Badania archeologiczne w Gniewie kolejny raz odkryły tajemnice tego miasta

Archeolodzy w trakcie badań (fot. M. Nowak)
Badania archeologiczne w Gniewie kolejny raz odkryły tajemnice tego miasta

zobacz galerię zdjęć: 3
W 2009 roku podczas prac konserwatorskich w gniewskiej świątyni natknięto się na kryptę Radziwiłłów. Znaleziskiem od razu zainteresowali się specjaliści, m.in. dr hab. Małgorzata Grupa, archeolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W pierwotnym założeniu miano zbadać samą kryptę, jednak cenne znaleziska spowodowały, że wykopaliska przeniosły się na teren całego kościoła. Archeolodzy goszczą w Gniewie już szósty rok, a ich praca przyczyniła się do znacznego przybliżenia wiedzy na temat życia w minionych wiekach.

Badania po raz kolejny potwierdziły istnienie świątyni pogańskiej zlokalizowanej wewnątrz obecnego kościoła. Odkopano też pochodzące z tego samego okresu pochówki dzieci, u których wokół szyi odnaleziono szklane koraliki w zielonym i brązowym kolorze. Budowa świątyni pogańskiej datowana jest wstępnie na drugą połowę XII wieku.

Najwięcej informacji wykopaliska przyniosły jednak na temat populacji ludzkiej i dziejów kościoła od XIV do końca XVIII wieku.

- Podczas tegorocznych wykopalisk w nawie głównej znaleziono pochówek z 1692 roku ks. proboszcza Józefa Martiniego, o którym wizytator pisał, że bardzo dbał o kościół w Gniewie, w Walichnowach i Tymawie. Kolejnym proboszczem w Gniewie był ks. Kazimierz Jungowski, który zmarł 14 stycznia 1726 roku, a pochowany był 28 lutego. Z pogrzebem czekano tak długo, ponieważ z Polski przybyło wiele możnych osób, a uroczystość pogrzebową sprawował opat pelpliński bp Tomasz Czapski. Ks. Jungowskiego pochowano w prezbiterium po prawej stronie ołtarza, co również potwierdziły tegoroczne badania. - W ostatnią drogę, oprócz szat liturgicznych, które mieli na sobie wszyscy księża znalezieni pod posadzką w gniewskim kościele, ubrano go w grube wełniane skarpety i skórzane laczki ocieplone grubym filcem - opowiada dr Małgorzata Grupa.


Na starym przykościelnym cmentarzu, od wschodniej strony świątyni, odkryto ossuarium, a obok pochówek maleńkiego dziecka. Rzadkością jest wkładanie do dziecięcych grobów dewocjonaliów, jednak w tym przypadku dziecko było wyposażone w duży mosiężny krzyż. Na jego spodniej stronie zachowały się odciski najprawdopodobniej lnianej tkaniny w splocie płóciennym 1/1, z której mogła być uszyta koszulka grobowa lub powijaki. Dorośli mieli szkaplerze i medaliki m.in. z przedstawieniem św. Ignacego Loyoli i św. Franciszka Ksawerego.

Wyposażenie grobowe zmarłych Gniewian i okolicznej szlachty jest wyjątkowo bogate, a liczba szat jedwabnych jest niezwykle imponująca. Jak mówi archeolog Małgorzata Grupa: w badaniach zebrano próbki setek rodzajów jedwabiu i żaden wzór się nie powtarza. Ubiory wykonywane były w żywych kolorach, przewodziły żółcie, brązy, fiolety. W kobiecych strojach natomiast dominowały koronki przy rękawach przepięknych sukien oraz kwiaty przyczepiane do sukni. Na podstawie tych znalezisk powstała kolekcja ubiorów prezentowana podczas spektakli pt. „Moda w obliczu śmierci, czyli sen archeologa”, które odbywały się w lipcu w Gniewie. Celem grupy archeologów była jak najwierniejsza rekonstrukcja strojów wraz z detalami, które znaleziono m.in. Gniewie.

Jeszcze raz badania potwierdziły, że miasto Gniew do końca XVIII wieku było ważnym punktem na mapie Polski i należało do jednych z najlepiej prosperujących w tym regionie. Funkcjonujący od wczesnego średniowiecza port rzeczny przynosił ogromne zyski, co jest doskonale widoczne w grobach jego mieszkańców.

Jak w poprzednich latach, tak i teraz pod opieką dr hab. Małgorzaty Grupy pracują studenci Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, jego absolwenci oraz doktoranci.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (6)
dodaj komentarz

  • -5

    _gość

    23.07.2014, 14:42

    mnie nie interesuje co sie dzieje w Gniewie a przedewszystkimTczewski most jest teraz najwazniejszy aby nastepny kicz nie powstal po moscie, jak na ul.Wojska Polskiego i bezuzyteczne rodno trzeba objazdu miasta Tczewa

    Odpowiedz
    IP: 5.146.xx0.xx5 
  • +3

    ev_gość

    23.07.2014, 18:21

    ooo

    KAMILA JEDZIESZ!!!

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx0 
  • -3

    _gość

    23.07.2014, 18:28

    najblizszy zamek mam w Malborku to tylko 16 km od Tczewa i 20 minut z lotniska "Walesy" do Tczewa "rzut kamieniem" i o wiele wiekszy, jak w Gniewie do Gniewa jest ponad 30 km za daleko mi, szkoda czasu, wiec nie mam zadnego interesu do miasta Gniew. To, ze Gniew lezy na Kociewiu nie ma znaczenia dla turysty -:)

    Odpowiedz
    IP: 5.146.xx0.xx5 
  • +1

    hook_gość

    24.07.2014, 00:16

    zamek

    myślę że najbliższy zamek to Ty masz masz w rozporku (sic!). Gniewu można nie lubić, ale gdyby nie kolej żelazna to, to Kochane Tczewo byłoby mało ważne i porównania z tym pięknym stylowym miasteczkiem pomorskim/kociewskim by nie mogło wytrzymać

    Cytuj
    IP: 164.126.xx3.xx3 
    -2

    _gość

    24.07.2014, 08:49

    hook, wypisujesz bzdury; nie napisalem, ze nie lubie miasteczka Gniew, po drugie ".... gdyby nie kolej zelazna to, to kochane Tczewo byloby malo wazne" gdyby nie zamek w Gniewie to Gniew bylby mala wsia, gdyby nie budowa stoczni w Gdyni to miasto Gdynia nigdy by nie powstalo itd. "gdyby" -:) a to, ze Tczew nie moze wytrzymac bez Gniewu i reklamuje miasteczko Gniew powinno nie tylko Ciebie to cieszyc -:)

    Cytuj
    IP: 5.146.xx0.xx5 
  • +1

    _gość

    24.07.2014, 18:01

    gniewowo mała wieś prawdopodobnie niema wioski na mapie, TCZEW centrum europy wystarczy wpisać mapa i wyskakuje TCZEW w centrum monitora

    Odpowiedz
    IP: 84.212.xx4.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.