 13:58
ty z siebie bierzesz przykład,skąd ty masz takie wiadomości ? materacem byłaś czy byłeś,może swojemu staremu też tak robisz albo on tobie,dlatego jesteś taka rozgoryczona/ny i lepiej patrz na swoją dupe
Cytujże co ?_gość
06.06.2018, 09:17
Za podwójne zabójstwo tylko dożywocie ! Inna kara nie wchodzi w grę (ewentualnie cichy samobójca).
OdpowiedzGość _gość
06.06.2018, 16:07
wina po obu stronach
"skąd te informacje? a ładna chociaż była?"
OdpowiedzAni ładna ani brzydka znam oboje to wiem jaka jest sytuacja z niej nieźle pukadelko a on wariat zdolny do wszystkiego
gość_gość
06.06.2018, 17:07
to jednak jesteś z tego otoczenia a teraz się odcinasz od nich ?
Cytujtczew _gość
06.06.2018, 19:27
Zgadzam siew 100 %
CytujIwona_gość_gość_gość_gość_gość_gość
06.06.2018, 22:43
Patologiczna larwa nie ładna
CytujJjj_gość_gość
06.06.2018, 18:56
Patol zasrany, miałby chociaż trochę odwagi i przyznał się. Ścierwo zachlane, mam nadzieję że Panowie w pudle pojadą mu po rajtach i że się wyhuśta
OdpowiedzOna28_gość
08.06.2018, 07:40
12 lat ? za morderstwo
Ludzie pisząc takie komentarze sami pokazujecie jaka patologia jest w Was. To co się stało to ogromna tragedia - nieżyją dwie osoby w tym małe dziecko ???? 12 lat ? Co to jest 12 lat ? wobec ludzi , których dotknęła tragedia , którzy stracili bliskich , matki która musi pochować swoją dwu letnią córeczkę. 10 lat dostaje się już teraz za posiadanie kilku gram marihuany a 12 lat za zabicie dwojga ludzi i conajmniej kilku którzy są w ciszkiem stanie fizycznym !
OdpowiedzPatryk123_gość
08.06.2018, 15:28
Zamknąć w/w Podejżanego w aucie na pełnym słońcu i wszystko szczelnie pozamykać. Powodzenia
Odpowiedz