W tczewskim schronisku OTOZ Animals na nowy dom czeka ponad sto czworonogów. Wśród nich od niedawna jest BETA. "Jej serce, choć zranione bez ukochanej opiekunki, nie musiało rozpaść się na miliony kawałków" - poruszającą historię suczki opisują tczewscy Animalsi. Uda się znaleźć dla niej dom na ostatnie lata życia?
Historię BETY opisali tczewscy Animalsi na swoim fanpagu.
- Każdy bezdomny pies ma swoją historię, swój bagaż doświadczeń, każdy miał kiedyś dom i na pewno wszystkie bezdomne psy zasługują na nową rodzinę. Jesteśmy im to winni... I pomimo tego, że jesteśmy z nimi codziennie, przychodzą momenty, kiedy opadają nam nie tylko ręce. Tak właśnie było, gdy ujrzeliśmy ją. Starą, zmęczoną życiem i zrozpaczoną owczarkę siedzącą w kącie mieszkania, która ciągle przewijała w głowie obraz, gdy zabierali jej schorowaną opiekunkę do szpitala. Tylko taki pies zrozumie, co oznacza stracić wszystko, człowiek tego nigdy nie pojmie, może się tylko domyślać. Dzisiaj patrzymy jak Beta leży w swoim boksie w obojętności, w smutku, wspominając swoje 15 lat życia, szczęśliwego jak dotąd życia... ale wiecie co jest najgorsze? Że to nie musiało się tak skończyć. Jej serce choć zranione bez ukochanej opiekunki nie musiało rozpaść się na miliony kawałków. Że depresja wcale nie musiała zawitać w jej umyśle. Opiekunka Bety miała rodzinę, taką ludzką, która bez problemów utrzymałaby ją na te ostatnie lata... pozwoliła jej odejść w swoim domu, w swoim życiu, które dotąd znała. Ale po co komu kłopot? Bo zapewne tylko tym dla nich była... kłopotem, który przeszkadzał w cieszeniu się odziedziczonym majątkiem. Tyle, że Beta nie była w nim uwzględniona... I choć wiemy, że stara, że długo nie pożyje, że nie jest radosna jak inne, że oczy nie te i stawy powoli odmawiają współpracy, to jej obiecaliśmy, że nie odejdzie samotnie w schroniskowym boksie. Ale nie mamy pojęcia, gdzie szukać pomocy, jak znaleźć tego człowieka, który pomoże Nam spełnić tą obietnicę i pozwoli Becie odejść z godnością, na jaką zasługuje po 15 latach wiernej służby...
Beta przebywa pod opieką Schroniska OTOZ Animals w Tczewie.
Numer ewidencyjny w schronisku : 327/19
Suczka jest zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana.
Zadzwoń do schroniska i zapytaj o adopcję:
tel. 58 531 96 56
e-mail: tczew.schronisko@wp.pl
OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt
ul. Malinowska, 83-110 Tczew
www.schroniskotczew.pl
Historię BETY opisali tczewscy Animalsi na swoim fanpagu.
- Każdy bezdomny pies ma swoją historię, swój bagaż doświadczeń, każdy miał kiedyś dom i na pewno wszystkie bezdomne psy zasługują na nową rodzinę. Jesteśmy im to winni... I pomimo tego, że jesteśmy z nimi codziennie, przychodzą momenty, kiedy opadają nam nie tylko ręce. Tak właśnie było, gdy ujrzeliśmy ją. Starą, zmęczoną życiem i zrozpaczoną owczarkę siedzącą w kącie mieszkania, która ciągle przewijała w głowie obraz, gdy zabierali jej schorowaną opiekunkę do szpitala. Tylko taki pies zrozumie, co oznacza stracić wszystko, człowiek tego nigdy nie pojmie, może się tylko domyślać. Dzisiaj patrzymy jak Beta leży w swoim boksie w obojętności, w smutku, wspominając swoje 15 lat życia, szczęśliwego jak dotąd życia... ale wiecie co jest najgorsze? Że to nie musiało się tak skończyć. Jej serce choć zranione bez ukochanej opiekunki nie musiało rozpaść się na miliony kawałków. Że depresja wcale nie musiała zawitać w jej umyśle. Opiekunka Bety miała rodzinę, taką ludzką, która bez problemów utrzymałaby ją na te ostatnie lata... pozwoliła jej odejść w swoim domu, w swoim życiu, które dotąd znała. Ale po co komu kłopot? Bo zapewne tylko tym dla nich była... kłopotem, który przeszkadzał w cieszeniu się odziedziczonym majątkiem. Tyle, że Beta nie była w nim uwzględniona... I choć wiemy, że stara, że długo nie pożyje, że nie jest radosna jak inne, że oczy nie te i stawy powoli odmawiają współpracy, to jej obiecaliśmy, że nie odejdzie samotnie w schroniskowym boksie. Ale nie mamy pojęcia, gdzie szukać pomocy, jak znaleźć tego człowieka, który pomoże Nam spełnić tą obietnicę i pozwoli Becie odejść z godnością, na jaką zasługuje po 15 latach wiernej służby...
Beta przebywa pod opieką Schroniska OTOZ Animals w Tczewie.
Numer ewidencyjny w schronisku : 327/19
Suczka jest zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana.
Zadzwoń do schroniska i zapytaj o adopcję:
tel. 58 531 96 56
e-mail: tczew.schronisko@wp.pl
OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt
ul. Malinowska, 83-110 Tczew
www.schroniskotczew.pl
Komentarze (11)
dodaj komentarz
Baca_gość
06.11.2019, 12:44
Za stara nie nada się do niczego. Uśpijcie ją niech się już nie męczy.
xxxxx_gość
06.11.2019, 12:59
BACA - Ciebie też trzeba będzie uśpić jak będziesz stary albo najlepiej już teraz !!! :(
sgvdf_gość
06.11.2019, 16:57
takich jak ty powinni utylizować przy narodzinach, co byś nie zabierał tlenu normalnym ludziom.
Fran_gość_gość_gość_gość
06.11.2019, 18:17
Do uśpienia i nie ma problemu a ci pseudo obrońcy co tak bronią te bezdomne zwierzęta czemu jej nikt z Was nie zabierze do siebie
snake_gość_gość_gość
06.11.2019, 18:38
serce
Ciebie nich uśpią!Jak będziesz stary to twoje dzieci lub wnuki poddadzą ciebie eutanazji.......
Fryderyk_gość
06.11.2019, 18:49
Główne problemy Tczewa rowerki i kundelki. Rzygam tym Tczewem
xxxx_gość
06.11.2019, 19:41
Niestety ale on pisze prawdę. Stare schorowane psy nie mają szans na adopcję, smutne ale prawdziwe... chcecie mi cisnąć z powodu mojego komentarza to udowodnijcie że tak nie jest i idźcie zaadoptować.
Animals_gość
06.11.2019, 20:07
Skoro jest w schronisku na które płacimy - to niech tam już będzie.
xxxx_gość
06.11.2019, 19:43
"Główne problemy Tczewa rowerki i kundelki. Rzygam tym Tczewem"
Nie tylko rowerki bo ostatnio jest jeszcze problem, nie do przeskoczenia, braku miejsc parkingowych dla samochodziarzy. Rzygam tym obustronnym hejtem rowerowo-samochodowym
Ric_gość
07.11.2019, 08:47
Z tymi miejscami parkingowymi to jest horror .Po wybudowaniu od nowa Retmana w jego podziemiach zrobiono parking ale do dzisiaj go nie udostępniją .Wszystkie parkingi wokół zawalone samochodami głównie przez pracowników a okoliczni mieszkańcy nie mają gdzie stawiać samochodów.
loki55_gość_gość
07.11.2019, 14:42
Spadek z psem.
Gdyby spadek po starszej pani, był zapisany na psa z zabezpieczeniem psa do końca jego życia. nie byłoby problemu, opiekun by się znalazł.