Na Dzień Edukacji Narodowej Urząd Statystyczny w Gdańsku przygotował dane dotyczące nauczycieli i szkół. Wynika z nich, że na Pomorzu zawód ten zdecydowanie częściej wybierają panie. A większość to nauczycielki dyplomowane. Z okazji święta życzenia nauczycielom złożył też marszałek województwa pomorskiego.
Ilu mamy pedagogów?
W województwie pomorskim zatrudnionych jest ponad 38 tys. nauczycieli. Dotyczy to wszystkich poziomów kształcenia: od przedszkoli, poprzez szkoły podstawowe, ponadpodstawowe i policealne aż po uczelnie wyższe. W tym zawodzie zdecydowanie dominują panie, których jest ponad 77 proc. Najwięcej pedagogów, bo ponad 46 proc., pracuje w szkołach podstawowych, zaś najmniej w policealnych (0,6 proc.).
Dyplomowani czy kontraktowi?
Nauczyciele mogą otrzymać różne stopnie awansu zawodowego, które zależą m.in. od stażu pracy i osiągnieć. Warto podkreślić, że prawie 23 tys. z nich pracuje w miastach, a tylko niewiele ponad 9 tys. na wsiach. Bez względu na miejsce zatrudnienia, na Pomorzu zdecydowanie dominują nauczyciele dyplomowani (ok. 55 proc.) i kontraktowi (ok. 19 proc.). Najmniej, bo ok. 3 proc. wśród nauczycieli, stanowią stażyści, czyli osoby z najkrótszym stażem pracy.
Jakich szkół jest najwięcej?
W województwie pomorskim mamy prawie 3 tys. placówek wychowania przedszkolnego, szkół i uczelni. Naukę w nich pobiera prawie 502 tys. uczniów i studentów. Niewiele ponad 50 proc. stanowią uczennice i studentki. Najwięcej uczy się w szkołach podstawowych (40,5 proc.), a najmniej w specjalnych (0,2 proc.). W naszym regionie dominują przedszkola (52,9 proc.) i szkoły podstawowe (27,1 proc.), zaś najmniej jest placówek policealnych (3,4 proc.) i uczelni (0,8 proc.). Co ciekawe, na jeden etat nauczycielski najwięcej uczniów przypada na wsiach w szkołach branżowych I i II stopnia. To aż 25 uczniów na jednego nauczyciela w porównaniu ze szkołami podstawowymi (12) i technikami (13).
Życzenia marszałka
Dzień na nauczyciela to okazja, by podziękować nauczycielom, wychowawcom, pedagogom i dydaktykom za ich prace, za trud i zaangażowanie w edukację uczniów. Specjalny list z życzeniami z okazji Dnia Edukacji Narodowej do nauczycieli, dyrektorów i pracowników placówek oświatowych wystosował marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Podkreślił w nim rolę nauczania w budowaniu otwartego i demokratycznego społeczeństwa. W liście od marszałka czytamy:
Marszałek Struk dostrzegł też pasję, która powoduje, że potrafią "zarażać" nią uczniów. Dalej podziękował za trudną misję edukacyjną, która wynika z pandemii COVID-19.
Więcej tutaj.
Ilu mamy pedagogów?
W województwie pomorskim zatrudnionych jest ponad 38 tys. nauczycieli. Dotyczy to wszystkich poziomów kształcenia: od przedszkoli, poprzez szkoły podstawowe, ponadpodstawowe i policealne aż po uczelnie wyższe. W tym zawodzie zdecydowanie dominują panie, których jest ponad 77 proc. Najwięcej pedagogów, bo ponad 46 proc., pracuje w szkołach podstawowych, zaś najmniej w policealnych (0,6 proc.).
Dyplomowani czy kontraktowi?
Nauczyciele mogą otrzymać różne stopnie awansu zawodowego, które zależą m.in. od stażu pracy i osiągnieć. Warto podkreślić, że prawie 23 tys. z nich pracuje w miastach, a tylko niewiele ponad 9 tys. na wsiach. Bez względu na miejsce zatrudnienia, na Pomorzu zdecydowanie dominują nauczyciele dyplomowani (ok. 55 proc.) i kontraktowi (ok. 19 proc.). Najmniej, bo ok. 3 proc. wśród nauczycieli, stanowią stażyści, czyli osoby z najkrótszym stażem pracy.
Jakich szkół jest najwięcej?
W województwie pomorskim mamy prawie 3 tys. placówek wychowania przedszkolnego, szkół i uczelni. Naukę w nich pobiera prawie 502 tys. uczniów i studentów. Niewiele ponad 50 proc. stanowią uczennice i studentki. Najwięcej uczy się w szkołach podstawowych (40,5 proc.), a najmniej w specjalnych (0,2 proc.). W naszym regionie dominują przedszkola (52,9 proc.) i szkoły podstawowe (27,1 proc.), zaś najmniej jest placówek policealnych (3,4 proc.) i uczelni (0,8 proc.). Co ciekawe, na jeden etat nauczycielski najwięcej uczniów przypada na wsiach w szkołach branżowych I i II stopnia. To aż 25 uczniów na jednego nauczyciela w porównaniu ze szkołami podstawowymi (12) i technikami (13).
Życzenia marszałka
Dzień na nauczyciela to okazja, by podziękować nauczycielom, wychowawcom, pedagogom i dydaktykom za ich prace, za trud i zaangażowanie w edukację uczniów. Specjalny list z życzeniami z okazji Dnia Edukacji Narodowej do nauczycieli, dyrektorów i pracowników placówek oświatowych wystosował marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Podkreślił w nim rolę nauczania w budowaniu otwartego i demokratycznego społeczeństwa. W liście od marszałka czytamy:
"Nauczyciel pomaga swoim uczniom w zrozumieniu otaczającej rzeczywistości i przygotowuje młode pokolenia do świadomego uczestnictwa w życiu społecznym i zawodowym. Na nim ciąży też odpowiedzialność związana nie tylko z rzetelnym przekazaniem wiedzy, ale i z wprowadzeniem młodych ludzi w świat wartości".
Marszałek Struk dostrzegł też pasję, która powoduje, że potrafią "zarażać" nią uczniów. Dalej podziękował za trudną misję edukacyjną, która wynika z pandemii COVID-19.
Więcej tutaj.
Komentarze (18) dodaj komentarz
Jaki? _gość
14.10.2021, 12:26
Leniwy i ujowy, zamiast zachęcić dzieci do nauki to potrafi zabić ich chęci, faworyzuje jednych kosztem drugich. Ogólnie kamerki w każdej klasie by pomogły, gdyby rodzic w każdej chwili mógł posłuchać zajęć może nauczyciele by inaczej traktowali dzieciaczki?
Odpowiedzandy_gość
14.10.2021, 20:55
hehe, idąc takim tokiem rozumowania, to za chwilę dzieciaczków nie będzie miał kto uczyć - jeśli za te nędzne grosze wymagać jeszcze kamerek w klasach i ogromnej pasji, to nie będzie za wesoło. Ponadto, zakładając, ze nic się nie zmieni przez najbliższe 5 lat, to sam pan/i zobaczysz, że nie ma komu uczyć. W całej Polsce brakowało chyba kilka tysięcy (nie pamiętam dokładnych danych) nauczycieli, zwłaszcza przedmiotów ścisłych. Zabawne...
Cytuj_gość
14.10.2021, 12:58
Jak to jaki?
LENIWY I ROSZCZENIOWY !
OdpowiedzIwonka oj Iwonka_gość_gość
14.10.2021, 13:30
Wyższa Szkoła Aborcji
Pani Iwonko spaniała nauczycielko dzieci chcą aż wychodzić na ulicę protestować zamiast się edukować,
Odpowiedzkoks_gość
14.10.2021, 13:36
zmieniić grafikę
drugie równanie różniczkowe nie istnieje
Odpowiedzg_gość
14.10.2021, 14:16
Są to nauczyciele pracujący na korepetycje.
Odpowiedzmiir_gość
15.10.2021, 09:52
coś w tym jest. Ja pracowałem jako nauczyciel przez dwa lata, a potem otworzyłem firmę jednoosobową z korepetycjami matma/fiza i od 5 lat wyciągam duże lepszą kasę niżbym w szkole siedział. W ogóle co ciekawe, to połowa tych uczniów, jeśli by przysiedli sami, nie potrzebowaliby korków. Ja jednak prowadzę te korepetycje, bo mnie nie obchodzą sprawy wychowawcze, tylko dydaktyczne - jak płacą, to się uczą :D i nie mam wyrzutów sumienia.
CytujOrp Żozeł_gość_gość
14.10.2021, 18:29
Nauczyciele = najgorsza grupa zawodowa!
OdpowiedzKlaudia_gość
14.10.2021, 19:39
polska edukacja
Odp.: -zyebany. Nikt normalny nie wybiera dla siebie zawodu w którym trzeba urabiać się z bachorami. Idą tam ludzie o zaburzeniach albo niedowartościowani, którym wyżycie się nad jakimś dzieciakiem daje poczucie spełnienia.
OdpowiedzPiotr_gość
14.10.2021, 20:03
O czym Ty mówisz kobieto. Sama powinnaś się leczyć bo masz jakieś chore zaburzenia psychiczne.
CytujMarioTcz._gość_gość
14.10.2021, 20:04
Normalny
Normalna robota jak wszystkie-dwa lata płatnego urlopu!!! w karierze do wzięcia{2razy po rok na odprężenie i regenerację}co roku dwa najlepsze miesiące wolne,do tego marne dwa tygodnie zimą,ze dwie darmowe wycieczki klasowe za fri,na które broń Boże bez 2KC się nie zapuszczać,0 pracy w święta,soboty,niedziele,0 godzin nocnych{no chyba,że na wycieczce},regularne wypłaty i płacone wszelkie świadczenia no i non stop mało,mało,mało!!!Przecież wszyscy tak mamy,no nie!?
OdpowiedzJfK_gość_gość
14.10.2021, 20:15
Kochani rodzice
Może w każdym domu zamontować kamerkę i zobaczymy jak kochani rodzice zajmują się dziećmi i jak dbają o ich wychowanie itd. Później porównać filmy że szkoły i zobaczyć gdzie większą patologia!!!
Odpowiedzdziabniety_gość
15.10.2021, 12:12
ja
Tak przy okazji zamontowałbym też coś takiego w domach nauczycieli, żeby sprawdzić ile faktycznie czasu poświęcają pracy po godzinach. :)
CytujXYZ_gość
14.10.2021, 22:15
Nauczyciele powinni uczyć, a co robią? Sami mocno niedouczeni zamiast się dokształcać , to biegają po manifestacjach i drą mordę o pieniądze! Najpierw powinni pokazać, co umieją, ale że to w dużej większości miernoty nie nauczyciele, to tak jak większość nierobów w tym kraju, umie się tylko upominać o pieniądze, które im się i tak nie należą!
OdpowiedzXYZ_gość_gość
14.10.2021, 22:22
Nauczyciele powinni uczyć, a co robią? Sami mocno niedouczeni zamiast się dokształcać , to biegają po manifestacjach i drą mordę o pieniądze! Najpierw powinni pokazać, co umieją, ale że to w dużej większości miernoty nie nauczyciele, to tak jak większość nierobów w tym kraju, umie się tylko upominać o pieniądze, które im się i tak nie należą!
Odpowiedzdzabniety_gość
15.10.2021, 08:50
ja
Jestem ciekaw jaki jest plan nauczycieli, dyrektorów, ministerstwa, itd na obecną wiedzę dzieciaków. Jeżeli dobrze pamiętam, to dwa lata temu mieliśmy strajki nauczycieli, rok temu covid i tak zwane zdalne nauczanie, w tym roku już też się zanosi na powtórkę z rozrywki. Obecne klasy maturalne nie mają połowy wiedzy tych, co zdawali 5+ lat temu. Jak dawałem korepetycje maturzystom na wiosnę, to ci ludzie praktycznie nic nie wiedzieli z ostatnich 2 lat nauki. Niestety, to się przerzuca na zdawalność, oraz później na naszą przyszłość.
OdpowiedzSędzia_gość
16.10.2021, 00:30
nauczyciele - F*CK YOU!
Najsmutniejsze jest to, że ta grupa zawodowa uważa siebie za tzw. inteligencję.... To jest żenada jakich mało. Ci ludzie są niedouczeni, bezczelni i roszczeniowi. Mogą dawać popisy swojej wiedzy przy głupich dzieciakach, ale nie przy ogarniętych dorosłych. Kompromitują się swoją niedojrzałością -chęć udowadniania bycia kimś lepszym jest dla nich trudna do opanowania... Zero skromności, totalny brak inteligencji, podatność na idiotyczny program nauczania, tożsamość polityczna i potrzeba przekazywania jej dzieciakom w celu ich ukierunkowania, unikanie odpowiedzialności, nakłanianie do bójek, niesprawiedliwe ocenianie oraz brak wiedzy z pozostałych dziedzin życia niż wykładany przedmiot. Nauczyciele już dawno powinni zostać pozbawieni pracy -podobnie jak całe MEN. Szczyt głupoty i zacofania, niepotrzebne i potężne obciążenie polskiego budżetu. Szkolnictwo powinno przejść totalną reformę trzy dekady temu. Nie zrobiono w tym kierunku nic! W szkołach jest tak jak za PRLu z takim wyjątkiem, że dzieciaki mają przyklejony do dłoni smartfon, a na korytarzach są kamery.
OdpowiedzKay_gość_gość
17.10.2021, 10:26
Fundacyjne
Na szczęście istnieją szkoły fundacyjne niepubliczne i tam pracuje się w normalnych warunkach za inne stawki, z dodatkami i nagrodami. Każdy wie co ma robić i jak pracować, bez ciągłego podciągania wszelkiego działania pod 40 godzinny tydzień pracy.
Odpowiedz