Słowo "ebola" przez wszystkie przypadki jest odmieniane na czołówkach światowych gazet. Wirus niesie śmiertelne żniwo. Sprawdzamy, jakie są procedury postępowania, na wypadek gdyby do tczewskiego szpitala trafił chory z podejrzeniem eboli.
Jeszcze kilka dni temu prof. Andrzej Horban, konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych, na pytanie dziennikarzy, co powinien robić personel medyczny w wypadku zaobserwowania pacjenta z podejrzeniem eboli - powiedział krótko - "uciekać" - czym zawrócił uwagę na brak właściwych procedur, a nawet kombinezonów ochronnych. Wypowiedź wywołała burzę i sprawiła, że sztaby kryzysowe w całym kraju pracują nad procedurami na wypadek zanotowania tego groźnego wirusa. Na razie Polska jest względnie bezpieczna, ale w dobie, kiedy lot do Czarnego Lądu zabiera kilka godzin, trzeba być przygotowanym na każde scenariusze. Pytamy szefa spółki Szpitale Tczewskie, co jeśli do placówki zgłosi się chory, wracający z afrykańskiego urlopu, z niepokojącymi chorobowymi objawami.
- Mamy niezbędne kombinezony, a także jedna karateka jest przystosowana do transportu chorego. Tego typu przypadkami nie zajmują się szpitale powiatowe. W skali kraju działają specjalne centra, jest lista wyznaczonych ośrodków dla pacjentów z ebolą, zbierają się sztaby kryzysowe. Niemniej jednak, gdyby pacjent do nas trafił, są odpowiednie skafandry, a lekarze - nie musieliby uciekać. Oczywiście konieczna byłaby kwarantanna. - mówi Janusz Boniecki.
Służby kryzysowe wojewody pomorskiego już się zbierały. Ustalono m. in., że powstanie specjalny film edukacyjny dla lekarzy, dzięki któremu m. in. nauczą się, jak odróżnić zwykłą grypę żołądkową od śmiertelnie niebezpiecznej gorączki krwotocznej, spowodowanej wirusem ebola. Z kolei szpitalem, do którego mają trafiać chorzy na tę niebezpieczną chorobę, będzie Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. W całej Polsce ma być 9 takich strategicznych placówek.
Według Światowej Organizacja Zdrowia w wyniku zakażenia wirusem ebola zmarło już blisko 4,5 tysiąca osób, zaś 9 tys. zostało zainfekowanych. WHO ostrzega, że w najbliższych miesiącach liczba zakażeń na rosnąć lawinowo.
Jeszcze kilka dni temu prof. Andrzej Horban, konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych, na pytanie dziennikarzy, co powinien robić personel medyczny w wypadku zaobserwowania pacjenta z podejrzeniem eboli - powiedział krótko - "uciekać" - czym zawrócił uwagę na brak właściwych procedur, a nawet kombinezonów ochronnych. Wypowiedź wywołała burzę i sprawiła, że sztaby kryzysowe w całym kraju pracują nad procedurami na wypadek zanotowania tego groźnego wirusa. Na razie Polska jest względnie bezpieczna, ale w dobie, kiedy lot do Czarnego Lądu zabiera kilka godzin, trzeba być przygotowanym na każde scenariusze. Pytamy szefa spółki Szpitale Tczewskie, co jeśli do placówki zgłosi się chory, wracający z afrykańskiego urlopu, z niepokojącymi chorobowymi objawami.
- Mamy niezbędne kombinezony, a także jedna karateka jest przystosowana do transportu chorego. Tego typu przypadkami nie zajmują się szpitale powiatowe. W skali kraju działają specjalne centra, jest lista wyznaczonych ośrodków dla pacjentów z ebolą, zbierają się sztaby kryzysowe. Niemniej jednak, gdyby pacjent do nas trafił, są odpowiednie skafandry, a lekarze - nie musieliby uciekać. Oczywiście konieczna byłaby kwarantanna. - mówi Janusz Boniecki.
Służby kryzysowe wojewody pomorskiego już się zbierały. Ustalono m. in., że powstanie specjalny film edukacyjny dla lekarzy, dzięki któremu m. in. nauczą się, jak odróżnić zwykłą grypę żołądkową od śmiertelnie niebezpiecznej gorączki krwotocznej, spowodowanej wirusem ebola. Z kolei szpitalem, do którego mają trafiać chorzy na tę niebezpieczną chorobę, będzie Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. W całej Polsce ma być 9 takich strategicznych placówek.
Według Światowej Organizacja Zdrowia w wyniku zakażenia wirusem ebola zmarło już blisko 4,5 tysiąca osób, zaś 9 tys. zostało zainfekowanych. WHO ostrzega, że w najbliższych miesiącach liczba zakażeń na rosnąć lawinowo.
Komentarze (13) dodaj komentarz
KILOF_gość
21.10.2014, 12:26
Procedury?
No tak jak zwykle - chory poczeka w poczekalni kilka - kilkanaście godzin. Jeżeli w tym czasie nie umrze znaczy że jest zdrowy i może iść do domu. tnij.tcz.pl/?u=a1b4e7
Odpowiedzcalipsiak_gość
21.10.2014, 13:36
EBOLĘ MOŻNA WYSSAĆ
i po kłopocie trzeba się tylko uśmiechnąć do pigułki
Cytujxxx_gość
21.10.2014, 12:33
A panie z izzby przyjęć ....
1 - panie z izby przyjęć każą czekać, bo nie ma lekarza tylko ma obchód albo operuje .... 2 - to tak ze 4-5 godzin, wtedy jak "klient wytrzyma" i zapuka do drzwi to go wezmą do pokoju odpoczynku aby się uspokoił i nie awanturował ..... 3- a potem do się zobaczy, rentgen i do domu .... 4 - po 6-7 godzinach zdąży pozarażać cały personel ...... i to są te procedury ..... ........ dodam, że zza tych drzwi pań "pielęgniarek " słychać tylko śmiechy i chichy ...
Odpowiedzer_gość
21.10.2014, 12:45
procedury sa takie
ze nalezy odsylac chorego tak dlugo az umrze , lub wyzdrowieje
Odpowiedzspoztszegawcza :)))_gość
21.10.2014, 12:54
redaktorze poraw!!!
Mamy niezbędne kombinezony, a także jedna karateka jest przystosowana do transportu chorego............
OdpowiedzPankracy
21.10.2014, 12:57
należy nie zapomnieć o 3 zł
Za wjazd na teren PUBLICZNEJ placówki.
Odpowiedzmm_gość
21.10.2014, 13:21
Wcale nie trzeba wracać z Afryki wystarczy mieć kontakt na lotnisku w Londynie z chorą osobą wracającą z Afryki. A wtedy cała procedura bierze w łeb.
OdpowiedzMario_gość
21.10.2014, 15:18
Jakie procedury!!!!!?Ostatnio leżałem na pneumologi w AMD w Gdańsku do chorego z izolacją kontaktową piguły i lekarze wchodzili przebierając się na korytarzu- nakładali maski i fartuchy i zdejmowali na dostępnym dla wszystkich korytarzu,żadnej śluzy,nic! chory zmarł.A wy mi tu piszecie o jakiś procedurach!!!W Prabutach chorzy ze zdiagnozowaną grużlicą chodzą do sklepu na zakupy,odwiedzają ich znajomi niejednokrotnie z dziećmi,a oni z nimi wychodzą na spacery-nikt dzisiaj tego nie pilnuje!!! Redaktorze zamiast słuchać pieprzenia jakiegoś pajaca to proponuje aparat w garść i zobaczyć realia!!!
OdpowiedzHH-liberal_gość
21.10.2014, 16:06
Mamy tysiace polskich k***,ktore daja tylka wszystkim,nie trzeba byc w afryce,wiem cos o tym jako Hamburczyk
Odpowiedzżyczliwy_gość
22.10.2014, 07:37
Nie ma jak doświadczenie
Gratuluję doświadczeń - proszę uważać, żeby nie zachorować
Cytujłowca_gość
21.10.2014, 17:41
Ewakuować!
Na wypadek eboli należy ewakuować personel szpitala oraz władze miasta , powiatu i Platformy Obywatelskiej.
Odpowiedztomek_gość
21.10.2014, 18:34
witamina c
zaopatrujmy nasz organizm w duze ilosci witaminy C a takze witaminy D3 a zaden wirus nie bedzie az tak grozny o tym mass media nigdy nas nie poinformuja mozna latwo to sprawdzic wpisujac w google witamina C i ebola
Odpowiedz_gość
22.10.2014, 10:25
Najpierw skierowanie.....a potem usłyszysz na poczekalni: NASTEPNY WCHODZI!!!!
Odpowiedz