53-letni Robert Łuczak zachorował na raka. Nie poddał się jednak - i wziął się z życiem za rogi. Kiedy stracił nogę... wsiadł na rower i tak od czterech lat jeździ po świecie. Jak sam mówi - ma teraz "wielki dom z rozgwieżdżonym sufitem".
W piątek (17.03) Robert Łuczak przyjechał do Tczewa i spotkał się m. in. z prezydentem Mirosławem Pobłockim.
Pan Robert pochodzi z Żywca. Tczew jest jednym z 979 miast, które rowerzysta postanowił odwiedzić. -
Każdy, kto chce wesprzeć podróżnika, może zrobić to tutaj. Wyprawy pana Roberta można śledzić tutaj.
W piątek (17.03) Robert Łuczak przyjechał do Tczewa i spotkał się m. in. z prezydentem Mirosławem Pobłockim.
Mówi o sobie, że jest najbardziej luksusowym bezdomnym na świecie. Robert Łuczak - zaczął podróżować, gdy dowiedział się, że choruje na raka. Leczenie przyniosło skutek, ale niestety stracił nogę, więc jeździ na 3-kołowym rowerze. Jego Wyprawa na koniec życia trwa już 4 lata. Nocuje pod namiotem (także zimą), albo u przyjaciół, znajomych. Niezwykle pogodny człowiek z pasją. Dzisiaj jest w Tczewie, więc macie szansę spotkać go na naszych ulicach. - napisał włodarz w mediach społecznościowych.
Pan Robert pochodzi z Żywca. Tczew jest jednym z 979 miast, które rowerzysta postanowił odwiedzić. -
Tak, jestem chory i "bezdomny". Ktoś powie, że samotny. Ktoś, że lekko, albo i całkiem, szalony. A ja powiem, że może, te trzy lata temu, tak było, ale dziś już nie. Dziś mam ponad 5 tysięcy Przyjaciół, wielki dom z rozgwieżdżonym sufitem, wolność i kreatywne, radosne, spojrzenie na rzeczywistość. Wędruję, pracuję, pomagam sobie i innym. Jestem co raz lepszym człowiekiem, w mojej własnej ocenie. A to ze sobą, trzeba umieć żyć, by być szczęśliwym. Mój rak, był już dla mnie, wrogiem i przyjacielem. Walczyłem z nim i prosiłem, jak przyjaciela, by się pośpieszył i mnie uwolnił od siebie samego. Dziś po prostu współistniejemy. Robimy swoje. On jest po stronie nieuniknionego. Memento mori szepcze co rano. A ja pytam, a po co? Skoro nie dziś, to nic mnie to nie obchodzi, bo dziś należy do mnie i będę bardzo zajęty. - pisze o sobie Robert Łuczak.
Każdy, kto chce wesprzeć podróżnika, może zrobić to tutaj. Wyprawy pana Roberta można śledzić tutaj.
Komentarze (17)
dodaj komentarz
Mirek_gość_gość
17.03.2023, 13:43
A my w tcz mamy jeszcze wojownika, który beż rąk jeździ na rowerze i to duże dystansy. Można jak widać wszystko :)
Yeti_gość
18.03.2023, 11:32
czemu o nim tcz nie napisze? czemu prezydent nie pozwolił mu reprezentować miasta? tylko jakiemuś bezdomnemu łachmycie bynajmniej nie z Czczewa?
Kara Mustafa_gość
17.03.2023, 13:58
Eeeeech
Zazdroszczę siły charakteru. Mam nadzieję, że kiedyś dorównam. Życzę szczęścia, dużo zdrowia i samych dobrej woli ludzi na Twojej drodze. Masz misję, masz plan, rób swoje. Dobrze jest. A raka niech szlag trafi...
a_gość
17.03.2023, 16:22
Powodzenia szerokiej drogi .Ten Pan zrobi większą reklamę z tą flagą temu miastu niż wydane ponad 100 tyś na głupi film. Zwykli ludzie robią lepszą robotę niż nieudolni urzędnicy ,ostatnia akcja z mustangami teraz to , oni potrafią zafundować nam beznadziejny koncert bo tylko na tyle ich stać .
Chłopie brawo_gość
17.03.2023, 19:15
Chłopie dzięki Tobie nie jeden uwierzy że można wszystko, jeśli się tylko chce. Nasze ograniczenia są tylko w naszej głowie i to od nas samych zależy co z tym zrobimy. Panie Robercie, życzę powodzenia, bo dzięki takim ludziom jak Pan możemy więcej. Dodam że jest Pan mega super bohaterem . Jest Pan niezwykłym człowiekiem z niezwykła pasją, i mega przekazem dla innych, że warto, że jeśli się upada to można wstać i realizować się. I radzi sobie Pan i szacun za to. Niejeden psycholog może się cmoknąć ( bo co niektórzy już by tej pomocy?!?! szukali :))) )patrzą tylko jak człowieka oskubać i g.. no pomogą- pseudo pomogą- bo ci ludzie sami z sobą mają problemy i udają przed innymi że wszystkie jest w porządku, a w rzeczywistości to oni potrzebują pomocy hehe nawet nie wiedzą bo nie chcą wiedzieć że są albo chorymi pedantami,chorymi że skąpstwa, chciwość, pazerność no i przede wszystkim dążą po trupach do celu, i te chore ambicje - być kimś.
Ja _gość
17.03.2023, 19:16
Widziałem tego Pana jak przejeżdżał przez Knybawę i zastanawiałem się skąd podróżuje bo było widać że z daleka
Angus_gość
17.03.2023, 23:45
Z d**y do anala
Puccini _gość
17.03.2023, 23:50
:-)
Widzialam tego pana ok godz 9 rano na abisyni piątek :-)
oficer rowerowy_gość
18.03.2023, 23:25
bezdomni mają lepiej
i po co pracować , wszyscy będziemy jeździć i czerpać z darów innych. może by tak za pracę się wziął . Ręce ma sprawne i umysł też chyba. Prezydent popiera leniów i darmozjadów. Pan da pan da....tfuuuuu
Długi_gość
21.03.2023, 20:26
Ależ musisz mieć ch**owe życie
Tczew_gość_gość_gość
19.03.2023, 09:58
I pewnie Pan prezydent dał mu jakaś urzędniczke żeby sobie ulżył z 2 razy gdzieś w pustym biurze takim to wszystko dadzą a biedny Pan Bejgrowicz walczy o swoją siłownię nie dostanie żadnej pomocy
Panie prezydencie_gość
19.03.2023, 10:29
Czy miasto zaoferowało chociaż jeden bezpłatny nocleg? Czy to tak fajnie lansować się na chorej osobie? Słabe to.....
yak_gość
19.03.2023, 13:16
kto nie pracuje ten nie zarabia. dlaczego menelowi ma dyac coś za darmo?
k_gość_gość
19.03.2023, 17:16
I bardzo dobrze zapakował wszystkie lekarstwa w worek i wyrzucił do śmietnika razem z chorobą i teraz jest wolnym człowiekiem.
Wyprawa na koniec życia _gość
20.03.2023, 16:56
Dziękuję serdecznie.
Serdeczne dziękuję za Ciepłe przyjęcie, przez Tczewian poznanych już wcześniej, jak i tych poznanych w czasie tej wizyty. Do widzenia????????
Tim_gość
21.03.2023, 06:21
"kto nie pracuje ten nie zarabia. dlaczego menelowi ma dyac coś za darmo?"
Masz jakąś zbiórkę że tak o sobie piszesz ?
Anna Teodorska _gość
21.03.2023, 09:12
Oceniamy oceniamy
Przeczytałam komentarze pod artykułem i zrobiło mi się przykro. "Łachmyta, menel,pan da..." itp itd ... A kto z Państwa krytykujących poświęcił choć 20 minut by porozmawiać z Robertem, kto poszukał informacji na jego temat ,kto spróbował choć odrobinkę go poznał? Każdy z nas ma swój sposób na życie, priorytety których inni ludzie nie muszą rozumieć, mogą krytykować i w naszym mniemaniu oceniać niesprawiedliwie. Komuś,kto pracuje po 14-16 godzin dziennie można np zarzucić,że zaniedbuje rodzinę nie poświęcając czasu bliskim, podczas gdy sam pracuś pewnie uważa, że robi wszystko dla rodziny, poświęca się dla jej dobrobytu,by nic im nie zabrakło. Część osób utyskiwała na to, że promuje się osobę spoza miasta,a nie mieszkańców. Tę całą akcję promocyjną zorganizowali przyjaciele Roberta,zwykli ludzie. Kto Wam, drodzy mieszkańcy Tczewa zabrania promować ciekawe i wybitne osoby z własnego "ogródka"? Niestety nic samo się nie zrobi,bo trzeba poświęcić swój czas i trochę za tym pochodzić, wykazać się kreatywnością, przekonać do pomysłu innych ludzi. A co do samego Roberta i jego Wyprawy na koniec życia,to powinno dać krytykom do myślenia to, że zgromadził wokół własnej osoby i pomysłu na życie spore grono przyjaciół i entuzjastów,którzy bynajmniej nie powielają jego pomysłu na życie,bo mają swoje, a mimo to cenią tego Włóczykija. Może warto się dowiedzieć dlaczego jest im bliski i dla nich ważny a już napewno wart szacunku.