Coraz więcej przypadków skarg związanych z lokalizacją... placów zabaw pojawia się w Tczewie. Jednym nie podobają się za oknem krzyki dzieci w dzień, innym przesiadująca i hałasująca wieczorami młodzież. Ostatnio doszło nawet do tego, że po usilnych prośbach mieszkańców jeden z placów zabaw... zlikwidowano. Choć zarządca dodaje, że nie bez znaczenia był zły stan urządzeń zabawowych - i podpowiada młodym mamom, że o nowy plac mogą zawalczyć w ramach budżetu obywatelskiego.
Do sytuacji doszło na tczewskim Czyżykowie. Plac zabaw zniknął z ulicy Kochanowskiego:
- Przeszkadzało, że wieczorami "element" pił tam alkohol - ale to nie dzieci piły - a im plac zabrano. Ci co pili - pić będą nadal w innym miejscu. - pisze nasz czytelnik, a inny dodaje - Starym ludziom dzieci przeszkadzają. Teraz maluszki wyrosną na łobuzów i będą rzucać kamieniami w okna... Gdzie tu sprawiedliwość? Nagonka policji i straży miejskiej - na dzieci wzywana była przez mieszkańców. Dzieci się bały jak widziały radiowozy... Same zapomniały, jak miały dzieci - stare kwoki... - pisze inna czytelniczka.
- Jestem mieszkanką Czyżykowa, został zlikwidowany nasz plac zabaw, a moje dziecko wracając ze szkoły wpadło w ryk. - usłyszeliśmy od kolejnego mieszkańca. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że plac zabaw w tym miejscu zlikwidowano ze względu na przewagę starszych osób, które tam mieszkają - to im przeszkadza hałas. Ponadto dochodziło tam czasami do zgrupowań różnego "elementu". Nieoficjalnie mówi się, że skargi w tej sprawie do urzędu zgłaszano osobiście.
Wyjaśniamy sytuację w Zakładzie Usług Komunalnych, który odpowiada za stan miejskich placów zabaw:
- Wpłynął wniosek od grupy mieszkańców o rozebranie placu zabaw - na którym dochodzić miało do naruszeń porządku, co utrudniało mieszkańcom życie - mówi Przemysław Boleski z ZUKu.
Krzysztof Witosiński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych i Inwestycji tczewskiego ratusza dodaje, że plac zbaw zlikwidowano nie tylko z powodu skarg mieszkańców:
- Owszem, skarg było sporo, ale stan tych urządzeń pozostawiał wiele do życzenia, dlatego zdecydowaliśmy się na demontaż - mówi - Nie chcemy być sędzią w tej sprawie, dlatego jeśli część mieszkańców chce tu placu zabaw, a część nie, proponujemy zgłoszenie tej lokalizacji do budżetu obywatelskiego. To najlepiej zweryfikuje oczekiwania społeczne - jeśli uda się zebrać odpowiednią liczbę głosów, nowy plac zabaw mógłby powstać.
Okazuje się, że coraz częściej place zabaw przeszkadzają mieszkańcom...
- Mamy wiele tego typu skarg. Mieszkańcy żalą się nie tylko na nocne hałasy, ale także na głośno bawiące się dzieci w ciągu dnia. Jedni wnioskują o plac zabaw, inni o jego likwidację - przyznaje nam anonimowo jeden z urzędników.
Istnienie problemu potwierdzają młode mamy:
- To problem całego miasta. Jakiś czas temu umówiłam się z koleżanką na placu zabaw przy jednym z bloków na terenie Suchostrzyg. Nasi synowie bawili się, ale w pewnym momencie otworzyło się okno w jednym z mieszkań - wychylił się starszy mężczyzna i wrzasną, że "jeśli nasze dzieci nie zamkną ryja, wezwie straż miejską". Rozumiem, że pan chce mieć cieszę i spokój, ale to tylko dzieci. Godząc się na mieszkanie w mieście, trzeba się zgodzić na to, że żyjemy wśród innych ludzi - mówi nam Monika, mama kilkulatka.
Zachęcamy do dyskusji - czy Waszym zdaniem w sąsiedztwie bloków powinny istnieć strefy do zabawy, czy wprost przeciwnie - za oknem lokatorom należy się cisza i spokój?
Do sytuacji doszło na tczewskim Czyżykowie. Plac zabaw zniknął z ulicy Kochanowskiego:
- Przeszkadzało, że wieczorami "element" pił tam alkohol - ale to nie dzieci piły - a im plac zabrano. Ci co pili - pić będą nadal w innym miejscu. - pisze nasz czytelnik, a inny dodaje - Starym ludziom dzieci przeszkadzają. Teraz maluszki wyrosną na łobuzów i będą rzucać kamieniami w okna... Gdzie tu sprawiedliwość? Nagonka policji i straży miejskiej - na dzieci wzywana była przez mieszkańców. Dzieci się bały jak widziały radiowozy... Same zapomniały, jak miały dzieci - stare kwoki... - pisze inna czytelniczka.
- Jestem mieszkanką Czyżykowa, został zlikwidowany nasz plac zabaw, a moje dziecko wracając ze szkoły wpadło w ryk. - usłyszeliśmy od kolejnego mieszkańca. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że plac zabaw w tym miejscu zlikwidowano ze względu na przewagę starszych osób, które tam mieszkają - to im przeszkadza hałas. Ponadto dochodziło tam czasami do zgrupowań różnego "elementu". Nieoficjalnie mówi się, że skargi w tej sprawie do urzędu zgłaszano osobiście.
Wyjaśniamy sytuację w Zakładzie Usług Komunalnych, który odpowiada za stan miejskich placów zabaw:
- Wpłynął wniosek od grupy mieszkańców o rozebranie placu zabaw - na którym dochodzić miało do naruszeń porządku, co utrudniało mieszkańcom życie - mówi Przemysław Boleski z ZUKu.
Krzysztof Witosiński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych i Inwestycji tczewskiego ratusza dodaje, że plac zbaw zlikwidowano nie tylko z powodu skarg mieszkańców:
- Owszem, skarg było sporo, ale stan tych urządzeń pozostawiał wiele do życzenia, dlatego zdecydowaliśmy się na demontaż - mówi - Nie chcemy być sędzią w tej sprawie, dlatego jeśli część mieszkańców chce tu placu zabaw, a część nie, proponujemy zgłoszenie tej lokalizacji do budżetu obywatelskiego. To najlepiej zweryfikuje oczekiwania społeczne - jeśli uda się zebrać odpowiednią liczbę głosów, nowy plac zabaw mógłby powstać.
Okazuje się, że coraz częściej place zabaw przeszkadzają mieszkańcom...
- Mamy wiele tego typu skarg. Mieszkańcy żalą się nie tylko na nocne hałasy, ale także na głośno bawiące się dzieci w ciągu dnia. Jedni wnioskują o plac zabaw, inni o jego likwidację - przyznaje nam anonimowo jeden z urzędników.
Istnienie problemu potwierdzają młode mamy:
- To problem całego miasta. Jakiś czas temu umówiłam się z koleżanką na placu zabaw przy jednym z bloków na terenie Suchostrzyg. Nasi synowie bawili się, ale w pewnym momencie otworzyło się okno w jednym z mieszkań - wychylił się starszy mężczyzna i wrzasną, że "jeśli nasze dzieci nie zamkną ryja, wezwie straż miejską". Rozumiem, że pan chce mieć cieszę i spokój, ale to tylko dzieci. Godząc się na mieszkanie w mieście, trzeba się zgodzić na to, że żyjemy wśród innych ludzi - mówi nam Monika, mama kilkulatka.
Zachęcamy do dyskusji - czy Waszym zdaniem w sąsiedztwie bloków powinny istnieć strefy do zabawy, czy wprost przeciwnie - za oknem lokatorom należy się cisza i spokój?
Komentarze (83) dodaj komentarz
meme_gość
25.10.2016, 11:07
hehe
Paranoja. Co nastepne - zakaz parkowania samochodow czy przejazd ulicami? Dzieci sie bawia to zle - ale jak za jakis czas zaczyna zabawe z uzywkami to jeszcze gorzej. Niestety najgorsze jest to ze straz miejska i policja na to reagowala - do 22:00 nie powinni palcem ruszyc na takie zzgloszenia
Odpowiedzmala_gość
25.10.2016, 11:55
rozumiem, jak by ktos zakłocał porządek publiczny.
jak by były jakieś awantury, demolowanie czegoś lub cos podobnego, ale zabawa dzieci nie powinna nikomu przeszkadzać za dnia! kiedyś okrzyczano dzieci za rysowanie sobie kreda po chodniku koło placu.. jak byłam mała, to nawet pod klatką rysowałam i nikt mi nigdy uwagi nie zwrócił! ludzie dziwaczeją.. nie dajcie się starym zrzędom, bo tego co trzeba to nigdy nie słyszą!
Cytujswen_gość
26.10.2016, 21:02
Stare mohery!! Śpią za dnia (i dzieci im przeszkadzają) a w nocy się kanarki we łbach lęgną i pierdy w dup.. z którymi nie wiadomo co zrobić. JAK ZA DUŻO ENERGII to do kabiny! żal.pl
Cytuj_gość
27.10.2016, 11:26
Tak zamiast placu dla dzieci może kolejne parkingi.
Cytujglagla_gość
13.05.2017, 08:51
Na szczęście własnie zareagowali przed 22godz. Sytuacje zakłócania spokoju sąsiedzkiego, takie jak choćby "wrzeszczące" place zabaw mają miejsce przecież właśnie w dzień. . Art 51 kodeksu wykroczeń i art 144 kodeksu cywilnego. Wolność Tomku w swoim domku ale takzeby NIE PRZESZKADZAĆ sąsiadowi.
CytujKatarzyna_gość
29.08.2017, 13:43
Getto
A może od razu dzieci zamknąć w getccie, bo przeszkadzają?! Ludzie są dziwni. Zapomnieli o tym, że sami byli kiedyś dziećmi - zapewne też rodzice mieli z nimi dopust boży, a teraz mają tyyyle do powiedzenia na temat wychowania dzieci. Ostatniej zimy chodziliśmy z córką na sanki na górkę koło Maxa i Xawiera. Jakiś bandyta świecił z okna wieżowca z "gustownymi" różowymi elewacjami zielonym laserem w stronę zjeżdżających dzieci. Zrobiłam zdjęcie i daję słowo, że tego gnojka dorwę i oddam w ręce Policji, bo mógł komuś zrobić krzywdę.
Cytujmarek_gość
03.07.2024, 00:50
Zajmij sie leniu swoimi dziecmi anie wygonisz z mieszkania a one krzyczą hałasują nie dają zyć innym, Naucz ich zachowania wobec innych ludzi a jak nie to wyprowadź sie razem z nimi na pustynie bo w tym miejskim osiedlu dokuczają wyrastają na terrorystów bo juz teraz terroryzują mieszkańców wrzaskiem tłuczeniem piłką o beton a ludzie maja prawo do odpoczynku>. Ty masz obowiązekzając sie swoimi dziećmi to to rób,
Cytuj_gość
25.10.2016, 11:08
jak Ci dziadek pzreszkadza to zamknij okno
i co, przyjedzie Straż Miejska i co zrobi??? Mandat dziecku wstawi??? Za co??? Z jakiego artykułu??? A dziadek niech dzwoni. Za bezpodstawne wezwanie służb można parę stówek dostać;)))
Odpowiedzkamil_gość
25.10.2016, 13:09
Raczej nie. Art. 51 kodeksu wykroczeń: § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Cytuj_gość
25.10.2016, 13:54
do kamil
Art. 8 k.w. Na zasadach określonych w niniejszej ustawie odpowiada ten, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu lat 17. Pozdrawiam
Cytujja_gość
25.10.2016, 11:15
Zapomniał wół jak cielakiem był!
Skandal, że urzędnicy podejmują takie decyzje, pod naciskiem starych zrzęd. To dzieci są przyszłością tego kraju. Kiedyś to by ludziom do głowy nie przyszło, żeby skarżyć na bawiące się dzieci.
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 11:56
Tu nie chodzi o dzieci
Tylko o przemyślaną budowę takich miejsc. Nie trzeba stawiac pod oknami. Kazdy w domu pragnie odrobiny ciazy i spokoju, szkoda tylko ze większość wypowiadajacych sie rodziców tego nie rozumie i sama wyrzuca swoje dzieci na plac zabaw aby miec swiety spokoj.
Cytujja_gość
26.10.2016, 13:20
nie o dzieci?
A jakie to jest przemyślane miejsce na plac zabaw? Duże tereny tj. kanonka, maja więcej sprzętu i miejsca pod np. boiska, a małe - osiedlowe - place zabaw usytuowane są zazwyczaj pod oknami właśnie. Z tego, co pamiętam, tak było od zawsze. Kiedyś, rodzice tylko wychylali się z okna, żeby sprawdzić, czy dziecko jest na placu przed domem. Teraz czasy już na to nie pozwalają i mimo, że place są ogrodzone, i tak siedzi się z dzieckiem. Nie zmienia to faktu, że właśnie o to chodzi w osiedlowym, przydomowym placu zabaw - żeby był blisko. Mi też, czasami przeszkadza hałas i krzyki, ale to w końcu tylko dzieci. Pewnie w ich wieku, wrzeszczałam tak samo głośno.
CytujMaczkowski_gość
26.10.2016, 21:06
Jesli ktos potrzebuje ciszy i spokoju to moze powinien zastanowic sie nad przeprowadzka na wies lub do domu spokojnej starosci... A jesli ktokolwiek zdecydowal sie na kupno mieszkania w sasiedztwie placu zabaw to powinien liczyc sie z ewentualnymi "niedogodnosciami" w postaci dzieci. Ten plac nie powstal w ostatnim roku... On istnieje od ladnych kilkunastu lat.
Cytujszpieg szoguna
25.10.2016, 11:22
Niestety coraz więcej starych ludzi
ma ból d#py. Wszystko im przeszkadza, ciągle mają pretensje a potem marudzą, że ich się nie szanuje. Sami sobie na to zapracowali. A tego dziada z Suchostrzyg to może trzeba jak w klasyku filmowym: "Zaraz was trochę podregulujemy, bo coś wam się chyba w głowach… po+++o"
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 11:59
Mieszkam na Suchostrzygach - tam faktycznie dzieci z ADHD drą się jakby ich ze skóry obdzierali - najgorsze są te wysokotonowe piski jak tarcie styropianem po szybie. Dzieciaki całymi dniami się drą - a matki ryczą do nich z balkonów. Nocą zmiana nadciągają kibice - o drugiej czwartej w nocy zaczynają się ryki Lechia Lechia i K... K..
Cytuja_gość
25.10.2016, 11:30
najlepiej - niech cierpią dzieci....
Tak, najlepiej zlikwidować plac dzieciom, zamiast patrol wysłać jak w nocy coś się dzieje. Jeśli stan budził wątpliwość to trzeba było wymienić urządzenia na nowe - jeśli dzieci nie mają gdzie się pobawić na osiedlu to nie ma się co dziwić, że będą siedzieć tylko przez Tv albo w komputerach. Wiadomo, że dziecko musi mieć ruch, żeby było zdrowe - a jak nie ma placu - to ja się pytam - Czy dzieci mają tylko spacerować? A może biegać? Ktoś, kto chce żeby dzieci były na świeżym powietrzu to i tak wyjdzie i dzieciaki mogą krzyczeć i biegać pod oknami starszych ludzi. Od kiedy to w dzień się zabrania dzieciom bawić? Sama mam dwoje dzieci, które chętnie chodzą na dwór - czy to na plac zabaw, czy po prostu grają w piłkę czy jeżdżą na rolkach - no i oczywiście zawsze wiąże się to z jakimś hałasem. Przecież nie można dzieci zamykać w klatkach żeby były ciucho, bo jakimś moherom czy innym dziwakom to przeszkadza. Mieszkając w blokach trzeba się liczyć z tym, że rodziny z dziećmi tam mieszkają. Jak ktoś chce ciszy to niech kupi sobie domek z działką ogromną, żeby nikogo nie widzieś i nie słyszeć. Ale najlepiej to narzekać nawet na bawiące się dzieci... Nie chcecie słuchać dzieciaków - to ruszcie swoje 4 litery i idźcie na spacer najlepiej daleko do lasu ...... albo zamknijcie sobie okna i siedźcie w domu i rolety wygłuszające proponuje zamontować !!!
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 11:41
Tym co przeszkadzają place zabaw pewnie dają dziecku tableta albo komórkę żeby "zamknęły ryje" i mają po problemie a czepiają się dzieci które normalnie spędzają czas... pogratulować idiotyzmu
OdpowiedzGość_gość
25.10.2016, 11:42
Starsi ludzie zapomnieli już jak sami zachowywali się gdy byli dziećmi, lub też jak zachowywały się ich własne pociechy. Każde normalne, zdrowe dziecko będzie biegało, krzyczało, śmiało się itd., a nie siedziało cicho w kącie. Mieszkam na Niepodległości i tu problem z "wrażliwymi" na hałas osobami jest, zwłaszcza w okresie wakacji, częstym problemem. Wzywanie Straży Miejskiej, robienie dzieciakom zdjęć, wyzywanie i krzyczenie ma nie, niekiedy obrażanie. Raz nawet Pan z patrolu Straży Miejskiej kazał dzieciom bawić się koło Kościoła, a nie między blokami. SZOK! W sprawie likwidacji placu zabaw...niech ktoś zajmie się tym na kanonce. Tam stan urządzeń również pozostawia wiele do życzenia, a jednak nikt go jeszcze nie rozebrał. Czy w tym miejscu bezpieczeństwo dzieci nie jest ważne?
OdpowiedzAngela_gość
25.10.2016, 11:46
Młode paniusie tez
Nie tylko starych ludzi, na górkach właśnie młode paniusie non stop drą się z okien, ze tv nie może oglądać, ze okna nie może otworzyć, niedługo pewnie myśli nie będzie mogła zebrać. Sama jestem matka, ale dzieciaki jak się bawią w podchody czy berka to nie koniec świata. Chamstwo trzeba tępić chamstwem.
Odpowiedz..._gość
25.10.2016, 11:47
biedne dzieci
a czemu winne są dzieci? Gdzie mają się bawić?w domu przed telewizorem czy komputerem? Ja również mieszkam na czyzykowie, i naszym dzieciom na ul. Orkana również zlikwidowano plac zabaw , dzieci bardzo płakały widząc,jak koparki wyciągają ich drabinki z ziemi. Jako mieszkańcy staralismy się o nowy plac zabaw z budżetu obywatelskiego, ale nic nie udało się wskurać, Pan prezydent stwierdził,że są inne "ważniejsze" wydatki :( dzieci gonią się teraz po parkingu i bawią w chowanego między autami..taką mają atrakcje
Odpowiedzociec_gość
03.07.2024, 00:59
Zajmij sie dziećmi i zaprowadź tam gdzie mogą sie bawić nie niszcząc zieleni nasadzeń miedzy blokami i gdzie jest miejsce do wrzasku czy tłuczenia piłka a nie pod oknami sąsiadów, SA BOISKA .i inne tereny. zaprowadź tam swoje dzieci a nie wypuszczasz samopas i co mieszkancy osiedla mają sie zajmować twoimi dziećmi a ty będziesz brał 800+ i piwko-wał i ćwiczył seriale. Zero wrzasku na osiedlu to jest zakłócanie spokoju. Odpowiedzialność za zachowanie dzieci ponoszą rodzice. Kropka
Cytujelzbieta_gość
25.10.2016, 11:49
Dzieci
Jest takie stare i mądre powiedzenie '' ZAPOMNIAŁ WÓL JAK CIELĘCIEM BYŁ'' to do wszystkich którym przeszkadzają dzieci na placach zabaw i nie tylko !!!!!
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 11:52
Jak debil stawia plac zabaw pod oknem..
Dodatkowo na plac zabaw nauczyciele przychodzą z dziećmi, a wieczorem parola imprezuje do rana. Proszę zrobić pomiary halasu, ale nie na 10 piętrze, tylko na parterze. Polskie przepisy mówią jednoznacznie, 10 m od budynku ale w praktyce jest to niestety za mało. Poza tym, nie rozumiem jednej rzeczy, czy w tym mieście kazdy blok musi miec swoj plac zabaw? Z czego większość matek z dziecmi i tak trolli na placu zabaw pod fontanną.
Odpowiedztoja_gość
25.10.2016, 11:53
Powpieprzyło sie w bani
W d...ach się wszystkim poprzewracało. Jak byłem mały nikt na nas się nie wydzierał, że jesteśmy za głośno, nikomu nie przeszkadzał krzyk i hałas bawiących się dzieci. Jedynie jak graliśmy w piłę i bramką był szczyt bloku to Pani mieszkająca zaraz za ścianą trochę nas goniła :), ale z perspektywy lat teraz ją rozumiem, bo jak co chwilę słyszała w domu huk od piłki to mogło denerwować. Nigdy nie miała pretensji o nic innego.
Odpowiedzgość_gość
25.10.2016, 11:55
racja
Najlepiej powstawiać tabliczki jak w przypadku psów. Jakiś mądry łeb na każdym rogu poutykał takie oznaczenie a z psem gdzie wyjść? Tylko na bajkowym jeden wybieg na całe miasto. Z dziećmi niech też tak zrobią debi..e!!! Może jakiś urzędas w ten sposób zarobi ...
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 11:58
Dziadek Witośiński się wypowiada.
OdpowiedzTczewianin_gość
25.10.2016, 12:01
Pytanie za 1000 pkt
Jaki urzędas tam mieszka?
Odpowiedzno jak kto?_gość
25.10.2016, 14:11
No jak kto szanowny Pan Kafka który pierwszy o tym krzyczał i macie odpowiedź.
Cytuj--_gość
29.10.2016, 12:07
Mieszkam w tym bloku
Akurat nie Kafka.A typowa stara jędza której wszystko wadzi i wszyscy,a z wyznania zażarta KODomitka tęskniąca za PRLem.
Cytujann_gość
25.10.2016, 12:02
Przepraszam bardzo, ale gdzie mają się bawić dzieci? Jak mają spędzać wolny czas na powietrzu? Ci starsi ludzie, którzy teraz tyle zrzędzą też byli kiedyś dziećmi. Drodzy Państwo, jeśli któreś z Was to czyta to proszę o odpowiedź - gdzie się bawiliście za czasów dzieciństwa??? Na dworze? Do prawdy??? To ja się pytam - dlaczego więc skazujecie, te dzieciaki, na brak tego przywileju? O nie, przepraszam przecież Wy zabieracie im prawo do zabawy., tylko dlatego,że Wam za głośno! Druga sprawa, to decyzja urzędników. Jak dla mnie całkowicie bulwersująca,a tłumaczenie,że stan placu pozostawiał wiele do życzenia.... Drodzy Państwo, jeśli Wasze uległo awarii, to co robicie? Oddajecie do kasacji? W całej sytuacji - ze szkodą pozostały jedynie dzieci...
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 12:37
Śmieszna sytuacja choć tragiczna, niedawno w przedszkolu Jodełka przy ul. Jedności narodu odbył się piknik z okazji jubileuszu związanego z otwarciem placówki. Piknik odbył się w sobotę od godziny 10.00, pogoda dopisała, rodziny z dziećmi stawili się tłumnie, w ogródku przedszkola zabawiał nas pan animator, przy okazji używając mikrofonu i nagłośnienia. Niestety komuś z mieszkańców sąsiadujących nie spodobała sie taka forma zabawy i wezwali patrol Policji, który miał nas uciszyć. Czy to nie podlega już leczeniu? Koszmar, co się z ludźmi dzieje.
Odpowiedzmieszkanka wieżowca _gość
25.10.2016, 12:56
Halas w nocy
Temat interesujący ... mianowicie na skwerku ulicy zwirki koło manhatanu zbudowano piękne miejsca do zabawy i fontannę pod oknami wieżowców a najbliżej nr 4 ... nikt nie pytał mieszkańców o zdanie ... plac jest super, wiele atrakcji i miejsc do zabawy ... w dzień bawi się mnóstwo dzieci i nikt nie ma nic przeciwko temu.. chociaż hałas czasem jest straszny, no ale w dzień mają prawo się bawić... problem pojawił się w wakacje, kiedy młodzież zaczęła przychodzić o 24 albo o 1 i grać na boisku w koszykówkę...dudnienie odbijanej piłki było nie do zniesienia... wyrwana poraz kolejny ze snu myślałam co zrobić... pewnego razu przyjechała straż miejska ...spisała wszystkich, rozeszli się.. a za kilka dni przyszli znowu... to jest problem do rozwiązania ... który oczywiście minął sam jak skończyły się wakacje ...Ale ida kolejne i ciekawi mnie jakie będzie rozwiązanie tej sprawy, bo wiedzą o tym wszyscy dookoła a każdy chowa głowę w piasek ... są pewne granicę wyrozumiałości ... czekamy więc do kolejnych wakacji ...
Odpowiedz_gość
26.10.2016, 05:22
Tak jest, miasto zignorowało opinie mieszkańców
Czas zrobic petycję i niech miasto wyznaczy inne miejsce na ten feralny plac zabaw. To szczyt chamstwa, aby człowiek nie miał spokoju we własnym domu.
Cytujzuzia _gość
25.10.2016, 13:06
plac zabaw
Należy zamontować bariery dźwiękochłonne będzie cisza a dzieci będą bezpieczne Pozdrawiam.
Odpowiedztix_gość
25.10.2016, 13:11
Tczew
Place zabaw zastępowane są parkingami, a Tczew to miasto moherów! Gdzie się nie przejdziesz, przejedziesz autobusem można to zauważyć. Każdy inny człowiek zrozumiałby, że to są dzieci. Wiadomo, każdy by chciał spokój, ale każdy też był dzieckiem i w jakiś sposób powinien zrozumieć. Najlepiej to dzieciakom zabrać dzieciństwo i wysyłać ich do szkół w wieku 2 - 3 lat i niech siedzą tam od rana do wieczora.
OdpowiedzGość_gość
26.10.2016, 07:49
Parkingi zamiast placów zabaw
Czyżykowo chyba jako pierwsze rozpoczęło likwidację placów zabaw dla dzieci na rzecz parkingów. Czyżby to miała być nowa tczewska tradycja?
Cytuj_gość
25.10.2016, 13:16
Place zabaw niech sobie są...dzieciaki powinny mieć gdzie się pobawić, ale ich umiejscowienie powinno być bardziej przemyślane. Mam tą "przyjemność" mieszkania bardzo blisko takiego placu (zdecydowanie zbyt blisko) i powiem szczerze, że cieszę się z końca lata - wreszcie jest spokój i cisza. Niestety cały sezon letni to wielki hałas, od samego rana, do późnego wieczora. Po ciężkim dniu, w domu człowiek chce się zrelaksować, a nie wysłuchiwać krzyków i wrzasków dzieciaków z całego osiedla.. Takie miejsca powinny być wyznaczone nie 10metrów od budynków .. bo ma się wrażenie jakby tą całą zgraje miało się w mieszkaniu. Co najmniej 40metrów, wtedy nie byłoby problemu.
OdpowiedzKazioM_gość
25.10.2016, 14:10
Tylko znajdź mądralo takie miejsce na blokowisku. Miedzy blokami zawsze będzie powstawało echo, które potęguje hałas. Ktoś prędzej przytoczył art. 51 kw tylko, że jest mały problem bo nie wszystko jest tak oczywiste jak się wydaje. Sąd Najwyższy ujął to tak: "W ujęciu normatywnym przyjętym przez ustawodawcę w przepisie art. 51 § 1 KW, wybryk, to zachowanie się, jakiego wśród konkretnych okoliczności czasu, miejsca i otoczenia ze względu na przyjęte zwyczajowo normy ludzkiego współżycia nie należało się spodziewać, które zatem wywołuje powszechne negatywne oceny społeczne i uczucia odrazy, gniewu, oburzenia. Wybryk charakteryzuje więc ostra sprzeczność z powszechnie akceptowanymi normami zachowania się. A contrario - nie może być uznany za "wybryk" czyn, który nie tylko, iż nie koliduje w rażący sposób z obowiązującymi w określonym kontekście sytuacyjnym normami zachowania się, ale wręcz wzbudza - w odbiorze powszechnym - oceny akceptacji, choćby milczącej zgody, aprobaty, podziwu lub uznania"..... Tak więc bawiącemu się na placu zabaw dziecku trudno zarzucić wybryk, nawet gdy krzyczy. Mało tego powinniśmy się spodziewać, że bawiące się na placu zabaw lub na terenie przedszkola czy szkoły dzieci będą hałasowały. Krótko mówiąc brak podstaw do interwencji.
CytujXyx_gość
28.10.2016, 00:10
To najlepiej dzieci wyrzucić z dala od blokòw
Tak jak to zrobili na Czyżykowie.Piękny plac zabaw piękna siłownia tylko co z tego skoro jest to wystawione na całodzienne piekące słońce w sezonie letnim?Mowa o placu w niecce koło pętli...Akurat mieszkam niedaleko i w lecie nie sposób pójść tam na dłużej niż pół godz bo brak cienia dobija....W moim przypadku zabawa była tylko późnym popołudniem gdy bez ryzyka dało się z dziećmi wyjść na tą"patelnię"....Bulwar dostał altany a także kurtynę wodną....A o nas na Czyżykowie zapomnieli... :-(
Cytujgnf_gość
25.10.2016, 13:19
szkoda, ten dziadek w oknie mial na mnie trafic...
OdpowiedzAnia_gość
25.10.2016, 13:33
Ludzie oszaleli
Ostatnio ludziom coraz bardziej wszystko przeszkadza, mają o wszystko pretensje. Nie są w stanie się przystosować do tego że mieszkają w miejscu publicznym. Wszyscy myślą że mając mieszkanie czy dom to mogą się rządzić nawet tym co mają za ścianą czy płotem. Ja mieszkam w domu z ogrodem i w lato ciężko nawet grilla zrobić bo sąsiadom przeszkadza dym i zapach.. Ludzie są pokręceni. Z tymi placami zabaw to to samo, dzieci przeszkadzają ludziom którzy dzieci już albo jeszcze nie mają. Ja myślę że problem leży w patrolowaniu okolic w godzinach wieczornych, nocnych. Bo faktycznie młodzież urządza sobie tam imprezy i bijatyki, w nocy również wiele razy nie mogę spać przez takie rzeczy. Wtedy rano musimy chodzić sami po placu zabaw i szkła zbierać z otoczenia w którym bawią się dzieci. Więc myślę że patrolowanie to największy problem. Gdzie są nasze służby?
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 14:18
zajmij się lepiej swoim Brajankiem z ADHD
Cytujduda_gość
25.10.2016, 13:53
AVE
Mochery na cmentarz !!
Odpowiedzkobieta_gość
26.10.2016, 12:19
Ty też tam spoczniesz idioto!
Cytuj_gość
25.10.2016, 14:08
Zarzad miasta jest zly i stary. Zlikwidowac.. a i nie wymieniac na nowy. Najpierw proponuje zglosic inicjatywe powstania nowego,a my zdecydujemy czy stac nas na nowy. O.
OdpowiedzXxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx_gość
25.10.2016, 14:24
Zapomnieli już starzy że też mieli małe dzieci i nawet po klatkach schodowych się bawily
Odpowiedztczewianka_gość
25.10.2016, 23:00
place zabaw
taka prawda gościu zapomnieli ze też mieli dzieci,pewnie wnuków nie mają a teraz czyjes dzieci im przeszkadzają,jestem też osobą 60+ i nie jestem dziwna jestem za tym aby byli place zabaw i ławeczki żeby mogli rodzice albo babcie posiedziec i przypilnować dzieci,pozdrawiam tczewiaków
Cytuj_gość
25.10.2016, 14:25
Starzy ludzie już zapomnieli że mieli małe dzieci i kiedyś to dzieci nawet w klatkach schodowych się bawily
OdpowiedzLXC_gość
25.10.2016, 15:03
Można zrobić plac zabaw i np. wokół posadzić drzewa - z czasem to wytłumi hałasy. Są miejsca w Tcz, gdzie jest dużo miejsca - np. Bajkowe. Zmieści się plac zabaw, zieleń i parking na 50 miejsc. Trochę trzeba chcieć i rozsądnie zaplanować.
OdpowiedzA...._gość
25.10.2016, 15:59
żenada....
u nas na nowym mieście było to samo na ulicy wyzwolenia pomiędzy blokami zlikwidowano zamontowany na stałe stół do tenisa stołowego:( i na bloku wywieszono tabliczkę z napisem "zachowaj ciszę" - masakra. Brakuje jeszcze "nie oddychaj", nie chodż głośno po klatce schodowej i takie inne - żenada po prostu , LUDZIOM NIE DOGODZISZ CHOCIAŻ BYŚ SIĘ ZES.... Społeczeństwo się starzeje to prawda, ale niech poem starsze babcie nie narzekają ze młodzież lub ze dzieci biegają bez opieki lub huligania, jak im się zabiera miejsca w których kiedyś inni mogli się wyluzować i zacieśniać więzi z rówieśnikami, oraz spędzać czas - jedno przeczy drugiemu potem mówią ze dzieci za duzo czasu spędzają w domu przed TV lub kompem a co i gdzie maja robić ludzie zastanówcie się czego chcecie!!!!! dla takich starych babek i dziadków powinny być osiedla na skrajach miasta i zakaz wprowadzania się małżeństw z dziećmi - ale o tez by było żle bo by nie mieli na co narzekać i o kim plotkować.
Odpowiedzlena_gość
25.10.2016, 16:49
Dzieci nie potrafią się bawić, jeśli nie ma darcia gęby to nie ma zabawy,nie mają w domu żadnych wzorców ,matki same potrzebują wychowania.
Odpowiedz_gość
25.10.2016, 17:14
Dobrze że zlikwidowali ten plac, na bulwarze jest drugi plac duży i bardziej bezpieczny z dala od blokòw i samochodów. Na tym placu matki siedziały sobie na ławce a dzieci biegały samopas, nie uważały na parkujace czy też wyjeżdżające z parkingu samochody. Przejeżdżał na rowerze czy rolkach tuż przed maską. Jak sie matce uwagę zwróciło to odpowiadała że straż miejska pozwolila dziecia sie bawic na parkingu. Nie wspomnę o tym ze nie raz matki spoczywały alkohol
OdpowiedzAlex_gość
25.10.2016, 19:48
Place zabaw
Mamy takie czasy,ze tczew to większości starsi ludzie,młodzi wyjechali.Stare miasto to już wogole mocherowe berety i patologia :-(
Odpowiedzsmutne_gość
25.10.2016, 21:07
Dzieci teraz wszystkim przeszkadzają - nawet rysowanie kredą po chodniku się nie podoba. Smutne te czasy - plac zlikwidowali, to co na nim stało przy demontażu zostało doszczętnie zniszczone i pocięte na kawałki... Chodzą słuchy, że teren miasto chce sprzedać wspólnocie. Miasto się wzbogaci, mieszkańcy się odgrodzą, bo to teraz takie modne stawiać wszędzie płoty... Tylko o dzieciach nikt nie pomyślał - a podobno to przyszłość narodu. I tak wygląda polityka prorodzinna po tczewsku.
Odpowiedzstarszy_gość
25.10.2016, 21:07
plac zabaw ?
Z tego wynika, że ZAMIAST PALCÓW ZABAW NAJLEPIEJ BUDOWAĆ KOŚCIOŁY- za mała ilość tych budowli stwarza iż dziadki nie mają gdzie przesiadywać a co z dzwonami kościołów trzeba o tym zawiadomić SM celem zakłócenia spokoju i miru w niedzielę spać się nie da co godzinę dzwonią i dzwonią, zamykamy place zabaw zamknijmy kościoły
Odpowiedzgość_gość
25.10.2016, 23:50
hałas
Czy dobra zabawa, to wyłącznie wrzaski i piszczenie? Z wrzeszczących, piszczących, krzyczących dzieci wyrosną tacy sami dorośli. Powodzenia życzę ich rodzicom.
OdpowiedzRick_gość
26.10.2016, 05:46
place zabaw
Jestem już starszym człowiekiem . Mam pięcioro prawnucząt . Jaka to jest radocha jak się patrzy na wszystkie dzieciaki jak się bawią blisko domu na placach zabaw pod opieką rodziny lub opiekunów , a że sobie trochę pokrzyczą to świadczy że sa zdrowe i mają ochotę na zabawę. Nasze pokolenie nie miało takich możliwości oprócz tzw. "Ogródków jordanowskich " których w Tczewie o ile dobrze pamiętam było aż jeden. Tym którym to przeszkadza to niech wybudują się gdzieś w odludnym miejscu , lub kupią sobie stopery lub słuchawki dźwiękochłonne. Dzieciaczki to nasza przyszłość i należy o nie jak najlepiej zadbać. A tym sarkastycznym osobom należy się przypomnienie "zapomniał wół jak cielęciem był:.
Odpowiedzmysza_gość
26.10.2016, 09:09
plac zabaw
Jesli chodzi o Czyżykowo to kawałek dalej jest plac zabaw wystarczy tylko ruszyć te leniwe tyłki i po sprawie,więc o co te żale.
Odpowiedzgość_gość
26.10.2016, 11:06
za chwilę tamten też zlikwidują, bo dzieic hałasują, bo stary i urządzenia też pozostawiają wiele do życzenia - i wtedy co - jest przecież jeszcze jednen w niecce , to tam ruszyć tyłki? To nie o to chodzi, czy plac jest blisko czy daleko - samo likwidowanie placów zabaw źle świadczy o naszych urzędnikach. Zamiast znaleźć rozsądne rozwiązanie najlepiej wszystko zlikwidować. A co ze słuchającymi głośno muzykę na całe osiedle - prąd im odciąć?
CytujJa_gość
26.10.2016, 11:56
Mysza - palant
Mysza nie świruj - od wiosny go nie będzie. Pewne Info z UM
CytujMieszkaniec_gość
26.10.2016, 10:02
Plac
Ciekawe czemu autor nie wspomniał o tym jak dzieci potrafiły uszkodzić auta (porysowane przez rowery oraz obijane przez piłki ) a co na to rodzić siedział dalej na swoim tyłku na krześle od rana do wieczora i plotkowal na wszystko co się da .
Odpowiedzmieszkanka Czyżykowa_gość
26.10.2016, 12:01
zabronić zabraniania
Kochani ludożercy nie patrzcie wilkiem na człowieka który pyta o wolne miejsce w przedziale kolejowym zrozumcie inni ludzie też mają dwie nogi i siedzenie Kochani ludożercy poczekajcie chwilę nie depczcie słabszych nie zgrzytajcie zębami zrozumcie ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej wiec posuńcie się trochę ustąpcie Kochani ludożercy nie wykupujcie wszystkich świec sznurowadeł i makaronu Nie mówcie odwróceni tyłem: ja mnie mój moje mój żołądek mój włos mój odcisk moje spodnie moja zona moje dzieci moje zdanie Kochani ludożercy nie zjadajmy się Dobrze bo nie zmartwychwstaniemy Naprawdę
Odpowiedz_gość
26.10.2016, 13:28
Może w ogóle zahibernujmy dzieci aż nie ukończą 18 lat? Ja w ich wieku grałem w piłkę, nie raz piłka wleciała na balkon i nikomu to nie przeszkadzało. Teraz nagle gada się że dzieci nie wychodzą na dwór. A gdzie mają wychodzić? Skoro tak to najlepiej zabrać też pseudo siłownie pod chmurką, bo to bardziej jest dla starszych osób, a skoro im przeszkadza plac zabaw to nam wszystkim przeszkadzają te pseudo siłownie...
Odpowiedz_gość
27.10.2016, 12:42
Bo kiedyś to było kiedyś a dziś się taka niechęć nienawiść jeden do drugiego robi.
CytujJudyta_gość
26.10.2016, 14:07
Plac
mysza_gość Zgadzam się jest plac zabaw,ale trzeba przejść przez ulice .Mieszkam w bloku przy którym został zlikwidowany owy plac.To moja córka wpadła w histerie.Moi drodzy plac zabaw byl tu od ponad 30 lat .Moja córka zaczęła wychodzić sama na plac pod moim okiem przez okno.W domu jest jej młodsza siostra i nie byłam w stanie wyjść w momencie kiedy córka chciała. Mowia zdrowe dziecko- szczęśliwe i brudne dziecko .Moja sroczka z innymi dziewczynkami brała kocyk robiła piknik trochę popiszczały no ludzie czy to coś złego?Jeśli chodzi o chłopaków no grali w piłkę moje auto tez obrywało,nawet kłóciłam się z jednym panem ale gdyby Zuk sprzątał teren to CHLOPAKI MOGLIBY GRAC POD KOSZAMI a tam szkło na szkle i to nie przez dzieci a tak to trzeba było do nich dzwonić aby przyjechali opróżnić kosz .Pojawili się pokręcili palcem nie tknęli i wsio . Placu teraz nie ma a dzieci tu przychodzą i głowy spuszczają.Dodam ze na tym placu bawiły się dzieci z okolicznych bloków. Kurzapial ja jak mała byłam to sama tez biegałam i pod oknem wolałam: Mama żuć wodęa mama szczęśliwa ze na oku mnie miała gdy do okna podeszła A to nie prawda ze jak się dzieci teraz dra to na takie wyrosną, tu się nie zgadzam ! Ludzie dzieci w pc złe, dzieci za głośno złe,dzieci smutne złe, nie dogodzisz. Najlepiej zrobić tu budkę na spotkania dla seniorów. Czynsz wysoki płacisz nie możesz nic wymagać....
Odpowiedzgość_gość
26.10.2016, 14:08
do starych zrzęd i mocherów
Niech sobie pokupują stopery do uszu i po problemie,najlepiej jest narzekać.W kościele też organy głośno grają i dzwony na Suchostrzygach dzwonią i to im nie przeszkadza?I to codziennie a w niedzielę do południa co godzinę,nawet mikrofony są na zewnątrz kościoła wystawiane i to ma być pozytywne społeczeństwu?Dzieci mają teraz 500+ i teraz bawią się i dobrze.
OdpowiedzKlaudia_gość
26.10.2016, 14:23
Paranoja
Koło byłego PKS`u też Zuk zlikwidował plac zabaw. Śmiać mi się chciało jak siłowali się z bujawką dla dzieci. Fakt trochę był dobity, ale sporo ludzi tam przychodziło
OdpowiedzTrener_gość
26.10.2016, 15:40
Place zabaw
Eksmitowac starszych ludzi za miasto i sprawa załatwiona -zapomnieli jak sami mieli dzieci?!!
Odpowiedzbloki_gość
26.10.2016, 17:12
bloki
Zawsze to powtarzam: jeśli się komuś nie podoba mieszkanie w blokowisku to droga wolna, działek budowlanych jest sporo za miastem gdzie nikt nie będzie przeszkadzał. Najgorzej jak starcy zapominają jak dziećmi byli a później ganiają te biedne dzieci. Nie dość że młode społeczeństwo prawie nie wychodzi z domu, to jeszcze nikt ich do uprawiania sportu czy spędzania czasu na świeżym powietrzu nie zachęca.
Odpowiedzloki55_gość
26.10.2016, 17:36
Brak wychowania !
Mieszkańcy mają prawo mieszkać w ciszy i spokoju! Za moich czasów, rodzice hałasujących dzieci nie wypuszczali z mieszkania! bo zostali by ukarani przez Milicję. Dzisiaj rodzice biorą 500+ i chcą mieć spokój w mieszkaniu, a dzieci wypuszczają na ulicę bez opieki !
Odpowiedzdobra znajoma_gość
26.10.2016, 19:42
sprostowanie - zniesławienia
Szanowna redakcjo, dlaczego nie ukazał się mój wpis z dnia dzisiejszego dotyczący zniesławienia rodziny Pana Kaffka.
Odpowiedzmieszkaniec_gość
26.10.2016, 21:27
...nie ukazal sie gdyż najwidoczniej to prawda i dobrze to wszyscy z okolicznych bloków wiedza.
Cytuj_gość
27.10.2016, 15:00
Nie ma niektórych komentarzy bo chyba poszły już do prokuratury
CytujKonarski_gość
26.10.2016, 19:56
Załosne argumenty
Czytając większość komentarzy , widać że ten problem nie tylko istnieje na Czyżykowie. Wiele razy widziałem te kobiety (czasem ojców) w pobliżu tego placu zabaw. Tłumaczenie że stan urządzeń był opłakany nie dociera do mnie ponieważ ów zlikwidowany plac był "zrobiony" z usytuowanego nieopodal dawniej placu który już wtedy wymagał remontu przez duże R. Znajdujące się obok "boisko do koszykówki" jest także w opłakanym stanie (wystające studzienki kanalizacyjne , zdewastowany trawnik po remoncie okolicznych bloków) właściwie też nadające się do likwidacji. Niedaleko znajduje się jako taki plac zabaw ale często "zasiedlony" przez okoliczną młodzież która nie do końca zachowuje się "edukacyjnie" a co ciekawsze prawie nigdy "nie przeszkadza" owym tak zbulwersowanym mieszkańcom którzy doprowadzili do likwidacji placu zabaw. Są też i boiska...ale w większości zamknięte lub zajęte przez trenujące kluby. Idąc tokiem "likwidacji wszystkiego co przeszkadza" "może by tak zlikwidować kilka budynków z których tak często w okolicy słychać muzykę do nocy ....chociaż myślę że pewnie nie przeszkadza ona tym "wyciszonym" mieszkańcom , zakazać posiadania psów które bardzo często chodzą bez smyczy i kagańca ( specjalnie nie wspomniałem o wypróżnianiu bo widać jakiś progres u właścicieli w sprzątaniu) itd. itp. Myślę KAŻDY z nas by znalazł coś co mu nie do końca pasuje...ale takie są uroki mieszkania w mieście i nie usprawiedliwia to likwidacji czegoś co tylko nie pasuje jednej stronie. Żałosne jest to że ktoś podjął taką decyzję bez kontaktu z drugą stroną tego pseudo konfliktu (tu pole do popisu dla naszych włodarzy). Co do parkingu to mogę się zgodzić ( choć do niedawna funkcjonował parking strzeżony niedaleko....bez frekwencji ) ale to mieszkańcy pobliskich budynków powinni starać się o to aby PRZENIEŚĆ ten nieszczęsny plac zabaw i myślę że mieliby poparcie wszystkich rodziców (całkiem niedawno powiększono dwa parkingi na tym osiedlu). Śmieszą mnie także komentarze o piciu alkoholu matek przesiadujących ...żałosne tym bardziej że sto metrów dalej latem dzień w dzień przesiaduje młodzież i inni "smakosze" trunków gdzie słowa na K , CH lub P często przegłaśniają krzyczące dzieciaki. Na koniec APEL do rodziców ( nie tylko z Czyżykowa ) może ktoś podjął jakąś akcje zbierania głosów (ja niestety nie mam czasu) i podjął tą nierówną walkę w imieniu NASZYCH DZIECI...może się uda , może za kilka lat te bardzo głośne dzieciaki nie będą stać za garażami z piwem w ręku i wyzwiskami w kierunku tych "biednych" lokatorów z okolic naszych placów. PS.A może jakaś akcja na FB? Pozdrawiam i życzę WIĘCEJ merytorycznych rozmów , komentarzy a może uda się tę sprawę załatwić tak po prostu , tak normalnie , tak nie po POLSKU.
Odpowiedz_gość
27.10.2016, 07:31
do piachu z konfidentami!
!!!
Odpowiedz_gość
27.10.2016, 11:25
Tak bo ci co tak krzyczą przeciw placom zabaw to chyba zapomnieli że sami kiedyś byli dziećmi i biegali krzyczeli.
Odpowiedzgosc_gość
27.10.2016, 20:45
Szkoda tylko naszych dzieci na czyzykowie ... Trzeba cos zrobic zeby powstał nowy lepszy i ładniejszy na suchostrzygach co kawałek ładny kolorowy plac a u nas nic.
OdpowiedzXyz_gość
28.10.2016, 00:20
Jestem za nowym placem na Czyżykowie
Tylko błagam....W innym miejscu niż niecka koło pętli...Albo poproszę tam altany i kurtynę wodną....To wtedy będzie można tam pòjść latem nawet w dzień....Bo jak do tej pory to plac ten świeci pustkami w godzinach największych temperatur.....Niestety....
Cytujkinga_gość
04.11.2016, 07:09
Bałdowska
Mieszkam na tym terenie i na około 2 km nie ma placu zabaw, paranoja. Poproszę, aby zrobić jeden koło Lidla lub też za przystankiem. Jest tam młodzież i potrzeba tam work out, siłownią, posiadówka dla starszych jest, a obok jakiś normalny plac zabaw z wytycznymi bezpieczeństwa, czyli ; zagrodzona piaskownica i może zjeżdżalnia na piasku , bardzo modne na Suchostrzygach a są niemal wszędzie. Czy jest jakiś zarządca od tej Bałdowskiej czy jeszcze śpi????
Odpowiedzas_gość
01.04.2017, 18:27
ch
Dzieciaku drzyj ryja pod oknem swoim niepodmoim
OdpowiedzPerel_gość
22.03.2025, 17:45
Plac zabaw
Plac Zabaw powiniem być w odpowiedniej odległości od okien oraz parkingu. Wciskają place zabaw pod samymi oknami co jest niezgodne z prawem. Sam mieszkam i mam pod oknem plac zabaw czasami nie mogę oglądnąć telewizji bo jest tak głośno, w wakacje po nocce nie mogę spać. Jak kupowałem mieszkanie tego placu zabaw nie było i Nnikt nie nie pytał. Na razie zaciskam zęby bo wiem że to dzieci ale czasami już nie wytrzymuje i myślę że złożę pismo do spółdzielni.
Odpowiedz