Tczewscy policjanci zatrzymali 26-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o uszkodzenie drzwi wejściowych do jednego z mieszkań. Pijany mężczyzna, chcąc dostać się do środka, uderzał pięściami w drzwi. Mieszkaniec Tczewa został zatrzymany w policyjnej celi. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
1 lipca br. po godzinie 2.00 oficer dyżurny tczewskiej policji dostał telefoniczne zgłoszenie, że na jednej z klatek schodowych w mieście miał awanturować się mężczyzna. Na miejsce został skierowany policyjny patrol.
Śledczy zajmujący się zdarzeniem przyjęli zawiadomienie od osoby pokrzywdzonej, a technik kryminalistyki sporządził oględziny uszkodzonych drzwi. Wczoraj po wytrzeźwieniu mężczyzny policjanci przedstawili mu zarzut dotyczący uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
1 lipca br. po godzinie 2.00 oficer dyżurny tczewskiej policji dostał telefoniczne zgłoszenie, że na jednej z klatek schodowych w mieście miał awanturować się mężczyzna. Na miejsce został skierowany policyjny patrol.
- Interweniujący mundurowi dowiedzieli się, że mężczyzna, chodząc po klatce schodowej, uderzał pięściami oraz kopał w drzwi wejściowe do mieszkań. Takie zachowanie spowodowało uszkodzenie jednych z drzwi. Stróże prawa na trzecim piętrze zauważyli mężczyznę, który głośno krzyczał i kopał w drzwi od korytarza. Funkcjonariusze zwrócili uwagę mężczyźnie, aby zachowywał się zgodnie z prawem. Jednak ten nie stosował się do wydawanych poleceń przez policjantów. Ponieważ sprawca nadal był agresywny oraz nie reagowała na polecenia, policjanci musieli użyć gazu łzawiącego oraz założyć awanturującemu się mężczyźnie kajdanki. Policjanci zatrzymali i doprowadzili nietrzeźwego 26-latka do policyjnego aresztu. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.
Śledczy zajmujący się zdarzeniem przyjęli zawiadomienie od osoby pokrzywdzonej, a technik kryminalistyki sporządził oględziny uszkodzonych drzwi. Wczoraj po wytrzeźwieniu mężczyzny policjanci przedstawili mu zarzut dotyczący uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Kronika policyjna
Kronika policyjna
Wydarzenia kryminalne w Tczewie, wypadki, akcje policji, porady, pościgi, procesy sądowe, rozboje, morderstwa
Komentarze (10) dodaj komentarz
Tpag_gość_gość_gość_gość_gość
03.07.2019, 16:32
Jaki patus brudny
OdpowiedzFresh_gość
03.07.2019, 17:05
Ech
Następny ogier
OdpowiedzOn...._gość
03.07.2019, 18:03
przejdzie badania..
....przejdzie badania psychologiczne i go wypuszczą! osoby ze znacznym deficytem intelektualnym, a w tym wypadku zachodzi takie prawdopodobieństwo, w pierwszym rzędzie powinni być poddawani terapii. Ustawodawca stawia wyraźną i nieprzekraczalną granicę, do której musi się stosować każdy zespól orzekający!
Odpowiedzwe_gość
03.07.2019, 21:53
terapia powinna przebiegac w sposob
przywiazany na rynku do pregieza a kat miejski powinien mu wyplacic na goly tylek z 20 kijow , taka kara spelniala by zalozenia , po pierwsze odstraszala by , po drugie byla by wykonana , a po trzecie uczyla by rozumu jego i innych tego typu bezmozgowcow , natomiast wiezienie ani nie resocjalizuje , ani nie zapobiega / wychodza na przepustki / ani w koncu nie odstrasza potecjalnych balwanow od wariactw
Cytujhaha_gość
03.07.2019, 21:45
znowu
tcz znowu wystawiła zdjęcie z 2 tygodni takie same było żal
OdpowiedzDo patologii_gość
04.07.2019, 09:23
Ty tpag patologie hipokrytów masz w nazwie chyba że jesteś z lepszej strony miasta to wiadomo co Tczew ;)
OdpowiedzTcz. _gość
04.07.2019, 10:01
Co jakiś czas chodzi pijany. To nie jego pierwszy wybryk... Na następny dzień już chodził po ulicy...
Odpowiedzarek_gość
05.07.2019, 22:42
Drzwi
Pracowałem w Tczewie przez 7 lat uważałem jak z jajkiem żeby nikomu nic się nie stało nie było afer kuksu mamuniu zawracali mi gitarę nie dało się pracować biegłem z drzewami maskującymi kolega z pracy bieg zamną bez drzwi chciał mi coś powiedzieć i wleciał na drzwi naszczescie nic mu się nie stało nie miał siniaka ani obtarcia .
Odpowiedzarek_gość
05.07.2019, 23:42
Kasza manna -Anioły
7 lat zmarnowanych z jednym cwaniaczkiem ściągałem z lini produkcyjnej metalowe pojemniki rozbujał pojemnik i chciał rozwalić głowę łysemu kilerowi który siedział przy komputerze na szczęście zachamowalem rozbijanie i by pewnie na mnie zwalił winę okazało się że ten andrzejek miał padaczkę która go dopadła brak słów
CytujZatroskany_gość
07.07.2019, 07:44
"7 lat zmarnowanych z jednym cwaniaczkiem ściągałem z lini produkcyjnej metalowe pojemniki rozbujał pojemnik i chciał rozwalić głowę łysemu kilerowi który siedział przy komputerze na szczęście zachamowalem rozbijanie i by pewnie na mnie zwalił winę okazało się że ten andrzejek miał padaczkę która go dopadła brak słów"
OdpowiedzLudzie co wy bierzecie ?