Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Jako miłośnik historii Tczewa ostatnio chodzę po mieście i fotografuję ciekawe obiekty. Dziś uświadomiłem sobie, że nigdy nie byłem blisko wiatraka, zabytku, jednego z symboli miasta, który widnieje choćby w dawnym logo, na pocztówkach, w folderach promocyjnych. Postanowiłem podejść do podstawy wiatraka tak blisko jak to tylko możliwe. Nigdy wcześniej nie zastanawiało mnie to, czy tam w ogóle da się dojść.
Udało mi się podejść tak blisko jak się dało, na przeszkodzie stanęły mi dwa domy. Obok jednego z nich było wejście po schodach wyżej, do wiatraka. Na wejściu widniała tabliczka "teren prywatny", niestety wejście było zamknięte. W związku z tym zacząłem robić zdjęcia sprzed tego wejścia.
Jakie było moje zdziwienie, gdy z jednego z owych sąsiadujących z wiatrakiem domów wyskoczyła pewna pani, która oburzonym głosem spytała mnie co ja robię na jej terenie prywatnym, czy nie umiem czytać tabliczki i czemu nie zapukałem najpierw do niej z prośbą o zgodę na zrobienie zdjęć wiatrakowi. Wyjaśniłem, że po pierwsze - wiatrak to zabytek, dziedzictwo kulturowe mieszkańców Tczewa, w związku z tym to obiekt publiczny i nikogo pytać się nie muszę o zgodę na robienie zdjęcia. Po drugie tabliczka z informacją o terenie prywatnym znajduje się na wejściu do wiatraka, a ja za to wejście nie wszedłem. Na podwórzu, na którym stałem nie było z kolei ani płotu ani tabliczki o terenie prywatnym. Po trzecie - skąd miałem wiedzieć do którego z dwóch domu pukać i pytać o zgodę (pomijam absurdalność pytania o zgodę o wykonanie zdjęcia zabytkowi), a nawet jeśli chciałbym o to pytać, to i tak wszedłbym na teren prywatny, by zapukać do drzwi domu.
Totalny absurd i żenada. Dziwię się, że osoba mieszkająca tak blisko tak ciekawego obiektu nie wita ciekawskich życzliwie, z dumą, że sąsiaduje z wiekowym obiektem. Dlaczego zamiast poganiać ludzi, nie opowiada paru słów o tym obiekcie? Ja jako tubylec przeżyję jakoś to potraktowanie, ale nie wyobrażam sobie większej siary, antyreklamy miasta, jeśli tak samo ta pani traktuje turystów spoza Tczewa lub co gorsza spoza Polski.
Co to ma być?
Udało mi się podejść tak blisko jak się dało, na przeszkodzie stanęły mi dwa domy. Obok jednego z nich było wejście po schodach wyżej, do wiatraka. Na wejściu widniała tabliczka "teren prywatny", niestety wejście było zamknięte. W związku z tym zacząłem robić zdjęcia sprzed tego wejścia.
Jakie było moje zdziwienie, gdy z jednego z owych sąsiadujących z wiatrakiem domów wyskoczyła pewna pani, która oburzonym głosem spytała mnie co ja robię na jej terenie prywatnym, czy nie umiem czytać tabliczki i czemu nie zapukałem najpierw do niej z prośbą o zgodę na zrobienie zdjęć wiatrakowi. Wyjaśniłem, że po pierwsze - wiatrak to zabytek, dziedzictwo kulturowe mieszkańców Tczewa, w związku z tym to obiekt publiczny i nikogo pytać się nie muszę o zgodę na robienie zdjęcia. Po drugie tabliczka z informacją o terenie prywatnym znajduje się na wejściu do wiatraka, a ja za to wejście nie wszedłem. Na podwórzu, na którym stałem nie było z kolei ani płotu ani tabliczki o terenie prywatnym. Po trzecie - skąd miałem wiedzieć do którego z dwóch domu pukać i pytać o zgodę (pomijam absurdalność pytania o zgodę o wykonanie zdjęcia zabytkowi), a nawet jeśli chciałbym o to pytać, to i tak wszedłbym na teren prywatny, by zapukać do drzwi domu.
Totalny absurd i żenada. Dziwię się, że osoba mieszkająca tak blisko tak ciekawego obiektu nie wita ciekawskich życzliwie, z dumą, że sąsiaduje z wiekowym obiektem. Dlaczego zamiast poganiać ludzi, nie opowiada paru słów o tym obiekcie? Ja jako tubylec przeżyję jakoś to potraktowanie, ale nie wyobrażam sobie większej siary, antyreklamy miasta, jeśli tak samo ta pani traktuje turystów spoza Tczewa lub co gorsza spoza Polski.
Co to ma być?
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (48) dodaj komentarz
----_gość
30.09.2012, 07:29
---
turyści w Tczewie?... wątpliwa sprawa
OdpowiedzOLD KACZY_gość
30.09.2012, 07:39
CIOTKA TEODOZJA
O CIOTKO TEODOZJO,CZY TO BYŁAŚ TY???
OdpowiedzRenata_gość
30.09.2012, 07:58
wiatrak
zapraszam do zwiedzenia wiatraka w Palczewie
Odpowiedz_gość
30.09.2012, 08:12
Po pierwsze wiatrak jest własnością prywatnej osoby, a po drugie jak nie ma płotu i zakazu tabliczki nie wchodzić to dla wszystkich oznacza, nasze wspólne?? no własnie dlatego tak bardzo daleko nam do chocby USA, tam nie ma plotow odgradzajacych domostwa i nikt nikomu pod drzwi sie nie pcha. Ja osobiscie nie mam plotu przed domem, tylko niewielki dziedziniec, jak to dziala?? wszyscy robia sobie parking i miejsce do zawracania, sporadycznie mozna przezyc ale niestety nagminne, to w kwestii wyjasnienia dla turysty w Tczewie. A kiedy wiatrak byl na sprzedaz nie bylo chetnych by go kupic, a teraz wielki zachwyt nad dziedzictwem kulturowym hahahha
Odpowiedzobywatel_gość
30.09.2012, 10:19
Po pierwsze wiatrak to zabytek wpisany do wojewódzkiej listy więc jego wizerunek jest jak najbardziej naszym wspólnym dobrem. Nikt przecież nie pchał się do środka. Jeżeli nie masz płotu przed domem to dlaczego masz pretensje, że ktoś zawraca, wchodzi czy przechodzi? Postaw płot i będzie po problemie. Oczywiście zawsze możesz wyjechać do USA tam jest przecież ziemia obiecana;)
Cytujmebad
30.09.2012, 08:20
Może miała "te dni"...
Jeśli na zdjęciach nie było zbliżonego wizerunku tamtej Pani (lub kogoś innego) a zdjęcie robiłeś spoza prywatnej działki - nie powinieneś mieć żadnych wątpliwości, robiłeś wszystko zgodnie z prawem, jej zgoda do niczego nie jest tu wymagana.
Odpowiedztcz45
30.09.2012, 08:29
zabrać go tym ludziom
wiatrak wpisuje się w historię Tczewa. Powinien być elementem otwartym do zwiedzania i fotografowania go. Władze Tczewa powinny zrobić wszystko by został dostępny. Wokoło niego stają jakieś paskudne kominy , jest bałagan. Raczej nie przynosi chluby miastu. Odnawiają starówkę, może czas na ratowanie i tego Tczewskiego elementu. Koszty będą duże mniejsze niż już włożone na most tczewsko lisewski.
Odpowiedzktos_gość
30.09.2012, 08:38
A pewnie ze zabronione w wiatraku mieszkal przeciez slynny morderca z Tczewa
Odpowiedz_gość
30.09.2012, 12:21
coś więcej? pierwsze slysze... a chetnie sie dowiem wiecej ;)
Cytujghost26_gość
30.09.2012, 08:44
poprostu
ostry atak menopauzy miała
Odpowiedzandrzej_gość
30.09.2012, 08:53
a
przypuszczam ze to pani todzia i myslała ze jest pan z gazety i robi zdjecie w celu napisania artykułu na inny temat przykry dla tej pani ogółem pani todzia to bardzo w porzadku kobieta
OdpowiedzBonifacy
30.09.2012, 09:26
Można robić zdjęcia... prywatnemu wiatrakowi
Wiatrak niestety jest obiektem prywatnym. Z tego co się orientuję aktualnie jest udostępniony harcerzom. Jeśli chodzi o fotografowanie - nie widzę problemu. Moim zdaniem jak najbardziej masz prawo robić jemu zdjęcia - masz prawo domniemywać zgodę, ponieważ nie ma tam żadnych znaków ,,Zakaz Fotografowania". Wątpliwości mam jedynie co do komercyjnego wykorzystania takich zdjęć. Jeśli chodzi o wejście na podwórko - to rzeczywiście trudno zauważyć że to teren prywatny. Jeżeli mieszkańcy uważają że to ich teren niech się odgrodzą żywopłotem i postawią tabliczkę. W przeciwnym razie nie mogą mieć pretensji.
Odpowiedzorcam_gość
30.09.2012, 10:19
standard
nie rozumiem sytuacja normalna w tym KRAJU.... jak to POLAK PLAKOWI ...!! czasami żal mi że jestem polakiem!
Odpowiedzjewropejczyk_gość
30.09.2012, 11:46
nikt ci nie każe tu siedzieć! Strefa Schengen, jedź sobie na Zachód i zostań Niemcem jak nie chcesz być "polakiem"
CytujC>K>M
30.09.2012, 15:10
Kiedyś wystarczyłoby się wpisać na listę, teraz będziesz się musiał trochę nachodzić:)
Cytuj_gość
30.09.2012, 10:23
To właśnie Tczew i ludzie zapyziali, ręce opadają jak coś takiego się słyszy
Odpowiedz_gość
30.09.2012, 10:30
dziedzictwo z ograniczoną dostępnością
To jest POlska...
Odpowiedzjack_gość
30.09.2012, 19:51
....
czy PO czy PIS czy SLD to jedno i to samo bagno
Cytujgość_gość
30.09.2012, 11:20
pewno to Dulska była
niestety ludziom odbija.2 miliony Polaków emigrowało ,pseudo prawicowcy o korzeniach z wiejskiej chatki tatula zajmują się prywatyzacją.Niestety z chama nie zrobisz pana .Ludzie po studiach chodzą po śmietnikach.A hołota stawia płoty.Im niżej urodzony,tym większy płot i nowobogacki lans.Takie czasy.Ta pani to napewno bardzo religijna osoba.Mimo,że zapewne nazwie się katoliczką to ona wierzy w jednego bożka-kasę.Z takim czyms nie wchodzi sie w dyskusje żadne.Spieprzaj babo to chyba by zrozumiała?
Odpowiedzgracz_gość
30.09.2012, 12:46
chodźmy wszyscy robić zdjęcia wiatrakowi!
OdpowiedzAlex_gość
30.09.2012, 14:43
o tak, przyda sie masowa wycieczka w celu zrobienia zdjęc z każdej strony :D
Cytuj_gość
30.09.2012, 19:53
Jutro idę i mam w dupie Panią Trudzie to jest symbol mojegi miasta i ta pani może pocałować w dupoę misia
Cytuj_gość
30.09.2012, 13:02
Może babunia myśli że to jej wiatrak i chce go mieć tylko dla siebie.
Odpowiedzkris_gość
30.09.2012, 14:58
turyści???
Jacy turyści w Tcewie? Proszę nie robić sobie żartów....
OdpowiedzAlex_gość
30.09.2012, 20:47
Żartem wg mnie jest mieszkaniec Tczewa, ktory nie zdaje sobie sprawy z istnienia ciekawych zabytków i masy interesujących miejsc na terenie miasta.
Cytujbambi_gość
30.09.2012, 17:54
wredota ludzka nie zna granic! Jakby miała nie wiadomo co stracić... a to przecież zwyczajne zdjęcie...
Odpowiedz_gość
30.09.2012, 18:09
ta Pani jest WŁAŚCICIELKĄ wiatraka. wiatrak nie jest publiczny bo miasyo nie chciało go odkupic
OdpowiedzAlex_gość
30.09.2012, 20:46
Wiatrak jest zabytkiem, a zabytek to obiekt publiczny. Zabytek moze znajdowac sie w rekach prywatnych, ale opiekę nad nim pełni państwo.
Cytujiluminator_gość
30.09.2012, 20:13
wiatrak
Z tym wiatrakiem to ciekawa sprawa. Jest to obiekt zabytkowy i symbolicznie niby promuje Tczew. On jest, ale jednocześnie go nie ma. Chodzi o to, że on jest mało widoczny. Zasłonięty jest domami i drzewami. Tylko z jednego kierunku ul. W. Polskiego i Sobieskiego jest widoczna jego górna część. Takie obiekty do oglądania wymaqają perspektywy i przestrzeni, czego tu nie ma. Jest po amatorsku ziluminowany. Szkoda na to energii elektrycznej, gdyż efekt jest żaden i nie wiadomo dla kogo. Potrzebna jest przestrzeń, perspektywa i profesjonalna iluminacja. To daje efekt i tak jest gdzie indziej. Ten wiatrak jest tylko w świadomości mieszkańców.
Odpowiedztfbuhnj_gość
30.09.2012, 21:18
przenieśmy
wiatrak na bulwar , miejsce dostępne , parking wokoło , podświetlić go i jest atrakcja
Cytujzbiszek_gość
30.09.2012, 21:01
Miałem podobny problem próbując sfotografować stocznię zza płotu. Z budki strażniczej wybiegli ochroniarze i powiedzieli, że to obiekt państwowy i fotografować nie wolno! Nie ustąpiłem, więc zaczęli mnie straszyć policją. Chciałem im pożyczyć telefon, żeby nie musieli biegać do swojej budy. Po krótkiej pyskówie poszedłem sobie, bo do typów nic nie docierało.
Odpowiedzbyła harcerka_gość
30.09.2012, 22:29
prywatne tereny
Kiedyś bywałam we wiatraku-to było miejsce spotkań nas młodych harcerzy i nie tylko-spędzało się w nim mile czas i nikomu to nie przeszkadzało,a teraz? Teraz wszystkim odpieprzyło-nie tylko tym przy wiatraku,rozwinęła się prywacizna,nakociło się tych prywatnych właścicieli i ich terenów że żygać się chce.ogradzają wszystko,nawet bloki-szczególnym przykładem głupoty jest ogrodzenie bloku przy ulicy Jurgo 15-17(ZAPRASZAM NA OBEJRZENIE GETTA TYCH BIEDAKÓW).Szczególnie upierdliwy prezes,któremu sodówka odwaliła do łba i jak twierdzą niektórzy lokatorzy z jego wspólnoty robi co chce i w ogóle nie pyta o zdanie.Mało,że utrudnił swoim durnym pomysłem życie mieszkańcom pozostałych bloków,to sam nieskrępowanie łazi po terenie innych wspólnot.Jak się tak ogrodził,to niech korzysta z tego,a nie z cudzego i pouczy swoich żeby swoje psy wyprowadzali na swój ogrodzony teren,a nie innym pod okna.Poza tym oni wszyscy chyba nie zdają sobie sprawy,że izolują się od ludzi-to jest chore i powstają wtedy takie odludki,które nie umieją żyć w grupie-szkoda gadać-tylko im współczuć,bo normalny,zdrowy na umyśle człowiek garnie się do ludzi,a nie izoluje się od nich-chyba że to góru + sekta
OdpowiedzFotons_gość
30.09.2012, 23:16
Ludzie są różni
Fotografowałem kiedyś ten wiatrak. Wszedłem za ogrodzony teren, zapytałem się przebywającej tam pani czy mogę sfotografować z jej działki wiatrak. Nie było żadnego problemu. Robiłem zdjęcia przez jakieś 20 min przemykając miedzy pielonym przez tą panią grządkami. Co do ochroniarzy, to lubią wczuwać się w rolę. Nie znają się na prawie i wolą na wszelki wypadek przeganiać. Miałem też taki przypadek, że fotografując ulicę obok której znajdował się CPN, czyli znajdował się on po za kadrem. Podeszła do mnie kobieta-przechodzień wrzeszcząc dlaczego robię temu obiektowi zdjęcia, po czym wyszedł z CPN-u właściciel i poinformował ją, że PRL już się skończył i żeby przestała kręcić aferę.
Odpowiedzgtc_gość
01.10.2012, 00:12
niezbyt ciekawa propaganda Miłośniku Tczewa ... ech
Odpowiedzcamicaze
01.10.2012, 08:22
Ludzie i po co to całe zamieszanie? Jaki macie problem z fotografowaniem wiatraka ? Czy do zrobienia zdjęcia temu obiektowi trzeba wchodzić na tamten teren? Jest tyle miejsca dookoła tego obiektu, gdzie można zrobić doskonałe i ciekawe zdjęcia. Wystarczy średniej klasy sprzęt fotograficzny i nie trzeba nikogo niepokoić. Nie dziwię się tej Pani, że chce poszanowania prywatności, bo przecież każdy z nas tego oczekuje, a my niestety jesteśmy jeszcze bardzo daleko za prawdziwą demokracją. A tak nawiasem mówiąc, skoro to taki zabytek to gdzie byli i są Nasi Włodarze i co zrobili z "naszym wizerunkiem Tczewa"? Dlaczego do tej pory nikt nie zajął się tym obiektem? Tyle mówią na temat wizerunku Tczewa, a co robią? Dlaczego u nas zawsze muszą być jakieś wpadki ? Czy tamta ekipa, czy obecna, to moim zdaniem jest tak samo. Byłbym zapomniał, przecież nasz wizerunek miasta poprawiają "piękne" w barwach miasta zdezelowane i obskurne autobusy komunikacji miejskiej ! Pozdrawiam
Odpowiedzroz_sadny_gość
01.10.2012, 08:50
Dla mnie sprawa jest oczywista - zdjęcia wiatraka można robić bez żadnych ograniczeń, bo tego nie da się zakazać (i nikt nie zakazuje). Co innego z wchodzeniem na prywatny teren - jeśli miałbyś ze swojego podwórka najlepszy w okolicy widok np na most to też chciałbyś, żeby zaczęły przychodzić tam pielgrzymki ludzi z aparatami? Z wieżowców na Al. Zwycięstwa jest fantastyczny widok na całą okolicę, Gdańsk, Malbork, Żuławy - wspaniały widok - może warto wejść na dziesiąte piętro, złapać za klamkę i sprawdzić czy nie jest akurat otwarte jakieś mieszkanie (albo uchylone jakieś drzwi) a potem wejść z niego na balkon? Jeśli mieszkańcy zaczną krzyczeć, żeby wyjść z ich prywatnego mieszkania to można później wylać swoje żale na forum, że to SKANDAL, ŻENADA i że ci ludzie roszczą sobie prawo do najlepszego widoku jakby to było ich, a nie nasze wspólne dziedzictwo historyczno-kulturowe. Druga sprawa - jeśli by pozwolić wszystkim łazić po swoim podwórku z aparatami, w końcu znajdzie się taki, który sprawdzi czy metalowe rzeczy są przykręcone, a stojący na prywatnym podwórku pod ścianą grill nie da się wynieść... Odwołuję się do rozsądku, ale pewnie próżne nadzieje. Można grzecznie wejść i zapytać, poprosić lub dogadać się z mieszkańcami (bo wiem, że w przytoczonym przeze mnie przykładzie wieżowców czasami się zdarza, że mieszkańcy udostępniają balkony fotografom), no ale to wymaga trochę chęci i kultury...
OdpowiedzAlex_gość
01.10.2012, 11:31
Problem polega na tym, że teren pod wiatrakiem nie jest oznaczony jako prywatny. Gdybym wszedł komus do mieszkania na 10 pietrze wieżowca, oczywiste byłoby, ze wszedłem na teren prywatny. W przypadku wiatraka nikt tej pani nie wchodził do domu, tylko wszedł na teren pomiędzy dwoma domami. Nic nie wskazywało na to, że to teren prywatny, tylko publiczny, jak np. tereny pod blokami mieszkalnymi. Teren nie był ogrodzony i nie było żadnej informacji. Informacja znajdowała się na wejściu do wiatraka, więc fotograf za pewnik wział fakt, że tabliczka ta dotyczy własnie wiatraka, a nie jeszcze terenu przed ta tabliczką. Problemu nie byłoby gdyby przed tym podwórzem była dodatkowa tabliczka z informacją, że chętni na zwiedzanie wiatraka lub osoby chcące fotografować wiatrak z podwórza za tabliczką proszeni są o spytanie o zgodę w budynku po prawej lub lewej, a najlepiej podać numer budynku. Ta pani przegoniła kogoś, kto nie miał zielonego pojęcia, że stoi na terenie prywatnym i kogo ma pytać.
Cytuj_gość
01.10.2012, 09:13
Zdjęcia wiatrakowi można sobie robić spokojnie, ale z tymi turystami w Tczewie i to jeszcze zagranicznymi, to gruba przesada.
OdpowiedzTczewianin_gość
01.10.2012, 11:25
To nie jest przesada, sam kiedys oprowadzałem gości zza granicy po Tczewie. Oprowadzam też znajomych z innych regionów Polski. Zapewniam, że jest co pokazac.
Cytuj_gość
01.10.2012, 18:37
I tu się mylisz. Pojawiają się w Tczewie obcokrajowcy. Niekoniecznie zawsze w celach turystycznych ale niektórzy jak już przyjechali, to chcą coś zobaczyć
CytujM_gość
01.10.2012, 09:43
Kilka dni temu miałem tak samo.
Czytam tą historie , i normalnie nie wieże . Scenariusz powtórzył się dokładnie tak samo ze mną i to kilka dni temu. Historia się powieliła w 100% Wszedłem na podwórko i wyszła bardzo nie zadowolona Pani. Lecz nasza rozmowa po chwili zeszła na bardzo kulturalny ton . Pani jest naprawdę bardzo sympatyczna i po dobroci można się dogadać .
Odpowiedzgogo :)_gość
01.10.2012, 11:29
to nie własność Tczewa
Wiatrak własnością Tczewa tam przecież mieszkają ludzie , wiem bo byłam tam w srodku ,nieźle urządzone :)
Odpowiedztcz45
01.10.2012, 11:30
nie wież(rz)ysz ?
i pisać nie potrafisz
Odpowiedz_gość
01.10.2012, 12:06
wiatrak
ja do wiatraka nic nie mam ale do tego osobnika co w nim mieszkał (bo teraz siedzi) pozbawił życia dwoje dzieci tego chłopca z lisewa do dziś pamiętam
OdpowiedzPaweł_gość
01.10.2012, 20:56
Do kogo?
W którym domu w takim razie mieszka pani Todzia? Potrzebuję akurat zdjęcie wiatraka do szkoły, więc by uniknąć nieprzyjemności chciałbym się jej zapytać o zgodę.
Odpowiedzbono.._gość
01.10.2012, 23:14
asd
Co mam powiedzieć na ten temat... że polacy to podli sku,.,, to bym przesadził ale 99% ich owszem . Są Plebsem stworzonym do pracy w polu. Ich duma i godność nie pozwala na robienie zdjęć bo to jest jego teren... W końcu nie przyszedłeś zrobić zdjęć tylko coś ukraść jej stara bieliznę z wojny... jesteś zboczeńcem i gwałcicielem bo wszedłeś na posesje prywatną starego ropiejącego domu który powinien być zapewne dawno zburzony ... Czy obok zabytków Europy widzieliście kiedyś roz... domy ? Brak drogi ? Brak tablic ? Brak informacji o zabytku ? .... Wyobraziłem sobie właśnie Wieżę Eiffela i taki ku... stary dom ... turyści robią zdjęcia a tu nagle wybiega taka stara babka że nie wolno tu być ? Ogarniacie to ? ale co Polska Rzeczywistość
OdpowiedzBUCA_gość
07.10.2012, 08:36
ŻENADA
A JAKI PRAWEM CI ,,RADNI" O CHŁOPSKICH, WIEJSKICH KORZENIACH SPRZEDAJĄ WSZYSTKO, CA POPADNIE? KIEDYŚ STARTUJĄC W POLITYKĘ MOŻNA BYŁO PRZECZYTAĆ O POCHODZENIU KANDYDATA, NAWET DO SIÓDMEGO POK" PRYWATYZACJA PROWADZONA PRZEZ PLEBS PRZYNOSI OPŁAKANE SKUTKI, WSZYSTKO, CO ZROBILI DO TEJ PORY, POZBAWIŁO NAS PRACY, PRZYJEMNOŚCI,...ŻAL, ŻE TĘPE BURACTWO ,,PO STUDIACH" ROZKRADA WSZYSTKO CO POPADNIE...JAKIM PRAWEM DUREŃ JAKIŚ PODPISAŁ SPRZEDAŻ ZABYTKU DO CELÓW MIESZKALNYCH? KTÓRY TO IDIOTA PODPISAŁ SPRZEDAŻ FRANCUZOWI DROŻDŻOWNIĘ, DAJĄCA RODZINOM PRACĘ I CHLEB? FABRYKA DROŻDŻY, JEDNYCH Z NAJLEPSZYCH, RUNĘŁA BO ,,INWESTOR " WYWIÓZŁ MASZYNY DO FRANCJI, A LUDZIE DO MOPSU-U. CI PREZYDENCI , TAKICH MIASTECZEK JAK TCZEW, POWINNI BYC OSADZENIE, SKAZANI, Z KONFISKATA MAJĄTKÓW WŁACZNIE. SPRZEDAC WIATRAK MÓGŁ TYLKO KRETYN...ŻAL POLSKO, ŻĘ TAKA CHOŁOTA CI POZOSTAŁA, BO WARTOŚCIOWI , MADRZY LUDZIE DAWNO SIEDZA ZA GRANICĄ...NORMALNE PAŃSTWA ŻYJĄ ZAKŁADÓW PRACY, POLSKA ŻYJE Z ,,PRYWATYZACJI" I PODNOSZENIA PODATKÓW. LUDZIE, OSĄDZCIE TYCH DRANI, WYWIEŻCIE NA TACZKACH TYCH IGNORANTÓW POLITYCZNYCH, PRZECZYTAJCIE OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE( SĄ W INTERNECIE) ZA ROK 2011, OKO WAM ZBIELEJE, JAKA KASĘ WYCIĄGA RADNY- PONAD STO TYSIĘCY ROCZNIE...
Odpowiedzmart_gość
12.11.2012, 10:02
lol
pani Krysia chciała 5PLN na wino. trzeba było dac i jeszcze by cie oprowadzila gdzie sa dobre miejsca do strzelenia wiatraka.
Odpowiedz