Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaJeden ze spektakli tegorocznych Zdarzeń (fot. tcz.pl)
Wszystko wskazuje na to, że to już koniec festiwalu Zdarzenia w naszym mieście. Do tej pory zorganizowano 12 edycji tej imprezy, która przyciągała do Tczewa młodych adeptów sztuki i ich mentorów z całego świata. Organizatorzy tłumaczą zaprzestanie kontynuowania imprezy trudnościami w pozyskiwaniu środków na potrzeby festiwalu.
Festiwalowe biuro przekazało już mediom informację, że Międzynarodowy Festiwal ZDARZENIA im. Józefa Szajny, po blisko trzynastu latach, z dniem 1 stycznia 2012 roku wygasza swoje istnienie.
- Decyzja była trudna i od kilku lat "wisiała" w powietrzu, jednak z idealistycznym uporem wierzyliśmy, że sytuacja w kulturze polskiej się poprawi. Łudzeni obietnicami, zwiększenia przez licznych grantodawców dofinansowania w bliskiej, nigdy nieokreślonej przyszłości, t r w a l i ś m y! Pisząc i wygrywając kilkadziesiąt aplikacji, rok rocznie z trudem zbieraliśmy potrzebny budżet, zwłaszcza, że jesteśmy instytucją non profit i wstęp na spektakle i wydarzenia festiwalowe był bezpłatny. Jednym słowem finanse drastycznie malały, a biurokracja nieopanowanie rosła. I niestety dalej rośnie... - tłumaczą decyzję o nieorganizowaniu kolejnej edycji festiwalu w liście wystosowanym do mediów Halina Kasjaniuk i Martyna Groth z dyrektoriatu artystycznego przedsięwzięcia. - O tym, jak trudna jest egzystencja międzynarodowego festiwalu w mniejszej miejscowości - słów dosłownie kilka. Począwszy od problemów lokalowo-przestrzennych, trudności w pozyskaniu nowych sponsorów i utrzymujące się na stałym, niewystarczającym poziomie dotacje - które to zmuszały nas rok rocznie do "obcinania marzeń", czyli dopasowania kształtu i rozmachu projektu do finansowych, coraz skromniejszych możliwości - O zdobycie środków unijnych dla przedsięwzięć odbywających się na prowincji również coraz trudniej. Gdy do tego dołożymy rozrastającą się histerycznie biurokrację, nieustanną zmianę zasad i przepisów, które wymagają od organizatora zatrudnienia dużego zespołu osób, co uniemożliwiają zarówno przepisy dotyczące stowarzyszeń, jak i niewystarczające środki finansowe, mamy obraz już prawie pełny. Dołóżmy do tego niski status kultury wysokiej zwłaszcza w oczach pracowników administracji, brak zrozumienia dla wartości, jakie niesie ze sobą postęp cywilizacyjny i wielostronna wymiana międzynarodowa, tak w zakresie idei, jak i kadry. Mimo wielkiego zainteresowania jakim cieszyły się Zdarzenia - zawsze, u władz zwyciężała kultura masowa, chętniej dotowano festyny, koncerty czy kabarety. No cóż przegraliśmy tę beznadziejną walkę… nie my jedyni.
Organizatorzy tłumaczą, że nie są jednak rozgoryczeni, gdyż Zdarzenia były sukcesem, miejscem gdzie spotykali się najmłodsi, utalentowani artyści, przyjeżdżali mistrzowie i krytycy. Zawsze wrzało od emocji i dyskusji. Organizacja festiwalu to jednak olbrzymie przedsięwzięcie finansowe - dla przykładu ubiegłoroczna edycja, która należała do skromniejszych, kosztowała około 450 tys. złotych. Miasto dokładało do organizacji festiwalu około 60 tys. zł - resztę organizatorzy zbierali dzięki różnym grantom. Jak władze Tczewa przyjęły informację, że kolejnej edycji Zdarzeń nie będzie?
- Po zakończeniu tegorocznego festiwalu dotarły do nas sygnały, że może to być ostatnia edycja. Ilość pozyskanych środków zewnętrznych została bardzo mocno ograniczona. Również pieniądze, które miasto może przekazać, okazały się zbyt niskie. Organizatorzy nie chcieli dopuścić do obniżenia rangi tego przedsięwzięcia. - tłumaczy zastępca prezydent Tczewa, Zenon Drewa. - Po tych sygnałach spotkaliśmy się z organizatorami, jednak oczekiwania finansowe, jakie mieli na chwilę obecną są, niestety, poza możliwościami naszego budżetu. Chodziło o kwotę ponad 200 tys. złotych. Nie jesteśmy w stanie wziąć na siebie takiego ciężaru, mając na uwadze to, jakie środki kierujemy na całą sferę kultury w mieście. Bardzo ubolewam, że Zdarzeń nie będzie, bo to była impreza, która bardzo szeroko wypływała poza granice miasta.
Festiwal gościł w Tczewie już blisko 13 lat. Przez ten czas w Tczewie zorganizowano wiele ciekawych przedsięwzięć - m. in. ogniowe show "Most Fahrenheita", reżyserowane przez Jerzego Kalinę zrealizowane na moście przez Wisłę. Na tle "płonącego zabytku" poezję Mickiewicza recytował wtedy Olgierd Łukaszewicz. W festiwalowym jury zasiadali m. in. Jerzy Stuhr i Jan Peszek.
O Zdarzeniach słów kilka
W ramach 13 zrealizowanych edycji (miała przecież miejsce i tzw. zerowa) zaprezentowało się 3700 artystów z blisko 24 krajów, takich jak: Armenia, Białoruś, Belgia, Chiny, Chorwacja, Czechy, Finlandii, Francja, Hiszpania, Iran, Izrael, Kanada, Litwa, Niemcy, Polska, Rosja, Serbia, Słowenia, Słowacja, Szwajcaria, Ukraina, Węgry, Wielka Brytania i Włochy. Współpracowaliśmy z 98 uczelniami artystycznymi z Europy: m.in.: Akademią Circo a Vapore w Rzymie, Akademią Muzyczną w Pradze, Akademią Muzyczną we Wrocławiu, Akademią Muzyczną w Gdańsku, Akademią Muzyczną w Krakowie, Akademią Muzyki i Sztuki w Opawie, Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie, Akademią Sztuk Pięknych w Łodzi, Akademią Sztuk Pięknych w Budapeszcie, Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku, Akademią Sztuk Pięknych w Hubei, Akademią Sztuk Pięknych w Hyderabad, Akademią Sztuk Pięknych w Katowicach, Akademią Sztuk Pięknych w Mińsku, Akademią Sztuk Pięknych w Moskwie, Akademią Sztuk Pięknych w Wiedniu, Akademią Sztuk Pięknych w Zagrzebiu, Akademią Sztuki w Amsterdamie, Akademią Sztuki w Bańskiej Bystrzycy, Akademią Sztuki w Belgradzie, Akademią Sztuki w Bratysławie, Akademią Sztuki w Pradze, Akademią Sztuki w Turku, Akademią Teatralną w Rzymie, Akademią Teatralną w Warszawie, Europejskim Instytutem Teatralnym w Berlinie, Instytutem Sztuki Filmowej i Teatralnej w Erewaniu, Państwową Wyższą Szkołą Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi, Państwową Wyższą Szkołą Teatralną w Krakowie, Państwowym Uniwersytetem we Włodzimierzu, Rosyjskim Państwowym Uniwersytetem w Kaliningradzie, Szkołą Architektury w Paryżu, Szkołą Ceramiczną w Derucie, Szkołą Filmową i Teatralną Reduta Berlin, Szkołą Pieśni Neapolitańskiej Roberto Murola, Szkołą Sztuk Pięknych w Iwanowie, , Szkołą Teatralną Dimitri w Verscio, Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu, Uniwersytetem Bolońskim, Uniwersytetem Humbolta w Berlinie, Uniwersytetem w Usti, Uniwersytetem Sztuki Teatralnej i Filmowej w Budapeszcie, Uniwersytetem Roma Tre w Rzymie, Uniwersytetem w Kłajpedzie, Wydziałem Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku, Wyższą Szkołą Sztuk Plastycznych La Cambre, Zawodową Akademią Sztuki z Anhua.
Nawiązano trwałe Partnerstwa z europejskimi festiwalami - jak choćby Festiwal Dwóch Światów w Spoleto / Włochy, ITS Festival w Amsterdamie / Holandia, Przegląd Teatrów Małych Form KONTRAPUNKT czy wreszcie RomaTeatroFestival / Włochy. Staliśmy się ważnym, międzynarodowym przedsięwzięciem na mapie festiwali teatralnych w Polsce i Europie. Włożyliśmy dużo energii w wypromowanie młodych, obiecujących artystów. Patrząc teraz na ich sukcesy i podążanie teatralną ścieżką, wiemy, że energia ta nie została zmarnowana.
Wspierali nas finansowo, może nie zawsze w kwotach "marzeniowych", gdyby jednak nie ich dofinansowanie nie byłoby nas przez te 13 lat, m.in.: Associazione Culturale Elsinore, Burmistrz San Gemini / Włochy, Czeskie Centrum, Duński Instytut Kultury, Fundację J&S Pro Bono Poloniae. Fundacja Kultury, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Instytut Słowacki, Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Samorząd Województwa Pomorskiego, Starostwo Powiatowe w Tczewie, Urząd Miejski w Gdańsku, Urząd Miejski w Tczewie, Węgierski Instytut Kultury, Włoski Instytut Kultury i Związek Miast Nadwiślańskich. Najwierniejszymi i największymi sponsorami przez ten czas byli: Bank Spółdzielczy w Tczewie, Korporacja EATON, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, ZUK, ZUOS i ZWIK.
Dziękujemy wszystkim: pracownikom, oddanym członkom naszego Stowarzyszenia Integracji Humanistycznej POMOST, artystom, konsultantom, krytykom, władzom uczelni, Partnerom, sponsorom, przyjaciołom, którzy rok rocznie odwiedzali Tczew, by wspólnie z nami przeżyć ZDARZENIA (nie sposób ich wszystkich tu wymienić). Szczególne podziękowania kierujemy do wolontariuszy i publiczności tczewskiej, zawsze obecnej i swoja żywą obecnością wspierającej Festiwal. Jesteśmy przekonani, że „ziarno festiwalowe” zostanie w Was na zawsze.
Fragmenty listu do mediów
Festiwalowe biuro przekazało już mediom informację, że Międzynarodowy Festiwal ZDARZENIA im. Józefa Szajny, po blisko trzynastu latach, z dniem 1 stycznia 2012 roku wygasza swoje istnienie.
- Decyzja była trudna i od kilku lat "wisiała" w powietrzu, jednak z idealistycznym uporem wierzyliśmy, że sytuacja w kulturze polskiej się poprawi. Łudzeni obietnicami, zwiększenia przez licznych grantodawców dofinansowania w bliskiej, nigdy nieokreślonej przyszłości, t r w a l i ś m y! Pisząc i wygrywając kilkadziesiąt aplikacji, rok rocznie z trudem zbieraliśmy potrzebny budżet, zwłaszcza, że jesteśmy instytucją non profit i wstęp na spektakle i wydarzenia festiwalowe był bezpłatny. Jednym słowem finanse drastycznie malały, a biurokracja nieopanowanie rosła. I niestety dalej rośnie... - tłumaczą decyzję o nieorganizowaniu kolejnej edycji festiwalu w liście wystosowanym do mediów Halina Kasjaniuk i Martyna Groth z dyrektoriatu artystycznego przedsięwzięcia. - O tym, jak trudna jest egzystencja międzynarodowego festiwalu w mniejszej miejscowości - słów dosłownie kilka. Począwszy od problemów lokalowo-przestrzennych, trudności w pozyskaniu nowych sponsorów i utrzymujące się na stałym, niewystarczającym poziomie dotacje - które to zmuszały nas rok rocznie do "obcinania marzeń", czyli dopasowania kształtu i rozmachu projektu do finansowych, coraz skromniejszych możliwości - O zdobycie środków unijnych dla przedsięwzięć odbywających się na prowincji również coraz trudniej. Gdy do tego dołożymy rozrastającą się histerycznie biurokrację, nieustanną zmianę zasad i przepisów, które wymagają od organizatora zatrudnienia dużego zespołu osób, co uniemożliwiają zarówno przepisy dotyczące stowarzyszeń, jak i niewystarczające środki finansowe, mamy obraz już prawie pełny. Dołóżmy do tego niski status kultury wysokiej zwłaszcza w oczach pracowników administracji, brak zrozumienia dla wartości, jakie niesie ze sobą postęp cywilizacyjny i wielostronna wymiana międzynarodowa, tak w zakresie idei, jak i kadry. Mimo wielkiego zainteresowania jakim cieszyły się Zdarzenia - zawsze, u władz zwyciężała kultura masowa, chętniej dotowano festyny, koncerty czy kabarety. No cóż przegraliśmy tę beznadziejną walkę… nie my jedyni.
Organizatorzy tłumaczą, że nie są jednak rozgoryczeni, gdyż Zdarzenia były sukcesem, miejscem gdzie spotykali się najmłodsi, utalentowani artyści, przyjeżdżali mistrzowie i krytycy. Zawsze wrzało od emocji i dyskusji. Organizacja festiwalu to jednak olbrzymie przedsięwzięcie finansowe - dla przykładu ubiegłoroczna edycja, która należała do skromniejszych, kosztowała około 450 tys. złotych. Miasto dokładało do organizacji festiwalu około 60 tys. zł - resztę organizatorzy zbierali dzięki różnym grantom. Jak władze Tczewa przyjęły informację, że kolejnej edycji Zdarzeń nie będzie?
- Po zakończeniu tegorocznego festiwalu dotarły do nas sygnały, że może to być ostatnia edycja. Ilość pozyskanych środków zewnętrznych została bardzo mocno ograniczona. Również pieniądze, które miasto może przekazać, okazały się zbyt niskie. Organizatorzy nie chcieli dopuścić do obniżenia rangi tego przedsięwzięcia. - tłumaczy zastępca prezydent Tczewa, Zenon Drewa. - Po tych sygnałach spotkaliśmy się z organizatorami, jednak oczekiwania finansowe, jakie mieli na chwilę obecną są, niestety, poza możliwościami naszego budżetu. Chodziło o kwotę ponad 200 tys. złotych. Nie jesteśmy w stanie wziąć na siebie takiego ciężaru, mając na uwadze to, jakie środki kierujemy na całą sferę kultury w mieście. Bardzo ubolewam, że Zdarzeń nie będzie, bo to była impreza, która bardzo szeroko wypływała poza granice miasta.
Festiwal gościł w Tczewie już blisko 13 lat. Przez ten czas w Tczewie zorganizowano wiele ciekawych przedsięwzięć - m. in. ogniowe show "Most Fahrenheita", reżyserowane przez Jerzego Kalinę zrealizowane na moście przez Wisłę. Na tle "płonącego zabytku" poezję Mickiewicza recytował wtedy Olgierd Łukaszewicz. W festiwalowym jury zasiadali m. in. Jerzy Stuhr i Jan Peszek.
O Zdarzeniach słów kilka
W ramach 13 zrealizowanych edycji (miała przecież miejsce i tzw. zerowa) zaprezentowało się 3700 artystów z blisko 24 krajów, takich jak: Armenia, Białoruś, Belgia, Chiny, Chorwacja, Czechy, Finlandii, Francja, Hiszpania, Iran, Izrael, Kanada, Litwa, Niemcy, Polska, Rosja, Serbia, Słowenia, Słowacja, Szwajcaria, Ukraina, Węgry, Wielka Brytania i Włochy. Współpracowaliśmy z 98 uczelniami artystycznymi z Europy: m.in.: Akademią Circo a Vapore w Rzymie, Akademią Muzyczną w Pradze, Akademią Muzyczną we Wrocławiu, Akademią Muzyczną w Gdańsku, Akademią Muzyczną w Krakowie, Akademią Muzyki i Sztuki w Opawie, Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie, Akademią Sztuk Pięknych w Łodzi, Akademią Sztuk Pięknych w Budapeszcie, Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku, Akademią Sztuk Pięknych w Hubei, Akademią Sztuk Pięknych w Hyderabad, Akademią Sztuk Pięknych w Katowicach, Akademią Sztuk Pięknych w Mińsku, Akademią Sztuk Pięknych w Moskwie, Akademią Sztuk Pięknych w Wiedniu, Akademią Sztuk Pięknych w Zagrzebiu, Akademią Sztuki w Amsterdamie, Akademią Sztuki w Bańskiej Bystrzycy, Akademią Sztuki w Belgradzie, Akademią Sztuki w Bratysławie, Akademią Sztuki w Pradze, Akademią Sztuki w Turku, Akademią Teatralną w Rzymie, Akademią Teatralną w Warszawie, Europejskim Instytutem Teatralnym w Berlinie, Instytutem Sztuki Filmowej i Teatralnej w Erewaniu, Państwową Wyższą Szkołą Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi, Państwową Wyższą Szkołą Teatralną w Krakowie, Państwowym Uniwersytetem we Włodzimierzu, Rosyjskim Państwowym Uniwersytetem w Kaliningradzie, Szkołą Architektury w Paryżu, Szkołą Ceramiczną w Derucie, Szkołą Filmową i Teatralną Reduta Berlin, Szkołą Pieśni Neapolitańskiej Roberto Murola, Szkołą Sztuk Pięknych w Iwanowie, , Szkołą Teatralną Dimitri w Verscio, Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu, Uniwersytetem Bolońskim, Uniwersytetem Humbolta w Berlinie, Uniwersytetem w Usti, Uniwersytetem Sztuki Teatralnej i Filmowej w Budapeszcie, Uniwersytetem Roma Tre w Rzymie, Uniwersytetem w Kłajpedzie, Wydziałem Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku, Wyższą Szkołą Sztuk Plastycznych La Cambre, Zawodową Akademią Sztuki z Anhua.
Nawiązano trwałe Partnerstwa z europejskimi festiwalami - jak choćby Festiwal Dwóch Światów w Spoleto / Włochy, ITS Festival w Amsterdamie / Holandia, Przegląd Teatrów Małych Form KONTRAPUNKT czy wreszcie RomaTeatroFestival / Włochy. Staliśmy się ważnym, międzynarodowym przedsięwzięciem na mapie festiwali teatralnych w Polsce i Europie. Włożyliśmy dużo energii w wypromowanie młodych, obiecujących artystów. Patrząc teraz na ich sukcesy i podążanie teatralną ścieżką, wiemy, że energia ta nie została zmarnowana.
Wspierali nas finansowo, może nie zawsze w kwotach "marzeniowych", gdyby jednak nie ich dofinansowanie nie byłoby nas przez te 13 lat, m.in.: Associazione Culturale Elsinore, Burmistrz San Gemini / Włochy, Czeskie Centrum, Duński Instytut Kultury, Fundację J&S Pro Bono Poloniae. Fundacja Kultury, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Instytut Słowacki, Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Samorząd Województwa Pomorskiego, Starostwo Powiatowe w Tczewie, Urząd Miejski w Gdańsku, Urząd Miejski w Tczewie, Węgierski Instytut Kultury, Włoski Instytut Kultury i Związek Miast Nadwiślańskich. Najwierniejszymi i największymi sponsorami przez ten czas byli: Bank Spółdzielczy w Tczewie, Korporacja EATON, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, ZUK, ZUOS i ZWIK.
Dziękujemy wszystkim: pracownikom, oddanym członkom naszego Stowarzyszenia Integracji Humanistycznej POMOST, artystom, konsultantom, krytykom, władzom uczelni, Partnerom, sponsorom, przyjaciołom, którzy rok rocznie odwiedzali Tczew, by wspólnie z nami przeżyć ZDARZENIA (nie sposób ich wszystkich tu wymienić). Szczególne podziękowania kierujemy do wolontariuszy i publiczności tczewskiej, zawsze obecnej i swoja żywą obecnością wspierającej Festiwal. Jesteśmy przekonani, że „ziarno festiwalowe” zostanie w Was na zawsze.
Fragmenty listu do mediów
Wykop
Komentarze (43) dodaj komentarz
aga_piet
08.12.2011, 00:05
Szkoda... Pamiętam dużo fajnych zdarzeń - przestawień, koncertów, instalacji. Miasto zubożeje.
Odpowiedzsłuszna_gość
08.12.2011, 01:09
decyzja
lepiej późno niż wcale!
OdpowiedzKozeniak_gość
08.12.2011, 06:39
Wstyd dla władz miasta!
Lepiej wybudować kolejną fontannę za 700 tys, zł
Odpowiedzniezły_gość
08.12.2011, 09:36
no właśnie!
ale kasa poszła na piękną niebieską rurę nad mostem
Cytujhey_gość
08.12.2011, 07:10
:(
Szkoda, ale mysle ze wykonczyla Zdarzenia Pani Kasjaniuk prosze spojrzec gdy praktycznie nie bylo pieniazkow a byly piekne sztuki np na Pl. Hallera, a jesli Pani Kasjaniuk zapraszala na gale samych urzedasow trudno proponuje sie spytac zalozycielki Zdarzen dla kogo to mialo byc, i czemu sluzyc
OdpowiedzarTur_gość
08.12.2011, 08:01
Szerzysz kłamstwa i opowiadasz bzdury. Wtedy kiedy były te "piękne sztuki" było bardzo dużo pieniędzy z UE i tczewskie centrum kultury było prawdziwym współorganizatorem festiwalu. O miłości urzędasów do p. Kasjaniuk najlepiej świadczy fakt nie przyznania jej nagrody Pro Domo Trsoviensi.
Cytuj_gość
08.12.2011, 08:03
Dokładnie tak. Pierwsze Zdarzenia były naprawdę niezłe, w dodatku charakteryzowały się nowatorskim podejściem-były dostępne dla wszystkich (np. na Placu Hallera) i tu kryła się istota tego przedsięwzięcia. Od jakiegoś czasu, zamknięta forma zdarzeń, przeznaczona w części dla wybranych (urzędasów), spowodowała, że grono ludzi zniechęciło się i zrezygnowało z oglądania przedstawień. Nie wiem za czyją sprawą forma zdarzeń się zmieniła, ale faktem jest, że winę nie ponoszą wyłącznie władze nie dokładając się do tego w należyty sposób, ale przede wszystkim odpowiedzialną za taki stan rzeczy jest osoba, która zmieniła charakter zdarzeń na ich niekorzyść. Warto w tym miejscu przypomnieć i skonkludować, że pierwotne wersje zdarzeń przyciągały tłumy.
CytujPeace_gość
08.12.2011, 11:51
do arTur
Pomysl zanim cos napiszesz :) "duzo pieniedzy z UE"? puknij sie w główke dziecko ... Polska weszła do UE w 2004 roku czyli jesli dobrze licze 8 lat temu. A festiwal trwa(ł) od lat 2000 roku. Wiec siłą rzeczy pierwsze festiwale, które były de facto najlepsze działały bez pomocy z UE
Cytujdo peace_gość
08.12.2011, 15:22
Doczytaj zanim się wypowiesz. Polska była objęta pomocą UE od 1990 roku np. PHARE.
CytujPijar_gość
08.12.2011, 07:17
Bardzo szkoda
Łatwiej się burzy, niż buduje...
Odpowiedzlokis_gość
08.12.2011, 07:30
Domu Kultury na os. Garnuszewskiego też już nie ma
Widocznie kultura nikomu nie jest potrzebna. Niedługo jedyną rozrywką w Tczewie będzie oglądanie "kabrioletowania" samochodów dostawczych na wiadukcie 1 Maja...
OdpowiedzGdynianka_gość
08.12.2011, 07:33
wstyd !
Wstydź się Tczewie, to była dla mnie jedyna atrakcja tego małego i cichego miasta, która przebijała swoim poziomem większość imprez w trójmieście. Tczew stracił to co było najcenniejsze. Jestem przekonana, że festiwal mógłby przetrwać gdyby zajął się tym ktoś kto się na tym zna, zajął się porządną reklamą itd, sponsorzy na pewno by się znaleźli. Żal mi Waszego miasta teraz.
Odpowiedzpawcio_gość
08.12.2011, 08:53
koniec dojenia miasta
Bedzisz, nikt z Gdyni na ten portal nie zagląda. Kasjaniuk i księgowa robiła na tym kasę.
CytujGdynianka_gość
08.12.2011, 14:43
na ten portal nie, mówie tu o plakatach i reklamach na stronach trójmiasta, to chyba oczywiste. Jeśli ktoś robił na tym kasę zamiast prawidłowo wykonywać swoją pracę, to chyba jego miejsce jest gdzieś indziej;/
CytujWykształcior_gość
08.12.2011, 07:34
Ale pinkne i głębokie
I dobrze. Dla kogo to było? Na pewno nie dla mieszkańców miasta (starego).
OdpowiedzGdynianka_gość
08.12.2011, 09:25
Fakt, że większość mieszkańców Tczewa nie czuje sztuki, bo po prostu ludzie są prości (nie ujmując nikomu) , nie znaczy, że miłośników festiwalu nie było. Zwłaszcza byłoby ogromne zainteresowanie mieszkańców trójmiasta, gdyby ktoś w końcu postarał się o chociaż jakiekolwiek plakaty w trójmieście-ja nigdy takich nie widziałam. A szkoda, bo na pewno znaleźliby się wolontariusze,którzy by się tym zajęli. Osoby które się zajmują organizacją powinny chyba zająć się czymś innym, wystarczyłoby na prawdę nie wiele, żeby festiwal stał się wręcz źródłem dochodów przyciągając wieeelu turystów.
Cytuj_gość
08.12.2011, 07:53
"Nie jesteśmy w stanie wziąć na siebie takiego ciężaru, mając na uwadze to, jakie środki kierujemy na całą sferę kultury w mieście" ...bez przesady. Nie nazywajmy tych chamskich festynów na bulwarze "sferą kultury". Widać dla Miasta polskie "gwiazdki" pop biorące kupę kasy za wycie są bardziej wartościowe niż kultura wysokich lotów o międzynarodowej randze. Brawo urzędnicy od promocji miasta.
Odpowiedzmrówka_gość
08.12.2011, 08:10
teraz zdarzenia przejmie trójmiasto..
czy to przypadek, ze tam sie ostatni festiwal odbył również?..
Odpowiedz4353543_gość
08.12.2011, 08:34
Szkoda....Gdansk wydaje kupe kasy np. na teatr szekspirowski i im tez to obciaza mocno budżet, to nie jest tak ze wiekszym miastom przychodzi to latwo bo sa wieksze, to zawsze boli, tylko pytanie czy to jest wazne, czy tylko populistyczna kultura masowa sie liczy zeby zdobyc dodatkowe glosy. Podsumowujac, czytajac to ciesze sie ze sie wyprowadzilem z Tczewa i kulture mam obecnie pod nosem...Ale ubolewam, ze Tczew sie cofa bo nadal sie z nim utożsamiam...
OdpowiedzGregor_gość
08.12.2011, 08:38
Koniec festwalu dla znajomków
W końcu koniec festiwalu dla pracowników i znajomków Urzedu Miasta, Domu Kultury, itp., itd. W końcu przestaną wydawać nasze pieniądze dla samych siebie, dla swoich rodzin i swoich znajomych - bo zwykły Tczewianin nie mógł pójść na zamknięte Zdarzenia, gdyż "biletów już nie ma". A wszyscu mamy kolegów/koleżanki które te bilety miały i nie kryły dlaczego je mają. Pierwsza edycja była czymś wyjątkowym, praktycznie wszystko odbyło się pod gwiazdami, a nie na prywatnych bankietach tczewskich celebrytów. Organizatorzy sami zniszczyli to piękne święto kultoralne tczewa, więc myślę, że poprawcia wśród mieszkańców nie znajdą.
Odpowiedzobywatel_gość
08.12.2011, 10:19
O czym Ty piszesz? Po pierwsze na zdarzeniach nie było biletów, a po drugie urzędnicy i radni nie raczyli przychodzić na festiwal.
Cytujreggi
08.12.2011, 15:12
Bredzisz...
Co Ty bredzisz?? Ja bywałem na różnych przedstawieniach, choć nei na wszystkich, na których bym chciał. Czasami trzeba było mieć szczęście, ale jeśli jest 50 miejsc, a chętnych 200, to chyba naturalnym jest, że nie kazdy wejdzie.
Cytujmmm_gość
08.12.2011, 09:39
PO Zdarzeniach. ..... chcieliście platforme to macie ....
Odpowiedztaki sobie_gość
08.12.2011, 09:40
Idea festiwalu bezsprzecznie super. Promocja dla miasta. Zaczęto o festiwalu mówić szerzej. "Trójmieszczanie" dopytywali się o imprezę po ostatnim występie w Gdańsku. Pani Kasjaniuk - inicjatorka, znająca artystyczne środowisko, dyrektor artystyczny - pewno powinna odpocząć. Każdy się wypala. Ale festiwal to przecież inni ludzie. Może warto pokusić się o znalezienie "następcy" z innym "powerem". A propo>s "urzędasów". Przedmówcy maja rację. Goszczą się, szkolą, wyjażdzają do miast partnerskich, są na każdym otwarciu czegokolwiek. Nie za swoją kasę a publiczną. A przecież to oni są dla nas a nie my dla nich. Pozdrawiam.
Odpowiedzasa_gość
08.12.2011, 10:39
i dobrze
nie było tam nic ciekawego mała strata
OdpowiedzRogi
08.12.2011, 20:46
Też tak uważam. Szkoda kasy na tak wątpliwą rozrywkę.
Cytujtczewiak_gość
08.12.2011, 11:02
katastrofa
myśle że przez wiele lat festiwal zdarzenia trzymał Tczew na fali, mówiono o nim w innych miastach. Ludzie często przychodzili na występy i to różni. Teraz Tczew stanie się smutnym i nudnym miastem. No ale co my zrobimy, gdy to władze rządzą pieniędzmi i wydaja na własne potrzeby!!!! Na pewno znalazły by sie pieniadze gdyby okroili swoje wypłaty. a fontanna na placu Hallera za tyle pieniędzy okazała sie klapą bo nawet dobrze nie działała. Miejmy nadzieję że festiwal sie odrodzi czy pod ta samą nazwą czy pod inną!
Odpowiedzst_gość
08.12.2011, 16:36
Pewnie, do dziś Tczew odwiedzają tłumy turystów, którzy ciągle pytają o zdarzenia... Nie oszukujmy się, Tczew jest miastem antyturystycznym, które niczym nie przyciąga do siebie ludzi. Nawet jak starówka będzie cała odremontowana to co z tego, skoro nic tu się nie dzieje przez cały rok? Tczew mógłby uczyć się od mniejszych miast, chociażby od Pruszcza Gdańskiego, gdzie impreza goniła imprezę w zeszłe lato. Nie były to jakieś niewiadomo jakie koncerty, ale przyciągały ludzi i było o nich głośno w całym województwie. A Tczew? Raz na rok w "Panoramie" gdańskiego oddziału TVP Info 30-sekundowa migawka z jakichś tam "Zdarzeń". Zdarzenia zostały przerobione z imprezy ogólnodostępnej na pijaństwo młodych "artystów" w TDK-u (bodajże 2 lata temu było o tym dosyć głośno też na tcz) i bufonadę w postaci zamkniętych imprez dla lokalnej "elyty" politycznej, a na koniec przeniesione częściowo do gdańska, bo to już nie jakieś zdarzenia, tylko "projekt metropolitarny", jak to głosiły plakaty. Podsumowując: Albo imprezy ogólnodostępne, albo wcale.
Cytujdo st_gość
08.12.2011, 22:10
Jeżeli uważasz że Tczew jest miastem antyturystycznym, to właśnie najbardziej powinno zabraknąć Tobie jedynej imprezy która do miasta przyciągała. Wielu ludzi kojarzy Tczew jedynie ze Zdarzeniami. Mówisz że 30 sekundowa migawka w Panoramie to mało? A co innego ma TVP Gdańsk pokazywać o Tczewie? Zamknięty most? Źle ci ze Gdańsk dał część kasy na festiwal? Ja się z tego cieszę.
Cytujyo!3k
08.12.2011, 12:36
ehhh szkoda...Co roku to powtarzano i co roku sie odbywaly. Mialem nadzieje, ze znow bedzie to tylko kolejne "gadanie". Jednak nie...To co, teraz moze wybudujmy wskazowki do zegara:]
OdpowiedzJudżin_gość
08.12.2011, 13:01
Tczew to jednak miastu FAKTu i pana co koleją na stocznie rano jeździ. Smutno mi: Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(Smutno mi:(.
Odpowiedzrudy grzechotnik_gość
08.12.2011, 19:10
smutna prawda
Jak FAKTU to i PO.
Cytujwolontariusz_gość
08.12.2011, 13:05
odbierają nam kolejny skarb...
Boże, czytam komentarze typu "i dobrze, to nic nie wnosiło" i wpadam w dziki szał. Zastanawia mnie, czy któryś z komentujących, który pisze takie rzeczy uczestniczył w "Zdarzeniach"? Kolejna bzdura - jakie bilety, jaka masa urzędasów? Po raz kolejny zapytam, czy któryś/któraś z was uczestniczył/a w festiwalu?! Ja miałam przyjemność w tym roku brać aktywny udział w Zdarzeniach i nie wyobrażam sobie niczego, na co tak wielu moich znajomych, młodych ludzi, głównie licealistów, czekałoby z taką niecierpliwością i utęsknieniem. Ale faktycznie, Zdarzenia skupiały wokół siebie samych urzędników oraz przyjaciół Urzędu Miasta... We wcześniejszych latach niestety nie miałam okazji być na festiwalu, więc nie mogę ocenić, czy tamte edycje robiły większe wrażenie czy nie, ale tegoroczna również była utrzymana na wysokim poziomie. To była naprawdę wspaniała wizytówka miasta, coś z czego powinniśmy być dumni. Możecie mnie za to zlinczować, ale Tczew w tym momencie nie ma już nic do zaoferowania... Sypiący się most, fascynująca fontanna na placu Hallera? To takie międzynarodowe...
OdpowiedzMalowanka
08.12.2011, 17:24
POSTAWMY POMNIK "ZDARZENIA"
Przybędą tłumy...urzędasów z Wielkim Ponurym na czele.
OdpowiedzCoZaBandaWiesniaków_gość
08.12.2011, 17:46
--- Treść komentarza została usunięta przez Moderatora serwisu ---
Odpowiedz112_gość
08.12.2011, 21:15
Bądzmy szczerzy, nic dziwnego że w takim mieście jak Tczew brakuje pieniedzy. Z tego co wiem, to w całej europie drastycznie sie ucina wszelkie możliwe dofinansowania i jednym z takich głównych filarów tych cięć jest m.in. kultura. Jeszcze 2 lata temu było o wiele łatwiej dostać granta na jakieś przedsiemwzięcie, teraz grantodawcy dysponują mniejszymi finansami i przez to mniej projektów dostaje dofinansowanie. UE sie wali i jak na razie nie widze żeby miala jakies szanse przezycia.
OdpowiedzLokis_gość
08.12.2011, 21:45
Pewna epoka odchodzi do lamusa...
Należy sobie jasno powiedzieć, że ten model aktywności społecznej nie może już dłużej funkcjonować, po prostu nie ma racji bytu. Odchodzą w niebyt nie tylko "Zdarzenia", ale i finał WOŚP, kluby sportowe, stowarzyszenia hobbystów itp. Dzieje się tak dlatego, że organizacjom działającym jako non profit/społecznie stawiane są ustawowo wymogi prowadzenia ich tak, jak typowych firm komercyjnych. Mało kto w takiej społecznej organizacji ma pojęcie o sprawozdaniach bilansowych, PIT-ch na potrzeby US, a na zatrudnienie księgowego oraz radców prawnych nie wszystkie mają środki. Coraz mniej jest chętnych, by nie tylko poprowadzić jakiś klub, czy stowarzyszenie za friko, organizować imprezy, zachęcać ludzi do aktywności, a na konieć ganiać całymi dniami po urzędach i pisać, pisać, pisać... aż do upojenia... W Tczewie na pewno zostanie piłka nożna, ręczna i siatkówka, Wigilia Miejska oraz Dni Ziemi Tczewskiej... i to chyba byłoby na tyle...
OdpowiedzLokis_gość
08.12.2011, 21:50
Pewna epoka odchodzi do lamusa...
Należy sobie jasno powiedzieć, że ten model aktywności społecznej nie może już dłużej funkcjonować, po prostu nie ma racji bytu. Odchodzą w niebyt nie tylko "Zdarzenia", ale i finał WOŚP, kluby sportowe, stowarzyszenia hobbystów itp. Dzieje się tak dlatego, że organizacjom działającym jako non profit/społecznie stawiane są ustawowo wymogi prowadzenia ich tak, jak typowych firm komercyjnych. Mało kto w takiej społecznej organizacji ma pojęcie o sprawozdaniach bilansowych, PIT-ch na potrzeby US, a na zatrudnienie księgowego oraz radców prawnych nie wszystkie mają środki. Coraz mniej jest chętnych, by nie tylko poprowadzić jakiś klub, czy stowarzyszenie za friko, organizować imprezy, zachęcać ludzi do aktywności, a na konieć ganiać całymi dniami po urzędach i pisać, pisać, pisać... aż do upojenia... W Tczewie na pewno zostanie piłka nożna, ręczna i siatkówka, Wigilia Miejska oraz Dni Ziemi Tczewskiej... i to chyba byłoby na tyle...
Odpowiedzdarek_gość
08.12.2011, 22:05
Wierzę, że Zdarzenia wrócą!
OdpowiedzPromotor_gość
08.12.2011, 22:33
Tczew ma tylko dwie rzeczy, które mogły promować miasto w Polsce i na świecie: Zdarzenia i most. Zdarzeń już nie ma, teraz pora aby władza doprowadziła do zniszczenia mostu, no bo przecież " ...nie jesteśmy w stanie wziąć na siebie takiego ciężaru, mając na uwadze to, jakie środki kierujemy na ..."
Odpowiedzxyz_gość
08.12.2011, 22:42
mała strata
Pani Halina tylko kasę na tym festiwalu robiła, a wolontariusze pracowali od rana do wieczora i nawet nigdy nie usłyszeli słowa dziękuję. Wiem bo pracowałam. Po co ona w ogóle tutaj przyjechała?? W Trójmieście za dużą konkurencję miała i nie potrafiła się przebić?? Przyjechała na prowincję i zaraz wielka Pani, czapki z głów i kłaniać się w pas...Teraz sobie nazwisko wypromowała i już nie widzi tak wielkiego zysku, więc jej się nie opłaca. A jakie to wredne babsko. Niech wraca do siebie.
Odpowiedz._gość
08.12.2011, 22:48
szkoda,że PRESTIŻOWA impreza znika z mapy Europy... nie chcę krakać ale znając zaangażowanie miasta kolejny poleci Memoriał Ciechowskiego... niestety :(
OdpowiedzCoZaBandaWiesniaków_gość
08.12.2011, 23:08
Post usunięty przez moderatora dotyczył podsumowania bezsensownych wydatków na zegary słoneczne, kiczowate fontanny i teledyski bez ktorych miasto mogłoby się obejść tyle, że zostało to napisane w sposób dosadny i trafny :) Pozdrawiam.
Odpowiedz