W spotkaniu I rundy regionalnego Pucharu Polski Unia 1922 Tczew wygrała z Gryfem Goręczyno 4:3 (3:1) i awansowała do kolejnego etapu tych rozgrywek. Emocji znów nie zabrakło, zwłaszcza w końcówce, no i znów zakończyło się happy-endem.
Pierwszą groźną sytuację stworzyli Unici w 3. minucie. Ze środka boiska Mariusz Wroński świetnie zagrał do Pawła Kleinschmidta, zaś jego uderzenie golkiper gości, Ludwik Manuszewski sparował na "róg". Trzy minuty później zaskakujące rozegranie przez Gryfa, głową strzelił Mateusz Gorlikowski, a piłka wpadła do bramki, obok bezradnego Sławomira Kwaterowskiego. W 10. minucie Marcin Chyła mierzył pod poprzeczkę, jednak bramkarz wybił na rzut rożny. Unici dalej atakowali, dążąc do wyrównania. W 16.
minucie w dobrej sytuacji znalazł się Artur Czucha, lecz uderzył za słabo i pewnie piłkę chwycił Manuszewski. Dwie minuty później w polu karnym ładnie szarżował Marcin Glienke, po czym został sfaulowany. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na "wapno". Do futbolówki podszedł Chyła, strzelił mocno, ale niestety nad poprzeczką. W 22. minucie "Kampo" na szczęście się zrehabilitował. Otrzymał idealne podanie od P.Kleinschmidta i płaskim uderzeniem doprowadził do wyrównania. Dwie minuty później znów kapitalna asysta P.Kleinschmidta. Tym razem okazji nie zmarnował Bogusław Lizak, który ze stoickim spokojem pewnie umieścił piłkę w siatce. Tczewianie prowadzili grę, grając momentami na prawdę dojrzały futbol. Potwierdzili to po raz kolejny w 45. minucie kiedy to drugą bramkę w tym meczu uzyskał Chyła, ponownie po zagraniu od P.Kleinschmidta.
W drugiej odsłonie do ataku ruszyli goręczynianie. Na strzał zza "16" zdecydował się Dawid Gliwa, lecz futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 51. minucie po podaniu P.Kleinschmidta, w dobrej sytuacji znalazł się Chyła, jednak uderzył tuż przy słupku. Minutę później Gryf mógł strzelić gola kontaktowego, ale Grzegorz Suchoparski, stojąc jakieś 3 metry przed bramką, fatalnie przestrzelił. W 56. minucie z kolei Unia nie wykorzystała szansy na podwyższenie rezultatu. Główkował Chyła, piłka trafiła w poprzeczkę, odbiła się od linii bramkowej i niestety wyszła w pole. Trzy minuty później goście dopięli swego. D.Gliwa strzelił w długi róg i zrobiło się tylko 3:2. Gryfici jakby zwietrzyli swoją szansę, natomiast Unici wyraźnie się cofnęli. W 63. minucie groźna kontra Gryfa, strzelał Suchoparski, jednak na posterunku był Kwaterowski. Chwilę później znów niebezpiecznie było w polu karnym Unii, na szczęście dwukrotnie refleksem popisał się "Kwatera". W 67. minucie P.Kleinschmidt podał do Lizaka, lecz napastnik biało-granatowych strzelił prosto w bramkarza. Mimo coraz większego chłodu, ostatnie 7 minut było jednak bardzo gorące. W 83. minucie w środkowej strefie boiska Damian Kleinschmidt zastopował faulem groźną kontrę gości. Sędzia nie miał wyjścia i musiał ukarać Unitę żółtą kartą. Jako, że było to drugie napomnienie dla starszego z braci Kleinschmidtów, skończyło się na kartce czerwonej i Unici musieli kończyć spotkanie w "10". Na domiar złego chwilę później doszło do wyrównania. Po dobrym rozegraniu, głową tuż przy słupku strzelił Sambor Byczkowski. Mimo gry w osłabieniu, to biało-granatowi atakowali. Bliski powodzenia był Chyła, jednak piłka po rykoszecie przeleciała nad bramką. W 87. minucie padł upragniony gol. P.Kleinschmidt zaskakująco zdecydował się na strzał z okolic narożnika pola karnego, futbolówka odbiła się jeszcze rykoszetem od obrońcy, bramkarz opuszkami palców dotknął piłkę, która trafiła w poprzeczkę i spadła tuż za linią bramkową. Na trybunach zapanowała euforia! 4:3! Ostatnie minuty tczewianie kontrolowali sytuację i po ostatnim gwizdku arbitra awans stał się faktem.
Bramki: 0:1 Mateusz Gorlikowski (6.), 1:1 Marcin Chyła (22.), 2:1 Bogusław Lizak (24.), 3:1 Chyła (45.), 3:2 Dawid Gliwa (59.), 3:3 Sambor Byczkowski (84.), 4:3 Paweł Kleinschmidt (87.).
UNIA: 1 Kwaterowski - 3 Pryll [KPT] (85. Radziszewski), 15 D.Kleinschmidt-83., 14 Cześnik, 4 Czucha (69. Szerzant) - 19 P.Kleinschmidt, 8 Glienke, 17 Kolasa (46. 6 Kotowski), 9 Chyła - 7 Lizak, 10 Wroński (46. 20 Tomasiak).
Gryf G.: 1 Manuszewski - 2 Ustowski [KPT], 13 Byczkowski, 18 Góra, 7 Ł.Gliwa (60. 5 Cyrzan), 8 Suchoparski, 9 Pietrysko, 17 Gorlikowski, 6 Jóskowski (72. 14 Groth), 4 Kowaluk, 16 D.Gliwa.
Sędziował: Sebastian Marciniak (Gdańsk).
Widzów: ok. 150.
W 19. minucie Marcin Chyła nie wykorzystał rzutu karnego (nad poprzeczką).
UNIA - Gryf
4 bramki 3
13 strzały 11
7 strzały celne 6
6 strzały niecelne 5
7 rzuty rożne 3
1 spalone 3
14 faule 15
3 żółte kartki 0
1 czerwone kartki 0
0/2 słupki/poprzeczki 0/0
Pierwszą groźną sytuację stworzyli Unici w 3. minucie. Ze środka boiska Mariusz Wroński świetnie zagrał do Pawła Kleinschmidta, zaś jego uderzenie golkiper gości, Ludwik Manuszewski sparował na "róg". Trzy minuty później zaskakujące rozegranie przez Gryfa, głową strzelił Mateusz Gorlikowski, a piłka wpadła do bramki, obok bezradnego Sławomira Kwaterowskiego. W 10. minucie Marcin Chyła mierzył pod poprzeczkę, jednak bramkarz wybił na rzut rożny. Unici dalej atakowali, dążąc do wyrównania. W 16.
minucie w dobrej sytuacji znalazł się Artur Czucha, lecz uderzył za słabo i pewnie piłkę chwycił Manuszewski. Dwie minuty później w polu karnym ładnie szarżował Marcin Glienke, po czym został sfaulowany. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na "wapno". Do futbolówki podszedł Chyła, strzelił mocno, ale niestety nad poprzeczką. W 22. minucie "Kampo" na szczęście się zrehabilitował. Otrzymał idealne podanie od P.Kleinschmidta i płaskim uderzeniem doprowadził do wyrównania. Dwie minuty później znów kapitalna asysta P.Kleinschmidta. Tym razem okazji nie zmarnował Bogusław Lizak, który ze stoickim spokojem pewnie umieścił piłkę w siatce. Tczewianie prowadzili grę, grając momentami na prawdę dojrzały futbol. Potwierdzili to po raz kolejny w 45. minucie kiedy to drugą bramkę w tym meczu uzyskał Chyła, ponownie po zagraniu od P.Kleinschmidta.
W drugiej odsłonie do ataku ruszyli goręczynianie. Na strzał zza "16" zdecydował się Dawid Gliwa, lecz futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 51. minucie po podaniu P.Kleinschmidta, w dobrej sytuacji znalazł się Chyła, jednak uderzył tuż przy słupku. Minutę później Gryf mógł strzelić gola kontaktowego, ale Grzegorz Suchoparski, stojąc jakieś 3 metry przed bramką, fatalnie przestrzelił. W 56. minucie z kolei Unia nie wykorzystała szansy na podwyższenie rezultatu. Główkował Chyła, piłka trafiła w poprzeczkę, odbiła się od linii bramkowej i niestety wyszła w pole. Trzy minuty później goście dopięli swego. D.Gliwa strzelił w długi róg i zrobiło się tylko 3:2. Gryfici jakby zwietrzyli swoją szansę, natomiast Unici wyraźnie się cofnęli. W 63. minucie groźna kontra Gryfa, strzelał Suchoparski, jednak na posterunku był Kwaterowski. Chwilę później znów niebezpiecznie było w polu karnym Unii, na szczęście dwukrotnie refleksem popisał się "Kwatera". W 67. minucie P.Kleinschmidt podał do Lizaka, lecz napastnik biało-granatowych strzelił prosto w bramkarza. Mimo coraz większego chłodu, ostatnie 7 minut było jednak bardzo gorące. W 83. minucie w środkowej strefie boiska Damian Kleinschmidt zastopował faulem groźną kontrę gości. Sędzia nie miał wyjścia i musiał ukarać Unitę żółtą kartą. Jako, że było to drugie napomnienie dla starszego z braci Kleinschmidtów, skończyło się na kartce czerwonej i Unici musieli kończyć spotkanie w "10". Na domiar złego chwilę później doszło do wyrównania. Po dobrym rozegraniu, głową tuż przy słupku strzelił Sambor Byczkowski. Mimo gry w osłabieniu, to biało-granatowi atakowali. Bliski powodzenia był Chyła, jednak piłka po rykoszecie przeleciała nad bramką. W 87. minucie padł upragniony gol. P.Kleinschmidt zaskakująco zdecydował się na strzał z okolic narożnika pola karnego, futbolówka odbiła się jeszcze rykoszetem od obrońcy, bramkarz opuszkami palców dotknął piłkę, która trafiła w poprzeczkę i spadła tuż za linią bramkową. Na trybunach zapanowała euforia! 4:3! Ostatnie minuty tczewianie kontrolowali sytuację i po ostatnim gwizdku arbitra awans stał się faktem.
Bramki: 0:1 Mateusz Gorlikowski (6.), 1:1 Marcin Chyła (22.), 2:1 Bogusław Lizak (24.), 3:1 Chyła (45.), 3:2 Dawid Gliwa (59.), 3:3 Sambor Byczkowski (84.), 4:3 Paweł Kleinschmidt (87.).
UNIA: 1 Kwaterowski - 3 Pryll [KPT] (85. Radziszewski), 15 D.Kleinschmidt-83., 14 Cześnik, 4 Czucha (69. Szerzant) - 19 P.Kleinschmidt, 8 Glienke, 17 Kolasa (46. 6 Kotowski), 9 Chyła - 7 Lizak, 10 Wroński (46. 20 Tomasiak).
Gryf G.: 1 Manuszewski - 2 Ustowski [KPT], 13 Byczkowski, 18 Góra, 7 Ł.Gliwa (60. 5 Cyrzan), 8 Suchoparski, 9 Pietrysko, 17 Gorlikowski, 6 Jóskowski (72. 14 Groth), 4 Kowaluk, 16 D.Gliwa.
Sędziował: Sebastian Marciniak (Gdańsk).
Widzów: ok. 150.
W 19. minucie Marcin Chyła nie wykorzystał rzutu karnego (nad poprzeczką).
UNIA - Gryf
4 bramki 3
13 strzały 11
7 strzały celne 6
6 strzały niecelne 5
7 rzuty rożne 3
1 spalone 3
14 faule 15
3 żółte kartki 0
1 czerwone kartki 0
0/2 słupki/poprzeczki 0/0
Komentarze (8) dodaj komentarz
trolololo_gość
20.09.2012, 20:16
:)
Czas reaktywować UNIĘ TCZEW!!! Gryf się nie umywa
Odpowiedzgosc_gość
20.09.2012, 21:03
brawo andrzej maselko artur i jacek jeszcze więcej prawdziwch unitów a nie gwiazdorów ych unitów a nie gwiazdorów z wisły co kiedys sie nasmiewali z uni a gdzie janusz gerowsiki bo niewidziałem go w składzie
Odpowiedzpawcio LG_gość
20.09.2012, 21:11
Gratulacje oby tak dalej!!!
OdpowiedzTczewianin_gość
21.09.2012, 07:28
do gościa
Tak do wiadomości , to ani Czuchaani tym bardziej Chyła nie jest Unitą tylko Wiślakiem z krwi i kości. Unia nie ma wychowanków nawet na jedenastke meczową.
Odpowiedzgosc_gość
21.09.2012, 08:05
Z tego co tu widzę to unia dokonała 4 zmian, a więc powinien być walkower dla gryfa. Jeśli to nie jest błąd autora artykułu to trzeba to zgłosić:)
Odpowiedz_gość
22.09.2012, 17:28
zgłoś się ale do lekarza ( specjalisty )
Cytujsędzia_gość
21.09.2012, 13:53
do gosc_gosc
Na tym szczeblu rozgrywek w PP można dokonać taką liczbę zmian, to po pierwsze. Po drugie sędzia spisując protokół meczowy z pewnością zauważył liczbę zmian dokonanych przez obie drużyny. I po trzecie, pewnie najważniejsze zgodnie z najnowszymi uchwałami PomZPN po oficjalnym zatwierdzeniu protokołu meczowego wyniku nie można "cofnąć".
Odpowiedz_gość
21.09.2012, 18:20
do tczewianina
to widze ze sie interesujesz piłko niestety było paru dobrych wychowanków a o chyle nic nic nie pisałem brawo
Odpowiedz