Policjanci ruchu drogowego z Tczewa brali udział w działaniach kontrolno- prewencyjnych pn. "Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego". Akcja miała na celu zmniejszenie ilości zdarzeń drogowych z udziałem pieszych, rowerzystów, czy użytkowników hulajnóg elektrycznych. Mundurowi podczas akcji ujawnili 43 wykroczenia.
Wczoraj od wczesnych godzin porannych policjanci tczewskiej drogówki prowadzili działania pn. "Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego", w ramach których objęli szczególnym nadzorem między innymi rejony przejść dla pieszych.
- Działania te poświęcone są pieszym, rowerzystom i kierującym hulajnogami elektrycznymi, jednak często to oni stanowią zagrożenie i z ich winy dochodzi do zdarzeń drogowych. Policjanci wczoraj przyglądali się uważnie ich zachowaniom na drodze. 24 pieszych uczestników ruchu drogowego i dwóch rowerzystów nie stosowało się do przepisów. Najczęstszym wykroczeniem popełnianym przez pieszych było przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Zachowanie kierowców daje również dużo do myślenia. Policjanci ujawnili aż 17 wykroczeń popełnionych przez osoby za kółkiem. Funkcjonariusze w ciągu jednego dnia zarejestrowali 4 wykroczenia związane z przekroczeniem prędkości w rejonach przejść dla pieszych. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ właśnie tam należny ograniczyć prędkość jazdy i zachować szczególną ostrożność. - mówi st. post. Katarzyna Ożóg z tczewskiej policji.
Przypominamy, że o bezpieczeństwo na drodze powinien dbać każdy uczestnik ruchu. Apelujemy o rozwagę i stosowanie się do przepisów.
Wczoraj od wczesnych godzin porannych policjanci tczewskiej drogówki prowadzili działania pn. "Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego", w ramach których objęli szczególnym nadzorem między innymi rejony przejść dla pieszych.
- Działania te poświęcone są pieszym, rowerzystom i kierującym hulajnogami elektrycznymi, jednak często to oni stanowią zagrożenie i z ich winy dochodzi do zdarzeń drogowych. Policjanci wczoraj przyglądali się uważnie ich zachowaniom na drodze. 24 pieszych uczestników ruchu drogowego i dwóch rowerzystów nie stosowało się do przepisów. Najczęstszym wykroczeniem popełnianym przez pieszych było przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Zachowanie kierowców daje również dużo do myślenia. Policjanci ujawnili aż 17 wykroczeń popełnionych przez osoby za kółkiem. Funkcjonariusze w ciągu jednego dnia zarejestrowali 4 wykroczenia związane z przekroczeniem prędkości w rejonach przejść dla pieszych. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ właśnie tam należny ograniczyć prędkość jazdy i zachować szczególną ostrożność. - mówi st. post. Katarzyna Ożóg z tczewskiej policji.
Przypominamy, że o bezpieczeństwo na drodze powinien dbać każdy uczestnik ruchu. Apelujemy o rozwagę i stosowanie się do przepisów.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Kronika policyjna
Kronika policyjna
Wydarzenia kryminalne w Tczewie, wypadki, akcje policji, porady, pościgi, procesy sądowe, rozboje, morderstwa
Komentarze (9) dodaj komentarz
Pamiętamy_gość
23.03.2023, 20:32
Aj kant brit!
Dżordz Flojd.
OdpowiedzTczewianin_gość
24.03.2023, 00:08
Piesi
A ja apeluję żeby piesi nie wyskakiwali w ostatniej chwili na ulicę.Jestem za równo pieszym jak i kierowcą.Czasami trudno jest zahamować na ostatni moment.Piesi mają to gdzieś, bo mają pierwszeństwo.Może tej tematyce trzeba się przyjżeć?
Odpowiedzv_gość
24.03.2023, 07:30
Bo piesi myślą, że po nowelizacji przepisów mają pierwszeństwo będąc już w odległości 10 km od przejścia dla pieszych, a każdy kierowca ma obowiązek stać się jasnowidzem i przewidywać już dzień wcześniej, że pieszy będzie chciał tamtędy przejść, ale tak nie jest. Co prawda nowe przepisy dają pieszym pierwszeństwo już w czasie wchodzenia na pasy - a nie jak do tej pory po postawieniu stopy na pasach, ale zobowiązują ich jednocześnie do zachowania szczególnej ostrożności. "Szczególna ostrożność musi polegać nie tylko na uważnej obserwacji otoczenia przejścia, ale także analizie czy jego wkroczenie na jezdnię w danym momencie nie spowoduje zagrożenia dla bezpieczeństwa. Drugim z obowiązków - tym razem nowym - jest zakaz używania urządzeń elektronicznych w czasie przechodzenia przez pasy - dotyczy to szczególnie komórek i tabletów." Mamy do tego jeszcze wtargnięcie, czyli "wkroczenie na zebrę w takim momencie, że jadący pojazd nie jest w stanie w sposób bezpieczny zatrzymać się w celu ustąpienia pierwszeństwa. I przed podjęciem decyzji czy winny temu jest kierowca, czy pieszy, kluczowy jest jeden czynnik - mowa o prędkości i odległości. Jeżeli kierowca pędzi pomimo oznaczeń informujących o przejściu dla pieszych, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - nie dochował bowiem należytej ostrożności. Jeżeli jednak pojazd znajduje się tuż przy przejściu, a mimo wszystko pieszy bez żadnej zapowiedzi wejdzie przed jego maskę, to on stanie się winnym kolizji. Wina pieszego może być oczywista także w kilku innych przypadkach. Przykłady? Gdy pieszy wszedł na przejście z działającą sygnalizacją świetlną, ale dla niego był wyświetlany czerwony sygnał. Wtargnięcie stanie się także faktem wtedy, gdy konstrukcja drogi nie pozwala na pojawienie się na niej pieszego, a ten mimo wszystko sforsował infrastrukturę techniczną." Są już dostępne wyniki badań statystycznych wskazujące na to, iż kierowcy jeżdżą ostrożniej w okolicy przejść dla pieszych, a piesi nie zachowują należytej ostrożności.
CytujKierowca_gość
24.03.2023, 13:11
Potraktuj przejścia dla pieszych jak skrzyżowania na których jesteś na drodze podporządkowanej. Na 100% do takiego skrzyżowania nie podjeżdżasz z pełną prędkością. Z takim podejściem nie będzie problemu z pieszymi poruszającymi się po przejściu z pierwszeństwem.
CytujHmmm-????_gość
24.03.2023, 08:30
Piesi
"Bo piesi myślą, że po nowelizacji przepisów mają pierwszeństwo będąc już w odległości 10 km od przejścia dla pieszych, a każdy kierowca ma obowiązek stać się jasnowidzem i przewidywać już dzień wcześniej, że pieszy będzie chciał tamtędy przejść, ale tak nie jest. Co prawda nowe przepisy dają pieszym pierwszeństwo już w czasie wchodzenia na pasy - a nie jak do tej pory po postawieniu stopy na pasach, ale zobowiązują ich jednocześnie do zachowania szczególnej ostrożności. "Szczególna ostrożność musi polegać nie tylko na uważnej obserwacji otoczenia przejścia, ale także analizie czy jego wkroczenie na jezdnię w danym momencie nie spowoduje zagrożenia dla bezpieczeństwa. Drugim z obowiązków - tym razem nowym - jest zakaz używania urządzeń elektronicznych w czasie przechodzenia przez pasy - dotyczy to szczególnie komórek i tabletów." Mamy do tego jeszcze wtargnięcie, czyli "wkroczenie na zebrę w takim momencie, że jadący pojazd nie jest w stanie w sposób bezpieczny zatrzymać się w celu ustąpienia pierwszeństwa. I przed podjęciem decyzji czy winny temu jest kierowca, czy pieszy, kluczowy jest jeden czynnik - mowa o prędkości i odległości. Jeżeli kierowca pędzi pomimo oznaczeń informujących o przejściu dla pieszych, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - nie dochował bowiem należytej ostrożności. Jeżeli jednak pojazd znajduje się tuż przy przejściu, a mimo wszystko pieszy bez żadnej zapowiedzi wejdzie przed jego maskę, to on stanie się winnym kolizji. Wina pieszego może być oczywista także w kilku innych przypadkach. Przykłady? Gdy pieszy wszedł na przejście z działającą sygnalizacją świetlną, ale dla niego był wyświetlany czerwony sygnał. Wtargnięcie stanie się także faktem wtedy, gdy konstrukcja drogi nie pozwala na pojawienie się na niej pieszego, a ten mimo wszystko sforsował infrastrukturę techniczną." Są już dostępne wyniki badań statystycznych wskazujące na to, iż kierowcy jeżdżą ostrożniej w okolicy przejść dla pieszych, a piesi nie zachowują należytej ostrożności."
OdpowiedzHmmm-_gość
24.03.2023, 08:38
Piesi
Nawiązując do komentarza powyżej to powiem tak...podchodzę do przejścia ...staję ....czekam...np. z prawej się auto zatrzyma a z lewej...szur,szur,szur, jeden, drugi, trzeci sie nie zatrzyma a z prawej kierowca wk* y bo czeka ..ja się przecież nie rzucę pod samochód. Są też piesi zombi, bo też jestem kierowcą a najczęściej pieszą. CÓŻ wszyscy musimy uważać ale kierowcy myślą, że 20 - 50 sekund szybciej coś zmieni ale niestety ten pośpiech może się zmienić w traume na całe życie. Pozdrawiam i miłego dnia.
Cytujxyz_gość
24.03.2023, 08:32
xyz
Jak widać na zaoczonych zdjęciach policjanci "suszą" najbardziej niebezpieczną ulicę (według ich) w Tczewie jaką jest 30 stycznia na wyskości sklepów budowlanych ... Miejsce wyłącznie do nabijania kasy jak i na 91 na wysokości II LO. Dramat. Tam gdzie naprawdę tego wymaga to ich nie ma, bo gdzieś śpią po krzakach.
Odpowiedz500+_gość
24.03.2023, 15:59
bo od dawna wiemy
że bezpieczeństwo mają oponiżej pleców a chodzi tylko o kasę na 500+ dla własnych wyborców
CytujGwajer_gość
25.03.2023, 11:26
Gratuluję policjantom ślepoty i głuchoty. 43 wykroczenia. ŁAAAŁ! Serio? 43 to można w godzinę ogarnąć, jeśli się chce, w szczególności jeśli chodzi o rowerzystów i "hulajnogistów". Jazda po zmroku bez świateł, nieustępowanie pieszym, jazda po chodniku, przejeżdżanie po przejściu dla pieszych, jazda po jezdni pomimo obecności drogi rowerowej- to tylko część wykroczeń rowerzystów, które można zaobserwować CO DZIEŃ! 17 wykroczeń samochodami, z czego DWA to przekroczenie prędkości. 17 na ogółem 43. A jakie było pozostałe 26 wykroczeń? Lepiej nie mówić, bo się okaże, że propaganda rowerowa jest do bani? Typowe dziennikarskie szambo informacyjne...
Odpowiedz