"Zostałam okradziona przez jedną z kasjerek w Biedronce"... czytelniczka oburzona obsługą

Pieniądze (fot. tcz.pl)
"Zostałam okradziona przez jedną z kasjerek w Biedronce"... czytelniczka oburzona obsługą
"Zostałam okradziona przez jedną z kasjerek w Biedronce" - żali się nasza czytelniczka. Jak doszło do sytuacji, która zbulwersowała klientkę? O wyjaśnienia sytuacji poprosiliśmy Jeronimo Martins Polska S.A.

Jedna z naszych czytelniczek przysłała mail do redakcji, opisując sytuację z 2. stycznia br. Całość rozegrała się w sklepie przy ulicy Żwirki.

- W godzinach między 8:00 a 8:25 zostałam okradziona przez jedną z kasjerek pracujących w sklepie Biedronka w Tczewie na ul. Żwirki. Kasjerka obsługiwała kasę pierwszą od kiosku "Świat Prasy". Kasjerka zsumowała wszystkie moje produkty. Do zapłaty wskazało 53,19. Podałam kasjerce banknot 100 zł. Poprosiła o drobne w kwocie 3,19, podałam 3 zł i szukałam dalej 19 groszy. W tym czasie kasjerka wbiła na kasie kwotę 103,19 i otworzyła kasetkę. Podając odliczone 19 groszy zapytałam o moją resztę. Kasjerka poinformowała mnie, że położyła, ale pieniądze nigdzie nie leżały. Kasjerka powiedziała, że nic się nie stało i poprosi ochronę o obejrzenie nagrania z kamery. Dalej zachowywała się jakby nigdy nic się nie stało. Stałam przy kasie, czekałam na ochronę i czułam się jak oszust (w taki stan doprowadziła mnie pewność kasjerki). Po kilku minutach przyszedł Pan z ochrony (starszy Pan w okularach) i powiedział, że kasjerka wydała pieniądze a ja schowałam. Bezczelność! Zażądałam obejrzenia nagrania. Po dokładnym obejrzeniu stwierdziłam, że na nagraniu nic nie widać, ponieważ stałam tyłem do kamery i nie widać co robię. Na co Pan z ochrony powiedział, że bardzo dobrze widać, że zabieram pieniądze. Kolejny raz zostałam w domyśle nazwana oszustką. Pan ochroniarz cały czas twierdził, że na nagraniu wyraźnie widać, że chowam resztę (50 zł). Na nagraniu nic nie było widać, ponieważ stałam tyłem do kamery i dużo zasłaniałam swoim ciałem. Zażądałam wezwania policji, ponieważ dobrze pamiętałam, że nie wzięłam żadnej reszty. Byłam pewna tego, więc nie obawiałam się żadnego przeszukania. Otrzymałam odpowiedź, że najpierw muszą przeliczyć kasetkę, takie są procedury. Znowu wyproszono mnie z biura i kolejne 5-10 minut czekałam, aż kasjerka zamknie kasę. Gdy kasjerka przyszła z kasetką, zaproszono mnie do biura ponownie. Była kasjerka, ochroniarz, kierownik (chyba) oraz ja. Po przeliczeniu pieniędzy w kasetce okazało się, że kasjerka ma w kasie za dużo o 60zł! Kierownik sklepu podała mi 50zł, niestety nie doczekałam się słowa przepraszam od nikogo z obsługi sklepu Biedronka. Wynika z tego, że kasjerka wyjęła resztę (50zł) i zaraz ją schowała do kasetki. Oskarżono mnie o kradzież i nikt z obsługi nie poczuwał się aby mnie przeprosić. Ani kasjerka pewna tego, że wydała resztę, ani Pan z ochrony.... Gdybym nie była taka zaborcza i nie zażądała przyjazdu policji mogłabym stracić 50zł, a kasjerka miałaby niezłą dniówkę! Tak jak napisałam wcześniej, kasjerka miała w kasie więcej o 60zł, więc w dniu dzisiejszym między godziną 7:00 a 8:30 też musiała kogoś oszukać o 10zł. Zwracam uwagę na fakt, że kasjerka podobno położyła pieniądze na miejscu gdzie znajdują się zakupy. Pieniądze wydaje się do ręki uprzednio je przeliczając, a nie kładzie byle gdzie! Po całym zajściu kasjerka nie widziała w sobie winy, widać, że okrada w ten sposób klientów często, bo już jej to spowszedniało. Również Pan ochroniarz twierdził, że widać na nagraniu, że biorę pieniądze, gdzie w ogóle nie było to widoczne. Nikt z obsługi sklepu nie poczuwał się do winy oraz nie przeprosił za zaistniałą sytuację.

Zbulwersowana klientka portugalskiej sieci o całej sprawie powiadomiła naszą redakcję. O wyjaśnienia poprosiliśmy Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.


- Chcielibyśmy wyrazić ubolewanie w związku z poczuciem dyskomfortu naszej klientki w opisanej sytuacji. Zdarzenie to było spowodowane błędem naszego pracownika. Zachowanie najwyższych standardów obsługi oraz satysfakcja klientów są dla nas priorytetem - w związku z tym, a także by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, ponownie przeszkoliliśmy pracowników tej placówki oraz zewnętrzną agencję ochrony odnośnie prawidłowego rozliczania transakcji oraz komunikacji z klientami. - informuje zespół prasowy. - Przy tej okazji zaznaczamy, że najlepszym sposobem zgłaszania wszelkich uwag dotyczących funkcjonowania naszych sklepów, jest bezpośredni kontakt z Biurem Obsługi Klienta naszej sieci, czynnym przez całą dobę, 7 dni w tygodniu, pod numerem tel. 800 080 010 lub (22) 205 33 00 lub mailowo na adres: bok@biedronka.eu.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (94)
dodaj komentarz

  • szpieg szoguna

    11.01.2018, 11:08

    Czy to ten sam cieć co dokonuje

    bezprawnej rewizji toreb klientów Biedronki na Żwirki?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • dfgsdf_gość

    11.01.2018, 15:50

    swedfg

    Przez tych zmanierowanych cieciów klientela odchodzi i nie wraca,skad oni ich biorą, to jest smutne i żenujące.

    Cytuj
    IP: 95.91.xx3.xx9 

    Klient_gość

    11.01.2018, 18:10

    Człowiek nie jest maszyną! to zwykła ludzka rzecz się pomylić! Nie wierzę, że nie padło od strony obsługi słowo przepraszam?! Poza tym czy naprawdę ta sprawa wymaga takiego rozgłosu i robienie z tego, aż takiej afery? Proponuję płacić kartą!!

    Cytuj
    IP: 84.38.xx8.xx5 

    KazioM_gość_gość

    12.01.2018, 08:49

    Trzeba pamiętać, że choć licencjonowany ochroniarz może nas zatrzymać, jeżeli ma uzasadnione podejrzenie, że coś ukradliśmy, to nie ma prawa nas przeszukać. Pracownik ochrony nie ma uprawnień do przeszukiwania osoby ujętej. Jedynie warunkowo - w przypadku wyraźnej zgody klienta sklepu - pracownik może obejrzeć zawartość torby czy plecaka. Klient nie musi się na to godzić! Ale w tedy będziemy musieli poczekać na przyjazd Policji

    Cytuj
    IP: 185.167.xx5.xx3 
  • gość_gość_gość_gość_gość

    11.01.2018, 11:09

    zdarza sie

    w biedronce jest obsługiwana masa kilentów ,na żwirki przydałby sie solidny remont taki jak na Gdanskiej.Poza tym pomyłki sie wszedzie zdarzają ,skoro sprawdzono stan kasy ,znaleziono pomyłke to sprawa jest załatwiona.W zasadzie po co robic z tego przedstawienie .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx3 
  • oszukana_gość

    11.01.2018, 12:05

    to jest nagminne

    Zostałam oszukana w ten sam sposób właśnie na Żwirki.Innym razem w perfidny sposób kasjerka wydając mnie resztę po rozliczeniu wsunęła 5zł między palce podczas mojego pakowania zakupów.Byłam z córką i ona zauważyła.Po zwróceniu uwagi kasjerka nie chciała przeliczać kasy .W końcu zwróciła to 5zł i nie przeprosiła. I co to też jest przedstawienie? Myślę ,że Biedronka na Żwirki ma problem z kasjerką.Należy to obserwować.Ja przeniosłam się na Gdańską.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx1.xx6 

    Tczewianka_gość_gość

    11.01.2018, 12:11

    Przedstawienia nikt tu nie robi ale gdyby ta pani nie szla e zaparte to by z niej zrobili glupia. Wystarczy przeprosic i przyznac sie do błędu a sprawy by nie bylo.

    Cytuj
    IP: 77.113.xxx.xx3 

    gość_gość_gość

    11.01.2018, 13:52

    cyrk

    nikt nie był nie widział i prosze jakie to komentarze sie pojawiają.Z tego co tu na spokojnie można przeczytac z tego tekstu jednej strony czyli klientki zamiast na spokojnie poczekac na zrobienie szybkiego raportu kasowego weszła w pyskówy z kasjerką ,ochroną itd .Sklep ma przełozonych ,sieć przeprosiła w oświadczeniu ale tu jakas prywatna wendeta sie rozgrywa.No to można sie domyslic ,że nie wykluczone ,że panie sie znają w koncu Tczew to małe proncjonalne miasteczko ,na dodatek wielu Tczewian to tzw słoiki które przyszły zza Wisły i jeszcze sie do miasta nie dostosowały.Nie stoję po niczyjej stronie.Ale pisanie tego w sieci na cóż.Pani kasjerka ma teraz możliwosc wystąpienia na droge cywilną o zniesłąwienie jak i pozostale panie tam pracujące.To jest bezdennie głupie.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx8.xx3 

    jaa_gość

    12.01.2018, 12:30

    wiecie co tu jest najgorsze?

    na te wszystkie komentarze poniżej, broniące kasjerki, ja pytam: SKORO TO POMYŁKA, TO DLACZEGO SIE TAK ZARZEKAŁA I DLACZEGO OCHRONIARZ KŁAMAŁ, SKORO NIE BYŁO WIDAC NA KAMERZE??? dlaczego od razu nie przeliczono kasy? wydaje mi się, że to może być jakieś działanie firmy, żeby pokryć straty z ukradzionych towarów..

    Cytuj
    IP: 109.197.xx3.xx1 
  • Biedronka _gość

    11.01.2018, 11:39

    Biedronka

    Biedronka i wszystko jasne!!!!! Proszę Pani bo w Polsce wszyscy kradną!!!! I tak się kręci ta chora karuzela...

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx7.xx0 
  • ibl_gość

    11.01.2018, 11:44

    Jedno ale

    Mimo wszystko oszukana osoba sama powinna wezwać Policję.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx9 
  • lika_gość

    11.01.2018, 18:21

    policja

    Przeczytaj artykuł ze zrozumieniem ,klientka zażądała wezwania policji,zrobiono raport kasowy i 50 zł oddano.Nadwyżki w kasie było łącznie 60 zł,czyli jeszcze ktoś został oszukany 0 10 zł.Zabrakło słowa PRZEPRASZAM.

    Cytuj
    IP: 83.23.xx3.xx8 
  • Abraham_gość

    11.01.2018, 11:48

    Ale dlaczego to w zasadzie jest tematem newsa na głównej Tcz?

    Odpowiedz
    IP: 79.188.xx0.xx1 
  • Hs_gość

    11.01.2018, 18:45

    Ciekawe tematy pewnie się skończyły...

    Cytuj
    IP: 37.47.xx1.xx5 

    KAAZ_gość

    11.01.2018, 20:13

    nie mieli nic o przewróconym śmietniku, lub kolejnym ulepszeniu dla pedałowców

    Cytuj
    IP: 78.88.xx4.xx0 

    dzm_gość

    12.01.2018, 08:24

    Bo takie zachowania trzeba nagłaśniać.Może kilka osób uważniej będzie obserwować kasjerkę i nie straci swoich pieniędzy-niecgby to była nawet zlotówka

    Cytuj
    IP: 5.226.xx3.xx5 
  • Tczew_gość

    11.01.2018, 12:00

    Tczewiak

    Większość jest nie miłych w marketach,wszystko za sprawą wynagrodzeń i ilością godzin,dla czego odrazu nie przeliczyla kasetki tylko się zucala jak g?w...o w betoniarce? Ochrona to jest masakra dziadki na wykończeniu przecież on by sobie z nikim nie poradził wystarczy jeden większy tupnie noga i się trzęsie,a za klientami chodzą cień w cień, albo chodzą wynajeci po sklepie.

    Odpowiedz
    IP: 188.66.xx9.xx0 
  • ._gość

    11.01.2018, 12:06

    NIE okradziono......

    kasjerki w Biedronce na ul. Zwirki nie maja latwej pracy nie tylko sa kasjerkami ale rowniez sprzataczkami zbieraja kartony po wypakowanym towarze same tez towar wypakowuja ,a za chwile dzwonek i siada za kasa. Codziennie podziwiam ich prace ciezka i odpowiedzialna.Wymagania klientow wobec pracownikow Biedronki sa bez sensu czepiaja sie wszystkiego.W pomiesczeniach Biedronki panuje tlok towary sa poupychane slaby dostep do artykulow ciasnota przy kasach .Wladze BIEDRONKI powinni sledzic jak wyglada sprzedaz i praca pracownikow. Jezeli chodzi o te 50zl to nie kradziez to pomylka i nie wolna przypisywac kasjerce kradziezy i publikowac. Kasjerka ma prawo wystapic do sadu o pomowienie. tu nie powinna byc przeproszona osoba ,ktora rzekomo okradziono ,a wlasnie kajerka ,ktora przy takim nawale pracy dlugich kolejkach do kasy mogla tych 50 zl nie wydac. PROSZE niech PANI przemysli sytuacje i przeprosi publicznie kasjerke.

    Odpowiedz
    IP: 82.253.xx6.xx5 
  • drhg_gość

    11.01.2018, 13:05

    pałuj się paździerzu, skoro zrobiłą błąd to mogła chociaż przeprosić. Gonić złodziei równo!

    Cytuj
    IP: 37.7.xxx.xx1 

    Gość_gość_gość

    11.01.2018, 13:22

    W główkę się popukaj.W tej biedronce na Żwirki jest najgorsza obsługa ze wszystkich biedronek w Tczewie.I coś mi się zdaje,że do niej należysz.

    Cytuj
    IP: 185.167.xx5.xx2 

    gosc_gość

    11.01.2018, 13:50

    hahahah

    Wiadac ze to ktos kto pracuje w biedronce albo poisala ten komentarz osoba, ktora probowalam te 50 zl okrasc.. Ja na miejscu tej kobiety wezwalabym policje bez wzgledu na to, ze dostalabym z powrotem te pieniadze . Chodzi o sam fakt ze zlodzieje nie moga pracowac w marketach

    Cytuj
    IP: 178.235.xx1.xx7 

    Gość_gość

    12.01.2018, 09:03

    Trzeba się było uczyć a nie iść do "Kembrydż"

    Cytuj
    IP: 5.226.xx3.xx5 

    gośśćć_gość_gość

    12.01.2018, 23:30

    praca w normie czasu pracy

    Kasjer to nie specjalna grupa osób. Jeżeli ma pracę 8 godzin dziennie, to te 8 godzin kasjer powinien pracować na rzecz pracodawcy. Sprzątanie, jeżeli tak było w umowie, to rzecz prawidłowa, przecież czynione jest to w normatywnym czasie pracy. Jednocześnie dwóch czynnośici nie wykonuje kasjer.

    Cytuj
    IP: 83.20.xx1.xx5 

    Kasjerka z innej sieci_gość

    13.01.2018, 10:23

    Błędy się zdarzają, ale przecież ta kasjerka była pewna że wydała resztę co nie potwierdziło rozliczenie kasetki. Jeśli klient twierdzi że nie dostał reszty, kasjerka powinna powiedzieć że wydaje jej się że resztę wydała, poprosić kierownika o sprawdzenie monitoringu i przeliczenie kasy. W przypadku gdy okazuje się, że jednak ta reszta jest w kasie klienta się przeprasza za pomyłkę. Nigdy nie zdarzyło nam się po tak zalatwionych sprawach usłyszeć slow oburzenia a nie ukrywam że kilka takich sytuacji się zdarzyło w przeciągu kilku lat. Klienci kwituja sprawę, że człowiek jest człowiekiem i każdy ma prawo do pomyłki. Zdarzalo sie tez tak, ze jednak okazywalo sie ze reszta zostala wydana tylko nie schowana do portfela tylko np.do kieszeni czy torebki i wtedy klient przeprasza. Sprawdzenie kasy i slowo PRZEPRASZAM (z ust kasjera czy klienta) załatwia sprawe

    Cytuj
    IP: 37.47.xx2.xx0 

    aaa_gość

    15.01.2018, 19:51

    o kasjerce

    powinna odrazu przeliczyć, nie widzę sensu jej usprwiedliwiania.. przecież nikt nie każe jej tam pracować. Mogła się uczyć, zdobyć wykształcenie i pracować gdzie indziej. Nie pierwsza taka sytacja na ul. Żwirki jakiś rok temu oszukano mnie na 50 zł, pani kasjerka nie poczuwała się do winny przyszła Pani Kierownik/Zastępca Kierownika i wszystko można było wyjaśnić nagle.

    Cytuj
    IP: 193.200.xx1.xx6 
  • Tczewianka_gość_gość

    11.01.2018, 12:13

    W biedronce na czerwonego kapturka maja kartke ze nie maja obowiazku wydawac reszty to tam tego problemu nie bedzie???? Nie masz odliczone kasy to masz problem, tak mi jedna powiedziala.....

    Odpowiedz
    IP: 77.113.xxx.xx3 
  • lokitfrdew_gość

    11.01.2018, 14:39

    Oczywiście! Jest to w prawie, ale dotyczy przypadków gdzie klient kupuje bułkę bądź zapałki za grosze i daje banknot 100 zł. W takim przypadku rzeczywiście kasjerka ma prawo odmówić wydania reszty.

    Cytuj
    IP: 94.254.xx0.xx8 
  • 123_gość

    11.01.2018, 12:35

    b

    Najlepszym sposobem zgłaszania wszelkich uwag jest właśnie forum internetowe!!!!!a nie BOK . Od czterech tygodni czekam na załatwienie mojej reklamacji i ......cisza. W dupie mają nasze uwagi .Kasa tylko musi się zgadzać.

    Odpowiedz
    IP: 95.160.xx4.xx3 
  • Pan trąbka _gość_gość

    11.01.2018, 13:07

    Cza było psy wezwać

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx1.xx1 
  • sss_gość

    11.01.2018, 13:30

    Tak trudno było samemu wezwać Policję ?

    Odpowiedz
    IP: 91.212.xx2.xx0 
  • sss_gość

    11.01.2018, 13:32

    Podaj imię kasjerki, będzie trzeba mieć ją na oku.

    Odpowiedz
    IP: 91.212.xx2.xx0 
  • Xxx_gość

    11.01.2018, 20:25

    Podac twoje imie i nie wpuszczac do sklepow zlamancu.

    Cytuj
    IP: 37.47.xx5.xx1 
  • Armagedon_gość

    11.01.2018, 13:50

    Żenada

    Oczywiście Pani mogła poczuć się urażona brakiem słowa przepraszam jeżeli faktycznie nie padło. Ale robienie z tego takiej afery to śmiech na sali. Ludzki błąd i tyle ,ten się nie myli co nic nie robi .Czytając niektóre komentarze. ...sami jesteście tacy kryształowi ?Co z wami Ludzie? !Idźcie iukrzyżować personel sklepu. ...

    Odpowiedz
    IP: 37.248.xx2.xx2 
  • ._gość

    11.01.2018, 15:08

    to pomowienie kasjerki.

    Nie ukradla a nawet nie miala zamiaru tego zrobic , na ladzie kasowej sa postawione rozne artykuly reklamy ,rzeczywiscie nie ma gdzie pakowac zakupionego towaru ,ale to nie wina kajerki. Mogla chwile sie zagapic bedac przepracowana od wczesnych godzin rannch i skojarzyla sobie ,ze banknot wydala.A tu zaraz afera z pomowieniem, gdyby chciala ukrasc to by nie znalazly sie te pieniadze w kasecie i nie spowodowaly by nadwyzki.Ta kobieta pewno wracala uduchowiona z kosciolka po przyjeciu komuni sw. ze tak ocenia blizniego. Poniewaz tak CI pobozni sie zachowuja.

    Cytuj
    IP: 82.253.xx6.xx5 
  • kik_gość

    11.01.2018, 13:54

    Złodziejka! Gratuluję stanowczości!

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xx2 
  • gosc_gość_gość

    11.01.2018, 14:00

    sklepy

    chetnie robilibysmy zakupy w sieci Aldi czemu najblizszy sklep jest w Bydgoszczy ?

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx3 
  • eko - logiczny_gość_gość

    12.01.2018, 09:41

    Można bez wzajemnej agrsji

    niestety gdy kupowałem w markecie Aldiego w Holandii dokładnie tak samo zostałem "obsłużony". Różnica taka że spokojnie kierownik wyłączył kasę i dokonano jej przeliczenia - oczywiście nadwyżka była podobna i moją stratę oddano z przeproszeniem oraz czekoladą.

    Cytuj
    IP: 83.23.xx3.xx6 
  • Kai22_gość

    11.01.2018, 14:33

    Doradzam ostroznosc w formulowaniu opini

    Przeczytalem artykul, i nawet strawilem komentarze znajdujace sie pod nim. Uwazam, ze poszkodowana Pani sama zagalopowala sie,i to stanowczo. "Poczulam sie" , "w domysle"-subiektywne odczucia niewiele kogo obchodza,jesli doszloby do sprawy w sadzie. "Oskarzono mnie o kradziez"-kto? Nie widze w calym artykule,kto to zrobil? Kierownictwo sklepu? Kasjerka? Pan z Ochrony? Natomiast "poszkodowana" sama szermuje oskarzeniami, zeby daleko nie szukac, sam naglowek mowi wszystko. W sadzie, jesli doszloby do sprawy, pani "poszkodowana" dostalaby z paragrafu 234 kk. Ponadto, na miejscu kasjerki nie pozwolilbym na takie oszczerstwa i pomowienia- paragraf 212, podpunkt 2 zwlaszcza-mowi o takich bezpodstawnych oszczerstwach. Bezzasadne oskarzenia,rozpowszechnione w internecie wyczerpuja owy paragraf. Szkoda kasjerki,ze przez zwykla pomylke jest zmieszana z blotem. Ponadto, odniose sie do slowa "okradziona". Wlozyla reke do kieszeni i wyjela z portfela? Czy pomylila sie? Jesli za kradziez uznac pomylke w wydaniu reszty, to raz na kwartal jestem okradany, coz za czasy... Straszenie wezwaniem policji? Odpowiedzmy sobie, co owa "poszkodowana" klientka by powiedziala funkcjonariuszom przybylym na interwencje... Pani mnie okradla,zle wydajac? O poziomie myslenia swiadczy fragment o "niezlej dniowce"... No tak, przeciez kasjerki niczym korsarze i piraci dziela pod koniec zmiany lupy zdarte z niewinnych ludzi... I uwaga na przyszlosc, bo wiem z doswiadczenia- kierownik i kasjerka dokonali przeliczenia kasetki nie z powodu postraszenia policja,jak szczyci sie autorka, lecz z powodu wykonania wewnetrznej procedury w przypadku niezgodnosci. Niestety, Biedronka dbajac o klientow nie odpowie na te cyniczne i klamliwe oszczerstwa, bo klient jest najwazniejszy... Dziwie sie tez,ze artykul o tak dyskusyjnej tresci,zawierajacy subiektywne zale sfrustrowanej klientki, rzucajacwj oskarzeniami z naglowka, jest na glownej. Pozdrawiam,Kai.

    Odpowiedz
    IP: 31.0.xx6.xx0 
  • Lopez_gość_gość

    11.01.2018, 19:23

    Bzdury

    Bzdury pisze Pani / Pan, że aż ciężko czytać!

    Cytuj
    IP: 77.253.xx7.xx8 

    dzm_gość

    12.01.2018, 08:26

    Coś tych pomyłek trochę dużo.

    Cytuj
    IP: 5.226.xx3.xx5 
  • lkjhgfdsa_gość

    11.01.2018, 14:34

    Co to znaczy że miałaby niezłą dniówkę. Kasjerki nie biorą tego dla siebie. To zawsze idzie na spłatę strat sklepu... Ale ich zachowanie jest nie profesjonalne, szczególnie tych wyżej. Ktoś powinien przeprosić. Dla tych którzy nigdy nie pracowali w handlu- kasjerki nie mają z tego żadnej kasy jeśli komuś nie wydadzą reszty to nie idzie do ich kieszeni, zrozumcie to.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx0.xx8 
  • _gość_gość_gość_gość

    11.01.2018, 15:31

    Jakby się pomyliła to by przeprosiła

    Jeżeli świadomie nie wydała komuś pełnej reszty to ma świadomość, że w kasie jest naddatek. Wystarczy znajomemu klientowi (z którym może być w zmowie) wydać więcej reszty co za problem.

    Cytuj
    IP: 178.235.xx3.xxx 
  • zmijkabulboglowa_gość_gość

    11.01.2018, 15:05

    Płaćcie kartą, bierzcie rachunki, patrzcie na kwotę wbijaną i sprawdzacie rachunek po wyjściu....i nie będzie problemu.

    Odpowiedz
    IP: 46.171.xx7.xx2 
  • Maniek_gość

    11.01.2018, 15:16

    Znowu to samo

    Witam. Żona miała podobną sytuację przed swietami w tej samej biedronce. I dopiero w podobnych okolicznościach odzyskała pieniądze. Tam też była identyczna reszta do wydania. Kasjerka wmawiala jej że wydała 50 zł po przeliczeniu kasy okazało się że w kasie jest nadwyżka w wysokosci. 50 zł.

    Odpowiedz
    IP: 95.160.xx2.xx2 
  • ._gość

    11.01.2018, 15:53

    do manka

    teraz wychodza z podziemia wszyscy co rzekomo kasjerki z Biedronki nie chcieli wydac 50zl z zamiarem przywlaszczenia. Nie robcie propagandy jezeli tak bylo to trzeba w serwisie ujawnic tak jak zrobila ta kobieta rzekomo okradziona. tej kobiecie co publicznie w publikacji ja uznala za zlodziejke pomowiona kasjerka powinna zrobic sprawe karna z oskarzenia prywatnego; art.212 KK par.2 i nastepnym razem by nie pomawiala nikogo o kradzez ,ktorej nie bylo.

    Cytuj
    IP: 82.253.xx6.xx5 

    bsdf_gość

    11.01.2018, 15:54

    dfdvdvdd

    skoro po raz kolejny taka sama zytuacja to kasjerka powinna opuscić miejsce pracy.Biedronka nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci! Skoro tak,to szanowni nie powinni robić zakupów u oszustów.

    Cytuj
    IP: 95.91.xx3.xx9 
  • rabbit_gość

    11.01.2018, 15:44

    zbojkotować Biedronki

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xx5.xx7 
  • Tczewianka_gość

    11.01.2018, 16:45

    Biedronka żwirki

    W tej biedronce jest okropna obsługa

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx8.xx6 
  • KIEROWCAROWERU_gość

    11.01.2018, 16:50

    Biedronka waszym życiem

    Kupuj gdzie indziej. Sklep to nie tylko równa się Biedronka. To tylko 80% polaków sobie do głów to wbiło. Są nawet sklepy tańsze niż Biedronka. Jeśli koniecznie to musi być ten sklep, płać kartą.

    Odpowiedz
    IP: 217.89.xx9.xx4 
  • gosc_gość_gość

    11.01.2018, 17:46

    zakupy

    mi sie dobrze robi zakupy w biedronce :) na suchych powinni ją wyremontować ,powiększyc powierzchnie i dodac jeszcze ze dwie kasy lub wybudowac biedronke np na Czyzykowie ,Rokitkach,Zatorzu a najlepiej na starym mieście .Przy okazji bardzo pięknie pracują pracownicy przy remoncie ulicy Gdańskiej.Aż miło patrzeć.Pozdrawiam ludzi szczesliwych a malkonteci z czarną żólcią niech sobie w sieci dalej leczą lub karmią swoje demonki.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx3 
  • ja_gość_gość_gość_gość

    11.01.2018, 18:34

    ja

    od razu kasjerka powinna zrobic wydruk i przeliczyc kase na zapleczu,co ma wspulnego z tym ochrona i kamery parodia

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx3.xx9 
  • Podejrzewam_gość

    11.01.2018, 20:20

    Jsjjs

    Jesli jest mozliwosc sprawdzenia na kamerze to czemu nie mieli by sprawdzic?!mysl

    Cytuj
    IP: 37.47.xx5.xx1 
  • Kk _gość

    11.01.2018, 18:42

    Kaufland

    A moja mama była dwukrotnie oszukana w Kauflandzie w Tczewie ostatnio na 20 zł :((

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xx7 
  • Koko_gość

    11.01.2018, 18:43

    Kradziez

    "Człowiek nie jest maszyną! to zwykła ludzka rzecz się pomylić! Nie wierzę, że nie padło od strony obsługi słowo przepraszam?! Poza tym czy naprawdę ta sprawa wymaga takiego rozgłosu i robienie z tego, aż takiej afery? Proponuję płacić kartą!!"

    Ja pracowalam przez kilka lat w Lidl ale w Niemczech,nie ma tu zadnej ochrony a takie pomylki zdazaja sie(wedlug mnie to byla zwykla pomylka a nie kradziez).W takiej sytuacji zamyka sie kase,liczy i jesli faktycznie w kasie jest za duzo pieniedzy klient dostanie je zwrocone.Kasjerka w takim markecie nie da rady UKRASC pieniedzy.Nalezalo sie slowo przepraszam ale bez przesady zeby robic z tego taka afere.

    Odpowiedz
    IP: 93.237.xx9.xx3 
  • Mitral_gość

    11.01.2018, 19:02

    praca

    Takie osoby które bojkotują kasjerki , obojętnie czy z Biedronki czy innych marketów niech same sobie popracują kilka dni ( nie mówię żeby od razu cały miesiąc) i zobaczyły jak to wygląda od środka a nie tylko z perspektywy kupującego .

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx4.xx4 
  • Klient_gość

    11.01.2018, 23:55

    .

    Calkowicie sie zgadzam

    Cytuj
    IP: 37.47.xx5.xx1 
  • Xyz_gość

    11.01.2018, 19:37

    Smiechi warte

    Pracujac na takim stanowisku jak pani kasjerka,obslugujac 300-400 osob dziennie mozna sie pomylic.niech "szanowna" pani zlozy cv do biedronki i sprawdzi ze takie rzeczy sie zdarzaja nawet najlepszym.Bedac swoim mniemaniem osoba z wyzszych sfer nalezy okazywac kulture osobiasta a nie nadawac na kasjerke i nie dac jej dojsc do slowa.PS nie pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx5.xx1 
  • Snake76_gość_gość_gość

    11.01.2018, 19:40

    haha

    Oprócz tego że okradają z reszty klientów to jeszcze nie sprawdzają ustawień wag co powoduje w skali roku znaczne wzbogacenie szefostwa!Ale dbają o dobry wizerunek nie klienta a swój.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx7 
  • Yzzy_gość

    11.01.2018, 20:11

    Banda glopkow piszecie i i tak gow...... z tego widac co 2 to madrzejszy. Psy wezwac a moze co niektorzy to JP 100% zlapala za reke nie?.a jak nie wie co jest w polsce to niech sobie obejrzy mlode wilki

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx6.xx7 
  • kalina_gość

    11.01.2018, 20:13

    bzdury

    bzdury

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx4.xx0 
  • Hhssjj_gość

    11.01.2018, 20:17

    Kdkdk

    "pałuj się paździerzu, skoro zrobiłą błąd to mogła chociaż przeprosić. Gonić złodziei równo!"

    Pewnie kulturalny i chodzacy po komunie klient.hahahhahaha

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx5.xx1 
  • Ciec_gość

    11.01.2018, 20:23

    Dj

    "Przez tych zmanierowanych cieciów klientela odchodzi i nie wraca,skad oni ich biorą, to jest smutne i żenujące."

    Ciec wychodzacy z pracy z innego sklepu itp

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx5.xx1 
  • doc_gość

    11.01.2018, 21:15

    Potwierdzam...

    Byłem świadkiem wydawania reszty (50zł) "pod paragonem". Klient nie wziął paragonu no i reszta została.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx4.xx8 
  • A BON ??_gość

    11.01.2018, 22:07

    Czytajac odpowiedz JM myslalem, ze zakonczy to sie tak ,,w ramach przeprosin dalismy bon 100 złotowy'''...a tu zonk ")

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx8.xx1 
  • Lolita_gość

    11.01.2018, 22:15

    Dniowka? Nie sądzę, pracowałam w biedronce i wiem że mając za dużo o 10 zł lub za mało są problemy nagany i WGL...nie sądzę by chciała mnie problemy..no nie wiem

    Odpowiedz
    IP: 31.0.xx4.xx2 
  • xx_gość

    11.01.2018, 22:48

    xx

    Obrońcy Biedronki a konkretnie kasjerek to pracownicy tej firmy nie straszcie sądem bo można was oskarżyć o próbę przywłaszczenia Kamery powinny być skierowane na kasę i w spornych sytuacjach robi się powiększenie i cofa zapis i wszystko jasne Narzekacie na nawał pracy ,skoro jest tak żle to zmienic prace albo żądać podwyżek tylko nie mówcie że musicie bo nie ma dokąd iść Milion Ukraińców znalazło pracę to znaczy że pracy nie brakuje W tej Biedronce coś dużo tych pomyłek aby to był przypadek Następna sprawa nie usuwa się promocyjnych cen tylko wiszą i wprowadzają ludzi w błąd po promocyjnym czasie Jestem też ochroniarzem tylko w innej sieci to kamera jest skierowana na kasę a jak nie można udowodnic to przyjmuje się za prawde to co mówi klient

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xxx 
  • ._gość

    11.01.2018, 23:13

    Do XX

    Przeczytajcie komentaz z godziny 14.33 pisze Kai 22 tak sie przedstawia ,a na prawde to zapewne prawnik ( adwokat badz Radca prawny) rzekomo okradziona ,ktora publikuje i pomawia kasjerke sprawe by w Sadzie przegrala , gdyz to nie byla kradziez tylko pomylka nie wlasciwie wyjasniona. Moim zdaniem to Tcz.pl nie powinien takiej informacji podawac publicznie ,gdyz kasjerka ma prawo odwolac sie do tej publikacji i wejsc w spor z redakcja Tcz.pl ja dla przyklady by zrobila ,aby udowodnic ,ze sa granice obowiazujacego prawa.

    Cytuj
    IP: 82.253.xx6.xx5 
  • gooooosc_gość

    11.01.2018, 23:26

    .....

    Czy publikują Państwo każde oszczerstwa jakie ktokolwiek ma ochotę do Was wysłać? Zdajecie sobie sprawę, że przez nagłaśnianie sprawy w niewłaściwy sposób ktoś może stracić pracę? Wystarczyło dopisać cokolwiek, że to mogła być zwykła pomyłka, a nie od razu kradzież i oszustwo! Tczew jest małym miastem, każdy wie jakiej kasjerki to dotyczyło. Uważam, że artykuł jest wysoce niestosowny. Pani Klientka, która opisuje całą sytuację, niestety przedstawia ją na swoją korzyść. Całe zajście wyglądało nieco inaczej. Pragnę jeszcze dodać, że zarówno niesłusznie posądzona kasjerka, jak i kierownik prowadzący zmianę, wielokrotnie przepraszały Panią i prosiły o cierpliwość, aż do przeliczenia kasetki. Takie są procedury w każdym przypadku różnicy kasjerskiej, a nie tylko dlatego, że Pani groziła Policją. Pozdrawiam wszystkich, którym nigdy nie zdarzają się pomyłki i tych, który idealnie wykonują swoją pracę.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xx5 
  • fgg_gość

    13.01.2018, 16:10

    zeby kazdy był taki normalny jak Ty!!!

    Cytuj
    IP: 109.207.xx1.xxx 
  • ..._gość

    11.01.2018, 23:34

    "Przeczytaj artykuł ze zrozumieniem ,klientka zażądała wezwania policji,zrobiono raport kasowy i 50 zł oddano.Nadwyżki w kasie było łącznie 60 zł,czyli jeszcze ktoś został oszukany 0 10 zł.Zabrakło słowa PRZEPRASZAM."

    nic dziwnego ze sie pozniej dziewczyna zestresowała jak baba stała nad jej kasą i darła japę że ją okradla!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xx5 
  • H_gość_gość

    12.01.2018, 00:03

    Proponuję powołać komisję śledczą w tej sprawie powołać świadków i wyjaśnić sprawę.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx7 
  • Komisarz Alex_gość

    12.01.2018, 06:30

    Od poniedziałku rusza komisja śledcza w sprawie przywłaszczenia reszty przez kasjerki. Komisja będzie obradować na Manhattanie w bliskim sąsiedztwie bułgarskiego centrum biznesowego. Stół nr 102. Serdecznie zapraszamy wszystkich pokrzywdzonych przez los.

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx2.xx0 
  • Ala_gość

    12.01.2018, 08:48

    Ludzie, ale się nakręcacie, ten artykuł to prowokacja, aby wszyscy rzucali jadem na jedną lub drugą stronę tego wydarzenia.

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx5.xx2 
  • GOŚĆ 49_gość

    12.01.2018, 08:58

    Również poprosiłam o przeliczenie zawartości kasetki.Także była to kwota 50 zł, która mi oddano.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx6 
  • hehe_gość

    12.01.2018, 09:00

    "Podac twoje imie i nie wpuszczac do sklepow zlamancu."

    ojj chyba kasjerka zaczyna sikać pod siebie ze strachu.

    Odpowiedz
    IP: 91.212.xx2.xx0 
  • łuk_gość

    12.01.2018, 09:06

    Prawda jest taka, że ludziom w du..ch się mocno poprzewracało od dobrobytu. Chcą mało płacić, dużo wymagać a do tego czują wyższość nad sprzedającymi. Potem roszczeniowość i pretensje. Wybierają np najtańszą usługę a chcą być traktowani jak króle. Ciekawe jakby tej pani córce się takie coś trafiło w pracy i trafiłaby krzyczącą? Widzę ludzi w sklepach, przychodniach, kinach, restauracjach. Jak już jest kolejka to Foch na buzi i zaciśnięte zęby niczym beatka szydło, potem szemranie pod nosem i zagadywanie pozostałych, a często czynią to ci którzy mają najwięcej czasu na emeryturze. Naród świetny, tylko ludzie k....y

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx5.xx6 
  • Hoody77_gość

    12.01.2018, 20:48

    Śmieszny łuk

    Słuchaj pracowniku Biedronki. Na końcu wyszło kto miał rację, czyż nie klientka? Płaci się i wymaga. Naród świetny i czasami trafiają się takie ku..y jak ty i twoja matka.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx4.xx8 
  • xx_gość

    12.01.2018, 12:31

    DO GOOOOOSC

    Skoro tak dobrze znasz jak ten incydent przebiegał to jesteś kierowniczką zmiany lub ta kasjerką nie przesadzam jak było ale gdyby od razu zrobiono to co zrobiono to klientka nie robiłaby takiej afery

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xxx 
  • ._gość

    12.01.2018, 14:50

    Do xx-gosc

    Zadna kierowniczka zmiany w tej kwestii na Tcz.pl sie nie wypowiada wypowiadaja sie Ci co znaja prawo i go interpretuja: rzekomo okradziona kobieta -klientka Biedronki w publikowanym artykule tak sie wypowiada :"po calym zajsciu kasjerka nie widziala w sobie winy widac ze okrada w ten sposob klientow czesto bo juz jej to spowszechnialo" Dlaczego redaktor Tcz.pl nie korygowal obrazliwych i pomawiajacych slow kierowanych do owej kasjerki czy na tym polega publikowanie artykulow ,aby kazdy kto pojawi sie w redakcji mogl kogos pomowic publicznie. Redakcje Tcz.pl tez obowiazuja przepisy prawa powszechnego i prasowego.

    Cytuj
    IP: 82.253.xx6.xx5 
  • Hoody77_gość

    12.01.2018, 20:42

    Żenua

    "nikt nie był nie widział i prosze jakie to komentarze sie pojawiają.Z tego co tu na spokojnie można przeczytac z tego tekstu jednej strony czyli klientki zamiast na spokojnie poczekac na zrobienie szybkiego raportu kasowego weszła w pyskówy z kasjerką ,ochroną itd .Sklep ma przełozonych ,sieć przeprosiła w oświadczeniu ale tu jakas prywatna wendeta sie rozgrywa.No to można sie domyslic ,że nie wykluczone ,że panie sie znają w koncu Tczew to małe proncjonalne miasteczko ,na dodatek wielu Tczewian to tzw słoiki które przyszły zza Wisły i jeszcze sie do miasta nie dostosowały.Nie stoję po niczyjej stronie.Ale pisanie tego w sieci na cóż.Pani kasjerka ma teraz możliwosc wystąpienia na droge cywilną o zniesłąwienie jak i pozostale panie tam pracujące.To jest bezdennie głupie."

    Co to znaczy "proncjonalne" małe miasteczko? Popraw błędy łosiu. Odszkodowanie, za co? Nie został pokazany ani wizerunek ani upublicznione jej dane. Co do kasjerki to moja siostra miała podobną sytuację z 50zł(ulubiony banknot kasjerek, chyba), ale w Carrefourze. Też była lekko oporna by wyjaśnić sprawę ale nas były trzy osoby. Przyszła kierowniczka i szybko się wyjaśniło.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx8 
  • biedronka_gość

    13.01.2018, 10:17

    biedronka i te wszystkie duze markety to oszusci nic nowego

    Odpowiedz
    IP: 194.166.xx7.xx3 
  • Oszukana_gość

    13.01.2018, 15:11

    "Zostałam oszukana w ten sam sposób właśnie na Żwirki.Innym razem w perfidny sposób kasjerka wydając mnie resztę po rozliczeniu wsunęła 5zł między palce podczas mojego pakowania zakupów.Byłam z córką i ona zauważyła.Po zwróceniu uwagi kasjerka nie chciała przeliczać kasy .W końcu zwróciła to 5zł i nie przeprosiła. I co to też jest przedstawienie? Myślę ,że Biedronka na Żwirki ma problem z kasjerką.Należy to obserwować.Ja przeniosłam się na Gdańską."

    Miałam to samo na zwirki, widzę ze ta młoda babka pracuje teraz na gdańskiej

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx6 
  • Leon_gość

    13.01.2018, 15:43

    Biedronce na Gdanskiej pracowal ochroniarz na czarno.Jak to mozliwe.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx4.xx5 
  • monika_gość

    13.01.2018, 16:04

    Jak widać bardzo mądra,kulturalna i obyta Pani Klientka,ktora uwaza,ze chciano ja oszukac?Czy wysłuchano 2 strony?Kazdy jest tylko człowiekiem,każdy ma prawo popełniac błedy,ale żyby zaraz oskarżac?Nie wiem czy nie ma podstaw jak powiedział jeden mądry Pan,zeby cos z tym zrobić?Wydaje mi sie ,ze zachowanie Pana z ochrony nie było do końca grzeczne,ale jak mozna oskarzac kogos o kradziez? Niezła dniówka? co to ma byc?Zal mi dziewczyny:(( a Pani inteligentnej nad wyraz osobie nie życze, aby przechodziła przez takie stresy w życiu jakie zafundowała drugiemu człowiekowi.......

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx1.xxx 
  • anteczka_gość

    14.01.2018, 12:22

    biedronka

    Potwierdzam że w tym sklepie pracuje kasjerka która naciąga klientów , też płaciłam banknotem 100 zł i kasjerka nie miała wydać reszty. Rozmieniła u koleżanki i wydała resztę do 50 zł, musiałam upomnieć się o 50 zł bo wkładała z ręki do kasetki. Trzeba patrzeć na ręce !!!!

    Odpowiedz
    IP: 95.160.xx3.xx4 
  • Retor_gość

    11.04.2018, 04:21

    Ręce opadają

    "Pani kasjerka ma teraz możliwosc wystąpienia na droge cywilną o zniesłąwienie jak i pozostale panie tam pracujące.To jest bezdennie głupie."

    Śmiać się czy płakać!? Takich to mamy pseudo prawników!!!!! Podano dane Pani kasjerki? Ujawniono jej wizerunek? Więc nie złamano prawa i nie może wystąpić na drogę sądową!!!!! A pewnie by chciała, co?!

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx9.xx2 
  • Ktos_gość

    23.06.2018, 01:35

    J/w

    "pałuj się paździerzu, skoro zrobiłą błąd to mogła chociaż przeprosić. Gonić złodziei równo!"

    Na ciebie to szkoda nawet pały inteligencie z podstawówki! Moze powinno sie tez zaczac pisac o durnych klientach co kradna na sklepie wpier.....jac slodycze, pieczywo i inne artykuly spozywcze zanim za nie zaplaca??? Bo to jest tez KRADZIEŻ ale taki ...... jak ty moze tego nie wiedziec. O probach oszustwa przy kasie i naciaganiu nie wspomne. O tym jak pieczywo jest nagminnie macane brudnymi smierdzacymi i spoconymi łapami bo nie da sie o tym procederze mowic "brudne rece"! O tym jak klienci cos zbija i malo ze nie pokryja straty to caly ten bajzel zostawia i ida. O tym, ze glosno sie zachowuja czesto po chamsku i prostacku w miejscu gdzie sie pracuje czyli sklepie. O tym, ze towar z chlodni wrzucaja na chemie. Ze lody wynosza z zamrazarek i zostawiaja na sklepie w roznych miejscach. O tym ze potrafia towar poupychac przy kasowych polkach a nie odnosza niechcianego towaru na miejsce- no bo i po co odkladac szosta kostke masla spowrotem do lodowki skoro mozna pier....alnac byle gdzie na polce przy kasie zamiast oddac pracownikowi i przeprosic za to ze robi sie idiotyczne zakupy nie uzywajac mozgu tylko oczu i ladowac na maxa towar do koszyka a potem co???- budzi sie taka ofiara losu ze pieniedzy nie wziela tyle albo nie ma na koncie srodkow do zaplaty...albo rezygnuje bo przy kasie przyszlo opamietanie i ostatnia szara komorka zadzialala by nie brac tyle bo i tak tego nie zuzyje a wyrzuce...Czy mam pisac dalej???? Ale nie! Zawsze jakis debil z przerostem ego bedzie musial udowodnić swoja wyzszosc, nie mniej jednak jak sie okazuje dalej, czestokroc jej kompletnym brakiem. Polacy to zakompleksiency, ktorzy rodaka utopiliby w przyslowiowej lyzce wody. Nie chce bronic tej czy innej kasjerki bo i zdarzaja sie cwaniacy w handlu tez. Ale historia damy oszukanej jest zbyt naciagana i przekoloryzowana. A nie uwierze w to, ze pierwsze przeliczenie kasetki odbylo sie bez udzialu rzekomo poszkodowanej. Bo nie ma takich procedur w Biedronce. Tyle w tym temacie. Zal i jeszcze raz zal... Najglosniej szczekaja winni i ci co tylko szczekac potrafia...

    Odpowiedz
    IP: 77.65.xx7.xx5 
  • Iva_gość

    27.05.2019, 21:52

    Kradzież popularna wśród kasjerów-uwaga!

    Zauważyłam, że kasjerzy kradną grubsze pieniądze, prosząc o drobne, ponieważ niby nie mają wydać.. . Dzisiaj byłam świadkiem w Biedronce w Suwałakch, gdy stojącej przede mną młodej parze klinetów kasjerka naliczyła kwotę 117 zł z groszami. Młodzi ludzie - dziewczya z chłopakiem dali 150 zł. Wtedy kasjerka poprosiła młodą parę o końcówkę 17 zł z groszami, gdyż nie miała niby z czego wydać. Skrętnie schowała równiutko 50 złotych pod banknot 100 zł i razem z odliczoną przeparę końcówką włożyła do kasy. Młodzi wogólne nie zorientowali się, byli tak zajęci liczeniem drobniaków. Gdy zwróciłam uwagę, że kasjerka powinna zwrócić im to 50 zł, dziewczyna była przekonana, żę wziął je chłopak, a ten zdębiał i powiedział iż pewnie włożył je do portfela. Oczywiście nie sprawdził i odeszli. A kasjerka w tym czasie była blada jak ścian i sparaliżowana, nic nie reagowała, dopiero gdy zakręceni młodzi opuścicli sklep zrobiła się czerwona jak burak. Dało mi to do myślenia, Kasjerka obsługiwała mnie bez słowa reakcji - nie spojrzała nawet na mnie, nie odniosła do sytuacji, tylko zliczyła towar i powiedziała ile mam zapłacić. Po zapłaceniu kartą zastanowiła mnie jej reakcja, nieraz musiała tak okradać. Jest po prostu mistrzynią w dobieraniu "zakręconych osób" i oszukiwaniu. Zadzwoniłam na infolinię Biedronki i poinformowałam dokłądnie o całym zdarzeniu, opisując sytuację, kasjerkę i podając nr kasy, godzinę transakcji, nr kasjera. Ciekawe, czy wyciągna konsekwencje... Bądźcie czujni.

    Odpowiedz
    IP: 195.245.xx4.xx3 
  • ktoś_gość

    17.11.2019, 02:05

    hmm

    Oczywiście klientka może wezwać policje tylko chodzi o to ze nie można wszystkiego zrzucac na kasjerów Ja osobiście na samem początku pracy miałam taki wypadek babka do mnie wrzeszczy ze nie wydałam robila mi awantury ja nie bedąc pewna dałam jej ta kwotę a po rozliczeniu wyszło ze byłam 70 zł na minusie wiec nie zawsze się wierzy klientom bo wiadomo kazdy jest inny. A szczerze powiedziawszy tyle to trwa trzeba ogladnąc kamery w takich sytuacjach bo kasjer nie jest w stanie wszystkich dokładnie zapamiętać przy takiej ilości klientów w jakiejkolwiek biedronce. niestety dlatego każdy jest różnie traktowany przez to jak klienci zwracają się do ekspedientów. Pomyłki bedą się niestety zdarzać .

    Odpowiedz
    IP: 94.40.xx7.xx8 
  • Elo_gość

    17.11.2019, 02:14

    Wariaci

    Ludzie wy jesteście straszni tacy mądrzy ale żeby iść do pracy to nie wolicie brać 500+ za lezenie przed telewizorem niz się ruszyć i oskarżac tylko innych bo wolą pracować niż spać całymi dniami jak wy.Paranoja i jeszcze robicie awantury w sklepach o to tamto sramto nie macie już co wymyślić ? widać totalne dno ani was kultury nie nauczyli tylko obrabiać każdemu dupe z zazdrości że robią na wasze 500+ całkowite dno.

    Odpowiedz
    IP: 94.40.xx7.xx8 
  • Grażyna_gość

    30.03.2022, 14:07

    Kasjerki złodzieje

    Też zostałam okradziona przez kasjerkę w Bielsko-Biała . Kupiłam 1 butelkę oleju za 9 zł wbiła na kasę 2 po czym natychmiast zamknęła kasę pewnie po to aby udać się po olej który zapłaciłam i w ten sposób robi zakupy do domu. Zdarzyło się to nie pierwszy raz i niestety robią to bezkarnie. Zazwyczaj kiedy robi się większe zakupy i trudno natychmiast się zorientować . O sprawdzaniu zakupów z paragonem nie ma mowy w tłumie i pośpiechu będąc popędzanym przez innych klientów. Jednak myślę że będzie to ostatni raz , będę głośno krzyczeć że muszę sprawdzać zakupy bo tu kradną!

    Odpowiedz
    IP: 5.173.xx2.xx3 
  • Grażyna_gość

    30.03.2022, 14:16

    Kasjerki złodzieje

    Wcale nie trzeba płacić gotówką żeby być okradanym przez kasjerki. Kupujesz jedną rzecz, wbija na kasę 2 i tak robią zakupy do domu .

    Odpowiedz
    IP: 5.173.xx2.xx3 
  • Kama_gość

    22.05.2022, 06:10

    Biedeonka

    Częste zjawisko w naszych polskich marketach, zwłaszcza Biedronka i Intermarche, ochroniarze których tam zatrudniają to albo ludzie chorzy psychicznie albo idioci. Chodzą za klientami, obserwują bez skrępowania i patrzą na rece(dosłownie) aż odechciewa się robienia zakupów, bo zaraz na wejściu klient czuje się jak złodziej.

    Odpowiedz
    IP: 83.8.xx7.xx2 
  • Kama_gość

    22.05.2022, 06:11

    Ochrona

    Częste zjawisko w naszych polskich marketach, zwłaszcza Biedronka i Intermarche, ochroniarze których tam zatrudniają to albo ludzie chorzy psychicznie albo idioci. Chodzą za klientami, obserwują bez skrępowania i patrzą na rece(dosłownie) aż odechciewa się robienia zakupów, bo zaraz na wejściu klient czuje się jak złodziej.

    Odpowiedz
    IP: 83.8.xx7.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.