We wtorek policjanci kryminalni zatrzymali i przewieźli do jednostki Policji dwóch mężczyzn. Jeszcze tego samego dnia śledczy ogłosili im zarzuty. Jeden z nich, usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. 54-latek ukradł 14 butelek alkoholu o łącznej wartości tysiąca złotych. Drugi odpowie za kradzież 35 sztuk czekolad i 3 kilogramów cukierków. Poszkodowany wycenił straty na łączną kwotę blisko 550 złotych. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia, a w warunkach recydywy nawet 7,5 roku.
21 lutego tego roku policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej w Tczewie zatrzymali i przewieźli do jednostki Policji dwóch mężczyzn. Jak ustalili funkcjonariusze jeden z nich, w krótkich odstępach czasu, wielokrotnie wracał do tego samego marketu i kradł alkohol.
We wtorek 35-latek usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
21 lutego tego roku policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej w Tczewie zatrzymali i przewieźli do jednostki Policji dwóch mężczyzn. Jak ustalili funkcjonariusze jeden z nich, w krótkich odstępach czasu, wielokrotnie wracał do tego samego marketu i kradł alkohol.
- Łupem 54-latka padło 9 butelek wódki i 5 butelek whisky o pojemności 1 litra. Mężczyzna przyznał, że części alkoholu wypił sam, a resztę sprzedał przypadkowo napotkanym ludziom na ulicy. Jeszcze tego samego dnia śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży w warunkach recydywy, ponieważ wcześniej był już skazany za podobne przestępstwo. 54-latkowi grozi nawet 7,5 roku za kratkami. Drugim z zatrzymanych przez kryminalnych był 35-latek, który 16 stycznia ukradł słodycze z miejscowego marketu. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ukradł 35 czekolad oraz ponad 3 kilogramy cukierków. Właściciel oszacował starty na łączną kwotę blisko 550 złotych. - relacjonuje st. post. Katarzyna Ożóg z tczewskiej policji.
We wtorek 35-latek usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (1) dodaj komentarz
anka_gość
24.02.2023, 12:15
Co się dzieje w tym mieście? Niedawno był artykuł o tym, że mężczyzna ukradł ogromne ilości whisky i kapsułek do prania, teraz ci faceci ukradli alko i słodycze. Ja rozumiem że jest biedniej, bo ceny są jakie są a inflacja szaleje. Ale to nie powód, żeby kraść, poza tym alkohol i słodycze to nie są środki pierwszej potrzeby.
Odpowiedz