Członkowie i sympatycy Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego oddział Kociewski w Tczewie uczcili 79. rocznicę powstania "Gryfa Pomorskiego". 7 lipca 1941 roku w Czarnej Dąbrowie w pobliżu Bytowa powstała największa na Pomorzu podczas II wojny światowej organizacja konspiracyjna.
Bardzo duży wpływ na początkowy rozwój organizacyjny TOW "Gryf Pomorski" miało objęcie funkcji I prezesa Rady Naczelnej przez ppłk. rez. księdza J. Wryczę. Jego wielki autorytet sprawił, że do TOW "Gryf Pomorski" przyłączyło się w krótkim czasie kilkanaście pomorskich organizacji i grup konspiracyjnych. Jej liczebność osiągnęła maksymalny stan liczbowy ok. 18-20 tys. ludzi. O wielkiej roli i znaczeniu ks. Wryczy przypomniał zebranym dyrektor Miejskiej Biblioteki w Tczewie Krzysztof Korda. "Gryf Pomorski" swoim zasięgiem działania obejmował całe Pomorze, a Tczew z uwagi na węzeł kolejowy i transporty wojskowe zajmował ważną rolę zwłaszcza w działalności wywiadowczej i sabotażowej na tym odcinku.
Do maja 1943 roku komendantem powiatu tczewskiego był ppor. Józef Klawikowski ps. "Tur", a do lutego 1944 funkcję tę sprawował Maran Herold ps. "Szczupak", a po nim do końca wojny Bolesław Leszczyński. Miejskim komendantem "Gryfa Pomorskiego" w Tczewie był sierż. Szczepan Kwaśniewski do grudnia 1943 roku, a po nim plut. Andrzej Frankowski ps. "Bolesław" do lutego 1944 i Andrzejewski ps. "Burza". Zebrani uczcili pamięć bohaterów czasów wojny i snuli plany na upamiętnienie przypadającej w przyszłym roku kolejnej rocznicy tego wydarzenia.
Wśród gości obecni byli: m.in. Mirosław Augustyn Starosta Tczewski, dr Krzysztof Korda Radny Powiatu Tczewskiego i dr Michał Kargul Wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Bardzo duży wpływ na początkowy rozwój organizacyjny TOW "Gryf Pomorski" miało objęcie funkcji I prezesa Rady Naczelnej przez ppłk. rez. księdza J. Wryczę. Jego wielki autorytet sprawił, że do TOW "Gryf Pomorski" przyłączyło się w krótkim czasie kilkanaście pomorskich organizacji i grup konspiracyjnych. Jej liczebność osiągnęła maksymalny stan liczbowy ok. 18-20 tys. ludzi. O wielkiej roli i znaczeniu ks. Wryczy przypomniał zebranym dyrektor Miejskiej Biblioteki w Tczewie Krzysztof Korda. "Gryf Pomorski" swoim zasięgiem działania obejmował całe Pomorze, a Tczew z uwagi na węzeł kolejowy i transporty wojskowe zajmował ważną rolę zwłaszcza w działalności wywiadowczej i sabotażowej na tym odcinku.
Do maja 1943 roku komendantem powiatu tczewskiego był ppor. Józef Klawikowski ps. "Tur", a do lutego 1944 funkcję tę sprawował Maran Herold ps. "Szczupak", a po nim do końca wojny Bolesław Leszczyński. Miejskim komendantem "Gryfa Pomorskiego" w Tczewie był sierż. Szczepan Kwaśniewski do grudnia 1943 roku, a po nim plut. Andrzej Frankowski ps. "Bolesław" do lutego 1944 i Andrzejewski ps. "Burza". Zebrani uczcili pamięć bohaterów czasów wojny i snuli plany na upamiętnienie przypadającej w przyszłym roku kolejnej rocznicy tego wydarzenia.
Wśród gości obecni byli: m.in. Mirosław Augustyn Starosta Tczewski, dr Krzysztof Korda Radny Powiatu Tczewskiego i dr Michał Kargul Wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Komentarze (3) dodaj komentarz
Pamiętamy_gość
10.07.2020, 11:02
Żyją jeszcze ci co ich przesłuchiwali.
Nowej władzy z nadania sowieckiego nie pasowali tacy ludzie jak w/w. Byli niszczeni przez cały PRL. A ludzie bezpieki są bezpieczni, Stefan Michnik dogorywa sobie gdzieś w Skandynawii, Joanna Lange Gontarczyk żyje dobrze dzięki dotacjom z warszawskiego ratusza... Nawet ci co już zgnili pod ziemią maja się dobrze np. Zygmunt Bauman, który do dziś jest guru socjologii.
OdpowiedzGość 2_gość
10.07.2020, 12:40
Info
Warto wspomniec o prokuraturze Piotrowiczu, sędzim Kryze. Towarzysze z TVP też są mocni Czeabanski, Jachowicz, Król, Wolski. Wdowa po C. Kiszczak zapowiedziała, że zagłosuje na A. Duda. Przypadek?
OdpowiedzPamiętamy _gość
10.07.2020, 14:12
Bo to PoPis
Długopis i Trzaśnięty są z tej samej beczki. Ogłupiają naród żeby łatwiej nim sterować. A ludzie w to grają. Nie dajmy się omamić.
Cytuj