Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaStarostwo Powiatowe w Tczewie (fot. Tcz.pl)
Powiatowi radni PiS, wsparci siłami części Inicjatywy Samorządowej, nie ustają w wysiłkach w próbie zorganizowania sesji stacjonarnej. W tej sprawie, za pośrednictwem posła PiS, Kazimierza Smolińskiego, uzyskali opinię Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu, z której wynika, że radni mogą także w czasie epidemii działać stacjonarnie. Część radnych uważa jednak, że to dobrze, że w okresie największego zagrożenia epidemicznego sesje odbywają się zdalnie. Tym bardziej, że niektórzy rajcy zachorowali na COVID-19. Koalicyjny radny Andrzej Demski zdobył się na sesji na szczere wyznanie - niedawno na COVID-19 zmarła jego mama. Teraz w szpitalu jest jego małżonka, a on sam przebywa na kwarantannie z dwójką autystycznych dzieci. Gdyby wcześniej pojawił się na komisjach w trybie stacjonarnym, jego zdaniem chorych mogło być znacznie więcej.
Zawirowania w Radzie Powiatu rozpoczęły się w październiku ub. roku - wtedy klub radnych Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Powiatu, Marka Modrzejewskiego (KO). 15 października odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu. Radni głosowali w trybie niejawnym - stosunkiem głosów 12 do 11 odwołano przewodniczącego. PiS poszedł za ciosem - i wniósł o wprowadzenie nowego punktu do obrad - wyboru nowego przewodniczącego. Klub zgłosił kandydaturę Romana Małeckiego, jednak ta przepadła w głosowaniu. Zgodnie z prawem przewodzenie radzie przejęła najstarsza wiekiem wiceprzewodnicząca - Alicja Gajewska. Później z powodu pogorszenia się sytuacji epidemicznej w kraju zdecydowano na zorganizowanie obrad w trybie korespondencyjnym. Rada od tego czasu cały pracuje zdalnie - uchwały są normalnie podejmowane - i głosowane online - ale radni PiS - wsparci siłami części Inicjatywy Samorządowej i byłego członka PnP - cały czas usiłują doprowadzić do zwołania stacjonarnej sesji (w międzyczasie próbowano odwołać Gajewską, a ktoś doniósł nawet do prokuratury na przewodniczącą - choć radni PiS odżegnują się od tego, że to oni), zarzucając jej, że mogła popełnić przestępstwo - zdaniem osoby składającej przekroczyła swoje uprawnienia i nie dopełniła swoich obowiązków, nie zwołując sesji, podczas której PiS i IS mogliby wybrać nowego przewodniczącego (art. 231 p. 1 i 2 KK).). Kolejna odsłona konfliktu miała miejsce na sesji na kwietniowej sesji Rady Powiatu. Przewodnicząca Rady PiS, Barbara Kamińska - zabrała głos, podkreślając, że sesje powinny odbyć się zdalnie:
Radna przedstawiła obszerną opinię przygotowaną przez sejmową jednostkę, mającą podważyć opinię radcy prawnego starostwa, z której wynikało m. in. że zgodnie z obowiązującymi przepisami nie ma konieczności organizowania sesji zdalnie - może odbywać się ona także stacjonarnie.
Radcy prawny starostwa Maciej Kosik podkreślał, że zgadza się z większością przepisów zacytowanych w piśmie, ale dodawał, że radni mogą obawiać się o swój stan zdrowia podczas sesji organizowanych stacjonarnie, dlatego w przepisach pojawiła się możliwość organizowania obrad "w sieci".
Głos w dyskusji zabrał także radny Andrzej Demski, który podkreślał, że skoro poseł Smoliński angażuje się w sprawy powiatu, to dobrze byłoby, gdyby została spełniona obietnica wyborcza dotycząca wyremontowania przez rząd Mostu Tczewskiego.
Andrzej Demski zdobył się na szczere wyznanie odnośnie organizowania sesji w trybie zdalnym w czasie epidemii. Przyznał, że niedawno na COVID-19 zmarła jego mama:
Dyskusja między radnymi opozycji i koalicji trwała kilkadziesiąt minut. Całość dobitnie skwitował były przewodniczący Rady Powiatu, Marek Modrzejewski:
Co mówi prawo? Przepisy regulują sprawę organizacji sesji rad w pandemii:
Radni PiS mają nadzieję, że wkrótce odbędzie się sesja stacjonarna:
Chętni do obejrzenia sesji i całej dyskusji, będą mogli to zrobić tutaj. Stacjonarne sesje ze względu na poprawę sytuacji epidemiologicznej, powinny wkrótce powrócić.
Zawirowania w Radzie Powiatu rozpoczęły się w październiku ub. roku - wtedy klub radnych Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Powiatu, Marka Modrzejewskiego (KO). 15 października odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu. Radni głosowali w trybie niejawnym - stosunkiem głosów 12 do 11 odwołano przewodniczącego. PiS poszedł za ciosem - i wniósł o wprowadzenie nowego punktu do obrad - wyboru nowego przewodniczącego. Klub zgłosił kandydaturę Romana Małeckiego, jednak ta przepadła w głosowaniu. Zgodnie z prawem przewodzenie radzie przejęła najstarsza wiekiem wiceprzewodnicząca - Alicja Gajewska. Później z powodu pogorszenia się sytuacji epidemicznej w kraju zdecydowano na zorganizowanie obrad w trybie korespondencyjnym. Rada od tego czasu cały pracuje zdalnie - uchwały są normalnie podejmowane - i głosowane online - ale radni PiS - wsparci siłami części Inicjatywy Samorządowej i byłego członka PnP - cały czas usiłują doprowadzić do zwołania stacjonarnej sesji (w międzyczasie próbowano odwołać Gajewską, a ktoś doniósł nawet do prokuratury na przewodniczącą - choć radni PiS odżegnują się od tego, że to oni), zarzucając jej, że mogła popełnić przestępstwo - zdaniem osoby składającej przekroczyła swoje uprawnienia i nie dopełniła swoich obowiązków, nie zwołując sesji, podczas której PiS i IS mogliby wybrać nowego przewodniczącego (art. 231 p. 1 i 2 KK).). Kolejna odsłona konfliktu miała miejsce na sesji na kwietniowej sesji Rady Powiatu. Przewodnicząca Rady PiS, Barbara Kamińska - zabrała głos, podkreślając, że sesje powinny odbyć się zdalnie:
- Ze względu na to, że cała sprawa ciągnie się już od tylu miesięcy, zwróciliśmy się do posła Kazimierza Smolińskiego - i mamy odpowiedź z Biura Legislacyjnego Sejmu w sprawie interpretacji przepisów dotyczących organizacji obrad - mówiła.
Radna przedstawiła obszerną opinię przygotowaną przez sejmową jednostkę, mającą podważyć opinię radcy prawnego starostwa, z której wynikało m. in. że zgodnie z obowiązującymi przepisami nie ma konieczności organizowania sesji zdalnie - może odbywać się ona także stacjonarnie.
- Sesje radnych nie są "zgromadzeniami" w rozumieniu ustawy - Prawo o zgromadzeniach, jako organizowane przez władze publiczne, co wynika wprost z przepisów ustawy. Gdyby nawet nie przyjąć tego argumentu, sesje takie będą dozwolone jako zebrania mające służbowy charakter. Systemowa analiza ww. regulacji prawnych prowadzi do wniosku, że wskazane regulacje rozporządzenia zakazujące organizowania i udziału w zgromadzeniach nie dotyczą sesji rady gminy/powiatu. Jak bowiem należy wnioskować z ww. przepisu art. 15zzx ustawy COVID-19, organy m.in. jednostek samorządu terytorialnego mogą (nie muszą) odbywać posiedzenia w trybie zdalnym. Zasadą jest więc nadal tryb odbywania sesji rady gminy w trybie stacjonarnym oraz alternatywna możliwość odbywania ich w formie zdalnej. - czytamy w opinii.
Radcy prawny starostwa Maciej Kosik podkreślał, że zgadza się z większością przepisów zacytowanych w piśmie, ale dodawał, że radni mogą obawiać się o swój stan zdrowia podczas sesji organizowanych stacjonarnie, dlatego w przepisach pojawiła się możliwość organizowania obrad "w sieci".
Głos w dyskusji zabrał także radny Andrzej Demski, który podkreślał, że skoro poseł Smoliński angażuje się w sprawy powiatu, to dobrze byłoby, gdyby została spełniona obietnica wyborcza dotycząca wyremontowania przez rząd Mostu Tczewskiego.
- Poprzedni etap rozbudowy wciąż nie jest rozliczony. Być może to też z powodu postępowania prokuratury, które jest prowadzone w tej sprawie. Jeśli wszystko się zakończy, pieniądze będą.- bronił posła jego brat, Stanisław Smoliński.
Andrzej Demski zdobył się na szczere wyznanie odnośnie organizowania sesji w trybie zdalnym w czasie epidemii. Przyznał, że niedawno na COVID-19 zmarła jego mama:
- Jestem obecnie na kwarantannie z dwójką autystycznych dzieci, a moja żona przebywa w szpitalu. Gdybym uczestniczył w komisjach stacjonarnie, radni trafiliby również na kwarantannę, a może nawet zachorowali. W momencie epidemii trzeba myśleć w kategoriach zdrowia i życia, a nie polityki. - mówił Andrzej Demski.
Dyskusja między radnymi opozycji i koalicji trwała kilkadziesiąt minut. Całość dobitnie skwitował były przewodniczący Rady Powiatu, Marek Modrzejewski:
- Przyjęcie bardzo ważnej uchwały dotyczącej budżetu zajęło nam może z 10 minut. Tymczasem przepychanki dotyczące tego tematu nie mają końca - podkreślał.
Co mówi prawo? Przepisy regulują sprawę organizacji sesji rad w pandemii:
- Od 31 marca 2020 r. wprowadzono prawną możliwość odbywania przez kolegialne organy administracji posiedzeń przy użyciu środków komunikacji elektronicznej. Dotyczy to w szczególności transmisji posiedzenia w czasie rzeczywistym. W tym czasie uczestnicy posiedzenia danego organu mogą wypowiadać się w toku jego posiedzenia (art. 15zzzi ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1842 ze zm.). Kwestię tę doprecyzowano 18 kwietnia 2020 r. i uchwalono wprost, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii organy stanowiące samorządów oraz działające kolegialnie organy: wykonawcze w samorządach, w związkach JST, w związku metropolitalnym, w regionalnych izbach obrachunkowych, samorządowych kolegiach odwoławczych oraz w organach pomocniczych samorządów mogą zwoływać i odbywać obrady, sesje zdalnie. Mogą też podejmować rozstrzygnięcia, w tym uchwały, z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość lub korespondencyjnie (art. 15zzx ust. 1 wskazanej powyżej ustawy). - wyjaśnia portal Prawo.pl
Radni PiS mają nadzieję, że wkrótce odbędzie się sesja stacjonarna:
- Trwająca już szósty miesiąc sytuacja zawieszenia w Radzie Powiatu Tczewskiego, która nie ma przewodniczącego, wpływa niekorzystnie na płynność pracy w radzie i ocenę mieszkańców powiatu tczewskiego dotyczącą pracy samorządu lokalnego. - uważa Stanisław Smoliński.
Chętni do obejrzenia sesji i całej dyskusji, będą mogli to zrobić tutaj. Stacjonarne sesje ze względu na poprawę sytuacji epidemiologicznej, powinny wkrótce powrócić.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Koronawirus
Koronawirus
Nowy koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba najczęściej objawia się gorączką, kaszlem, brakiem smaku i/lub węchu, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2/3% osób chorych. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, pacjenci onkologiczni, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby.
Wykop
Komentarze (13) dodaj komentarz
Jogi Balboa_gość
04.05.2021, 09:23
Gajewska oddaj stołek bo nie twój
Jak ta kobieta się kompromituje to jest szok. W poniedziałek 17 zachorowań w całym powiecie tczewskim a ona broni stołka jak niepodległości. W mieści Pobłocki też wycofał uchwałę. Dzieje się w PnP. Młode wilczki zaczynają obgryzać niedźwiedzia.
Odpowiedzgłowi_gość
04.05.2021, 10:09
Tak Zbychu* jak ty to mówisz, to musi być prawda...
Cytujozi_gość
04.05.2021, 10:53
też prawda
ja bym sie pilnowal slawek na twoim miejscu, nie znasz dnia ani godziny gdy ktos z tej patologii dziesione ci zaj**ie
Cytujkuba_gość
04.05.2021, 10:59
odroczone skutki picia wódki
no i znowu córeczka Urbańskiego broni taty, poprzednio na fejsbuku broniła jak mama posiniaczona była bo 'wakacjach w gorach', tam gops powinien sprawdzić temat lepiej
CytujEwa_gość_gość_gość
04.05.2021, 21:48
Stanisławie Smoliński !!!
Zapytaj Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego czy brat twój miał jego zgodę na przekształcenie Szpitala w Tczewie w spółkę akcyjną ? Jeśli tak to może Gajewska ustąpi ! Tylko odpowiedź upublicznisz !!!!!
CytujZ sanepidu_gość
04.05.2021, 09:30
Covid wygasa powoli
Panie Demski z covidem nie można chodzić i zarażać. Zgadza się pan? Niestety niektórzy łażą i zarażają chociaż wiedzą że chore są. Za to powinni ich ukarać.
OdpowiedzJanek klos_gość
04.05.2021, 09:33
Mam wrażenie że czytalem to samo 2 razy. Wy też?
Odpowiedzjolka ma jeszcze kaca?_gość
04.05.2021, 09:34
co za wariat pisał ten artykuł?
cytat: bronił posła jego brak, chyba BRAT? drugi cytat: Radni PiS mają nadzieję, że wkrótce odbędzie się sesja zdalna: chyba STACJONARNA? Jolka ostaw.
Odpowiedz._gość_gość
04.05.2021, 10:28
Raczej to wyżyny na jakie stać ten brukowiec i redaktor. Błędy , przekopiowania, stronniczość i brak podpisów po artykułami . Co do meritum to śmiać mi się chcę, bo 2 przecznice dalej sesje RM się odbywają , ale w starostwie jest covid i tam nie mogą. Poprostu ręce opadają jak się na to patrzy, to jest kpina z suwerena.
Cytujqq_gość
04.05.2021, 10:30
Pierdołami sie zajmują...niech sobie podwyżki dadzą pasożyty....zaraz bedzie cisza i zgoda przy korycie.......PASOZYTY
OdpowiedzKinjo _gość
04.05.2021, 17:09
Żenada
Jak bardzo władza działa na ludzi. Ekipa rządząca nie ma honoru i wstydu. Dlaczego nie może odbyć się sesja stacjonarna? Przez covid? Nie. Nie może odbyć się dlatego, że PnP może stracić stołek,a raczej podstawę rządzenia
OdpowiedzRobol_gość_gość
04.05.2021, 18:15
gość
i tego się boją mówiąc bardzo delikatnie bo kto im da robotę
OdpowiedzYtttgg_gość_gość
04.05.2021, 22:04
Nieroby
Nieroby j**ane żeby wypełniać swoje obowiązki i otworzyć normalnie urzędy to COVID i obawa o zdrowie a na zakupy i do fryzjera zaraz po pracy lecą. Tfu komunistyczne państwo.
Odpowiedz