Koronawirus to jeden z najbardziej medialnych tematów ostatnich dni. Media codziennie informują o nowych przypadkach choroby, a prezentowane obrazy przypominają sceny z filmu "Epidemia". Główny Inspektor Sanitarny nie zaleca podróżowania do rejonów Azji Południowo-Wschodniej i apeluje do tych, którzy wrócili z Chin z niepokojącymi objawami, by natychmiast zgłosili się do lekarza. Do przyjęcia chorych przygotowują się również szpitale w Polsce. Także tczewski szpital ma przygotowane procedury na wypadek pojawienia się wirusa.
Wuhan - chińskie wielomilionowe miasto, gdzie zanotowano "zerowy" przypadek wirusa, zostało praktycznie odcięte od świata. Jednak w dobie globalnego transportu pierwsze przypadki koronawirusa pojawiają się także poza Chinami, w tym w Europie.
Sprawie przyglądają się także polskie służby sanitarne - w weekend do Polski wrócili studenci - którym udało się wyjechać z Wuhan - zanim miasto zostało odcięte. Z kolei we wtorek w mediach pojawiła się informacja o podejrzeniu zachorowania u osoby, która wróciła do Bydgoszczy z Australii - podróżując przez Chiny:
Specjalną ulotkę na swojej stronie zamieścił także tczewski Sanepid - jest to informacja dla podróżnych wracających z Azji.
Na Pomorzu już wcześniej opracowano wojewódzki plan postępowania na wypadek wystąpienia epidemii. Dokument został zmodyfikowany i uaktualniony w 2019 r. Procedura postępowania, w zależności od zagrożenia, obejmuje nadzór epidemiologiczny, hospitalizację z izolacją i kwarantannę:
Także Szpitale Tczewskie śledzą aktualną sytuację dotyczącą rozwoju zachorowań:
Przedstawiciele Sanepidu podkreślają, że objawy zakażenia u zdiagnozowanych dotąd pacjentów obejmowały gorączkę, dreszcze, bóle mięśniowe, katar, kaszel oraz duszności. Badania RTG klatki piersiowej wykazały typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami. Potwierdzono transmisję wirusa z człowieka na człowieka, ale potrzebnych jest więcej informacji, aby móc w pełni ocenić zakres tego rodzaju transmisji.
Okres wylęgania wirusa może trwać do 14 dni. Najczęściej 5-6 dni. Według aktualnej wiedzy nie ma ryzyka zakażenia się wirusem poprzez towary zamawiane
z Chin.
Wuhan - chińskie wielomilionowe miasto, gdzie zanotowano "zerowy" przypadek wirusa, zostało praktycznie odcięte od świata. Jednak w dobie globalnego transportu pierwsze przypadki koronawirusa pojawiają się także poza Chinami, w tym w Europie.
Sprawie przyglądają się także polskie służby sanitarne - w weekend do Polski wrócili studenci - którym udało się wyjechać z Wuhan - zanim miasto zostało odcięte. Z kolei we wtorek w mediach pojawiła się informacja o podejrzeniu zachorowania u osoby, która wróciła do Bydgoszczy z Australii - podróżując przez Chiny:
- Główny Inspektor Sanitarny nie zaleca podróżowania do rejonów Azji Południowo-Wschodniej.- informuje GIS na swojej stronie internetowej.
Specjalną ulotkę na swojej stronie zamieścił także tczewski Sanepid - jest to informacja dla podróżnych wracających z Azji.
- W ostatnich kilku tygodniach w krajach Azji Południowo-Wschodniej (Chiny, Tajlandia, Japonia, Korea Płd., Tajwan) wystąpiły zachorowania z objawami wysokiej temperatury ciała > 38 oC, kaszlu, duszności i problemów z oddychaniem. W przypadku zaobserwowania tych objawów u siebie należy bezzwłocznie zgłosić się do izby przyjęć szpitala, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego. - informuje GIS.
Na Pomorzu już wcześniej opracowano wojewódzki plan postępowania na wypadek wystąpienia epidemii. Dokument został zmodyfikowany i uaktualniony w 2019 r. Procedura postępowania, w zależności od zagrożenia, obejmuje nadzór epidemiologiczny, hospitalizację z izolacją i kwarantannę:
- Do dyrektorów szpitali trafiła informacja mająca na celu przygotowanie się na ewentualną konieczność hospitalizacji osób zarażonych, jak również ich izolacji w szpitalach. Wszystkie szpitale specjalistyczne w województwie pomorskim są przygotowane na taką ewentualność - potwierdza w rozmowie z pomorskie.eu Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - Musimy brać pod uwagę każdy nawet najczarniejszy scenariusz, który zakłada masowe zachorowania, kiedy to potencjał wszystkich szpitali w naszym województwie może okazać się daleko niewystarczający. Na dziś ważne jest konsekwentne wdrażanie działań prewencyjnych, w tym zaangażowanie mieszkańców, czyli postępowanie zgodnie z instrukcjami sanitarnymi. Chodzi m.in. o tych, którzy wracają z zagranicy - dodaje Jędrzejczyk.
Także Szpitale Tczewskie śledzą aktualną sytuację dotyczącą rozwoju zachorowań:
- Otrzymaliśmy materiały dotyczące choroby od Głównego Inspektora Sanitarnego. Na bieżąco śledzimy komunikaty. Szpital musi być gotowy na przyjęcie chorób zakaźnych - stąd mamy izolatkę, do której może trafić osoba z niepokojącymi objawami. Dysponujemy także niezbędnymi środkami ochrony osobistej - mówi Bożena Jacuńska ze Szpitali Tczewskich.
Przedstawiciele Sanepidu podkreślają, że objawy zakażenia u zdiagnozowanych dotąd pacjentów obejmowały gorączkę, dreszcze, bóle mięśniowe, katar, kaszel oraz duszności. Badania RTG klatki piersiowej wykazały typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami. Potwierdzono transmisję wirusa z człowieka na człowieka, ale potrzebnych jest więcej informacji, aby móc w pełni ocenić zakres tego rodzaju transmisji.
- Źródło infekcji nie jest znane i dlatego zakłada się, że może ono nadal być aktywne i prowadzić do kolejnych przypadków zakażeń. - dodaje GIS.
Okres wylęgania wirusa może trwać do 14 dni. Najczęściej 5-6 dni. Według aktualnej wiedzy nie ma ryzyka zakażenia się wirusem poprzez towary zamawiane
z Chin.
Zalecenia dla osób podróżujących po Chinach:
- unikanie miejsc publicznych, zatłoczonych,
- bezwzględne unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi, w szczególności z objawami ze strony układu oddechowego,
- unikanie odwiedzania rynków/targów lub innych miejsc, w których znajdują się żywe lub martwe zwierzęta i ptaki,
- unikanie kontaktu ze zwierzętami, ich wydalinami lub odchodami,
- ścisłe przestrzeganie zasad higieny rąk - ręce myć często wodą z mydłem lub dezynfekować środkiem na bazie alkoholu,
- przestrzeganie zasad higieny żywności - jeść tylko w pewnych miejscach, pić wodę konfekcjonowaną.
- unikanie miejsc publicznych, zatłoczonych,
- bezwzględne unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi, w szczególności z objawami ze strony układu oddechowego,
- unikanie odwiedzania rynków/targów lub innych miejsc, w których znajdują się żywe lub martwe zwierzęta i ptaki,
- unikanie kontaktu ze zwierzętami, ich wydalinami lub odchodami,
- ścisłe przestrzeganie zasad higieny rąk - ręce myć często wodą z mydłem lub dezynfekować środkiem na bazie alkoholu,
- przestrzeganie zasad higieny żywności - jeść tylko w pewnych miejscach, pić wodę konfekcjonowaną.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Koronawirus
Koronawirus
Nowy koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba najczęściej objawia się gorączką, kaszlem, brakiem smaku i/lub węchu, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2/3% osób chorych. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, pacjenci onkologiczni, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby.
Komentarze (28) dodaj komentarz
Ja_gość_gość_gość_gość
29.01.2020, 10:58
The walking dead
Apokalipsa nadchodzi, a Nostradamus przepowoedzial różne Epidemie. Myc się, 500 razy dziennie i wirus zdechnie, albo przyjąć jakąś boska szczepionkę 300 w 1 i NA PEWNO. Będzie git
Odpowiedz..._gość
29.01.2020, 12:24
Podłączam się.
Problem w tym, że społeczeństwo nie jest przygotowane na żaden kataklizm. W dawnej i słusznie minionej epoce PRLu były chociaż schrony i maski gazowe. Dziś w razie kryzysu ludzie w miastach (jako pierwsi) padają jak muchy, bo nie ma gdzie się schronić. W mieście szybko skończy się żywność, a służby nie będą reagowały, bo liczba zgłoszeń będzie zbyt duża lub ich członkowie będą zwyczajnie ratować własna skórę. W dalszym etapie gdy zabraknie elektryczności i wody dojdzie do aktów kanibalizmu i innej przemocy. Na wsiach będzie bardziej bezpiecznie ale do czasu gdy zjawią się uchodźcy z miast. Największe szanse na przeżycie mają ci co mają dostęp do wody pitnej i dzikiej zwierzyny gdzieś tam w lasach. Taka prawda.
Cytujgosc_gość
29.01.2020, 11:11
wróble
czy likwidacja wróbli ma przyniesc jeszcze do nas szarańcze ? gdy jeden to zrobił przyszła szarancza i zgineło wowczas tyle ludzi ile ma Polska.Ale leiej pokazywac jakiegos chorego psa i sie zajmowac suchą karmą w ramach opieki nad zwierzetami.Potem sie na ludzi zwali bo karmili ptactwo chlebem który sami spożywają.
OdpowiedzKinjo_gość_gość
29.01.2020, 11:44
Daj sobie spokój
Kretyńskie pomysły Mao już zostaw. Tu jest Polska jak mawiał klasyk :)
Cytujgosc_gość
29.01.2020, 12:18
cd
tnij.tcz.pl/?u=06de0a
CytujAli_gość
29.01.2020, 11:18
expressssss
każdy to wie,że wirus uciekł z LABO , to takie próby co stanie gdy wypuścimy robale. Tak jak szybko wyszedł szybko zdechnie Ale na przesyłki z China, trzeba uważać otwierać przy listonoszu....
OdpowiedzKinjo_gość
29.01.2020, 11:48
Fakt
Mogę się założyć, że wirus to efekt nieostrożności chińskich uczonych. Próby z bronią biologiczną, która jest groźniejsza niż termojądrowa to normalka. Uzyskanie potężnego oręża kusi. Poza tym cała akcja ma miejsce w pobliżu Hongkongu, z którym Pekin ma ostatnio tyle problemów... Pamiętacie wąglika? Podobno wytworzyli terroryści. Potem się okazało, że szczep stworzono w tajnym, amerykańskim laboratorium. Dopiero stamtąd trafił w niepowołane ręce
CytujKinjo_gość
29.01.2020, 11:50
Taaa
Już widzę jak nasi poważnie traktują problem. To przecież przeziębienie! Weź Coldrex, połóż się na 3 dni w łóżku i przejdzie...
OdpowiedzJa_gość_gość_gość_gość
29.01.2020, 12:32
Resident evil?
"Mogę się założyć, że wirus to efekt nieostrożności chińskich uczonych. Próby z bronią biologiczną, która jest groźniejsza niż termojądrowa to normalka. Uzyskanie potężnego oręża kusi. Poza tym cała akcja ma miejsce w pobliżu Hongkongu, z którym Pekin ma ostatnio tyle problemów... Pamiętacie wąglika? Podobno wytworzyli terroryści. Potem się okazało, że szczep stworzono w tajnym, amerykańskim laboratorium. Dopiero stamtąd trafił w niepowołane ręce"
OdpowiedzIgnacy_gość
29.01.2020, 12:55
Koronawirus
Trzeba powoli szykować sprzęt na zombie ????????
OdpowiedzFfsf_gość
29.01.2020, 13:04
Wyciagnijmy wnioski z nieudolności
W zasadzie to tradycyjnie wyciągnijmy wnioski i nic nie róbmy! W końcu , Polak głupi przed i po szkodzie. Napijcie się alkoholu i wypłaćcie sobie premie.
Odpowiedz)) _gość
29.01.2020, 13:43
Alkohol dezynfekuje
CytujEkO_gość
29.01.2020, 13:49
nie żyjemy w średniowieczu
Chociaż jestem daleki od wysuwania teorii spiskowych, uważam że wirus mógł być efektem pracy Chińczyków. Pozorowane próby z bakteriami odbywały się za zgodą rządu w USA i Wielkiej Brytanii swojego czasu. Oczywiście były to próby z ponoć nieszkodliwymi bakteriami, ale w chinach gdzie lubią "eksperymentować" wszystko jest możliwe. Bakterie to broń o super sile. Można zaatakować dane państwo bez wypowiedzenia wojny i zdziesiątkować je! Wystarczy, że z jadącego metra ktoś wyrzuci niewielki słoiczek przez okno... Nie sądzę by było to w pełni celowe działanie, a wypadek, choć z drugiej strony Chińskie władze potrafią być nieludzkie. Przypomnijmy sobie np. test atomowy podczas którego wysłano na poligon żołnierzy zanim jeszcze opadł grzyb... Wiecie jak to się skończyło.
Odpowiedzobserveur_gość
30.01.2020, 10:21
Amerykanie tez nie sa swięci, równie nieludzcy jak Chinczycy. Pamiętasz Projekt Manhattan? Też wysłali 3 kompanie własnej piechoty pod wiatr fali uderzeniowej, ale o Chinczykach sie gada, a o Amerykanach nie wolno, przeciez prowadzą prawdziwie pokojowe akcje na całym swiecie, im wolno.
Cytujola_gość
21.03.2020, 12:24
nawzajem się obwiniają
nawzajem chiny i amerykanie się teraz obwiniają. Rosjanie są cicho, u nich najmniej przypadków. I teoretycznie Rosjanie nie mieliby w tym interesu aby to oni....
CytujGość _gość
29.01.2020, 14:16
Ludzie
Ludzie wariują. A nie pamiętamy jak było gdy był wirus świnskiej grypy też wariowali co mam być to będzie.Niektórzy mówią że to koniec świata pamiętajcie się dnia ani godziny nikt nie zna.
OdpowiedzBakterią_gość
29.01.2020, 18:52
Chinole przybywajcie
Wróciłem z chińskiej restauracji,zjadłem kilka mrówek i mam Katar,czy to juz koniec,?
Odpowiedzjuzew_z _kozenu__gość_gość_goś_gość
29.01.2020, 20:42
tczewski szpital ma takie procedury, że odsyła z wszystkim do Gdańska
OdpowiedzR_gość
29.01.2020, 22:48
Prawda
Szpital w Tczewie taki jest 3tyg. temu byłem tylko przeziębiony, u nich nałapałem się bakterii i po 3 dniach wykryto u mnie zapalenie płuc. Wysłano mnie w tedy do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku, a później do innego i w tedy niestety było z moim stanem zdrowia bardzo źle. Nie potrafią nawet z prostym przeziębieniem poradzić.
CytujGrs_gość
29.01.2020, 23:10
Tczewska opieka medyczna
To dno dna i dwa metry mułu. Od lat nic się nie zmienia. Lekarz w białym domku (pediatra) zapisał dorosłej osobie antybiotyk na zapalenie oskrzeli ale w dawce dla dziecka... Innym razem, lekarz ledwie znający kilka słów w języku polskim na anginę zapisał środek do irygacji... Inna sytuacja, osoba ze skierowaniem na gastroskopie została w październiku (kilka lat temu) odesłana z kwitkiem gdyż po nowym roku miały być nowe limity. W styczniu została wpisana na zabieg, który miał odbyć się pod koniec kwietnia, a dniu zabiegu okazało się, że została wymazana korektorem z listy osób oczekujących, a w jej miejsce wpisano inną osobę.
CytujLPP_gość
29.01.2020, 21:40
Kilkanaście osób zaraziło się jakąś grypą w czasie odpakowywanie kontenera dostawy nowych ciuchów z Chin. Na szczęście kilku zdrowych dokończyło rozpakowywanie i nowa dostaw już jest w Galerii Kociewskiej.
OdpowiedzQuQu_gość
29.01.2020, 22:52
Zdrowka
Smichy chichy ale poki co nic nie mowia o zywotnosci wirusa. A w dzisiejszych czasach od badziewia po drogie rzeczy ida z Chin. I nie wiem czy to martwi bardziej czy to ze tczewski szpital ma izolatke... Serio? Jedna? Niestety w naszym pieknym kraju ani nie ma.mozliwosci jakiegokolwiek zapobiegania takim chorobom ani na tyle rozumu i odwagi by zamknac sie na czas epidemii na tamten kierunek. Za kilka tygodni w Gdansku targi bursztynu.
Cytujobserveur_gość
30.01.2020, 10:16
Galerie dla galerników i galerianek.
Cytujobserveur_gość
30.01.2020, 03:29
Ja tam sie nie boję, konserwy mam, sól mam, wojskowy chleb pytlowy mam, wodę pitną tez zapasy mam, zapasy lekarstw i antybiotyków tez mam.. Okienko do ustawienia stalezu pod CKM tez mam. Brakuje mi jeno wody święconej, ale jutro uzupełnię, poprzednią wychlapałem na mamusię żony.
OdpowiedzMargo_gość
30.01.2020, 11:20
"Nie ma ryzyka zakażenia się wirusem przez towary zamawiane z Chin" - Na jakiej podstawie tak twierdzą ? A jeśli towar spakowała osoba, która mogła mieć kontakt z zarażonym lub sama już jest nosicielem tego wirusa ? Wystarczy dotyk czy też zwyczajne kichnięcie by przenieść bakterię.
Odpowiedz..._gość
02.02.2020, 01:44
...
Stad ze z Chin głównie transportuje się przedmioty droga morska bo najtaniej ale za to długi czas a wirus nie przeżyje w tych warunkach powyżej 2 dni
Cytujgosc_gość
30.01.2020, 18:50
troche wiedzy od naukowców
http://www.youtube.com/watch?v=qrFbeFEwbPw
Odpowiedzer_gość_gość
02.02.2020, 20:15
na koronowirusa najlepiej
natrzec sie denaturatem a lyczek tez nie zaszkodzi
Odpowiedz