Działalność bobrów, które zalęgły się w gminie Gniew sprawiają niemałe problemy rolnikom. Choć budując tamy i kanały bobry nawadniają tereny suche i przyczyniają się do zmiany ich ekosystemu, wyrządzają ogromne szkody na polach uprawnych.
- Tamy budowane przez te zwierzęta spiętrzają wodę, co grozi podtopieniem upraw. Ponadto podziemne tunele, wykopane przez bobry, stwarzają realne zagrożenie dla pracujących na polu ludzi i maszyn rolniczych - mówi Maciej Schultz, radny Rady Miejskiej z Polskiego Gronowa, który zgłosił problem do gniewskiego urzędu. Rowy, w których zamieszkały bobry, należą jednak nie do gminy, a do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, do którego wystosowane zostało już pismo z prośbą o podjęcie działań, mających na celu rozwiązanie niewygodnego problemu.
Nie da się jednak ukryć, że bobry, będące dziś udręką dla rolników, działają na korzyść przyrody. Ich wodna działalność zwiększa bioróżnorodność ekosystemów, wpływa na produkcję lasu oraz przyczynia się do odtworzenia śródleśnych bagien. Korzystną rolę odgrywają również w gospodarce rolnej, poprawiając strukturę i żyzność gleby. Stwarzają siedliska dla wielu gatunków roślin i zwierząt.
Od lat jednak poszukiwany jest złoty środek, który mógłby rozwikłać bobrowy problem. Zwierzęta te nie mają litości dla rolników. Budowane nory mogą być przyczyną całkowitego zaniechania użytkowania łąk, uszkodzenia maszyn rolniczych, uwięzienia zwierząt gospodarskich, czy zniszczenia ogrodzeń, co powoduje też ogromne straty finansowe u rolników. Ci, mogą ubiegać się o odszkodowania, ale jak przyznają, najważniejsze jest dziś dla nich tylko pozbycie się bobrów, które uniemożliwiają im pracę na roli.
- Tamy budowane przez te zwierzęta spiętrzają wodę, co grozi podtopieniem upraw. Ponadto podziemne tunele, wykopane przez bobry, stwarzają realne zagrożenie dla pracujących na polu ludzi i maszyn rolniczych - mówi Maciej Schultz, radny Rady Miejskiej z Polskiego Gronowa, który zgłosił problem do gniewskiego urzędu. Rowy, w których zamieszkały bobry, należą jednak nie do gminy, a do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, do którego wystosowane zostało już pismo z prośbą o podjęcie działań, mających na celu rozwiązanie niewygodnego problemu.
Nie da się jednak ukryć, że bobry, będące dziś udręką dla rolników, działają na korzyść przyrody. Ich wodna działalność zwiększa bioróżnorodność ekosystemów, wpływa na produkcję lasu oraz przyczynia się do odtworzenia śródleśnych bagien. Korzystną rolę odgrywają również w gospodarce rolnej, poprawiając strukturę i żyzność gleby. Stwarzają siedliska dla wielu gatunków roślin i zwierząt.
Od lat jednak poszukiwany jest złoty środek, który mógłby rozwikłać bobrowy problem. Zwierzęta te nie mają litości dla rolników. Budowane nory mogą być przyczyną całkowitego zaniechania użytkowania łąk, uszkodzenia maszyn rolniczych, uwięzienia zwierząt gospodarskich, czy zniszczenia ogrodzeń, co powoduje też ogromne straty finansowe u rolników. Ci, mogą ubiegać się o odszkodowania, ale jak przyznają, najważniejsze jest dziś dla nich tylko pozbycie się bobrów, które uniemożliwiają im pracę na roli.
Komentarze (5) dodaj komentarz
wędkarz_gość
25.03.2014, 10:23
bobry
Moim wpisem chcę zainteresować osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo ludzi na Tczewskich Łąkach i pozostałym terenie tzw.depresyjnym/aż po Gdańsk/.Chodzi o nory bobrowe w WALE p/powodziowym na rzece Wiśle nad jeziorem Czatkowskim.Tam mieszkają rodziny bobrów w głęboko wyrytych norach w wale p/powodziowym.W przypadku ,,dużej,,wody może powstać przeciek,który może doprowadzić do przerwania wału.Z czym to się wiąże to lepiej nie myśleć!!!Mimo mojej sympatii do tych budowniczych...należałoby te bobry stamtąd jak najszybciej usunąć i zabezpieczyć WAŁ przed tragedią.Być może się mylę ale lepiej dmuchać na zimne!!!
Odpowiedzgniewus_gość
25.03.2014, 10:49
bobry
o tym radnym 4 lata było cicho, idą wybory to każdy temat dobry nawet bobry!
Odpowiedzmarcinek_gość
25.03.2014, 16:12
bobry
Z natura nikt nie wygra:)
Odpowiedzzibiern_gość
25.03.2014, 19:42
bobry
Wstretne,podstepne bobry tylko knuja i spiskują po nocach jak zaszkodzić rolnikom.Sa podstępne-ryja nory co może zagrozić ludzkiemu zyciu i maszynom rolniczym,niszcza ogrodzenia...gwalca kobiety i porywają dzieci.Ludzie wyluzujcie,ile tej ziemi wam zryja?I tak Polska jest zasypywana zarciem z Europy zachodniej i chin.
OdpowiedzRiOr_gość
25.03.2014, 20:44
Czytając tytuł.....
.... myślałem, że walczą z zarostem swoich żon wiadomo gdzie ;-) Niestety, sam artykuł mnie z błędu wyprowadził. Jednak żony rolników też strzygą bobry ;-)
Odpowiedz