Do dramatycznych chwil doszło w jednym z mieszkań na osiedlu Suchostrzygi. Nie żyje starsza kobieta. Ofiara została silnie pobita pięściami po tułowiu i głowie. Śledczy podejrzewają, że agresorem był jej 39-letni syn.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez prokuraturę. Obecnie prowadzone są intensywne czynności i zbierany jest materiał dowodowy. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że do zdarzenia doszło między 7 a 8 sierpnia w jednym z wieżowców przy ulicy Jagiełły. Dokładana data jest weryfikowana w toku śledztwa.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Decyzją sądu został aresztowany na okres trzech miesięcy. Według artykułu 156 p. 3 Kodeksu Karnego mężczyźnie grozi od 5 lat do nawet dożywotniego więzienia. Śledczy w toku prowadzonych czynności będą m. in. sprawdzać, czy w rodzinie dochodziło wcześniej do aktów agresji - np. czy założono niebieską kartę.
Śledczy sprawdzą, czy mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających. Był w szoku, kiedy został aresztowany i twierdził, że o niczym nie pamięta. Jest to osoba znana m.in. w kręgach osiedlowych blokowisk. Zeznał śledczym, że znalazł ciało matki, ale miało go nie być w domu w momencie jej śmierci. Jak podaje radio Gdańsk, początkowo podejrzewano, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych - ale sekcja wykazała, że przyczyną zgonu było pobicie - co potwierdzają urazy głowy i tułowia. Z naszych rozmów z osobami z bloku wynikało, że z mieszkania dochodziły czasem odgłosy awantur.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez prokuraturę. Obecnie prowadzone są intensywne czynności i zbierany jest materiał dowodowy. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że do zdarzenia doszło między 7 a 8 sierpnia w jednym z wieżowców przy ulicy Jagiełły. Dokładana data jest weryfikowana w toku śledztwa.
- W związku ze sprawą 39-letni mężczyzna usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Syn ponad siedemdziesięcioletniej kobiety miał zadać wiele uderzeń pięścią po tułowiu i głowie - obrażenia skutkowały chorobą realnie zagrażającą życiu, a w konsekwencji śmiercią - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Decyzją sądu został aresztowany na okres trzech miesięcy. Według artykułu 156 p. 3 Kodeksu Karnego mężczyźnie grozi od 5 lat do nawet dożywotniego więzienia. Śledczy w toku prowadzonych czynności będą m. in. sprawdzać, czy w rodzinie dochodziło wcześniej do aktów agresji - np. czy założono niebieską kartę.
Dla Radia Tczew o szczegółach sprawy wypowiedziała się prokurator Ewa Ziębka z Prokuratury Rejonowej w Tczewie.
Śledczy sprawdzą, czy mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających. Był w szoku, kiedy został aresztowany i twierdził, że o niczym nie pamięta. Jest to osoba znana m.in. w kręgach osiedlowych blokowisk. Zeznał śledczym, że znalazł ciało matki, ale miało go nie być w domu w momencie jej śmierci. Jak podaje radio Gdańsk, początkowo podejrzewano, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych - ale sekcja wykazała, że przyczyną zgonu było pobicie - co potwierdzają urazy głowy i tułowia. Z naszych rozmów z osobami z bloku wynikało, że z mieszkania dochodziły czasem odgłosy awantur.
Komentarze (18) dodaj komentarz
gor_gość
19.08.2019, 12:27
[*]
AC, Buli coś ty zrobił :( ?
OdpowiedzGosc_gość
19.08.2019, 12:29
Psychol
Nie od dzis wiadomo ze gosciu ma banie porytą,bylo kwestia czasu az kogos ukatrupi.Mam nadzieje ze nie wyjdzie z pudla do konca zycia
Odpowiedzl_gość
19.08.2019, 12:50
Tak jak traktował kiedyś swojego psa, tak potraktował na końcu matkę. Szkoda tylko, że musiał człowiek zginąć żeby się przekonać, że takich kretynów trzeba izolować zanim coś się wydarzy. Teraz nie pamięta, bo zdał sobie sprawę że pupkę przetrzepią za kratkami.
OdpowiedzEkO_gość
19.08.2019, 13:04
a skoro sprawy kryminalne
Czy policja napisze coś o ostatniej bójce pseudokibiców w kominiarkach? Ach, przepraszam. Przecież tego PROBLEMU już dawno u nas nie ma ...
OdpowiedzTczewianka _gość
19.08.2019, 13:56
O tym awanturującym się radnym w kominiarce Lechii?
Cytujc_gość
19.08.2019, 14:12
O mój Boże
Tomasz Klimczak były radny awanturował się w kominiarce Lechii Gdańsk?
CytujAG
19.08.2019, 14:56
chyba nie wiecie o czym piszecie
tnij.tcz.pl/?u=987b6b
Cytujmieszkaniec Tczewa !_gość_goś_gość
19.08.2019, 13:13
Co tam posiedzi , zaraz się za niego zabiorą ci mądrale od szmindy , a papuga udowodni że dzialal w chwili silnego wzbużenia bo mamusia nie chciala dać synalkowi kasy na gorzałe, a rura od rana paliła więc zdzielił mamusię szmatą przez plecy ,a że chorowita była więc się przekręciła. I po co tyle szumu przecież on taki dobry byl dla mamusi . W pudle ziomale go jeszcze podszkolą, co i jak ma gadać , a w sądzie trafi na dobrotliwego sędziego i dostanie może ze 3 lata nadzoru w psychiatryku i za rok gora dwa znowu zobaczymy zwyrodnialca po sklepem nocnym gdzie będzie terroryzował klientow i wymuszał kasę na wino , a jak nie dadzą ,to za rogiem w ryja ,zakupy zabierze i do rana zrąbany łeb się będzie cieszył. A rano od nowa , Polską rządzi patologia !!!
OdpowiedzZolo_gość
19.08.2019, 13:46
Kto to?
Wie ktoś kto to taki?
Odpowiedzh_gość
19.08.2019, 13:51
to
Adrian, ps. Buli
Cytujgoscgostek_gość
19.08.2019, 14:55
Buli adrian ?
ktos cos wiecej ?
OdpowiedzCiekawscy_gość
19.08.2019, 15:50
Widać, że żadnej pasji tylko ciekawość kto, co..... Tylko żeby poplotkować. Co do artykułu to szkoda kobiety
CytujMisiek_gość
19.08.2019, 21:00
Tak ten sam
CytujJun_gość
19.08.2019, 21:18
bez komentarza
Hip-Hop i Arka Gdynia...
Odpowiedzśledzie śledzie_gość
20.08.2019, 10:50
j**..e w całym mieście.
CytujPokażcie_gość
19.08.2019, 21:39
Tą
Ku......e
OdpowiedzAndrzej _gość
19.08.2019, 23:37
Na ulicy był bity i goniony nie przepalił i wyrzył się na bezbronnej kobiecie, tak chwasty kończą swoją przygodę.
OdpowiedzMarco_gość
20.08.2019, 22:59
patusy z Jagiełły
A za co był bity i goniony?
Cytuj