Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
W świetlicy w Boroszewie na zebraniu w sprawie potencjalnej budowy biogazowni w tej okolicy zebrało się wielu mieszkańców. Z relacji obecnych wynika, że zebrani byli jednoznacznie przeciwni budowie biogazowni, która mogłaby zakłócić ich styl życia i generować zapachy wyczuwalne nawet pod Tczewem.
W gminie Tczew trwają rozmowy dotyczące budowy nowoczesnej biogazowni, która miałaby przetwarzać odpady roślinne i zwierzęce w biogaz. Gaz ten miałby zasilać zakład w Wędkowach, a sama inwestycja planowana jest jako projekt wielomilionowy. Mimo korzyści ekonomicznych i środowiskowych, jakie mogą wyniknąć z tej inwestycji, lokalna społeczność wyraża szereg obaw związanych z jej realizacją.
Tak spotkanie relacjonował lokalny działacz polityczny, Rafał Buca: "Pełna sala na spotkaniu w Boroszewie. Mieszkańcy Gminy Tczew nie chcą biogazowni przy swoich domach
Biogazownie są nam potrzebne, ale nie mogą być one stawiane tuż przy zabudowie mieszkalnej. Nie można niszczyć życia małych, wiejskich społeczności, by zasilać ich kosztem wielkie, zagraniczne firmy.
Byłem dziś razem z mieszkańcami i wspólnie będziemy działać, by ochronić małą społeczność wiejskiej gminy Tczew."
Planowana biogazownia ma przetwarzać odpady rolnicze i zwierzęce w ekologiczny gaz, stanowiący alternatywne źródło energii. Surowce do biogazowni mają być transportowane z całego regionu, m.in. z Trójmiasta, Kociewia i Kaszub, co wskazuje na szeroki zasięg oddziaływania tego projektu. Mieszkańcy zaznaczają, że nie mają problemu z samymi biogazowniami, a z tym by znajdowała się ona tak blisko zabudowy mieszkalnej. W niektórych przypadkach ma to być nawet 200 metrów.
Pierwsza temat podjęła Anna Woźniak, która jest jedną z osób przestrzegających o potencjalnych, negatywnych skutkach inwestycji. Ogłosiła też wysłanie petycji: https:www.facebook.comanna.wozniak.100postspfbid02QUEXQxQqprHBbSsU5LgKndepmmpj9bKaXqXob7oNr9mbth5nZZY2iybKxUfpih31l
Mieszkańcy okolicy, w tym miejscowości Turze, Małżewo, Boroszewo i Damaszka, z niepokojem patrzą na potencjalne skutki budowy biogazowni. Przede wszystkim obawiają się uciążliwości zapachowych wynikających z transportu i przetwarzania odpadów. Wśród materiałów mających trafiać do zakładu wymienia się krew, kości, odpady mięsne oraz resztki z restauracji - substancje, które mogą wydzielać nieprzyjemne zapachy.
Transport surowców będzie odbywać się przy użyciu ciężkich samochodów ciężarowych (TIR-ów), przemierzających lokalne trasy biegnące przez Turze i Małżewo. Według mieszkańców, częsty ruch tych pojazdów nie tylko zwiększy natężenie ruchu, ale także może negatywnie wpłynąć na stan lokalnych dróg.
Ponadto, istnieje ryzyko, że odpady będą składowane w otwartych zbiornikach przed ich przetworzeniem, co dodatkowo spotęguje uciążliwości zapachowe w okolicy. Mieszkańcy obawiają się, że wiatry będą roznosić odory na duże odległości, wpływając na komfort życia w całej gminie. Osoby mieszkające w sąsiedztwie planowanej inwestycji apelują o rozwagę i dokładne rozważenie potencjalnych skutków ubocznych. Zdaniem mieszkańców, budowa biogazowni w wybranej lokalizacji może doprowadzić do obniżenia jakości życia oraz wartości nieruchomości w okolicy.
W najbliższych tygodniach dalsze rozmowy i analizy zdecydują o losach tej kontrowersyjnej inwestycji. Jedno jest pewne - sprawa budowy biogazowni w gminie Tczew będzie bacznie obserwowana zarówno przez mieszkańców, jak i inwestorów.
(Źródła zdjęć i tekstu to profile Pani Anny Woźniak, Rafała Bucy i relacje uczestników spotkania)
W gminie Tczew trwają rozmowy dotyczące budowy nowoczesnej biogazowni, która miałaby przetwarzać odpady roślinne i zwierzęce w biogaz. Gaz ten miałby zasilać zakład w Wędkowach, a sama inwestycja planowana jest jako projekt wielomilionowy. Mimo korzyści ekonomicznych i środowiskowych, jakie mogą wyniknąć z tej inwestycji, lokalna społeczność wyraża szereg obaw związanych z jej realizacją.
Tak spotkanie relacjonował lokalny działacz polityczny, Rafał Buca: "Pełna sala na spotkaniu w Boroszewie. Mieszkańcy Gminy Tczew nie chcą biogazowni przy swoich domach
Biogazownie są nam potrzebne, ale nie mogą być one stawiane tuż przy zabudowie mieszkalnej. Nie można niszczyć życia małych, wiejskich społeczności, by zasilać ich kosztem wielkie, zagraniczne firmy.
Byłem dziś razem z mieszkańcami i wspólnie będziemy działać, by ochronić małą społeczność wiejskiej gminy Tczew."
Planowana biogazownia ma przetwarzać odpady rolnicze i zwierzęce w ekologiczny gaz, stanowiący alternatywne źródło energii. Surowce do biogazowni mają być transportowane z całego regionu, m.in. z Trójmiasta, Kociewia i Kaszub, co wskazuje na szeroki zasięg oddziaływania tego projektu. Mieszkańcy zaznaczają, że nie mają problemu z samymi biogazowniami, a z tym by znajdowała się ona tak blisko zabudowy mieszkalnej. W niektórych przypadkach ma to być nawet 200 metrów.
Pierwsza temat podjęła Anna Woźniak, która jest jedną z osób przestrzegających o potencjalnych, negatywnych skutkach inwestycji. Ogłosiła też wysłanie petycji: https:www.facebook.comanna.wozniak.100postspfbid02QUEXQxQqprHBbSsU5LgKndepmmpj9bKaXqXob7oNr9mbth5nZZY2iybKxUfpih31l
Mieszkańcy okolicy, w tym miejscowości Turze, Małżewo, Boroszewo i Damaszka, z niepokojem patrzą na potencjalne skutki budowy biogazowni. Przede wszystkim obawiają się uciążliwości zapachowych wynikających z transportu i przetwarzania odpadów. Wśród materiałów mających trafiać do zakładu wymienia się krew, kości, odpady mięsne oraz resztki z restauracji - substancje, które mogą wydzielać nieprzyjemne zapachy.
Transport surowców będzie odbywać się przy użyciu ciężkich samochodów ciężarowych (TIR-ów), przemierzających lokalne trasy biegnące przez Turze i Małżewo. Według mieszkańców, częsty ruch tych pojazdów nie tylko zwiększy natężenie ruchu, ale także może negatywnie wpłynąć na stan lokalnych dróg.
Ponadto, istnieje ryzyko, że odpady będą składowane w otwartych zbiornikach przed ich przetworzeniem, co dodatkowo spotęguje uciążliwości zapachowe w okolicy. Mieszkańcy obawiają się, że wiatry będą roznosić odory na duże odległości, wpływając na komfort życia w całej gminie. Osoby mieszkające w sąsiedztwie planowanej inwestycji apelują o rozwagę i dokładne rozważenie potencjalnych skutków ubocznych. Zdaniem mieszkańców, budowa biogazowni w wybranej lokalizacji może doprowadzić do obniżenia jakości życia oraz wartości nieruchomości w okolicy.
W najbliższych tygodniach dalsze rozmowy i analizy zdecydują o losach tej kontrowersyjnej inwestycji. Jedno jest pewne - sprawa budowy biogazowni w gminie Tczew będzie bacznie obserwowana zarówno przez mieszkańców, jak i inwestorów.
(Źródła zdjęć i tekstu to profile Pani Anny Woźniak, Rafała Bucy i relacje uczestników spotkania)
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (14) dodaj komentarz
gość _gość
16.12.2024, 06:52
nie zgadzajcie się!
biogazownia to powinna stać gdzieś w szczerym polu, a nie przy domach! i nie wierzcie w hermetyczne procesy - nie ma takich. Tczew już cały zasmrodzony, to teraz przenosimy się dalej...
OdpowiedzGość_gość
29.01.2025, 18:00
Biogazownia.
Będzie kasa dla gminy, reszta się nie liczy.
CytujCin_gość
16.12.2024, 13:27
Kibicuję
Organizujcie się mieszkańcy! Smród będzie czuć aż w Tczewie! Ja jestem z Tczewa, ale kibicuję Paniom i Panom ze wsi, aby udało im się wywalczyć zmianę lokalizacji jak najdalej od nas!
OdpowiedzMieszkaniec Damaszki_gość
16.12.2024, 15:13
Nie dla biogazowni
Granice ziemi na której planowana jest biogazownia, stykają się bezpośrednio z działką pod zabudowę mieszkalną a z pozostałymi dzieli ją jedynie gruntowa droga gminna. Odór natomiast byłby odczuwalny stale w całej okolicy a samochody z odpadami z marketów, restauracji, z masarni, gorzelni zwozily by tony tego z wszystkich stron. Każdy z okolicznych miejscowości byłby ofiarą tego biznesu.
OdpowiedzBen _gość
16.12.2024, 19:06
Pytanie
Jakie stanowisko w tej sprawie ma Gmina? Prosimy o zabranie głosu włodarzy! Już drugi tydzień bez oficjalnego stanowiska!
Odpowiedzgość_gość
17.12.2024, 07:11
no właśnie
co na to nasz wójt? ciągle jakieś pomysły szkodzące mieszkańcom - oczyszczalnia w Szpęgawie, biogazownia w Damaszce, i uwaga - w Dąbrówce Tczewskiej ma powstać zakład przetwarzający odpady budowlane - śmietnisko w środku wsi! czuwajcie mieszkańcy
CytujCcc_gość
16.12.2024, 20:21
Biogazownia Tragamin
tnij.tcz.pl/?u=680f21
Odpowiedz_gość
17.12.2024, 14:52
Proponuję bajkowe. Tam i tak już śmierdzi
OdpowiedzKierowca_gość_gość_gość
18.12.2024, 00:18
Zły pomysł
Wysypiska śmieci, biogazownie, budowane po zachodniej stronie miast i wsi, zawsze będą powodować zasmrodzenie tych terenów, bo mamy większość wiatrów zachodnich. Będzie śmierdziało gorzej niż na Szadółkach i Rokitkach. Stanowocze NIE dla takich inwestycji. Nie niszczcie nas i środowiska.
OdpowiedzMieszkaniec wsi _gość
21.12.2024, 15:04
Biogazownia
Ale prąd to by się chciało płacić tani. Wiatrak nie,Atom nie, Biogazownia nie. To jak ma być tanio ?
OdpowiedzKierowca_gość_gość_gość
24.12.2024, 08:27
Wiatraki Tak. Fitowolaika Tak.
Biogazownie i wysypiska śmieci - po prostu śmierdzą. Miała być farma wiatrowa na Bałtyku. Dlaczego jej nie ma? Wiatr wieje...
CytujAntek_gość
27.01.2025, 12:21
W biogazowni generalnie wszystko jest zamknięte, zapachy maks. do 100m. Mieszkańcy zero wiedzy same zabobony..
OdpowiedzTaki_gość
27.01.2025, 14:05
Jak taki jest Pan obeznany to proszę pojechać do Tragamina. Smród czuć nawet na przedmieściach Malborka.
Cytujfachman_gość
28.01.2025, 09:36
nie masz pojęcia
panie Antku - nbie masz Pan pojęcia o czym Pan mówisz....zuos też jest hermetyczny, odgazowany....że cały Tczew zagazowany...
Cytuj